Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ponad Motywacja
-
Coaching Company™
- szkolenie z zakresu biznes-coachingu
PROWADZĄCY: Tomasz Dulewicz, Natalia Harasimowicz
TERMIN: 25-26. kwietnia 2009 (I edycja), lub 30-31. maja 2009 (II edycja)
weekend, godz. 10:00-18:00
MIEJSCE: Kraków, ul. Księcia Józefa 13
INWESTYCJA: 400 zł/osoba (I edycja), 600 zł/osoba (II edycja)
ZAPISY: http://www.ipri.com.pl/zapisyinne.html
(do 17. kwietnia 2009, decyduje kolejność zgłoszeń)
Pełen opis szkolenia zawierający program szkolenia, zakres merytoryczny oraz sylwetki trenerów można pobrać klikając w poniższy link (plik .pdf): Coaching
Comapany
Kilka korzyści, które daje Ci szkolenie:
- przedstawia skuteczne i sprawdzone metody wprowadzania zmian w firmach,
- uczy modeli oraz narzędzi prowadzenia biznes- coachingu,
- rozwija nawyki coachingowego myślenia, nakierowanego na poszukiwanie rozwiązań,
- rozwija umiejętności aktywnego słuchania i zadawania pytań,
- uczy tworzyć atmosferę współpracy w firmie,
- rozwija umiejętności empatii oraz wyrozumiałości w stosunku do współpracowników jak i klientów,
- uczy zaradności w sytuacjach kryzysowych,
- pokazuje w jaki sposób stosować coaching w konkretnych, praktycznych sytuacjach
z życia firmy,
- stwarza możliwość uczestniczenia w coachingu, a następnie prowadzenia go,
- uczy jak stosować coaching do wprowadzania zmian w konkretnych sytuacjach
w organizacji,
- oddaje w Twoje ręce narzędzia i metody rozwijania Twojej firmy i Twoich współpracowników,
- uczy jak rozwijać takie umiejętności jak: pewność siebie, odwaga, przywództwo, odporność na stres, motywowanie, budowanie autorytetu, wytrwałość, entuzjazm, śmiałość, spostrzegawczość, optymizm, kreatywność, elastyczność, podejmowanie decyzji, delegowanie zadań
Więcej informacji na stornie spotkania:
http://www.goldenline.pl/spotkanie/coaching-company
Polecam też mojego bezpłatnego e-booka o podstawach coachingu „ABC Coachingu”. E-booka można pobrać z mojej strony internetowej:
www.TomaszDulewicz.eu -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PR-omocja szkoleń
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Przedsiębiorczość Jutra
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PRZYWÓDZTWO
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia biznesu.
-
Może przenieśli sie na grupy z tematyką dotyczącą kryzysu :)
a tak serio, to nie wiem co sie dziej, ale też zauważyłem spadek aktywności na forach, grupach, portalach dotyczących NLP.
Jeden z moich znajomych, który pracuje w dość dużym portalu społecznościowym mówił mi, iż spadek aktywności dotyczy większości grup w ich portalu od listopada 2008. Dobrze trzymają się tylko bardzo duże grupy oraz grupy towarzyskie, dotyczące flirtowania, romansów, uwodzenie i tematów bardzo offtopowych itp. :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Klub Coacha
-
Lech Łukowski:
Czy mam zatem rozumieć, że coach nic nie robi ani dla siebie ani dla klienta?
Partner to osoba, z która coś robisz nie tylko dla siebie, ale i dla niej...
Coach to lustro... Niby jest a jakby go nie było.
Czy mam rozumieć, że klient podczas coachingu nic nie robi dla siebie ani dla coacha?
Powiedz partnerowi: Słuchaj, pracujmy razem, ale tu tylko o mnie chodzi...
Tych słów nie powiedziałbym ani partnerowi, ani klientowi w coachingu.
Dla mnie partnerstwo ma obopulne korzyści i coaching też. Z coachingu i klient czerpie korzyści i coach. Klient osiaga swój cel a coach swój. Pokaż mi coacha, który nie ma żadnych korzysci z prowadzenia coachingu i nie osiaga żadnych celów prowadząc coaching:) -
Lech Łukowski:
Gdyby Twój klient był partnerem, nie potrzebowałby Cię jako coacha
Pytanie co rozumiemy przez słowo partner? :)
Patrząc z punktu widzenia relacji biznesowych, kontrahentów, partnerów biznesowych, to klient może być swego rodzaju partnerem dla coacha.
Natomiast jeśli definiujemy "partnera" z punktu widzenia relacji prywatnych, miłosnych, intymnych, to raczej takim partnerem klient raczej nie jest :)
Słowo "klient" jest dość zimnym określeniem, no chyba że ktoś bardzo ciepło wypowiada słowo "klient":)
Natomiast określenie "partner" jest cieplejsze, bardziej relacyjne, lecz może być zbyt ciepłe i zbyt relacyjne.
Wypowiedź "Rozmawiałem dzisiaj z moim partnerem" w polskich realiach może być kojarzona bardziej z gruntem prywatnym, rodzinnym, a nie coachingiem.
Natomiast wypowiedź "Rozmawiałem dzisiaj z moim klientem" może być bardziej kojarzona z handlem, sprzedażą itp. niż coachingiem.Tomasz Dulewicz edytował(a) ten post dnia 31.03.09 o godzinie 11:31 -
W kwestii odróżniania prawdy od fikcji, a raczej rzeczywistości od fantazji przychylę się do zdania Artura. Gdyby mózg nie odróżniał rzeczywistosci od fikcji, to byśmy wszyscy mieli schizofremię :)
Na marginesie mówiąc z bardzo naukowego punktu widzenia opisał tę kwestię Manfred Spitzer w książce "Jak uczy się mózg".
Z trochę mniej naukowego, a bardziej praktycznego punktu widzenia kwestię odróżniania fikcji od rzeczywistości poruszył Robert Dilts w książce "Przekonania Ścieżki do zdrowia i dobrobycia".
Dilts stwierdza, iż to czy coś jest rzeczywistoscią, czy fantazją to kwestia naszego przekonania. Po prostu tworzymy sobie przekonanie, że ten post jest rzeczywistością, a nie snem, czy wyobrażeniem.
Dilts proponuje też wykonanie prostego ćwiczenia majacego na celu ustalenie w jaki sposób powstają w naszym mózgu przekonania, że coś jest rzeczywiste, a coś innego jest fantazją.
Poleca wyobrazić sobie fikcyjną sytuację w której coś robimy np. jemy lody. Następnie poleca przypomnieć sobie sytuację rzeczywistą podobną, czyli przypominamy sobie realną sytuację kiedy jedliśmy lody.
Następnie poleca zadać sobie pytanie: Skąd wiem, która sytuacja była fikcją, a która rzeczywistością? Po czym je odróżniam? Co jest innego?
Jeśli nie zauważasz różnicy, powtórz ćwiczenie kilka razy i zwracaj uwagę na szczegóły :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.01.17 o godzinie 18:11 -
Można zrobić szkolenia, studia, szkołę coachów. Można tez inaczej zacząć, a szkołę potraktować jako element doskonalący, a nie jako źródło wiedzy. Tu trochę więcej na ten temat napisałem:
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...
Polecam wybrać opcję jak najbardziej pasującą do naszej sytuacji. Jeśli znamy coachów, mamy możliwość rozmowy z nimi, bądź poznania coachingu z perspektywy klienta, to zróbmy to zanim pójdziemy do szkoły.
Jeśli zaczynamy od samego początku, czyli sytuacji w której nie wiele wiemy na temat coachingu, to polecam przeczytanie mojego e-booka "ABC Coachingu" i wykonanie zaproponowanych w nim etapów coachingu z celem "będę coachem" :)
E-booka można pobrać z mojej strony: ABC Coachingu -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Klub Coacha Wrocław
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Klub Coacha Wrocław
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Klub Coacha
-
Z tymi botami Web 3.0, to napisałem tak informacyjnie. Nie żebym to popierał. Też uważam, iż jest to lekko mówiąc wypaczenie. Uważam, iż relacja jakby nie patrzeć w coachingu, terapii, czy w ogóle w komunikacji ma bardzo duże znaczenie.
Wszystkich definicji wszystkich organizacji coachingowych nie porównywałem, bo jest ich setki, a może nawet tysiące. Miałem na myśli organizacji, czy też szkoły coachów których przedstawicieli spotykam, z którymi rozmawiam.
Co do ewolucji od szamanizmu, terapii aż po coaching to dopowiedziałbym jeszcze, że kolejne "terminy" ulegają zawężeniu. I spodziewam się, iż ta ewolucja będzie postępowała dalej. Po coachingu powstanie być może coś nowego, co będzie jeszcze węższe merytorycznie. Może to być np. bot-coaching :)
Pytanie: Czy to jeszcze będzie coaching? -
Marta Guzy:
Ważne, żeby przyjąć informacje do siebie i wiedzieć co z nią zrobić > dalej ;)
Dokładnie tak :) -
Taśma dla godziny coachingowej może się okazać całkiem możliwa w przyszłości. Choć będzie to trochę inny coaching niż ten dzisiejszy.
Mianowicie trwają prace na Botami Web 3.0. Ogólnie mówiąc są to programy komputerowe które symulują człowieka do tego stopnia, że prawdziwy człowiek rozmawiając z tym botem przez video-konferencję myśli, że rozmawia z człowiekiem. Wygląda to tak, że łączysz się z takim botem przez video-konferencje, widzisz na ekranie swojego komputera człowieka, który reaguje niewerbalnie na Twoje gesty zachowania oraz prowadzi z Tobą rozmowę. Rozpoznaje Twoje wypowiedzi i odpowiada na nie. Ten człowiek, którego widzisz na ekranie tak naprawdę istnieje, lecz wcale NIE rozmawia z Tobą. Rozmawia z Tobą komputer, a raczej program komputerowy, tworzący obraz i głos owego człowieka.
Tego rodzaju boty mają znaleźć zastosowanie w różnego rodzaju infoliniach, help deskach, sprzedaży internetowej itp. Myślę, że jak powstanie już bot potrafiący rozmawiać z człowiekiem, potrafiący sprzedawać, informować, czy pomagać w obsłudze różnego rodzaju urządzeń, to możliwe okaże się, iż powstanie też bot-coach, czy bot-trener.
Zadawanie pytań, parafrazowanie, prowadzenie klienta przez prosty model coachingu może się okazać wykonalne dla owego bota. Taki bot zainstalowany na w miarę dobrym serwerze, jest w stanie prowadzić kilkaset rozmów jednocześnie. W takiej sytuacji taśmowy charakter coachingu, będzie jeszcze większy niż taśmowa produkcja samochodów :)
Jednak póki co, to tylko opowieść z gatunku science-fiction :) -
Mam jakieś takie przeczucie, że dopóki będziemy mówić, iż nie ma definicji coachingu, dopóty jej nie będzie:)
Nie ma jednej wielkiej uniwersalnej definicji coachingu, gdyż nie ma jednej wielkiej instytucji która miałaby ją wydać. Jednakże każda szkoła coachów i każdy coach wie czym jest coaching:)
Porównując definicje coachingu różnych szkół coachów i stowarzyszeń związanych z coachingiem zauważyłem, że te definicje są bardzo podobne. Różnią się słowami, lecz sens merytoryczny jest podobny. Jedyne większe różnice, to stopień dyrektywności coacha.
Według mnie skuteczny coaching, to tylko skuteczny coaching. Natomiast mieszanka różnych form typu coaching, mentoring, doradztwo, terapia, motywacja, czy kontrola to jest skuteczna NAUKA umiejętności.
To trochę tak jakbyśmy mówili, iż skuteczna nauka języka polskiego w szkole podstawowej to mieszanka nauki języka polskiego, matematyki, geografii, fizyki, chemii, plastyki, muzyki i języka obcego.
Jeśli to wszystko pomieszamy, to według mnie na pewno NIE będzie to skuteczna nauka języka polskiego, lecz skuteczna NAUKA.