Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dodatkowa praca
-
dokładnie.
wszytsko z czasem przyjdzie.
ciekawy jestm co będzie w 2011, bo to moje plany na cykl startów
aktualnie SSS drift bazuje na pewnych regulacjach PZM
tzn, kask z homologacją, pasy - mogą być bez ale 4 punkty do profi być muszą (wiadomo nie chinole) klatka zgodnie z załącznikiem J jak do KJSu
fotel z homoloagją
jednak w drifcie jest jeszcze sporo spraw bez regulacji co pozwala gruzami się bawić - patrząc na sporo filmów z dalekigo wschodu i z GB to poobijane gruzy też dają radę - każdy dba o silnik a plastiki fruwają - wiadomo kasa
tutaj musząbyć inne regulacje jak w KJSach czy WTCC
jest sporo dowolności
pewnie to się zmieni :) -
drifting sportem nie jest.....
hm.....
ostatnio widzę, ze ludzie jak czegoś nie potrafią, to starają się to zepchnąć i nadac temu jak najmniejsze znaczenie i wartość.
pogrywam sobie często w bilard, i na turnieju słyszę komentarz, że bilard to nie sport...
a szachy to sport??
a 1.4 mili to sport??
a hokej na trawie??
a może curling to też sport??
oczywiscie na wszystkie powyżej ta sama jednoznaczna twierdząca odpowiedź.
pozdrawiam
keep drifting FUN -
witajcie
chwilke mnie nie było
co do prędkości wiadomo pośłizg utrata seknund czyli na tym samym torze ktoś jadąc przyklejony zrobi o wiele leszy czas jak drift.
co do predkości to chyba rekordzista w tym sezonie jeśli chodzi o prędkość napadu miał ponad 200 kmh !!
także szybko oj szybko. potem wiadomo prędkość spada w zależności od specyfiki ustawienia toru.
ja ostatnio przyzwyczajam się do latania na "trójce" i pare razy 4 pakowałem, ale lepsze sprzegło potrzebne i więcej skill'a
ale ćwiczymy ćwiczymy :)
klatka już tużtuż będzie :):) zamówione.
RYBA - po to są ćwiczenia żeby wyszło - bez prób nie wyjdzie. ja rybkębaardzo lubię. owszem czasem zdaży sie przestrzelić :)
tak projekt jest na driftforum od Ado Z
strzał ze sprzęgła dobry na pogodne dni :) czasem trzeba się nakopać.
owszem odelżenie tyłu hamując poniewaz 90% fur torowych ma oidłączone tylne heble. po co - bo pod tył jest tylko podpięty rękaw ;)
ja planuje i juzwiem jak zrobic "trzeci zacisk" :):) czyli osobny układ
a co daje drifting wracajac do tematu ??
oooooooogromną przyjemność, możłiwość swobody, fajnie spedzonego czasu, nowych wyzwań z każdym biegiem i dorzucaniem kolejnych 10 kilometrów na wejście, łamanie strachu (polecam też jak macie możliwości spadochron:) ).. i wiele wiecej.
keep drifting FUN :)Tomasz Jagiełło edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 22:35 -
sorki za OT w temacie ale, dla ciekawych:
pierwsza jazda
zero ustawnień zawiasu czyli totalny żywioł po pierwszym odpaleniu
http://www.youtube.com/watch?v=JrboI_3TZY0 -
no to fotel pasażera już jest na miejscu - posada nie obsadzona ;)
czas również przyniósł kask na organizowane zabawy
no i tam kilka dodatków już drobnych
no i termin pierwszego testowania się zbliża... jak dobrze pójdzie to jużkilka dni tylko :)
mnie osobiście KJS kiedyś korciły mocno, i to nawet w 126p :)
ale po wielu latach wkońcu podjąłem decyzje - jak nie teraz to kiedy i wybrałem taki projekt.
za skrętem jet jak piszesz, jeszcze przeróbka np zwrotnic i tuleje poliuretanowe mimośrodowe i już bliżej brzegu ;)
z przeróbka amorków mogę polecić gdzie tanio robia na beton - zresztą nie wiem czy e30 nie ma takich samych jak e36 to mam za grosze do oddania ;)
pozdrawiam i dopinguje w projekcie - ogarniaj temat i zabawa :) -
no doinwestowany - tzn tak wyszło.
wszystko się zaczęło od pasji no i ..... od małego wypadku.
gość mi na czerwonym wyjechał wiec.... poszedłem już w kierunku przeróbek jak i tak było uszkodzone. uszkodzone.... hm bez złych skojarzeń trafiony narożnik maska zderzek reflektor itd... także małe stukniecie ale impuls poszedł.
klatka jak najbardziej TAK, ale dopiero o niej będę myślał w zimie.
teraz chce jeździc jeździc i jeździć
chłodnica będzie jakaś spoora od diesla
kiera obniżona właśnie mniej wiecej jak piszesz bo ori kolumna wypadła a autka
zwiększenie skrętu poprzez podkładki to stary patent, ale ja poszedłem krok dalej, bo podczas wsadzania m62 trzeba dorabiać customowe wachacze i czasem ludzie narzekają, że skręt jest ZBYT wielki. akurat mi w to graj. no i customowe zwrotnice itd
no i k-sport. co prawda nie jest to wersja inverted, ale teżda radę
no myślę, ze tym długim pokazowym postem trochę przybliżyłem całą sprawę ludziom, którzy nie budowali i nie mają na codzień styczności z tworzeniem takich autek.
dziś właśnie przyszedł drugi fotel i mocowania foteli. takze jeszcze ewentualnie kierownica z naba z odsadzeniem gałka biegów bo drewniana wypada no i.... i chyba zakupy zakończone na najbliższy czas - mam nadzieje bo przysiadłem finansowo troszkę przez tą pasje ;)
no a eaton to marzenie.... :)
Twój projekcik jak sam robisz to reżsuper sprawa.. ja sie wogóle na mechanice nie znam... tzn ucze się przy tym samochodzie, żebym wiedział ewentualnie co i jak i z czego ewentualny problem moze wynikać. także tylko totalne podstawy mechaniki mam.
a Ty widać że KJS bardziej.
najwięcej mam wprawy z wymianą kół :):) taki sport :)
jak będą jakieś zmiany to dopiszę. a teraz oby do 14 i pierwsze jazdy na koloseum w Toruniu. ale jeszcze bez laminatów. -
ok powiedziałem, że opiszę dotychczasowe prace. czyli od skórki i drewna do metalu trytytek ;)
miało byc krótko ale jak zacząłem szukać historii na forum to mi MEGA długi post wyszedł - sorki
początek
BMW E36 328 coupe 1998 rok prod. wersja wyposażenia... no przyzwoita BYŁA.
po dwóch latach poruszania się autkiem na codzień podjąłem decyzję co do dalszych losów pojazdu.
potem przyszła pora na dalszą rozbiórkę a elementy pojechały na dorabianie form - czyli walczymy z masą
lekka klapa bagażnika ;)
potem przyszła pora na zakupy i dorobienie paru elementów w czasie jak beemka stała już na warsztacie
Tylna rozpórka
doprowadzenie felg do stanu używalności - 15 sztuk
no i GRATY
na początek pod "prąd" poszedł ori dyfer - e-szpera wykonanie Wierzba
skoro wszystko ma być ok, to zakupiłem nowe uszczelki pod pokrywy zaworowe
no i nowe świece, kiedyś do is'a kupowałęm jedno opakowanie, potem do 328 juz półtora a teraz juzdwa pudełka :/
no i pierwsze poważniejsze zakupy
na początek hydrauliczny rękaw od K-sporta z pompką 0,75 :)
tak żeby było wiadomo co się dzieje w silniku to dokupiłem czujnik temperatury wody, który zostanie podpięty pod uklad wspomagania i będzie pokazywał temperature płynu
czujnik ciśnienia oleju
i czujnik temperatury oleju
dalej poszedł kolejny duży zakup od K-sporta
czyli pełen gwint z camberplate'ami itd
no i po wizycie w warsztacie mam dosłownie kilka fotek jak wygląda sprawa na chwilę obecną:
silnik jest na customowym wózku i co najważniejsze leży na ori poduszkach a nie na jakichś wynalazkowym mocowaniu przenoszącym drgania na bude
fotka nie chciała się przekręcić, ale mniej wiecej widać jak wysoko stoi nad ziemia. magiel będzie dość wysoko nad ziemią a miska około 11 cm nad glebą (w zależności od ustawienia zawiasu)
silnik docisniety praktycznie do przegrody
szczęśliwie, to juz ostatnie graty... przynajmniej taką mam nadzieję
czyli Bimarco Expert oraz dwa komplety 3 calowych pasów
na chwilę obecną sąrobione rzeczy dodatkowe - dodatkowa duża chłodnica wspomagania, dodatkowe elektryczne wiatraki do chłodnicy, zmiana maglownicy, zmiana wachaczy, zmian kolumny kierowniczej. wszystko w celu uzyskania jak największego wychylenia koła w skręcie, zmiana liczby obrotowej kierownicy- będzie mniej obrotów. zmiana mocowania kiery w środku - będzie niżej tak żeby w kubełku była na dobrej wysokości.
no i jeszcze wiele innych drobnych co już nawet nie pamiętam...Tomasz Jagiełło edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 10:39 -
reasumując:
ja swoją przygodę z motoryzacjądopiero zaczynam od początku tego sezonu.
a co do rajdów to moim póki co nie spełnionym marzeniem jest właśnie chociaż na fotelu pasażera polecieć OS po lesie.... to musi być super.
do prania jak do prania, ale wrażenie musi być niesamowite.
każdy się bawi w co innego - ktos robi czasówki, na dochodzenie, 1/4 mili czy drift.
bardzo fajnie, ze jest tyl różnych odmian bo przynajmniej nie jest nudno :)
faktem jest, że RWD FWD wszystkim trzeba się nauczyć.
balans masą to jest właśnie to co od początku sezonu ćwiczę :) super sprawa zamiatac tyłem po całej szerokości :)
co do historii budowy to postaram sie dzis powrzucać krótki opis z fotorelacja (fotki 800 na 600 chyba starczą)
a czerwone czyz niebieskie lamówki na dywaników to dodają mocy ale pewnie tylko Sindbadowi :) -
oczywiście nie zgodzę sie poprostu z określeniem w tym temcaie
chyba że w stosunku do kogos z rękawem w FWD świrującym po śniegu ;)
oczywiście że da sie balansem
oczywiście również że rękaw jest bardzo przydatny
oczywiście że i prędkosci na polskiej scenie rosną
oczywiście że i ze sprzegła czasme strzelisz
oczywiście że i z rękawa skorzystasz
oczywiście również i z lewej nogi na heblu
oczywiscie że to wszystko jest prawda :)
więc potyczki słowne nie są potrzebne bo wsszyscy o tym samym :)
no autka sam nie robię nie mój zawód
fotelik czyli BIMARCO Expert bo do zawodów homologacja na kierowcę potrzebna
no i duuuużo innych gratów
co jest w środku beemki - już praktycznie nic... troche wiązek zostało po podgrzewanych skórach elektryce i innych ciężkich dodatkach :)
jak sie stacyjke przekręci to słycha jak pompa w bagażnku pracuje :) -
no nie sądzę, że lamusy...
wiadomo, że są wiraże, które bieżesz na "rybkę" są takie na power drift a są i takie na rękaw.
jeśli tak gadają to po co im te hydrauliki w środku ?? proste pytanie i odpowiedź.
na japońskich filmach wystarczy popatrzeć, z usa czy z całego świata... jest to potrzebna rzecz i nie tylko w celu ratowania się, jak sie przegnie ;)
co zrobione...
hm juz praktycznie wszystko, już za jakieś dwa tygodnie odbieram :)
dziś właśnie przywitał mnie nowy homologowany fotelik z pasami :)
a co do Modlina do płyty to właśnie tam chociażby możesz z większymi prędkościami polatać, no i na dojazdówce też jest fajnie - nie to co tory kartingowe np Lublin gdzie najszybszy zakręt jest max na środek trójki... albo na koniec dwójki... reszta to dwójka czyli pewnie z 50 kmh prędkości faktycznej... ale dobre do nauki.
a i dwulitrówką da się pouczyć - na maxa krótki dyfer i jakossie da... ale nie jest to rewelacja, czyli mały kont wychylenia zero dymu i małe G czyli mało punktów :) -
oczywiscie masz racje w tym co piszesz.
podcięcie - mam na myśłi dokładnie hydrauliczny ręczny. nie jest to awaryjne wyjście tylko nastawienie samochodu.
tzn nastawiasz samochód sporo przed zakrętem już w pośłizg. napadasz dość szybko podcinasz kontrujesz i kontrolujesz. pozwala to lecieć bokiem nim jeszcze zaczenie się zakręt.
na dużej pentli nie wiem czy wpuszczają do latania bokami chyba nie tak jak piszesz.
ale na małym poznaniu takie prędkości się pojawiają, a nawet na lotniskowych eventach jest to możliwe.
wiadomo że napadasz szybciej a potem juz w pośłizgu prędkość faktyczna jest o wiele niższa od tej zegarowej. Bo i stojac w miejscu możesz mieć 80 na zegarach,
no ja aktualnie buduje swój pojazd od podstaw, opnieważ seria jest dobra la do zwyklej jazdy, przy sporcie nie daje rady.
pojazd bazowy - BMW e36 328 coupe
pojazd wyjściowy - BMW e36 344 V8 coupe :):) -
bywa różnie z tymni prędkościami
ale przy napadaniu na łuk masz większą prędkosć, po podcięciu lagą odpowiednio spada dozując gazem na kołach masz prędkośćzupełnie inną jak realną z jaką jedziesz.
ale są w Polsce tory / miejsca gdzie z takimi prędkościami możesz na wiraże napadać.. :) -
dlaczego drifting??
a dlatego, że jazda figurowa sprawia większą przyjemność jak jazda na kreche do dołu :)
właśnie jestem w trakcie budowy pojazdu do tego sportu.... i zapowiada się, że za jakieś dwa tygodnie będą pierwsze testy :)
póki co zaliczyłem zawody na bemowi w wawie totalnie cywilnym autkiem (ze skórkami klimą drenianym wykończeniem itd) ale z niezłym skutkiem jak na pierwszy raz.
teraz w środku jest.... no w zasadzie nic nie ma :)
ktoś wpisał wcześniej napis z mojego pojazdu
"nie sztuka zabić muchę przednią szybą, sztuka zrobić to boczną"
bo jest ekscytujący, bo kręcisz w lewo a jedziesz w prawo, bo lecisz 140 w hmurach dymu, bo jeszcze wiele wiele innych -
skórę robią w wielu miejscach, ale na oryginalnych wymiarach i formach robią w Giżycku. jak chcesz mogę podać namiary.
dla przykładu obszycie całej e36 cabrio w beżowej skórce to koszt około 2200 - 2500 zł. jeśli zechcesz obszyć coś więcej to wiadomo dopłata.
ale jak pisałem : widziałem, polecam wszystko idealnie pasuje. -
firma która szyje skóry dedykowane do bmw mieści sie w Giżycku, widziałem ich wyroby i są rewelacyjne.
felgi szprychowane jak przystało na lata 80 / 90
bbs, schnitzery, alpina, wadery broki lub innej. jest spory wybór. lub najlepiej jakieś ori z e34, proponuję 8,5 i 9,9 a najlepiej 10 cali na tył. będzie wyglądało rewelacyjnie.
german style.
zerknij w linki do forum, które podałem zobaczysz co i jak można zrobić.
oczywiście jeszcze http://bmw-sport.pl
ja beemkami od 9 lat się poruszam i nie planuje zmieniać na inna markę. korzystam z nich dosc mocno, zgodnie z hasłem"
"...nie sztuką jest zabić muchę przednią szybą, sztuka zrobić to boczną... :) "
pozdrawiamTomasz Jagiełło edytował(a) ten post dnia 06.05.09 o godzinie 17:39 -
e24 - klasa
piękny yungtimer
a to chyba jeden ze starszych egzemplarzy roczikowo.
autko zawsze mi siepodobało. tylko zrób je jak należy a nie jakieś agro.
polecam i zapraszam na forum (ttomek):
http://bmwmpowerclub.com.pl
http://bmw-syndykat.pl