Wypowiedzi
-
Cześć Robert,
Nie pracuje w ABB juz kilka lat, wiec duzo moglo sie pozmieniac. Odpowiadajac na Twoje pytanie na podstawie moich owczesnycj doswiadczen, to:
- technologia zalezy od projektu - ja pracowalem nad serwisem internetowym abb.com i tam mozna bylo frontendowo troche przynajmniej poszalec. Byl tez inny projekt gdzie aplikacja byla stara i z tego co wiem ciezka do rozwiniecia. zapytaj do jakiego projektu rekrutuja.
- mozna bylo zmieniac zespoly wewnatrz projektu jak i projekty
- praca w normalnych godzinach w moim projekcie, glownie po to by zalapac sie na zespolowy standup
- jako takiej pracy zdalnej nie bylo, ewetualnie Twoj manager moglby Ci cos udzielic. ale to moglo sie zmienic
Pozdrawiam -
Przepraszam, ale ja jednak dzis nie dam rady
-
Dzieki Adam,
W takim razie ja tez sie zjawie (powininenm trafic ). Tez po sporej przerwie, wiec upewnie sie zeby nie byc z Piotrkiem w jednym teamie :)
Pozdrawiam -
Jesli jest szansa ze moglbym sie z kims zabrac na polnoc (okolice Zabinca) po meczu, to tez bym z checia zagral jutro. transportem publicznym jest to niestety ponad godzinka...
-
Witam,
Jako ze jestem nowy to poprosze o adres tej hali na AWFie. Niestety ta na Bujaka jest dla mnie za daleko. -
Witam,
Ja mieszkam od niedawna w KRK i szukam okazji do gry. raz, maks dwa razy w tygodniu, najlepiej po 18stej. jakby co to prosze o maila na rondzik@yahoo.com -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign
-
Marek Szymański:
tyle ze w druku klient najczęściej akceptuje to co widzi na monitorze, co nie znaczy, że to samo będzie w druku, a przy złych komponentach może być kupa :) klient nie musi się znać, nie zauważy na monitorze różnicy pomiędzy bitmapą rgb a wektorem. druk ją jednak zobaczy.
Mam ta swiadomosc, dlatego ciesze sie ze nie pracuje w druku :)Tomasz Ronda edytował(a) ten post dnia 12.05.11 o godzinie 17:09 -
Krzysztof B.:
A jeśli "niewłaściwe logo" spowoduje przekazanie całego nakładu materiałów drukowanych na przemiał, to kto będzie musiał mieć więcej luzu... w portfelu?
Nieodpowiedzialny marketoid czy lekkomyślny projektant?
Jak sądzisz?
Akurat nie pracuje w druku, wiec nie mialem nigdy z tym problemu. Zawsze zreszta wysylam projekty do akceptacji przez klienta, wiec mozna powiedziec ze jestem 'kryty'. -
Andrzej Kostuś:
bujana, jeee... niepotrzebna ;)
Jak grafik jest "dupa" i nie potrafi accountowi powiedzieć czego potrzebuje... jego problem.
Z powiedzeniem nie ma problemu, gorzej ze zrozumieniem po drugiej stronie. Czasami wspolpracuje z ludzmi ktorzy nie potrafia odroznic bitmapy od wektora. Jezeli Ci sie nigdy nic takiego nie zdazylo, to gratuluje.
Nie pamietam ile razy musialem szukac logo klienta w necie.
Andrzej Kostuś:
Na własne życzenie.
Nie na wlasne zyczenie tylko dla wlasnego spokoju. Jak masz projekt na wczoraj to nie stawiasz sie klientowi tylko robisz swoja robote. Chyba, ze kolega jest w czolowce polskich designerow i moze sobie odrzucac klientow do woli.
PozdrawiamTomasz Ronda edytował(a) ten post dnia 12.05.11 o godzinie 16:03 -
Panowie chyba nigdy nie pracowali w wiekszej firmie, gdzie briefy dostaje sie od marketingowcow, ktorzy srednio sa zainteresowani dostarczeniem odpowiednich materialow zrodlowych dla grafika aby ten dobrze wykonal swoja prace. Nie pamietam ile razy musialem szukac logo klienta w necie. Pol biedy jesli jest ogolnodostepne, rzecz w tym czesto nie jest, nie ma nawet do pobrania na firmowej stronie. Mnie osobiscie czesto ratuje wyciaganie logo z PDFow (menu, press relase czy jakichs promocyjnych) ktore czesciej mozna znalezc na stronach klieta niz same logo.
I tak, mozna wyslac email do zrodla, ale jesli wszystko zawiedzie czesto jest szybciej zapytac kogos w necie niz doczekac sie odpowiedzi od klienta. Wiec troche luzu.
PozdrawiamTomasz Ronda edytował(a) ten post dnia 12.05.11 o godzinie 15:40 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Opinie i oceny stron www/grafik
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Opinie i oceny stron www/grafik
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Opinie i oceny stron www/grafik
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Opinie i oceny stron www/grafik
-
Michał B.:
Dla mnie portfolio jest tym samym co lista klientów.
Widzę Twoje projekty więc klientowi mogę zaproponowac lepsze.
Czy nie masz obaw?
(oczywiście polemizuję)
Pozdrawiam.
Proponowac mozesz. Na tym polega konkurencja. A ja albo sie podciagne, albo obnize cene albo strace klienta. Zgadzam sie zreszta z Kamilem, odebrac klienta jedynie jakoscia projektu nie jest latwo, no ale to zalezy czym przede wszystkim klient sie sugeruje wybierajac dostawce uslug. -
Ja osobiscie wiecej uwagi przykladam do dzialu portfolio niz listy klientow. Widzac prace moge przynajmniejocenic jakosc. Liste z logo w ogole traktuje jako swego rodzaju 'wypelniacze". No bo przeciez sam moglbym wstawic sobie logo Sony Ericsson bo kiedys zrobilem kilka banerow do jakiejs kampanii, ale to przeciez smiech na sali.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign
- 1
- 2