Wojciech Sałański

Samodzielny księgowy

Wypowiedzi

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie Własne biuro rachunkowe bez doświadczenia
    9.06.2018, 14:45

    A tak z ciekawości zapytam: a w czym masz doświadczenie? Czy prowadziłeś chociaż jedną najprostszą firmę samodzielnie?
    Pracowałeś chociaż w wewnętrznej księgowości? Ukończyłeś jakieś studia z FiR-u lub chociaż jakieś kursy z księgowości?
    Czy zapoznałeś się z podstawowymi aktami prawnymi typu: ustawa o PIT, CIT, VAT, KP, KC, KSH, UoR, SUS, SDG, Ordynacja podatkowa itp. + rozporządzenia do nich?
    Czy masz doświadczenie w pracy na jakimkolwiek programie księgowym? Myślałeś w ogóle już o programie księgowym? Czy stać cię na zakup profesjonalnego oprogramowania, które nie jest tanie czy może planujesz korzystać z najtańszych rozwiązań na rynku (jakich?)?
    Potrafisz obsługiwać program Płatnik?
    Jaki masz kapitał zakładowy?
    Jaki masz plan na to BR? Skąd będziesz brał klientów i co w przypadku, gdy sobie nie poradzisz z ich obsługą? Są firmy, które profesjonalnie zajmują się wyprowadzaniem syfu po innych księgowych/biurach rachunkowych, ale to są dość drogie usługi...
    Jak sobie wyobrażasz spotkanie z potencjalnym klientem, który ma masę niełatwych pytań?

    Żeby samodzielnie prowadzić BR to wypadałoby mieć dość duże doświadczenie i w księgowości i w kadrach i dziedzinach pokrewnych.

    Tak poza tym to w Polsce jest bodajże około 50k biur rachunkowych i naprawdę nikt nie jest zainteresowany pomocą praktykanta?!

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Stowarzyszenie Księgowych w Polsce SKwP w temacie Jakich programów księgowych używacie?
    30.01.2018, 22:58

    Szymon Ł.:
    Hmm… Tak czytam te odpowiedzi i widzę, że nie pada nigdzie InFakt. Sam od niedawna prowadzę biznes i nie korzystam z żadnego programu – wybrałem biuro rachunkowe, ale jakiś czas temu natrafiłem na blogu Igora Mroza na wpis o tym InFakcie, że niby taki dobry i teraz węszę w celu potwierdzania opinii.

    Bo pytanie było skierowane raczej do profesjonalnych księgowych.
    InFakt to program dla małych firm, które chcą się bawić w samodzielne prowadzenie swojej, i tylko swojej, księgowości.
    Infakt nie jest skierowany do biur rachunkowych i samodzielnych księgowych tylko to jest biuro rachunkowe, które oferuje m.in. usługę dostępu do aplikacji, która pomaga w rozliczaniu małych działalności w podstawowym zakresie.

    Gdybym miał sam sobie prowadzić KPiR-kę (co zresztą czynię) i stanąłbym przed dylematem który program księgowy wybrać (tylko do moich kilkunastu dokumentów) i nie chciałbym przepłacać to zapewne korzystałbym ze zwykłego excela - w końcu KPiR to prosta tabelka... Do tego mogę sobie taki plik trzymać gdzieś w chmurze i mieć dostęp on-line... Do wysyłki JPK są darmowe programy, więc to nie jest żaden argument.

    W przypadku, gdy zajmujemy się tym zawodowo, już nie jest tak kolorowo, bo bardzo liczy się efektywność pracy i minimalizacja błędów oraz to co możemy dodatkowo zaoferować klientowi. Księgowanie kilkunastu faktur w miesiącu to nie jest to samo co ewidencja kilku tysięcy zdarzeń gospodarczych...
    Zaawansowane programy księgowe (ERP) to coś dużo więcej niż zwykła tabelka. To tak jakby porównywać program notatnik z pakietem Office'a, gdzie mamy i worda i excela i outlooka i inne narzędzia, które nie dość, że są dużo bardziej rozbudowane to jeszcze służą do różnych rzeczy...
    No i teraz pytanie jest takie, który program księgowy przypomina bardziej M$ Office'a, który Open Office'a a który ten wspomniany notatnik, który poza podstawowymi funkcjami w zasadzie nic nie posiada...
    Z wpisu wynika, że w tym programie wszystko robi się właściwie samo, księgowość tradycyjna to przeżytek i wydatek, a tu tanio, w razie czego konsultant rozwiąże każdy problem, jest pomoc techniczna. Serio może być tak kolorowo?
    Tak, pod warunkiem, że jesteś wyjątkowo samodzielny i lubisz dużo czytać. Niestety z moich obserwacji wynika, że większość ludzi ma z tym problem i samo zalogowanie się na stronie banku i wygenerowanie zwykłego wyciągu bankowego/historii operacji w pliku innym niż pdf może być dla nich wyzwaniem.

    Jak masz ochotę bawić się w takie rzeczy samodzielnie to cóż... powodzenia!

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość. Podatki-Doradztwo-Outsorcing w temacie Program dla biura rachunkowego
    5.01.2018, 17:12

    Robert Adam O.:
    Wojciech S.:
    nie przejmuj się tak bardzo wpisem powyżej, to nie głos w dyskusji tylko typowy przykład marketingu szeptanego.

    Nie wywalałem, bo zrobiony całkiem inteligentnie co się na GL nieczęsto zdarza, więc trzeba docenić :-)
    Domyśliłem się :)
    Chciałem jednak mimo wszystko napisać coś o SyFmonii, bo wiele ludzi ją zachwala (również w tym wątku) a ja widzę w niej głównie wady... No i chciałem ostrzec tych, którzy mają wątpliwości co ich czeka, gdy się zdecydują na to oprogramowanie.

    Oczywiście to też nie jest tak, że SyFmonia to czyste zło i każde inne oprogramowanie jest lepsze... Każde oprogramowanie ma swoje wady i zalety. Żeby dobrze opanować program księgowy trzeba w nim przeważnie przepracować przynajmniej kilka lat. Dlatego bardzo trudno jest porównywać programy księgowe, bo mało kto zna chociaż jedno oprogramowanie dobrze.
    Ja np. najlepiej znam program CDN Optima, ale mniej więcej po 8 latach pracy na tym programie nie odważę się powiedzieć, że znam ten program dobrze - mimo, że znam go lepiej niż niejeden wdrożeniowiec :]...
    Natomiast przyzwyczaiłem się do tego programu na tyle mocno, że nie chcę go już zmieniać...

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość. Podatki-Doradztwo-Outsorcing w temacie Program dla biura rachunkowego
    24.12.2017, 01:17

    Miriam P.:
    u nas w biurze równiez korzystamy z sage symfonia chyba tu szef zamawiał http://sage.com.pl/rozwiazania-dla-firm/biura-rachunkowe i poczatkowo ciężko było się nam przestawić dlatego klikałyśmy po wersji demo żeby się przyzwyczaić, teraz już nie mamy problemów

    Jak zapewne każdy ja również mam swoje upodobania - to chyba normalne. Nie chcę jednak nikogo przekonywać do swojego wyboru (może innym razem). Ale jeśli chodzi o SyFmonie to chętnie się wypowiem :]

    Jakiś czas temu zmieniłem pracę i w nowym biurze (rachunkowym) w którym ciągle pracuję była sobie SyFmonia Forte czyli ta wersja niby bardziej zaawansowana (na SQL Serverze) a przynajmniej droższa, bo podobno ta tańsza wersja, mimo, że wykorzystująca jakąś dziwną (nie znaną mi) bazę danych, jest dużo bardziej ucywilizowana... System jest na tyle prosty, że po miesiącu ogarnąłem chyba większość z podstawowych rzeczy. W tym czasie poznałem ją na tyle dobrze, że udało mi się nawet zaimplementować zestawienie do importu wyciągów bankowych, bo firma oczywiście nie kupiła żadnej nakładki do tego i wszyscy klepali wb ręcznie...
    Tak więc specjalistą się nie czuję, ale wydaje mi się, że poznałem ją wystarczająco dobrze, żeby móc coś o niej powiedzieć... A więc tak:

    Do głównych zalet programu wg mnie należą:
    + duża prostota
    + duża część skrótów klawiszowych jest w miarę ok
    + program jest dość lekki tzn. nie zawiesza się - chociaż w większych firmach zdażało się...
    + wiele rzeczy program pilnuje - przykładowo wymusza, by wszystkie konta były podpięte pod bilans/RZiS (chociaż to jednocześnie jest pewną wadą).
    + po rocznej pracy na tym programie nauczyłem się ewidencjonowania zdarzeń gospodarczych w dużo większych zakresie niż po 5-6 latach pracy na Optimie, gdzie większość rzeczy miałem zautomatyzowane - przykładowo początkowo miałem ogromny problem z prawidłowym zaksięgowaniem głupiej deklaracji VAT-7, bo wcześniej robił to za mnie program...

    i być może jeszcze kilka innych rzeczy, które chwilowo nie przychodzą mi do głowy lub są zbyt mało istotne.

    A teraz kilka głównych wad, które spowodowały, że nienawidzę tego programu:
    - wiele okienek nie zamyka się ESC-ejpem!!! WTF... mamy XXI wiek -.-
    - żeby efektywnie wprowadzać dokumenty w tym systemie trzeba za każdym razem zmieniać bieżącą datę w programie np. na ostatni dzień miesiąca który wprowadzamy bo system ustawia ją na dokumentach i bez tej czynności musielibyśmy zmieniać poza dniem również miesiąc na dokumentach, co jest bardzo niewygodne... Później się okazuje, że ktoś np. wysłał deklarację VAT-7 za dany miesiąc z datą ostatniego dnia miesiąca, którego ta deklaracja dotyczy, bo ktoś zapomniał przywrócić faktycznej daty... Przeważnie to jest nieistotne, ale dochodzenie później co było kiedy faktycznie robione jest w zasadzie niemożliwe...
    - wprowadzając dokument mamy możliwość wyboru kontrahenta po 3 różnych typach danych (po numerze kontrahenta, NIP-ie i kodzie). Numeru kontrahenta nie ma opcji zapamiętać dla większej liczby firm (przeważnie w każdej bazie numery i kody są różne nawet u tych samych kontrahentów), więc raczej się z tego nie korzysta (nie wiem po co to tam jest), natomiast szukając po NIP-ie lub kodzie system nie podpowiada najbardziej pasujących kontrahentów - czyli musimy wpisać cały NIP lub dokładny kod kontrahenta - przynajmniej jeśli chcemy go wyszukać z głównego okna (co jest bardzo irytujące). Oczywiście system posiada "wyszukiwarkę", ale po otwarciu okna wyszukiwarki, żeby móc wejść w pole, w którym wpiszemy szukaną frazę np. część nazwy kontrahenta musimy wejść myszką, bo nie ma na to żadnego skrótu klawiszowego -.-
    - podpięcie kont pod CIT wymaga umiejętności programistycznych (wpisuje się tam funkcje z parametrami O_o). Nie jest to może bardzo skomplikowane, ale ciekawe ile firm ma skonfigurowaną deklarację CIT w tym programie (my nie mieliśmy)... Dodatkowo z tego co pamiętam był błąd powodujący, że nie można w jednej funkcji uwzględnić wszystkich kont zaczynających się np. od "4*", bo program wywalał wtedy błąd (maska nie działała). Stosowanie gwiazdki było możliwe bodajże dla analityk(?) - już nie pamiętam dokładnie, ale wiem że to powodowało mocną rozbudowę wszystkiego...
    - analogicznie z VAT-7 -> gdy jest nowa wersja deklaracji i zaktualizujemy program w innym okresie niż przewidział to producent to kwotę do przeniesienia z poprzedniej deklaracji będziemy musieli albo wpisywać z palca, albo trzeba będzie korygować funkcję, która pobiera tą kwotę ze wskazanego pola poprzedniej deklaracji co oczywiście wymaga umiejętności programistycznych... Ten problem przeważnie dotyczy jednego miesiąca po aktualizacji, ale mimo wszystko jest dość irytujący, bo przeważnie występuje we wszystkich bazach, gdzie jest kwota do przeniesienia.
    - system umożliwia nam zrobienie listy opisów na dokumencie - szkoda, że później nie podpowiada w żaden sposób najbardziej pasującego opisu, który zaczynamy wpisywać... Czyli więcej niż 5 opisów nie ma sensu dodawać, bo szybciej się pisze z ręki niż szuka w liście rozwijanej...
    - do domyślnego opisu na dokumencie brak możliwości przypięcia domyślnego konta - czyli jak wybiorę sobie z listy opis w stylu "Paliwo do samochodu" to i tak muszę pamiętać, że paliwo jest na koncie 402-?? a odliczenie to 50%...
    - jak nie zamkniemy poprzedniego roku i wygenerujemy BO to program zaimportuje BZ z ostatnio zamkniętego roku czyli np. z przed kilku lat O_o
    - drukując różne rzeczy do pdf-a jest to zapisywane jako obraz -.- Nie ogarniam wydruków w tym programie...
    - rejestr VAT jest ściśle związany z księgami... Gdy zamknę księgi za jakiś okres (rok) to w razie konieczności dokonania korekty w VAT deklarację muszę wysyłać z innej aplikacji, bo SyFmonia nie pozwoli tego zmienić... Chociaż przyznam, że chyba nie próbowałem stornować zapisów - może to by coś dało?! Dunno...
    - oczywiście możemy wystąpić do partnera o otwarcie ksiąg (tak, wiem, niepowinno się tego robić, ale czasami warto to rozważyć...), to w jednej firmie krzyknęli nam za tą usługę bodajże 3000 zł O_o
    - zakładka kontrahenta bardzo uboga - brak możliwości wprowadzania wielu domyślnych rzeczy np. terminu płatności lub domyślnego rejestru (jak kontrahent jest wewnątrzunijny to zapewne taki już pozostanie... - czy muszę zawsze pamiętać jaki rejestr mu wybierać?!)...
    - domyślny termin płatności możemy jednak przypisać do typu dokumentu - genialne! czyli zakładamy, że wszyscy kontrahenci mają taki sam termin płatności lub zmieniamy go za każdym razem ręcznie wprowadzając dokument...
    - samo definiowanie rejestrów to jakaś porażka... Wielu księgowych miało źle zdefiniowane rejestry...
    - nie pamiętam dokładnie co to było, ale jak kopiowało się dane z innej bazy to tylko część rzeczy się przerzucała (?!) - czyli utworzenie bazy wzorcowej i kopiowanie z niej ustawień w zasadzie niewiele mi dawało... Ostatecznie może z 3 razy z tego korzystałem...
    - opcja pobierania danych kontrahenta z GUS-u weszła w życie bodajże pod koniec 2016r roku (?) i często niedziałała... Nie wiem jak jest teraz.
    - program nam narzuca tworzenie wielu typów dokumentów - nie da się wprowadzać wszystkich dokumentów do jednego typu (wiele z utworzonych rejestrów widoczna jest tylko w konkretnych typach dokumentu)... Często jest problem z definiowaniem tych typów bo są ich dziesiątki...
    - brak możliwości dodawania kolumn z danymi, a sortowanie kolumn często jest tylko w jedną stronę (np. sortowanie malejące, bez opcji sortowania w górę lub odwrotnie)...
    - bardzo irytujące jest również to, że jest wiele pól na filtrowanie (np. oddzielne pole na filtr po kontrahencie, po kwocie, po numerze itd.) - czy nie dało rady zrobić jednego filtra po wszystkich/głównych kolumnach?! Do tego brak opcji tworzenia własnych filtrów... pomijam opcję wykonywania zapytań SQL na bazie...
    - jak jeden użytkownik utworzy nowy typ dokumentu to pozostali nie widzą zapisów z tym nowym typem dokumentu (z poziomu administratora trzeba nadawać dostępy) - nie wiem czy tak jest na prawdę, ale podobno nie da się ustawić, żeby domyślnie wszyscy zawsze wszystko widzieli...
    - WB wprowadza się przez wstawianie konta rachunku w każdej pozycji... O_o Jak ktoś się rąbnie i wpisze konto po złej stronie to znalezienie błędu może zająć podobny okres czasu co wprowadzenie wyciągu od nowa... Poza tym przeglądanie wyciągu jest bardzo nieczytelne i niewygodne (np. brak możliwości sortowania, filtrowania etc.).
    - jak się zmieni walutę na WB w danej pozycji to system zapamiętuje ten wybór i każda następna pozycja również będzie w wybranej wcześniej walucie... Trzeba pamiętać by to zmienić, chyba że nie przeszkadza nam błędna waluta... -.-
    - zmiana waluty i wybór odpowiedniego kursu to jakiś koszmar... Kurs NBP-u wybiera się, przez wybranie daty z drzewka rozwijanego (nie można wpisać nigdzie daty z palca, tylko trzeba sobie szukać dat...)n A jak chcemy dodać własny kurs (nie NBP-u) to musimy bodajże wpisywać kurs kupna i sprzedaży (jeśli dobrze kojarzę to nie da się wskazać tylko jednego z nich - mimo, że nie będzie wykorzystywany).
    - brak informacji na WB którego kontrahenta dot. transakcja -> można do tego dojść jedynie analizując analitykę na koncie, która oczywiście jest w formie numeru (nie ma opcji, by konta/słowniki nazywać kodem)...
    - możliwość ustawienia jedynie sztywnej maski na konta na danym typie dokumentu - nie można jej od niczego uzależnić... czyli przeważnie jedna strona księgowania musi być wpisana z ręki, a druga strona musi być w razie czego ręcznie zmieniana... Istnieje co prawda coś takiego jak wzorzec dokumentu (?), ale to jest kompletnie niepraktyczne... Wybieranie wzorca z listy za każdym razem, gdy wprowadzamy dokument to jakieś nieporozumienie... To już lepiej kopiować dokumenty...
    - informacji o programie w sieci jest niewiele, forum jest praktycznie martwe, na YT filmików praktycznie brak (żeby zobaczyć jak pracować na tym programie)...
    - czemu system nie może z automatu ustawiać rozrachunku na dokumencie na koncie rozrachunkowym?!?
    - czy ktoś importował listy płac/amortyzację z innych programów firmy Sage?! Podobno jest to możliwe, ale czy ktoś to robi?! Bo podobno konfiguracja tego jest dość ciężka (ale nie wiem jak jest w praktyce).
    - brak możliwości wydrukowania obrotówki, gdy zapisy są w buforze... Można jedynie wydrukować zapisy kont aktywnych (czy jakoś tak), ale tam brak m.in. BO...
    - brak możliwości zmiany skórki programu -> zastosowana grafika i kolorystyka jest tragiczna...
    - brak możliwości otwarcia kilku takich samych okienek (zawsze się aktualizuje już otwarte)
    - konieczność podpięcia wszystkich kont wszystkimi saldami do bilansu/RZiS... Nie ma znaczenia czy są zapisy na koncie lub że konto jest typowo tylko aktywne lub tylko pasywne... Oczywiście to księgowy powinien wyłapywać niecharakterystyczne salda - pytanie ile z nich to robi sukcesywnie...
    - jak wygeneruje się deklarację VAT-7 i wyśle się ją elektronicznie, ale nie zamknie na sztywno, to robiąc korektę w kolejnym miesiącu kwota z poprzedniej deklaracji nie będzie uwzględniana...
    - brak możliwości otwarcia deklaracji zamkniętej na sztywno -> trzeba ją usunąć i jeszcze raz obliczyć O_o
    - jest to jedyny znany mi program do KH, który po zamknięciu roku na sztywno może zmodyfikować bilans/RZiS, bo przy zamykaniu roku SyFmonia ma to do siebie, że ma problem z kontami walutowymi...
    - cena -> jak program, który przestał się rozwijać jakieś 30 lat temu może kosztować więcej od programów pisanych w najnowszych technologiach?! No cóż... nie tak łatwo zmienić program księgowy, więc popyt ciągle jest...
    - brak możliwości wygenerowania obrotówki na konkretny dzień
    - brak filtrów na (pseudo)obrotówce - pomijam ten kuriozalny podział na grupy kont
    - brak możliwości tworzenia kont w formie tekstu (co w wielu przypadkach jest dużo bardziej czytelne).
    - brak seryjnego wykonywania różnych rzeczy - np. zmiany konta na wskazanych dokumentach (co oczywiście w tym programie i tak byłoby bez sensu bo jak miałoby to wyglądać... Ten program po prostu nie jest do tego przystosowany). Przykładowo w Optimie bardzo często się z tego korzysta np. na wyciągach bankowych (np. seryjne ustawienie kont dla zaznaczonych pozycji, seryjne ustawienie na nie podlega rozliczeniu etc.).
    - dość skomplikowane (jak na tak prosty program) tworzenie własnych zestawień - ja sobie z tym radzę, bo potrafię programować, ale ilu księgowych to potrafi?!
    - bardzo niewielkie możliwości usprawnienia sobie pracy - szczególnie, gdy mamy trudniejsze firmy, wymgające bardziej rozbudowanych księgowań uzależnionych od różnych rzeczy (np. występowania jakiegoś ciągu znaków w numerze faktury etc.).
    - zestawienia pisze się w języku programowania (AmBasic) stworzonego przez Sage (nie wiadomo po co), który jest bardzo źle udokumentowany... I nie wiem co jest gorsze: czy to, że jak chcemy sobie stworzyć prosty raport odwołujący się np. do obrotówki to musimy umieć programować (poza AmBasic-iem często przydaje się również znajomość SQL-a oraz znajomość struktury bazy danych) czy to, że dokumentacja jest bardzo wybrakowana (do wielu rzeczy trzeba dochodzić metodą prób i błędów i/lub analizować gotowe już skrypty)... Oczywiście możemy przerzucić wszystko na partnera, który powinien sobie z tym radzić, ale po pierwsze to kosztuje, po drugie mówimy tu o prostych raportach... Jak chcemy sobie stworzyć tabelkę w excelu to nie idziemy z tym do informatyka...
    - przy stworzeniu zestawień, które przekraczały określoną liczbę linii kodu/znaków w jednym pliku program się wysypywał O_o - tzn. wywalało jakiś błąd przy próbie wygenerowania zestawienia.
    - filtry w programie wymagają wpisywania znaku '%', gdy chcemy szukać po części szukanego słowa (np. po wpisaniu fragmentu numeru faktury)...
    - Nie zawsze działa opcja kopiowania do schowka oraz wklejania ze schowka - czasami jest to błąd programu/systemu(?) ale przeważnie pola po prostu nie są zaprogramowane do kopiowania lub wklejania danych...
    - jak księguje się na sztywno to po pierwsze trzeba notorycznie coś klikać, akceptować etc. Dodatkowo program wymaga odpowiedniej kolejności księgowania - przynajmniej przy księgowaniu operacji walutowych... Często miałem problem z księgowaniem m.in. wyciągów bankowych, bo RK powstała mi w innym okresie(?) - nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale w konsekwencji kilkukrotnie musiałem zmienić datę księgowania dokumentu na inny miesiąc, bo nie potrafiłem tego obejść...
    - podobno kadry i płace w Sage to porażka. Osobiście nie korzystałem, ale widziałem listę płac to za nic nie mogłem się w niej połapać...
    - widziałem za to moduł do ŚT i po kilkukrotnym skorzystaniu zmieniłem go na excela, bo z tego nie da się efektywnie korzystać...
    - brak rozróżnienia kto wprowadził dany dokument a kto go modyfikował, do tego jest to bardzo ciężko sprawdzić (bodajże jedynie przez jakiś wydruk lub bezpośrednio w bazie danych)...
    - ... i wiele wiele innych

    Oczywiście wymienione przeze mnie wady być może nie występują, tylko ja poznałem ten program zbyt słabo (pracowałem na nim trochę ponad rok czasu) lub producent je już usprawnił...

    Reasumując: według mnie program jest bardzo prosty, ale nie jest przyjazny w użytkowaniu i jak się przechodzi z bardziej ucywilizowanych programów to takie drobne rzeczy jak możliwość zamknięcia okna esc-ejpem ma ogromne znaczenie.

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie COMARCH Partner w temacie Import listy faktur do optimy.
    14.12.2017, 16:16

    1. wejdź w menu->system->konfiguracja->firma->ogólne->praca rozproszona->zaznacz sprzedaż/płace->wpisz identyfikator księgowy np. "KSIEG"->zapisz ustawienia
    2. wejdź do rejestru VAT sprzedaży -> wprowadź kilka typowych dla waszej firmy faktur z różnymi kwotami, terminem płatności, formą płatności etc.
    3. wejdź w menu->narzędzia->praca rozproszona->export-> wyeksportuj kontrahentów, kategorie (opcjonalnie), Rejestr sprzedaży VAT ew. inne rzeczy

    Po wyeksportowaniu będziesz miał XML-a na bazie którego powinieneś dać radę zrobić własny konwerter (mi się to udało bez dokumentacji).

    Następnie pamiętaj, by wejść w menu->system->konfiguracja->firma->ogólne->praca rozproszona->zaznacz "księgowość" (sprzedaż jest dla exportu, a księgowość dla importu).

    4 krok, który możesz wykonać to zmiana partnera :]

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie CDN OPTIMA w temacie Struktura danych (tabel) w CDN Optima
    3.10.2017, 21:33

    Ściągnij sobie np. SQL Management Studio i w zasadzie tyle w temacie. Będziesz miał łatwy dostęp do całego serwera SQL z którym współpracuje Optima (tj. do wszystkich baz na serwerze w tym tabel, widoków, triggerów etc.).
    Oficjalna dokumentacja ze strukturą bazy danych nie jest dostępna dla zwykłego użytkownika - nad czym sam mocno ubolewam. Trzeba do wszystkiego samemu dochodzić (metodą prób i błędów).

    Zapytania na bazie możesz wykonywać również bezpośrednio w Optimie - pod warunkiem, że masz uprawnienia administratora (menu->narzędzia->serwer bazy danych->wykonywanie zapytań SQL). To jednak jest troszkę mniej wygodne narzędzie.

    Dodatkowo w podręczniku bodajże do KH masz podane główne tabele, które występują w bazie (oczywiście bez nazw kolumn etc. - to musisz sobie sam sprawdzić).

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie CDN OPTIMA w temacie import danych z excela do Optimy
    28.09.2017, 22:42

    Ja takie rzeczy przerzucam przez pracę rozproszoną do kwot dodatkowych w EDK/EDP i księguję schematem, ale wcześniej należy taki plik przerobić na format XML co może być dla niektórych pewnym problemem. Ogólnie nie jest to trudne, ale przydaje się wiedza programistyczna :))

    Natomiast z bezpośrednim zaimportowaniem może być ciężko - jak kolega wcześniej zauważył.

    Z tego co wiem to można kupić jakieś aplikacje, które robią takie rzeczy, ale one wymagają wystandaryzowania danych w tych plikach.

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    4.06.2017, 19:57

    Anna L.:
    Niewykwalifikowany pracownik to najgorsze co może być w firmie. Niby są tańsi, ale trzeba ich wszystkiego uczyć, efektywność ich pracy jest przeważnie niska a do tego trzeba wszystko po nich sprawdzać i poprawiać.

    Myślę, że osoby bez doświadczenia właśnie często są chętne do nauki, często przerabiają więcej materiału, jak tylko da im się szansę na poznanie zasad księgowości.Nie są roszczeniowe jak stare wilki ;). No i bez przesady, wszystko jest do nauczenia. (...)

    Cytat wyrwany z kontekstu. a tak w ogóle to za bardzo zbaczamy z tematu wątku, dlatego ograniczę się jedynie do stwierdzenia, że moja wypowiedź nie jest sprzeczna z tym co Ty napisałaś.Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.06.17 o godzinie 21:43

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    1.06.2017, 20:16

    Paweł M.:
    W moim odczuciu jednak przyszłość idzie w takim kierunku, że w firmach będzie potrzebny jeden dobry księgowy (niekoniecznie na całym etacie, możliwe że będzie to też ktoś z BR), który będzie ustawiał procesy i odpowiadał za całą sprawozdawczość. Do tego będą zatrudnieni niewykwalifikowani pracownicy od wprowadzania danych (nie wszystko da się w pełni zautomatyzować, a automaty też musi ktoś uruchamiać). Natomiast znacznemu ograniczeniu ulegnie szczebel pośredni, czyli większość obecnych specjalistów.
    Oj, wydaje mi się, że bardzo się mylisz.
    Niewykwalifikowany pracownik to najgorsze co może być w firmie. Niby są tańsi, ale trzeba ich wszystkiego uczyć, efektywność ich pracy jest przeważnie niska a do tego trzeba wszystko po nich sprawdzać i poprawiać. Jak takie osoby będą mało zarabiać i nie będą widzieć szans na zmianę warunków zatrudnienia to szybko odejdą (rotacja) i kolejne problemy: trzeba znaleźć pracownika i nauczyć go wszystkiego od nowa...

    Wydaje mi się, że struktura zatrudnienia dużo nie ulegnie zmianie, a jeżeli już to zmniejszy się liczba właśnie tych niewykwalifikowanych. Moim zdaniem dużo lepiej sprawdza się model, gdy jest w zespole główny księgowy i kilku samodzielnych księgowych niż główny księgowy i młodsze księgowe (wiem to z doświadczenia :P).

    Klient biura rachunkowego musi mieć kontakt z księgowym (z młodszym księgowym sobie raczej nie pogada). Jedna osoba (główny) nie da rady obsłużyć więcej niż kilkadziesiąt podmiotów (nawet jak księgować będą za niego maszyny). Taka osoba musi się orientować co dzieje się w firmie, musi znaleźć czas na spotkanie z klientem, na napisanie maila itd. Musi również weryfikować pracę innych osób (tych mniej wykwalifikowanych) i tego co robią automaty oraz uczyć ludzi nowych rzeczy...

    Dobrze, gdy w firmie (biurze rachunkowym) jest jakaś osoba bardziej techniczna, która jest wstanie skonfigurować program pod potrzeby księgowego oraz uczy inne osoby korzystać z tego programu jak najbardziej wydajnie.
    Może macie słabą ofertę finansową? Do mnie też często dzwonią rekruterzy z ofertami gorszymi niż to co zarabiam obecnie. Wcale się więc nie dziwię, że nie mogą nikogo sensownego znaleźć.
    Wydaje mi się, że oferta nie jest taka zła, nawet jak na Warszawę. Ale chodzi o to, że w ogóle nikt się nie zgłasza (nawet nie wie na co może liczyć), a jak już ktoś się pojawi to przeważnie z wiedzą podstawową (np. zaraz po studiach)...Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.06.17 o godzinie 20:33

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    1.06.2017, 15:23

    Roman P.:
    oczywiście, że linia produkcyjna ma swoje uwarunkowania :) ale to prowadzi od- a nie do biura rachunkowego... Na końcu tej drogi nie ma biur ani etatów pracy w nich. Jest korpoksięgowość online i bezrobotni, zwani obecnie księgowymi.

    Dobry księgowy zawsze znajdzie pracę. Nie da się wszystkiego zautomytyzować a w dodatku każda firma jest inna i ma inne potrzeby. Do tego dochodzi znajomość prawa, które ciągle się zmienia i jest dość obszerne...

    Zresztą chyba nawet nie wiesz jak ciężko o księgowego w dzisiejszych czasach... Sam jestem w szoku, że nie ma chętnych a koleżanka już od kilku miesięcy kogoś szuka (na 3 stanowiska). Przynajmniej tak jest w Warszawie.

    Nie bardzo jednak rozumiem co to ma wspólnego z programem księgowym Optima? To źle, że pomaga księgowym w ich codziennej pracy i ogranicza pojawianie się błędów?

    Ja nikogo nie namawiam do przejścia na Optimę, bo wiem ile jest pracy przy konfiguracji tego programu i nie każdy sobie z tym poradzi. Ale to inna kwestia.
    Dla mnie możesz zostać przy swoim ulubionym programie i klepać wszystko ręcznie. A może w ogóle zrezygnować programów księgowych i księgować po staremu na kartce papieru??

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    28.05.2017, 00:04

    Roman P.:
    znam słabo Optimę jednak moim zdaniem jest to program dobry dla konformistów- nie masz własnego charakteru, nie masz własnego stylu np. pracy-ok. Ale jeśli masz, to Comarch będzie wkurzający, gdyż jest mało intuicyjny i nie toleruje pracy innej niż zaplanował programista. Akcent na programista, z dopiskiem szkoda, że nie księgowy...
    Tak się składa, że pracuję w stosunkowo dużym biurze rachunkowym, gdzie jest przynajmniej kilka osób od pełnych ksiąg - uwierz mi, że to przeważnie bardzo źle się kończy, gdy każdy księgowy ma własnych "charakter"/"styl pracy".
    A jeśli do tego dochodzi rotacja to już w ogóle robi się ciekawie...
    Poza tym w dzisiejszych czasach wypadałoby znać chociaż podstawy programowania, żeby móc samodzielnie konfigurować takie programy. Wówczas nie będziesz uzależniony od programisty, który przeważnie nie myśli jak księgowy...

    Ponawiam pytanie, które zadałem w poprzednim wątku: jaki program Ty byś zarekomendował do biura rachunkowego i dlaczego?

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie Szkolenie z programu Comarch Optima dla Biur Rachunkowych
    27.05.2017, 23:51

    Roman P.:
    Jeżeli program dla biur rachunkowych wymaga szkolenia dla użytkowników to nie jest to przyjazny program.

    Szkolenia są dla ludzi, którzy nie potrafią samodzielnie zdobywać wiedzy i dotyczy to każdego programu księgowego. Ja nie uczestniczyłem w żadnym szkoleniu i jakoś sobie radzę...
    Natomiast jeśli program umożliwia wykonywanie wielu rzeczy 3 razy szybciej niż w innych programach a do tego ogranicza pojawianie się błędów to jak najbardziej jest to przyjazny program!
    Fakt, że jest trudny do skonfigurowania, ale możesz to traktować jako inwestycja - jakąś cenę trzeba na początku ponieść... A im więcej wydasz na początku tym szybciej się to zwróci...

    A tak swoją drogą to chętnie się dowiem jaki program Ty poleciłbyś do biura rachunkowego...

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie Aplikacja dla biur rachunkowych typu saldeosmart, wasze...
    21.05.2017, 20:33

    Z tego co się orientuję producenci takich programów chwalą się nawet 90% skutecznością w odnajdywaniu podstawowych danych (NIP, nr faktury, kwota). Oznacza to, że w praktyce ta skuteczność będzie na poziome 70%(?) ... W konsekwencji większość dokumentów będzie zawierać przynajmniej jeden błąd w odnalezionych danych.
    Pytanie co jest bardziej praktyczne:
    a) samodzielne zaksięgowanie dokumentu - czas na to potrzebny to przeważnie mniej niż 1 minuta.
    b) zeskanowanie dokumentu -> weryfikacja, czy nie ma gdzieś błędu -> poprawienie błędów -> uzupełnienie o dane, których program nie jest wstanie odnaleźć np. opis na dokumencie -> ustawienie kont księgowych/kategorii...
    Do tego dochodzi szereg innych problemów np.: a co jeśli na fakturze jest kilka pozycji np. trochę materiałów, trochę towarów i trochę usług...
    Z tego co wiem to w saldeo faktury, które mają kilka stron muszą być odseparowane białą kartką O_o. Jeśli faktura jest zszyta to dochodzi kolejny problem - trzeba ją rozpiąć -> zeskanować i spiąć z powrotem :)).

    Pewna firma, która się "opiekuje" firmą w której ja jestem zatrudniony, od samego początku próbuje nam to sprzedać. Na szczęście chwilowo nie ma na to szans :).

    Być może, gdyby chodziło o kilka tysięcy dokumentów w jednej firmie, w miarę jednolitych i łatwych do skanowania to może byłaby jakaś minimalna korzyść (chociaż w to wątpię). Natomiast jeśli mówimy o biurze rachunkowym, gdzie przeciętna firma ma mniej niż 100 dokumentów, które w dodatku są różnorodne, to takie rozwiązanie w moim odczuciu jest bez sensu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.17 o godzinie 20:37

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    12.03.2017, 13:43

    Anna L.:
    Witam,
    podepnę się pod temat:
    pracuję aktualnie na Symfonii dla biur rachunkowych; jednak koszt roczny aktualizacji i ustawień dodatkowych (chodzi o FK+KP) wynosi mnie od 6 TPLN do 10 TPLN. Jestem bardzo zadowolona z Symfonii ale takie kwoty w rocznym ujęciu to dla mnie troszkę przesada. Przymierzam się do zmiany oprogramowania i pytanie do Was, co lepsze - Optima czy Rewizor?Pytanie także dotyczy kadr i płac.
    Nie znam rewizora, ale w mojej ocenie Optima >>> SyFmonia! A na pewno jeśli mówimy o SyFmonii Forte (podobno tańsze wersje są dużo bardziej ucywilizowane O_o).

    Optima ma jedną zasadniczą wadę: jest dla większości osób trudna w konfiguracji, a dodatkowo bardzo różni się od innych programów księgowych - tzn. jest w niej zupełnie inne podejście do pewnych rzeczy.

    Na partnerów raczej średnio można liczyć - jeśli chcemy mieć coś więcej niż podstawy dostępne za darmo w podręcznikach i na YT.

    Najlepiej mieć w firmie kogoś, kto już pracował na Optimie i ogarnia konfigurację tego programu (najlepiej, gdy ma również wiedzę w zakresie SQL-a, dzięki któremu można robić naprawdę fajne rzeczy :) ).

    Co ciekawe, jeśli dobrze się skonfiguruje Optimę to praktycznie w ogóle nie używa się w niej kont księgowych - można w zasadzie przestać myśleć, bo o większości rzeczy pamięta za Ciebie program :-P. (prowadzenie pełnych ksiąg w Optimie w zasadzie niczym nie różni się od prowadzenia KPiR-ki).

    Na YT masz ogrom filmików dot. Optimy. Możesz sobie zobaczyć jak to wygląda. Oczywiście to są filmiki instruktażowe, dlatego nie pokazują pełnego potencjału tego programu.

    Optima jest bardzo dobrym rozwiązaniem, gdy mamy potrzebę mocnego automatyzowania pewnych rzeczy - bo daje ogromne możliwości. Ale nawet bez takich potrzeb w mojej ocenie jest ona po prostu dużo wygodniejsza od innych programów.

    Niestety jeśli nie potrafimy jej właściwie skonfigurować to cóż... możemy cierpieć :)

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie Zakup towaru od osoby prywatnej na firme
    5.03.2017, 15:55

    Aleksander K.:
    Że co?! Jaka umowa zlecenie? "Wykonanie iluś sztuk " czego?! Jakie wykonanie?! Jaki ZUS... O_o
    To jest zwykła umowa kupna-sprzedaży,
    Zamiar stron odnośnie współpracy. OK przy jednorazowej operacji zgodzę się zwykła umowa kupna sprzedaży. Ale jeśli operacje tego typu z tym samym dostawcą/wykonawcą byłyby częstsze zwykła umowa kupna sprzedaży może być za mało bo wkopię wykonawcę . Częstotliwość operacji będzie miała wpływ na sposób rozliczenia.
    Przepraszam bardzo, ale jakie zlecenie będzie wykonywać osoba, od której będziesz jedynie kupować używane rzeczy?
    Co najwyżej, w szczególnych przypadkach, można rozważać czy ta osoba nie prowadzi d.g. - jeśli miałoby to być na większą skalę, ale po pierwsze to jest raczej jej problem, a po drugie to ciągle będzie umowa sprzedaży...

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie Zakup towaru od osoby prywatnej na firme
    4.03.2017, 20:34

    Aleksander K.:
    Umowa i rachunek do umowy - raczej zlecenie na wykonanie iluś sztuk nie ryzykowałbym z dziełem .. Vat naliczonego przy zakupie nie będzie gdyż nie ma tu żadnej faktury będzie tylko rachunek ale problem jest również gdzie indziej. Każda umowa w tym przypadku myśląc że będzie to zlecenie a nie dzieło oznacza przynajmniej składkę zdrowotną i konieczność rejestracji wykonawcy w ZUS. Gorzej jak wykonawca zlecenia w tym przypadku matka nigdzie nie pracuje albo nie osiąga dochodów co najmniej najniższa krajowa bo wtedy będą wszystkie składki. Co do VAT zakup w tym przypadku będzie dla Pani tylko kosztem w dochodówce dla VAT będzie kompletnie neutralny.

    Że co?! Jaka umowa zlecenie? "Wykonanie iluś sztuk " czego?! Jakie wykonanie?! Jaki ZUS... O_o
    To jest zwykła umowa kupna-sprzedaży,Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.03.17 o godzinie 20:38

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie Jakie były Wasze początki w ksiegowosci ?
    25.01.2017, 21:50

    Monika J.:
    Prośba o podzielenie się swoim doświadczeniem. Jak wyglądały Wasze początki pracy w ksiegowosci? Ja pracuje 2.5 roku w biurze rachunkowym i powoli zaczyna mnie cała sytuacja frustrowac... Czuję, ze już niczego się tu nie nauczę. Działam na kpirach + VAT, z tym, ze bez kontaktu z Klientem ot tak czuję się jak klepacz... jak jest coś źle to nie otrzymuje takiej informacji zwrotnej. Kiedy zaczelyscie działać na spółkach, jak to wyglądało?
    A co robisz, żeby przestać być tylko klepaczem? Ile ustaw przeczytałaś w ciągu tych ponad 2 lat pracy? Co dajesz od siebie? Co robisz po godzinach? Z iloma osobami sama podzieliłaś się wiedzą?
    Jeśli nikt Ci nie mówi o popełnianych błędach to skąd wiesz, że one w ogóle są? Może ich nie ma?
    A jeśli faktycznie są to jakiego one są typu? Czy to są błędy popełnione przez Twoją nieuwagę czy przez brak wiedzy? Co robisz, żeby ich unikać?

    Czego się spodziewasz po cudzych historiach? Myślisz, że tylko Ty masz przełożonych, którym brakuje czasu/wiedzy/chęci do uczenia innych? Jak czekasz aż ktoś Cię czegoś nauczy to może lepiej poszukać szczęścia w innym zawodzie. A może należy wrócić do szkoły?

    Nie dość, że Ci płacą to jeszcze mają Cię uczyć?
    Oczywiście są firmy, którym zależy na rozwoju pracowników i to dobrze o nich świadczy, ale to jest tylko dodatek. Do puki sama nie będziesz chciała się czegoś nauczyć to nikt za Ciebie tego nie zrobi...
    Oczywiście możesz poszukać sobie nowej pracy. Pytanie tylko ile sama jesteś sobie winna obecnej sytuacji? Czy zmiana pracy przyniesie coś pozytywnego? Jak duże jest ryzyko, że będzie jeszcze gorzej?Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.01.17 o godzinie 21:52

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    17.01.2017, 12:12

    Robert Adam O.:
    Demo programu ale i demo obsługi :-)
    Jeśli potencjalny klient nie może liczyć na wsparcie producenta przy najprostszej czynności, jaką jest instalacja oprogramowania, to bardzo mało prawdopodobne, że po takiej próbce sprawności działania serwisu zostanie klientem.

    Jedni z pierwszych moich klientów zdradzili mi pewnego razu dlaczego podpisali ze mną umowę. Przed wizytą w moim biurze byli u "konkurencji" gdzie za to, że łaskawie dostali odpowiedź na pytania głównie o sposób i standard obsługi musieli zapłacić z góry jak za konsultacje. Ja nie dość że poświęciłem im czas bezpłatnie, to na dodatek z rozmowy dowiedzieli się dużo więcej niż tam gdzie zapłacili.
    Firma "zapłać a potraktujemy cię jak klienta" zarobiła na tych ludziach jednorazowo za kiepską konsultację, ja obsługiwałem ich firmę do emerytury, a później firmę ich córki kontynuującej działalność.

    Niestety - życzliwy kontakt z potencjalnym klientem, który jest podstawą bytu małej firmy rodzinnej całkowicie wisi korporacjom typu Comarch. Nie ma kasy nie ma rozmowy.

    I bardzo dobrze... dla tych mniejszych. Bo nie każdy klient chce być traktowany jak banknot kilkusetzłotowy przekazywany z kieszeni do kieszeni. ;-)

    Z postu wynika, że nie chodziło o najprostszą czynność jaką jest instalacja, tylko o coś bardziej technicznego - import czegoś. Autor nie sprecyzował jednak dokładnie co chciał importować i w jaki sposób chciał to robić - a w Optimie importować można wiele i na różne sposoby.

    Autor wątku wypowiada się bardzo nieprecyzyjnie, nie potrafił nawet dobrze przedstawić problemu, więc nie dziwię się, że nie mógł dogadać się z obsługą Comarchu.

    Nie twierdzę również, że w Comarchu nie można uzyskać pomocy przed zakupem programu. Gdyby autor się postarał to na pewno znalazłby dobrą duszyczkę, która by mu pomogła znaleźć i rozwiązać problem.

    Przedstawiasz sytuację trochę tak, jakbyś zamierzał świadczyć usługi doradcze firmom za darmo - to może jakaś podpisze umowę na dłuższy okres i może już nie za darmo...

    Nikogo nie namawiam do zakupu Optimy. Niech każdy pracuje na programie, który mu najbardziej odpowiada (z różnych względów). Natomiast trochę mnie śmieszy sposób argumentacji zaprezentowany przez autora...

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie OPTIMA dla Biura Rachukowego - proszę o opinie od osób...
    14.01.2017, 17:23

    Aleksander Ś.:
    Pobrałem wersję testową programu; wyglądał on na całkiem dobry program, ale kiedy przystąpiłem do importu plików, program się zawieszał.
    Co to był za import? Import czego? W jaki sposób chciałeś to importować? Co to znaczy, że program się "zawiesił"?
    Pomyślałem sobie "zdarza się" i zadzwoniłem na waszą infolinię, co było następnym koszmarem. 2 pierwsze połączenia - odbiera pani, która przekierowuje mnie do niby odpowiedniego działu, czekam, ktoś odbiera i od razu się rozłącza. Następne połączenia, które wykonywałem cały dzień kończyły się fiaskiem, rozłączano mnie, albo "WSZYSCY KONSULTANCI SĄ OBECNIE ZAJĘCI", nie dziwię się, skoro wasz program tak działa.
    Wydawało mi się, że na asystę (wsparcie telefoniczne) mogą liczyć klienci Comarchu. Z Twojego postu wynika, że Ty nim nie jesteś...
    Ile musiałbym zapłacić za kontakt z wami, gdybym miał telefon na kartę...?
    Moja perełka! Nawet nie wiem jak się do tego odnieść :)
    Lepiej, żebyś nie wiedział ile trzeba zapłacić za jakieś dodatki do programu, jeśli nie potrafi się ich samemu stworzyć...
    I właśnie dlatego, cieszę się, że to tylko wersja testowa, za którą nic nie zapłaciłem, bo taki krok byłby poważnym błędem - zapłacić za coś co nie działa duże pieniądze i w dodatku mieć wsparcie techniczne, którego de facto nie ma.
    A może działa, tylko nie potrafiłeś tego obsłużyć... Ja na wsparcie również nie narzekam.
    Wybrałem inny program, który potrafi działać a jego obsługa obchodzić się z klientami.
    Tak z ciekawości: jaki program wybrałeś?
    Jesteś na pełnych księgach czy na KPiR? Prowadzisz kadry?

  • Wojciech Sałański
    Wpis na grupie Księgowość nudna? A może jednak nie! w temacie bilans się nie bilansuje i logicznie myśląc nie zbilansuje?
    30.11.2016, 14:13

    Lech M.:
    A wracając na chwilę do tej różnicy w zyskach:
    - w RZS zysk 29 tysięcy
    - w bilansie w pasywach zysk 60 tysięcy

    Czy to się da w jakikolwiek sposób racjonalny uzasadnić?
    Tak - RZiS został sporządzony za inny okres niż bilans :-)
    Lech M.:
    Klient to uzasadnia "remanentem".
    To niech klient zrobi jeszcze remanent poszczególnych pozycji w RZiS i bilansie - może po prostu jakiejś brakuje :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.16 o godzinie 14:20

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do