Wypowiedzi
-
I jak postepy?
-
Nie no zgadza sie, ze native to zywy jezyk. Takze tez ulozenie jezyka i warg, do skype zatem przydalaby sie kamerka;)
A tak powazniej, to mysle, ze to sprawa dosc indywidualna. Zalezy od charakteru i podejscia danej osoby. -
Ciekawy wykop dla osob zwiazanych lub chcacych zwiazac sie z branza ochroniarska:
http://www.wykop.pl/link/281970/dla-tych-ktorzy-nie-my... -
Pisze 2x bo cos mi posta nie wyswietlilo.
Ciekawa opcja, ale chyba bardziej jako uzupelnienie albo dodatek. Jak wyglada takie cus? -
Mariusz Gronczewski:
Jakiekolwiek distro potrafisz zainstalować ;] ustawianie dzielenia łącza to parę linijek iptables więc wrzucaj co jest Ci wygodnie
Dobre dobre ;] -
Lekko sie panom cisnienie przed swietami podnioslo ;)
-
Bo wolal armie 200 pijanych polakow niz 2000 trzezwych francuzow ;p
-
Net ma to do siebie, ze lubi wciagnac. Ale i tak chyba nie o to Ci chodzilo. W Twoim przypadku raczej za wczesnie na takie rzeczy. Choc pewnie mozna by bylo i w ten sposob.
-
No raczej, 3 tyg. to ja nie moge na to poswiecic. W zasadzie to 2 tez nie, ale pare dni to jeszcze nie problem - uczelni nie zamkna ;]
-
A tam zle, you're who you are.
-
Pojawily sie nowe terminy -> "25 styczeń do 06 lutego 2010 - 14 dni - wolne miejsca". Co Wy na to, kiedy konczy Wam sie mniej wiecej sesja?
-
Witam,
chciałbym się włączyć do dyskusji. Uważam, że szkolenie 8 godzin dziennie z przerwami kawowymi to trochę pomyłka. Słuchacz nie jest w stanie skupić się na materiale przez 8 godzin i wiele z informacji może umnkąć w takim systemie nauczania. Popieram szkolenia które mają dużą ilość godzin i są rozłożone w czasie 3-5 miesięcy, tak by mieć czas na okrzepnięcie wiedzy, przyzwyczajenie się do programu i swobodne poruszanie się po nim. Niejednokrotnie spotkałem się opiniami, że szkolenie 40-to godzinne w tydzień, na 4 programach nie spełnia swojej roli. W tak krótkim czasie, tak olbrzymiej ilości informacji umysł nie jest w stanie przyjąć. Efekt jest taki, że po tygodniu uczestnik szkolenia ma niesmak po szkleniu i poczucie, że nic z niego nie wyniósł.
Przewaznie sa rozne systemu kursow. Procz takich intensywnych sa tez 4h lub 8h bloki co jakis czas. -
Wlasnie. Moj znajomek z kolei byl na kursie 80h (link w temacie, gdzies wyzej), czyli tak jakby 2bloki. Zajecia po 8h dziennie, w tym 4 przerwy, jedna dluga obiadowa i kilka krotkich. I tak przez 2 tyg. Program lecial mniej wiecej tak: html, css, php, dynamiczne www, js, aplikacje, obiektowka, smarty i sql. Dostawal tez jakies czwiczonka do zrobienia w domu. Czyli 2 tyg. kociol. Jednak w jego przypadku sie sprawdzil. Wpadl w rytm. Moze taki poczatek mocny, zeby zlapac bakcyla jest w sam raz.
-
Cenny wklad do dyskusji. Tak jak pisalem wczesniej min. czas tutaj decyduje.
Takie 40godzinne bloki sie sprawdzaja? Rozumiem, ze wiedza musi okrzepnac, ale gdzie jest granica miedzy okrzepnieciem, a zakurzeniem? Jakiej dlugosci przerwy miedzy blokami sa najlepsze? -
Najdalszy termin to 4 stycznia. Chyba nie planuja az tak mocno do przodu. Troche szkoda.
-
A dlaczego PHP akurat nie? Zasada dosc unwersalna. Nie mozesz/nie potrafisz ruszyc z miejsca. Brakuje ci motywacji albo samodyscypliny, to idziesz na kurs. W zasadzie placisz za pomoc lektora, ale tez min. za wdrozenie pewnej dysycpliny pracy.
-
Dowiedzialem sie, ze jest w ofercie teraz tez kurs bardziej zaawansowany. Dla tych, ktorzy ukonczyli tak jak Wy poprzedni, albo sa juz mocniej ogarnieci. To moze pojedziemy razem na taki? Startuje jako w lutym to moze akurat trafilibysmy w ferie.
-
Nie meczcie chlopaka;] Mateuszowi chodzilo o cos sprawdzonego zapewne.
-
Krystian Podemski:
W sumie najlepsza inwestycja to inwestycja w czas i naukę szukania w w bazie wujka Google`a.
Jaki jest sens kursów stacjonarnych skoro w sieci tyle materiałów? Chcesz rady? Wchodzisz na forum, chcesz pogadać? Idziesz na IRC`a... no ale jedni wolą wydać 100 zł na internet i poświęcić czas na szukanie, drudzy zapłacić kilkaset/tysięcy złotych za kurs który może okazać się wielką klapą.
Zalezy czego komu brakuje. Na kursie oszczedzasz czas, uczac sie samemu kase. Mateusz ma w tym roku szkolnym mature, wiec raczej sie nie nudzi za bardzo. Kurs sprawdzony, wiec przykrej niespodzianki nie bedzie. Sztywny grafik wrzuca cie tez w pewien rytm, samemu czesto ciezko sie tak zmobilizowac.
Zeby nie bylo, ja jestem samoukiem;] Ale moj znajomek mial niby checi, ale samemu sie nie mogl jakos zabrac. Poszedl na kurs, zlapal bakcyla totalnie i teraz juz normalnie katuje knigi i materialy z netu.
Nie sposob sie tez nie zgodzic z przedmowca. Solidna wiedza o tym jak budowac algorytmy to podstawa.Tomasz Szyzdak edytował(a) ten post dnia 27.11.09 o godzinie 09:52 -
Oki doki. Ja sie dobrze komunikuje z innymi. Tylko ci inni czasem kiepsko ze mna ;)
- 1
- 2