Wypowiedzi
-
Tomek, Tomek.. Płyń dalej, na południe - Shinoussa! ;-)
Kiedy będziesz w Grecji? -
Kompletujemy drugą ekipę na drugi Cyclades 50.5! Kto chętny => niech się spieszy :-) Termin: 08-16.04.2011 (8 dni) Cena: 370 EUR (czarter) + 80 EUR (kasa jachtowa, żarcie).
Jachty: Cyclades 50.5 (dł. 15,62m, 5 kabin, 10/12 koi, 3WC, żagle 110m2) Kilka osób jest zainteresowanych, trzeba podejmować decyzje! A żeglowanie w 2 jachty - zawsze jest ciekawsze, sympatyczniejsze... wylatujemy z Krakowa 07.04 o 2345.... więcej info - na stronie http://www.talar-sisters.pl/index.php?id=grecja_2011_c...Tomasz Żak edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 12:09 -
Prawda, zdaje się, że minimum to karta za 20 euro (na prąd i wodę) plus 20 euro kaucji (jeżeli dobrze pamiętam).
Ja się dogadałem z jakimś luks jachtem. Zatankowałem na jego kartę, wręczając mu kilka euro do ręki.
Plus lewej strony - całkiem blisko do prysznica (ciepła woda, dobre ciśnienie, za free).
Minus - wszędzie indziej - daleko ;-) -
O, na Mykonos jest i woda, i prąd. W trzech miejscach, po lewej stronie od wejścia. Czytajcie uważnie naklejki na słupkach! ;-)
-
Krzysztof Presz:
Pytanie ile osób na jachcie, co oferujecie do tego na lądzie itp. itd. Bo gnieździć się jak sardynki na małym jachcie z wykorzystaniem wszystkich dostępnych koi to też nie jest ciekawe. Osobiście wolę oferty droższe, a takie, gdzie jest luz na jachcie (czyli co najmniej 3 osoby mniej niż max) oraz luz w wydawaniu kasy w knajpach oraz na inne radości. A co znaczy zrzutka na jedzenie? Kasę rejsową rozumiem, ale szamę w komunie? Chyba lepiej jak każdy płaci za siebie. Bo z mojego doświadczenia tego co kto lubi zjeść i wypić i za ile to się nie ogarnie. Poza tym czy to faktycznie tanio? Podaj typ jachtu, trasę i wszystkie szczegóły. Bo czasy że niska cena przyciągnie turystę już na szczęście mijają.
Możesz mi powiedzieć, jak sobie wyobrażasz idealny rozkład dnia dla Ciebie i Twojej załogi?
Jeżeli dobrze zrozumiałem..
Drożej, ale:
- duży jacht, w czterech dwuosobowych kabinach - maksymalnie 5-6 osób,
- każdy płaci za siebie w knajpach, nie ma zrzutki na tzw. wspólne jedzenie na jachcie (śniadania, lunch, ba - kolacja),
- w porcie czekają na Ciebie.. właśnie, co? Co organizator tygodniowego rejsu ma Ci zapewnić na lądzie?
Wesoło, pozdrawiam. -
Mhm, zerknij na http://findacrew.com - może uda Ci się znaleźć jakiś jacht..
Generalnie - styczeń to troszkę późno na przekroczenie Atlantyku. Najlepszą okazją na jachtostop przez Atlantyk to ARC (http://www.worldcruising.com/arc), ale to listopad 2010..
Powodzenia! -
Czekaj, czekaj. Honeymoon? Gratulacje? :-)
-
Bartosz Skipper:
Żaker ale ty to jesteś mądrala.:)
Można jeszcze odpalić maxsea i poda nam z dokładnością do piczego włosa:)
Oj tam, oj tam.
Sam osobiście sprawdzam zatoki i zatoczki, w których nie byłem (a do których właśnie zmierzam), poprzez Google Earth. Taka mała nauczka po zeszłorocznej wpadce klientów na skałkę na Mykonos, której nie widać na mapach, ciężko ją zobaczyć z wody, ale na zdjęciach satelitarnych widać ją idealnie. -
Ship Wreck Bay: 37 51,3N; 20 37,2E (za Google Earth)
http://maps.google.com/maps?ll=37.861327,20.623813&z=1...
Pozdrawiam.Tomasz Żak edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 18:34 -
Fakt, podwodna część to pięta achillesowa odbioru jachtu.
Nigdy się tak nie patrzyłem na listę Check-out. Sprytne.
Dzięki :-) -
Przemysław Czerwiński:
Powrócę jeszcze na chwilę do problemu nieuczciwych firm czarterowych.
Wpadłem na pomysł,żeby przy przejęciu jachtu prosić o listę CHECK OUT poprzedniej załogi i wszystko co popsute powinno być tam wypisane. Czy ktoś z Was praktykował już taką metodę? Ja chyba spróbuję przy najbliższym czarterze...
Po co Ci lista CHECK OUT - skoro zaczynasz z własną CHECK IN?
Tutaj również wszystko, co jest zepsute - będzie wypisane.
Pozdrawiam. -
Jezu, Bongos, nie poznałem Cię!
Udanej zabawy, ja już w pracy siedzę, daleko od Starego. -
Myslalem ze odwrotnie, dlatego ze jezeli wracam z Mykonos do Aten to plyne pod lagodniejszym katem niz np. z sifinos, gdzie wyglada ze plynalbym cala droge pod wiatr. Co przemawia za plynieciem zgodnie z zegarem?
Czy jezeli bede wracal wieczorem to lepiej jest sie pchac w nocy do Kalamaki czy lepiej zakotwiczyc przed i wchodzic wczesnie rano?
Marcin
Kwestia gustu.
Anticlockwise:
Problem pojawia się, jeżeli Meltemi złapie Cię na południu Cyklad - Milos, Ios, Santorini. Masz dwa wyjścia - pchać się na północ przez najmocniejsze dysze (Paros - Naxos, okolice Mykonos) albo odpuścić i wracać przez te same miejsca na wschód.
Clockwise:
Jeżeli lecisz zgodnie z ruchem wskazówek, to przy Meltemi pędzisz sobie połówkami do Mykonos i później z wiatrem na dół i bajdewindem wracasz do Aten. Ewentualnie masz pod wiatr na Sarońskiej.
Oczywiście, wszystko zależy od wszystkiego (czyli pogody).
Pozdrawiam. -
martin lawera:
Hej
Plyniemy na tydzien z Kalamaki. Lodke wypozyczylismy z Istion. Czy ktos ma moze z nimi jakies doswiadczenia?
Czy jezeli robic kolko wokol cykladow to lepiej jest zgodnie z ruchem wskazowek zegara (np, Kea, Mykonos, Paros) czy odwrotnie? Wydawaloby mi sie ze odwrotnie?
Czy jakies trasy szczegolnie NIE nadaja sie do nocnego plyniecia? albo odwrotnie, jezeli juz plynac w nocy to w ktorym miejscu/momencie?
Patrzac na logi na internecie nie widzialem wzmianek o "egzaminach" dla skipera przy przyjmowaniu lodki. Czy tego generalnie nie robia?
Odbior jachtu i ponowne zdanie - z internetu wnosze ze trzeba sie klocic o kazdy szczegol - jak sie najlepiej zabezpieczyc?
Dziekuje
Marcin
Z Istionem nie miałem nigdy najmniejszych problemów - pracowałem dla nich kilka razy w poprzednich sezonach. Żadnych udziwnień, mili, pomocni.
Moja osobista rada - sprawdź checklistę, czegoś nie wiesz, coś nie jest jasne, czegoś brakuje - pytaj. Bądź stanowczy, ale miły i wszystko będzie w porządku.
Trasa - jeżeli Cyklady - to raczej zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Łatwiejsza droga ucieczki w stronę Peloponezu w przypadku silnego Meltemi.
PozdrawiamTomasz Żak edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 14:06 -
Jak to - jak? Antarktyka jadła mi z ręki ;-)
Kiedy ruszasz na Bagry? Jestem w kraju do połowy maja pewnie. -
Kogo widzą moje piękne oczy :-))))
-
Z legend komunikacyjnych pamiętam dwie.
1. 'Magister, który przetykał kible' - czyli krótki wykład Pana Doktora, jak to na świecie źle się dzieje. Można było usłyszeć na trasie Bagatela -> Pilotów.
2. 'Gadająco-krzyczący Rozkład Jazdy' - osobnik podróżujący na trasie Huta -> Centrum. Uaktywniał się po naciśnięciu 'Przystanku na żądanie'. Wykrzykiwał całą trasę dodając, że 'TU NIE PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE!'.
Bez nich komunikacja miejska nie jest już taka sama ;-) -
Jarosław Borówka:
"CV dla klienta lub pracodawcy." !? - to są różne CV! Pracodawca z reguły będzie się opierał na rozmowie i opinii w "środowisku", a dla klienta ważny jest właśnie ten "horn".
Co dla klienta będzie znaczył Horn?
Powiedziałbym, że to dla klienta będzie ciekawostka niż jakieś specjalne 'wymaganie'.
Moim zdaniem - trzy najważniejsze rzeczy: znajomość danego akwenu, doświadczenie ('milaż') i bezproblemowe kontakty z klientem. -
Zaczynasz w sobotę. W niedzielę wieczorem jesteś na Mykonos. W poniedziałkową noc zaczynasz wracać - im dalej, tym lepiej. Ambitna trasa. Przyznaję, bez wiatru to straszna lipa pchać się na Cyklady. Do Mykonos - 100Nm... Na silniku to średnia przyjemność.
Sarońska, Sarońska. Bezpiecznie i przyjemnie. Szczególnie - Vathi i Poros.
Jeżeli na Mykonos będzie woda na kei i prąd - to mnie się tam zacznie autentycznie podobać :-)
Adam - Troll już pewnie na Selmie, pozdrów Go ode mnie :-)
Kaja w Grecji.. Będę jej wypatrywał w marinie :-) -
Delos ? A jak tam zacumować ?
Można zacumować do godz. 14 na S od Kato Rematiaris. Głebokości od 2-7m jeżeli mnie pamięć nie myli.
Link - http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=37.39442,25.263984&...
Co do samej trasy proponowałbym:
Ateny (Kalamaki przypuszczam) -> Finika (Siros) -> Delos i Mykonos -> Serifos -> Hydra -> Poros -> Ateny.
Co do Ermoupolis - nie polecam tego portu. Ilekroć wizytowałem go z lądu - była tam martwa fala i jachty skakały jak piłki.
Polecałbym Finika - po zachodniej części wyspy. Do Ermoupolis można dostać się autobusem (jakieś 2 lub 3 euro) lub taksówką - ok. 10 euro.
W zeszłym roku sporo rzeczy zostało zrobionych w Marinie Mykonos. Ciekawi mnie, czy w tym roku podłączą prąd i jaka będzie cena za noc.
Jeżeli na Cykladach wieje - nie pchaj się, szkoda czasu. Sarońska i Argolicka jest równie piękna.
Tak jak w zeszłym sezonie - w Kalamaki na początku pirsu 6tego pewnie będę siedział od maja do października. Jeżeli tylko będę miał chwilę wolnego czasu - służę prognozą i radą.
Pozdrawiam.Tomasz Żak edytował(a) ten post dnia 15.03.10 o godzinie 01:53