YES Biżuteria S.A.

Pracowałem w Yes prawie 2 lata. Jako student z wyboru na umowie zlecenie. Atmosfera była świetna, dogadywaliśmy się jako zespół. Nauczyłem się dużo ciekawych rzeczy podczas tej pracy. Rozwinęła mnie ona pod względem pracy z klientem, wiedzy jubilerskiej. Jednak ileż można wymieniać te wszystkie zalety jak płaca była naprawdę dyskusyjna. W salonach jubilerskich (chyba oprócz Apartu i to zwłaszcza w grudniu) nie zarabia się dobrze. Moja koleżanka pracująca od 10 lat w tym samym salonie zarabiała niewiele więcej ode mnie. System premiowy, który i tak został z biegiem lat bardzo uszczuplony, jakoś ratował te pensje. Za tymi pięknymi reklamami, pięknymi produktami (kolekcja Wiktoriańska to małe dzieła sztuki!) stoją niestety urobieni jak woły pracownicy, którzy dostają ochłap a nie wynagrodzenie za pracę. Sieciówki jubilerskie to nie jest miejsce do robienia kariery i zarabiania. Może u prywaciarzy jest lepiej - myślę jednak, że niewiele.