Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Moja strona z usługami z dziedziny ezoteryki, rozwoju duchowego, sesji regresingu:
http://www.dotykduszy.com
Mój blog duchowy :)
http://dotykduszy.wordpress.com/
W tej chwili trwa z mojej strony promocja aż do końca lipca w postaci 50% obniżki ceny na wszelkie analizy duchowe, karmiczne, czy też działania i obciążeń czakr.
Zapraszam serdecznie :) -
Dorota Skórka:
Witam, od kilku miesięcy afirmuję:
"Mam coraz więcej pieniędzy"
"Dostaję coraz więcej pieniędzy"
"Zasługuje na to by mieć bardzo dużo pieniędzy"
W kolumnie reakcji pojawia się najczęściej - "Przecież to nieprawda!" lub "To niemożliwe!"
Nie wiem jak zmienić afirmację by zmienić reakcję.
Po drugie zastanawiam się czy afirmacje nie są zbyt ogólne.
Ale afirmowanie "Mam/napływa do mnie 100 tysięcy złotych" też nie będzie dla mnie łatwe do przyjęcia. Chodzi o wiarygodność.
Jest jeszcze jedna sprawa. Analizowałam wzorce z dzieciństwa dotyczące pieniędzy. Moja mama zawsze twierdziła, że być bogatym to bardzo fajnie i nie ma w tym nic złego, ale zawsze był tez taki przekaz, że my (czyli nasza rodzina) do bogatych nie należy i należeć nie będzie. Tak jakby tamci rodzili się bogaci i od razu byli 'skazani' na wygodne, bogate życie, a my skoro nie mamy kasy to jej mieć nie będziemy bo się tacy urodziliśmy. Ogólnie rzecz biorąc mama dzieliła ludzi na 2 grupy: biednych szarych myszek i bogatych i przeskoczenie z jednej grupy do drugiej było niemożliwe.
Ja teraz czuje, ze nie należałam i nie należę do grupy tych zamożnych i to gdzieś siedzi we mnie. Jak to przekonanie zmienić?
Można by podejść do tego od trochę innej strony - jeśli podświadomość mówi Ci że to niemożliwe, spróbuj może "To możliwe dla mnie ... zarabiać i otrzymywać bardzo duże sumy pieniędzy."
Jeśli podświadomość mówi Ci że nie, to zacznij jej pytać, dlaczego miałoby mi się to nie udać - wypisz sobie te wszystkie powody dla których nie miałoby to dla Ciebie być możliwe, tam pewnie będzie baza do budowania odpowiednich dla Ciebie afirmacji, zwróć uwagę na te które odczuwasz jako najistotniejsze i na jich bazie stwórz pozytywne zaprzeczenia tych powodów, czyli już właściwe afirmacje.
Druga sprawa podobna afirmacja - "To możliwe i osiągalne dla mnie ... bym była zamożną, bogatą osobą."
Tu też możesz jak powyżej - wypisz sobie te rzeczy które mają Ci blokować możliwość bycia bogatą i zamożną, czyli - co jest w Tobie takiego że nie miałabyś tego osiągnąć?
I tu znowu podstawa do formowania adekwatnych do problemu pozytywnych myśli i afirmacji.
Mamusia mogła się mylić w tej sprawie:) Ktoś kto sam jest biedny, czy niezamożny, zazwyczaj nie wie czego potrzeba do tego żeby być bogatym i zamożnym. Gdyby taka osoba potrafiła być zamożna, bogata bądź wiedziała jak to osiągnąć, już by taką była. Nie licząc sytuacji gdy jakaś osoba wie jak, ale to odrzuca. Czyli, nie słuchaj ludzi biednych, jak stać się bogatą :)) -
Anna Kos:
Dziękuję Ci za odpowiedź. Przeczytałam kilkukrotnie co napisałeś po czym napisałam na kartce dwie podane przez Ciebie afirmacje, potem powtarzałam je w myśli. Po jakimś czasie czułam niemoc, bezsilność i rezygnację, opadły mnie siły. Mimo wszystko poszłam szukać mieszkania i pracy.
To prawda nie czuje się niewinna i w porządku. Ilekroć płaciłam za stancje miałam wyrzuty sumienia że płacę tak mało w porównaniu z cenami mieszkań do wynajęcia. Za każdym razem gdy tylko miałam więcej pieniędzy łapałam doła i miałam niejasne poczucie winy że mam tak ,,dużo,, zawsze stawiam na skromność i małe koszty, brak mi poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, bo spodziewam się że jak jest dobrze za chwilę będzie źle i rzeczywiście pieniądze szybko rozpływają się. Będę pisała nadal afirmacje ale zastanawiam się skąd taka reakcja o której pisałam, zawsze wierzyłam w afirmacje.
Niemal każdy ma takie tematy w których napotyka na "ścianę". Czasem potrafi to zniechęcić bo jakby się człowiek za temat nie brał, to nie pojawia się efekt. Ale i te "ściany" da się przekroczyć -
Zastanów się co by się zmieniło gdyby była zmiana mieszkania na odpowiadające Ci - zwróć szczególną uwagę na odczucia które wiążą się z sytuacją że obecne problemy które pojawiają się w związku mieszkaniem, zostają rozwiązane. Te odczucia ulgi, poczucie że już teraz na spokojnie możesz do tego podejść. Te odczucia powinny być bazą do budowania afirmacji i powinny być przywoływane w przypadku stosowania niej. Gdy już się uchwyci te odczucia, można tworzyć afirmacje - najprostszą może być "zasługuję na mieszkanie w którym ... (jest komfortowo, które odpowiada mi i dzieciom, zapewnia odpowiadające itp. warunki - użyj tych stwierdzeń o które Ci chodzi)"
Podpowiem jeszcze że warto by popracować nad czuciem się niewinną i w porządku - mam wrażenie że to mocno ogranicza twoje poczucie zasługiwania na to co dobre. Nie czuję się niewinna i w porządku z pewnymi sprawami, dlatego wywierasz na siebie presje i dołujesz samą siebie, nie chcesz jeszcze poczuć się w porządku i niewinna, chcesz to zrobić dopiero gdy ułożysz sobie życie. No ale ten proces należy zacząć właśnie od tego końca związanego z czuciem się w porządku. Nawet pomimo takiej sytuacji jaka jest. Ja bym powiedział (choć ostrzegam że afirmacja dość ostra, ale myślę że w pewnym momencie warto podjąć) że można by popracować też ze stwierdzeniem "Jestem niewinna i w porządku nawet jeśli nie pracuję". Brak poczucia niewinności, czucia się w porządku (zwłaszcza w tak krytycznych sprawach) sprawia że poczucie zasługiwania zanika, a pojawia się presja na siebie z czasem przeradzająca się w obwinianie gdy brak rezultatów. Tak naprawdę cierpisz wtedy ty, od tego że czujesz się niewinna i w porządku, nie wiedzie się nikomu gorzej, a i ty masz więcej chęci i energii do działania (bo działa nie "muszę" a "chcę"). Potrzeba przebaczyć sobie, a jak nie idzie to dalej próbować przebaczyć sobie, zaakceptować że jest się osobą popełniającą błędy (jak każdy) i zaakceptować taką siebie. Ktoś kto czuje się ze sobą dobrze, wierzy też że zasługuje:) -
Do tematu lepiej podchodzić "otwieram się... pozwalam na to ..."
Można zadać sobie pytanie - Jaki jest dla mnie cel kontaktu z taką osobą?
I afirmować sobie "otwieram się na ... (ten cel) w relacji z xxx", pozwalam sobie na to w relacji z tą osobą.
I wtedy albo to zadziała albo nie, zależnie od tego czy jest wola do tego ze strony tej osoby. Chodzi o to by nie wpłynąć na wolę tej osoby, a o to żeby ta osoba mogła zobaczyć fajną możliwość jeśli chodzi o kontakt z nami. Jak nie będzie chciała, ok -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Tu potrzeba uwolnić się od poczucia zależności od opinii innych (zwłaszcza dot. ocen twoich szans i możliwości na osiągnięcie sukcesu, zrealizowanie swoich celów itp. itd.)
Ustawienia możesz sobie zrobić tak jak to opisałeś, czyli "POmimo że chcę udowodnić że..." itd.
Wściekłość też można wypukać. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Wegetarianie :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy The Secret
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rozwój duchowy w praktyce
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Huna
-
Zapraszam na warsztaty z regresingiem w temacie "Odkrywanie swojej wewnętrznej mocy do zmian i osiągania sukcesów w życiu" w okolicy Gorzowa Wielkopolskiego.
3-4 marca 2012
Wraz ze zwiększającą się otwartością na zmiany, wielu ludzi zaczyna się zastanawiać "No ale czy ja aby na pewno potrafię coś zmienić w swoim życiu? Czy to w ogóle zależy ode mnie?", wespół z narastającymi wątpliwościami zaczyna wygasać nasz entuzjazm i zapał do zmian aż w końcu rezygnujemy z wcześniej obranego celu. Poddajemy się jeszcze przed spróbowaniem albo przy pierwszych, najmniejszych przeciwnościach. To wszystko dzieje się wtedy gdy albo nie znamy swojej zdolności do tworzenia własnej rzeczywistości, albo znając ją, nie do końca jej ufamy.
Na zajęciach poświęcimy czas odkrywaniu w sobie mocy kreacji, mocy wprowadzania zmian w życiu poprzez zmiany w sobie jak i też poznamy znaczenie zaufania do samego siebie, doceniania swoich możliwości i umiejętności. Poznamy podstawy procesu kreacji i nauczymy się je świadomie wdrażać w życie.
W trakcie zajęć pracujemy z afirmacjami, Huną, podświadomością i różnymi technikami wizualizacyjnymi i medytacyjnymi. Pierwszą część zajęć stanowią wykłady teoretyczne i ćwiczenia praktyczne, w części popołudniowej pracujemy w parach w sesjach regresingu niehipnotycznego. Całość zajęć jest kończona medytacją, a osoby chętne mogą po tym zadawać pytania prowadzącemu, dot. swojego rozwoju duchowego i osobistego.
Koszt warsztatów to 160 zł.
Miejsce zajęć: Ośrodek wczasowo-wypoczynkowy CADET w miejscowości Długie nad jeziorem Lipie (35 km od Gorzowa Wlkp.)
Dla przyjezdnych jest możliwość noclegu w ośrodku w cenie 30zł od osoby - w tej kwestii proszę o wcześniejszy kontakt ze mną. Na miejscu można zamówić pyszny obiad dwudaniowy - wegetariański, jak i też kolację.
Czas zajęć: Sobota - 11.00:19.00, Niedziela 10.00:18.00
Prowadzący: Dariusz Loga
Kontakt ze mną:
witek.d@dotykduszy.pl
tel. 607248887 -
Zapraszam na warsztaty z regresingiem w temacie "Odkrywanie swojej wewnętrznej mocy do zmian i osiągania sukcesów w życiu" w okolicy Gorzowa Wielkopolskiego.
3-4 marca 2012
Wraz ze zwiększającą się otwartością na zmiany, wielu ludzi zaczyna się zastanawiać "No ale czy ja aby na pewno potrafię coś zmienić w swoim życiu? Czy to w ogóle zależy ode mnie?", wespół z narastającymi wątpliwościami zaczyna wygasać nasz entuzjazm i zapał do zmian aż w końcu rezygnujemy z wcześniej obranego celu. Poddajemy się jeszcze przed spróbowaniem albo przy pierwszych, najmniejszych przeciwnościach. To wszystko dzieje się wtedy gdy albo nie znamy swojej zdolności do tworzenia własnej rzeczywistości, albo znając ją, nie do końca jej ufamy.
Na zajęciach poświęcimy czas odkrywaniu w sobie mocy kreacji, mocy wprowadzania zmian w życiu poprzez zmiany w sobie jak i też poznamy znaczenie zaufania do samego siebie, doceniania swoich możliwości i umiejętności. Poznamy podstawy procesu kreacji i nauczymy się je świadomie wdrażać w życie.
W trakcie zajęć pracujemy z afirmacjami, Huną, podświadomością i różnymi technikami wizualizacyjnymi i medytacyjnymi. Pierwszą część zajęć stanowią wykłady teoretyczne i ćwiczenia praktyczne, w części popołudniowej pracujemy w parach w sesjach regresingu niehipnotycznego. Całość zajęć jest kończona medytacją, a osoby chętne mogą po tym zadawać pytania prowadzącemu, dot. swojego rozwoju duchowego i osobistego.
Koszt warsztatów to 160 zł.
Miejsce zajęć: Ośrodek wczasowo-wypoczynkowy CADET w miejscowości Długie nad jeziorem Lipie (35 km od Gorzowa Wlkp.)
Dla przyjezdnych jest możliwość noclegu w ośrodku w cenie 30zł od osoby - w tej kwestii proszę o wcześniejszy kontakt ze mną. Na miejscu można zamówić pyszny obiad dwudaniowy - wegetariański, jak i też kolację.
Czas zajęć: Sobota - 11.00:19.00, Niedziela 10.00:18.00
Prowadzący: Dariusz Loga
Kontakt ze mną:
witek.d@dotykduszy.pl
tel. 607248887 -
Zapraszam na warsztaty z regresingiem w temacie "Odkrywanie swojej wewnętrznej mocy do zmian i osiągania sukcesów w życiu" w okolicy Gorzowa Wielkopolskiego.
3-4 marca 2012
Wraz ze zwiększającą się otwartością na zmiany, wielu ludzi zaczyna się zastanawiać "No ale czy ja aby na pewno potrafię coś zmienić w swoim życiu? Czy to w ogóle zależy ode mnie?", wespół z narastającymi wątpliwościami zaczyna wygasać nasz entuzjazm i zapał do zmian aż w końcu rezygnujemy z wcześniej obranego celu. Poddajemy się jeszcze przed spróbowaniem albo przy pierwszych, najmniejszych przeciwnościach. To wszystko dzieje się wtedy gdy albo nie znamy swojej zdolności do tworzenia własnej rzeczywistości, albo znając ją, nie do końca jej ufamy.
Na zajęciach poświęcimy czas odkrywaniu w sobie mocy kreacji, mocy wprowadzania zmian w życiu poprzez zmiany w sobie jak i też poznamy znaczenie zaufania do samego siebie, doceniania swoich możliwości i umiejętności. Poznamy podstawy procesu kreacji i nauczymy się je świadomie wdrażać w życie.
W trakcie zajęć pracujemy z afirmacjami, Huną, podświadomością i różnymi technikami wizualizacyjnymi i medytacyjnymi. Pierwszą część zajęć stanowią wykłady teoretyczne i ćwiczenia praktyczne, w części popołudniowej pracujemy w parach w sesjach regresingu niehipnotycznego. Całość zajęć jest kończona medytacją, a osoby chętne mogą po tym zadawać pytania prowadzącemu, dot. swojego rozwoju duchowego i osobistego.
Koszt warsztatów to 160 zł.
Miejsce zajęć: Ośrodek wczasowo-wypoczynkowy CADET w miejscowości Długie nad jeziorem Lipie (35 km od Gorzowa Wlkp.)
Dla przyjezdnych jest możliwość noclegu w ośrodku w cenie 30zł od osoby - w tej kwestii proszę o wcześniejszy kontakt ze mną. Na miejscu można zamówić pyszny obiad dwudaniowy - wegetariański, jak i też kolację.
Czas zajęć: Sobota - 11.00:19.00, Niedziela 10.00:18.00
Prowadzący: Dariusz Loga
Kontakt ze mną:
witek.d@dotykduszy.pl
tel. 607248887 -
Nie chodzi o to żeby tyle czasu sobie to wyobrażać, tylko żeby sobie to wyobrażać jakby to trwało tyle czasu. A wyobrażać sobie można codziennie, aż do osiągnięcia celu.
Na podstawie tego co piszesz mogę powiedzieć że jest niewielka szansa żeby to wyszło. Nie jest to z mojej strony złośliwość a raczej zachęcenie żebyś nie marnowała niepotrzebnie swojego czasu na nieefektywną pracę ze swoim umysłem. Ja się uczyłem od ekspertów z kilkudziesięcioletnim często doświadczeniem w technikach kreacji i oni powtarzali/powtarzają "nie wizualizuj sobie pieniędzy, a osiągnięte cele. Nie wizualizuj sobie drogi do celu, bo ona sama się pojawi najlepsza, jeśli będzie wizualizowany osiągnięty cel". I ja, odnosząc pozytywne efekty, mogę im tylko wtórować. Bez tego wychodzi myślenie życzeniowe.
Odrzucając alternatywne sposoby osiągnięcia celu, odrzucasz też realizację celu. Nie mając jasnego obrazu tego, co chcesz osiągnąć i po co (chodzi o konkretne cele), dajesz swojej podświadomości (która jest częścią Ciebie odpowiadająca za przyciąganie) polecenie - "nie wiem czego tak naprawdę chcę" i ona to realizuje, np. przyciągając.. nic.
Jeśli chcesz wygrać pieniądze bo chcesz np. żyć w luksusie - to wizualizujesz sobie, afirmujesz to właśnie życie w luksusie, poświęcasz czas na to co ma być efektem końcowym, nie na to co jest tylko środkiem do jego osiągnięcia.
W temacie polecam arty.
http://www.ezosfera.pl/leszek/artykul/174
http://www.ezosfera.pl/leszek/artykul/193 -
No nie trzeba:)
Szczerze mówiąc jeśli chodzi o ilość osób będących "weteranami" w stosowaniu afirmacji itp. których znam, a które żyją nieźle pod kątem materialnym, to jest to raczej grupa marginalna. Owszem wiem o "wiecznych zwycięzcach" którzy biorą np. udział w różnych konkursach i jeżdżą za darmo parę razy w roku na wakacje, wygrają samochód czy mniejsze rzeczy, ale największe sukcesy mieli Ci którzy pracę z afirmacjami prowadzili pod kątem wprowadzania określonego celu (pieniądze, wygrana - to środek tylko) i usuwania podświadomych oporów.
Afirmacje na wygranie w lotto to jakiś "american dream" :) Myślę że można się z czymś takim bawić jak już naprawdę się opanuje "kreację" i ma się wymierne efekty na wielu płaszczyznach. Wtedy zresztą jest to bardziej ciekawostką.
Lepiej jest się przekonać że "To możliwe, realne i osiągalne żeby ..." I wizualizować sobie stan, sytuację w której już to się dzieje. I trwa sobie jeden dzień, drugi dzień, tydzień, miesiąc, rok:) Jeśli celem jest np. nowe mieszkanie, to odczucia są inne gdy się żyje w nim miesiąc, dwa czy więcej, niż przy uświadomieniu sobie faktu, że ma się możliwość przeprowadzki do nowego mieszkania. A to te "długotrwałe" odczucia bardziej odzwierciedlają to jakby było, gdyby się przeprowadzić i żyć w nowym mieszkaniu.