пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Karolina Osińska:
dokladnie tak. mozecie sie wiec cieszyc:)
U nas te dwa warunki nie istnieją. Możesz złożyć wniosek gdy tylko sie zarejestrujesz, a gdy czekasz na jego rozpatrzenie pośrednicy pracy nie proponują Ci roboty, bo wiedzą, że już czekasz na pomoc PUP.
Co kraj to obyczaj. -
Anna Maria Sokołowska:
3. nawet jezeli uzyskasz status bezrobotnego, to musisz czekac miesiac, zeby zlozyc swoj wniosek o dofinansowanie
MOŻNA ZŁOŻYĆ OD RAZU PO ZAREJESTROWANIU TEGO SAMEGO DNIA
4. kiedy czekasz juz na jego rozpatrzenie (od miesiaca, do nawet pol roku, a moze i dluzej)
MAJĄ USTAWOWO 30 DNI NA ROZPATRZENIE WNIOSKU MOŻE TO POTRWAĆ KRÓCEJ ALE ANI JEDNEGO DNIA DŁUŻEJ
nie mozesz odrzucic oferty zatrudnienia, ktora zloza ci w pupie, bo inaczej tracisz prawo do dotacji (rada na to jest taka, ze idziesz na rozmowe kwalifikacyjna i robisz mega negatywne wrazenie;))
BZDURA JAK JEST ZAPISANE ŻE ZŁOŻYŁEŚ WNIOSEK O DOTACJE W TWOICH PAPIERACH TO SIĘ TYLKO STAWIASZ NA WYZNACZONE TERMINY I PODPISUJESZ KARTĘ ŻE SIĘ STAWIŁEŚ I PÓKI NIE MA DECYZJI CO DO WNIOSKU O DOTACJE NIE OTRZYMUJESZ OFERT PRACYAnna Maria Sokołowska edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 21:04
Po pierwsze, nie krzycz, bo jak dotad nikt tu nie krzyczal.
i dalej juz kolejno - byc moze u Ciebie w pupie mozna bylo zlozyc od razu wniosek. w moim nie. trzeba bylo odczekac miesiac.
nastepna kwestia - moze zle to ujalem. masz racje, ze na rozpatrzenie wniosku maja 30 dni. jednak moga go rozpatrzyc negatywnie, np. z powodu braku srodkow. moga tez rozpatrzyc pozytwnie, jednak z powodu braku srodkow przeciagnac wizyte komisji o kolejne miesiace...
i ostatnia, jak to okreslilas - "bzdura" - pisze o tym, co powiedziano mi w moim pupie. i to przekazuje. nie upieram sie, ze mam racje, jednak niekoniecznie i Ty ja masz
wniosek z tego taki, ze kazdy urzad ma inny sposob rozpatrzywania wnioskow, traktowania klientow i odrebne zasady przyznawania kasy. wiec tutaj mozna dyskutowac, a po informacje i tak najlepiej zwrocic sie do pracownikow pupu wlasciwego miejscowi zamieszkania -
Karolina Osińska:
Mariusz P Stępień:
Drobny szczegół - żeby w ogóle móc się ubiegać o dotację z PUPy trzeba najpierw uzyskać status bezrobotnego, co jest sporym problemem, jeśli się nigdy nie było zatrudnionym na umowę o pracę, ale na umowy o dzieło...
Jeśli teraz nie jesteś z nikim związany umową, to jesteś bezrobotny. Idziesz do urzędu i się rejestrujesz. Proste.
wydaje sie proste, ale jak zwykle jest jakies ale...
1. mozesz zostac bezrobotnym bez prawa do zasilku, jesli w ostatnich bodaj 18 miesiacach nie odprowadzales pelnych skladek do zus przez co najmniej 12 miesiecy
2. j.w. tylko uzyskujesz prawo do zasilku, ale wez tu przezyj za 400-500 zl miesiecznie
3. nawet jezeli uzyskasz status bezrobotnego, to musisz czekac miesiac, zeby zlozyc swoj wniosek o dofinansowanie
4. kiedy czekasz juz na jego rozpatrzenie (od miesiaca, do nawet pol roku, a moze i dluzej) nie mozesz odrzucic oferty zatrudnienia, ktora zloza ci w pupie, bo inaczej tracisz prawo do dotacji (rada na to jest taka, ze idziesz na rozmowe kwalifikacyjna i robisz mega negatywne wrazenie;))
5. jezeli procedura sie przeciaga, to siedzisz w domu i legalnie NIC nie mozesz robic - czytaj podjac pracy. nie mozesz nawet zaczac zakladac firme!
to chyba wszystko -
pytalem o te faktury, poniewaz w roznych zrodlach podaja rozne informacje.
tj. np. jak juz zalozyles firme, to faktury mozesz brac juz na firme. i konkretnie o ten przypadek mi chodzilo.
jednak ponoc jest tak, ze pieniadze z pup nie sa opodatkowane, wiec nie musisz ich wykazywac rozliczjac sie z fiskusem, ale jednoczesnie oznacza to, ze nie mozesz sobie odliczyc vatu:) co ma sens.
chociaz troche szkoda, bo kupowany np. sprzet kosztowalby de facto 1/5 mniejWłodzimierz Włoch edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 12:27 -
Jacek Jóźwiak:
ja takich problemow nie mialem, jednak w mojej umowie z pupem zwraca uwage zapis, ktory zakazuje zatrudniania osob w firmie przez pierwsze pol roku dzialalnosci:D
Prawdziwej jaja zaczęły się, kiedy przyszło do rozliczenia dotacji. Oczywiście przezornie wcześniej o wszystko wypytałem no i dowiedziałem się że mam po prostu wydać kasę, zestawić faktury w tabelce i przynieść je do wglądu. Gdy je przyniosłem - zażądali najpierw, aby faktury były podpisane przez wystawców (w praktyce wystawca mógłby powiedzieć że nie podpisze i nie mam żadnej siły, aby go do tego zmusić bo przecież nie ma takiego obowiązku. Jak już przyniosłem podpisane to okazało się, że faktury fakturami, ale jeśli płaciłem przelewem, to mam dołączyć potwierdzenie przelewu. >
Pal licho że są takie wymagania - ok, jak dla mnie mogą nawet żądać świadectwa szczepienia psa sąsiadki planowanej firmy, tylko niech da się uzyskać klarowną informację - najlepiej ujętą w formie regulaminu. Bo moje doświadczenia są takie, że pomimo przeczytania regulaminu i rozporządzenia od deski do deski oraz zadania kilkudziesięciu pytań, parę razy mi się miękko pod nogami zrobiło.
ale to tak na marginesie. bardziej interesuje mnie, na kogo brales faktury? na pup czy na Twoja firme?? -
witam
powstaje taki oto portal - http://plytameblowa.pl - a wlasciwie, to jest on juz na ukonczeniu.
mam do Was wszystkich wielka prosbe - wyrazcie swoje opinie na jego temat, co Wam sie podoba, co nie? co powinnismy zmienic, co zostawic itd. spodziewam sie wiele slow krytki, wiec walic smialo, prosto z mostu, co Wam lezy na watrobach:) -
ale sie temat rozwinal... jak dla mnie po kilku pierwszych odpowiedziach moznaby sobie dac spokoj, bo do zalozyciela watku nie tylko nie docieraja argumenty, ale takze nie odpowiada na zadane pytania, tylko upiera sie, ze wie lepiej. a skoro wie wszystko lepiej, to po co pyta?
odniose sie tylko do kwestii nazewnictwa firmy - strata bank, osram czy sram, to nie nazwy polskich firm, wiec porownanie jest nie na miejscu, bo tylko w polsce wywoluja/wywolywaly zdziwnienie. a na portalu o nazwie "glupi klient" spodziewalbym sie raczej znalezienia dowcipow w stylu: dzwoni pani na informacje telekomuny polskiej - 118913 - i zamiast o numer telefonu pyta "wie pan jak nazywa sie kolorowy ptak na trzy litery a w srodku A?", czyli prawdziwych i smiesznych historii jakich wiele do opowiedzenia maja wszyscy ci, ktorzy maja kontak z klientami.
p.s. duzo bardziej wartosciowa dyskusja moglaby byc ta dotyczaca wypowiedzi o nie kupowaniu a ineresowaniu mediow, ale to na inny watek. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Meblarstwo
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
