Wypowiedzi
-
Co to za zwyczaje? Facet prosi o pomoc a spotykają go nonsensowne złosliwości. Zna Pan przysłowie "Dzwon głośny bo pusty"? Panie Procie?
Piotr L.:
Prot Haładaj:Piotr L:
umiejętność analizy i interpretacji wypowiedzi pomogłaby ci zrozumieć, że ja nie odpowiedziałem tylko stwierdziłem fakt.
Umiejętność analizy i interpretacji postu Łukasza pomogłaby Ci zrozumieć, że prosił on o pomoc odnośnie tego PDF Composite, a nie o ocenę jego zdolności graficznych...
Sam zresztą chętnie poznałbym odpowiedzi na jego pytania...
Znasz je?
-
W tej drukarni jakieś popaprańce pracują.
Jeżeli będziesz potrzebować pomocy, daj znać - 4 lata pracowałem w drukarni. I nie przejmuj sie kąśliwymi uwagami. Swoja drogą 160 stron w corelu - chylę czoła! Naucz sie InDesigna lub Quarka - to są programy do składu. -
Święte słowa Pani Dobrodziejki. Mówiąc o roli praktyki chodziło mi o to tylko, ze na etapie PROJEKTOWANIA/SKŁADU trzeba mysleć o WYDRUKU - o tym, jakich pdf-ów uzywac, a jakich nie, jak zachowuje się RIP, dlaczego Corel wypaczył kolory, kiedy potrzebne jest zalewkowanie (bo nasze naświetlarnie mają to gdzieś) i dlaczego piękne blendingi z projektu na wydruku szlag trafił ... itp itd.
Jaśmina Agnieszka T.:Tomasz - zgadzams ię z tobą, praktyka to podstawa, jednak jeżeli chodzi o same projekty DTP, nie trzeba od razu w drukarni pracować, żeby umieć zaprojektować ulotkę ;-) Jest pewna wiedza - o kolorach, o barwach, o typografi, o rozdzielczości - i wystarczy siąść przy kompie zeby to zaprojektować, bez koniecznosci stazu w drukarni (jak sama nazwa DTP wskazuje;-) ). Metody - procz drukarni - która zazwyczaj jest najlepsza opcja (ale tez zalezy do czego), sa dwie:
- albo znaleźc firme jelenia, ktroa wam takie projekty zleci i w ktroej bedziecie sie mogli uczyc na bledach
- albo znalezc kogos kto wam swoj czas i wiedze poswieci za piekne oczy albo pieniądze.
Zgadzam sie z Tomaszem jezeli chodzi o nerwy - po porstu trzeba przyjąć, że jak się coś zawali, to ma się kilka tysięcy w plecy ;-)
Albo i więcej. -
Spróbujcie stażu w jakiejś firmie, nawet drukarni cyfrowej - to juz będzie coś. I zrozumcie tez tych, którzy wam odmawiają zatrudnienia - w poligrafii inaczej jak w projektowaniu dla mediów elektronicznych - pewne rzeczy sa nieodwracalne i stąd oni boją się ryzykować. Ale można sie przebić - 90% operatorów DTP zaczynało tak jak wy - od dobrych chęci i pasji.
-
Mam za sobą 4 lata pracy w drukarni i wydawnictwie. DTP mozna nauczyć się TYLKO w praktyce, a więc w drukarni/studiu prepress/naswietlarni - pracując przy konkretnych zleceniach. I jedna uwaga zasadnicza - to sport dla ludzi o silnych nerwach, zdolnych pracowac w stresie, pod permanentną presją czasu. Tu nie ma - klik-klik, błąd poprawiony i nie ma śladu! Tu błąd może cię kosztować kilka tysięcy złotych (wiem po sobie).
Programy które wymieniacie wystarczą, ale zaręczam Wam - bez praktyki - tylko Wam się zdaje że je znacie. Proponuję zacząć od naswietlarni/studia prepress (wiele drukarni nie ma swojego CTP). -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kawa
-
Absolutna zgoda! nic dodać nic ująć. Projektujemy dla Klienta w jakimś Celu.
Krzysztof B.:Dwie żelazne zasady projektowania.
1. Pierwsza jest funkcja, dopiero druga forma.
2. Minimum środków, maksimum wyrazu.
Reszta to pochodne dwóch powyższych +znajomość narzędzia+czasem iskra boża. -
Muzeum Archeologiczne w Krakowie - pracowałem tam kiedyś - wiem co mówię!