Tomasz Der

Technolog, ABI Plus

Wypowiedzi

  • Tomasz Der
    Wpis na grupie Tanie latanie w temacie PILNIE potrzebna pomoc. Lot z katowic lub krakowa do...
    8.07.2011, 21:43

    Paaanie Kamilu. Tak pięknie ubrane to w słowa ALEŻ JA SERDECZNIE DZIĘKUJĘ Panu jak i innym za POMOC. Właśnie taką bezinteresowną … dlatego też używamy słowa „POMOC” a nie „DORADZTWO” bo to już może kojarzyć się z jakąś (jakąkolwiek niekoniecznie finansową ) gratyfikację. Przecież nikt nikogo do owej pomocy nie zmusza … proszę się nie pogniewać (szczerze) ale zabrzmiało to taj jak by te parę zdań , podzielenie się wiedzą przyniosło Panu niemiłosierny wysiłek (bądź było aktem niebywałego poświęcenia i łaski) a takiej pomocy … raczej nikt nie potrzebuje . Twardo stąpa pan po ziemi , DOBRZE! Jest Pan realistą B. Dobrze! . I ma pan rację, nie oczekuję standardów obsługi klienta. Ale bywając i znając rozmaite fora biorę za niebywałe szczęście znaleźć miejsce gdzie nie króluje buta i brak kultury.
    I jak to Pan napisał:
    „W odniesieniu więc do tego zapytałem, jaki jest budżet, bo cena biletów w lowcostach i w regularnych liniach w tych okolicznościach jest bardzo spłaszczona, a różnica jest bardzo niewielka. Wytłumaczyłem Panu, że dziecko samo w Ryanie lecieć nie może. Zostają tylko regularni przewoźnicy. Wielokrotnie na tym forum podkreślałem wagę konkretów (daty, budżet, cel i miejsce wylotu), jako kluczowe czynniki w efektywnej pomocy.”

    I za to bardzo serdecznie podziękowałem.

    Ale:

    „Bo jeśli jest to np. 1 tys. zł (total w obie), to w tej sytuacji może lepiej, abyś lojalnie przyznał dziecku, że Londyn może zobaczyć co najwyżej w internecie, na filmie lub w książkach.”

    Nie jest sformułowane zbyt grzecznie, ale mam nadzieję że to zwykły niefortunny, napisany po naprędce słowotok, który nie miał brzmieć tak sarkastyczno-ironicznie. Przecież można było np napisać :

    „Tomaszu. Jeśli koszt podróży nie może przekroczyć 1tyś. To nie widzę rozwiązania. Kurde szkoda bo to jednak chodzi o dziecko i szkoda że spędzi wakacje przy książkach czy w internecie”
    Prawda że ładnie? a możliwości są setki.
    Zakłada pan od razu „NA PEWNO MAM RACJĘ” . Więc znowu przepraszam, bo ja.. jeśli ktoś zwróci mi uwagę staram się przemyśleć czy czasem nie popełniłem jakiegoś faux pas , a jak wiadomo , „każdy sądzi według siebie”. A pan na bazie paru zdań zdążył mnie zaszufladkować i ocenić bo … „Wniosek po Pana komentarzu nasuwa się jeden: nie warto takim ludziom pomagać, bo tacy (…)”

    Ja zwyczajnie miałem nadzieje że rozmowa potoczy się z stylu :

    Pan – „faktycznie trochę niefortunnie sformułowałem wypowiedź (…)”

    Ja – „Panie Kamilu, jeśli moja wypowiedź wydała się zbyt „personalna to z góry przepraszam (…)”

    I było by miło … było by fajnie i sielankowo.
    Tak, wyciągnąłem dane z profilu, ale tylko dlatego by uzmysłowić (napisze bez ogródek) iż nie mam pana za idiotę czy prostaka, bo jeśli bym miał takie zdanie … nie wysilił bym się ani na tego … ani na poprzedniego posta. A od ludzi na poziomie wymagamy troszeczkę więcej, prawda?.
    Naprawdę boleje iż nie potrafi Pan czy z jakiś powodów nie chce uderzyć się w pierś i przyznać że być może jest coś na rzeczy.
    Może jestem trochę przewrażliwiony na punkcie szufladkowania ludzi ze względu na zasobność portfela, a jakakolwiek forma szydzenia z tych którym nie wyszło, lub mieli inne cele niż szaleńcza kariera, niejednokrotnie bardziej moralne cele, działa na mnie jak płachta na byka. .. ale to temat morze… na pewno nie na tę dyskusję.

    Pomimo setek stuknięć w klawiaturę nie jestem w stanie uzmysłowić Panu w 100% co chcę przekazać. Ale proszę podejść do mojej wypowiedzi pragmatycznie … Może jednak nie jestem z „TYCH” … bo to znowu jakoś tan nieładnie brzmi, szufladkuje i alienuje. A może nie jestem aż tak zły i podły ;-) .
    Reasumując. (powtarzam się) dziękuję za pomoc. Nie spodobała mi się tylko druga część posta której sformułowanie może być niezbyt fortunne.

    Pozdrawiam Panie Kamilu.

  • Tomasz Der
    Wpis na grupie Tanie latanie w temacie PILNIE potrzebna pomoc. Lot z katowic lub krakowa do...
    8.07.2011, 17:38

    Więc tak … dziękuję wszystkim zainteresowanym osobą , za reakcję na post.
    Panie Danielu… do takiego samego wniosku doszedłem.
    „kupowanie biletu w Ryanairze na 10 dni przed wylotem ... to już może lepiej lecieć Lufthansą „

    Panie Kamilu … co do pierwszej części .. wnioski takie same jak Pana Daniela i z nich wyciągnąłem wnioski i …. (to w dalszej części) .
    Co do drugiej części … Budżet budżetem ale…. Pozostała część zupełnie zbyteczna. Osoba która jest tak zwarta w poglądach samooceny, posiadająca (jak sama deklaruje) co najmniej elementarną wiedze z dziedziny psychologii oraz opanowała sztukę technik i sposobów radzenia sobie z trudnym klientem…. Pozostaje jedynie sloganem. Zasugerowanie (oczywista retoryka) że nie stać mnie na przelot dziecka … jest zwyczajnie niedorzeczny (tego jedynie można się domyślać). I tak sam wniosek, niedorzeczny … połączony z resztą sarkastycznej treści.
    „ (…)abyś lojalnie przyznał dziecku, że Londyn może zobaczyć co najwyżej w internecie, na filmie lub w książkach.” - Jest zwyczajnie CHAMSKI.
    (Z podejścia do tematu wnioskuję iż własnych pociech brak)
    Reasumując. Z wniosku iż „kogoś na coś nie stać” – zrównał Pan stan majątkowy, czy stan posiadania z dobrem najwyższym, pomijając względy które dla innych są bardziej istotne (jak w moim przypadku dobro rodziny) które niekoniecznie jest dobrem materialnym. Jeśli tak wykłada także „profesjonalizm” w kontakcie z klientem to …. Życzę spokojnych, ugodowych, bezkonfliktowych i o dużej tolerancji klientów bo inaczej to …..

    Pani Jolanto … zacznę od cytatu własnego „ To tak zwana bezinteresowność i życzliwość „
    VS
    (Pani riposta) „czasem nazywaną ograniczonym zaufaniem” (  ) K L A S Y K A (  )
    Riposta celna … więc pozostawię bez komentarza. Co do autokaru… wysyłać dziecko na około 10 dni z czego w zasadzie spędzi 4 w niezbyt ciekawych warunkach (no i wiele nieciekawych rzeczy się słyszy). Dlatego taka opcja odpadła w pierwszej kolejności Ale dziękuję, gdybym szukał jakiejkolwiek alternatywy kto wie….
    W dalszej części … Jak poprzednicy więc :

    Answer for all -
    A Życie płata figle… I tak … Wypadek losowy o którym była mowa w moim pierwszym poście przestał istnieć. Dziecko leci LOT’em ( (miała lecieć z opieką obsługi) dla ciekawskich koszt takiej usługi 40 euro). W moim przypadku opłata nie wchodzi grę ponieważ na lotnisku spotkałem znajomego ( w zasadzie sąsiada) który z chęcią zajmie się córką (bardzo zadowolony bo nasze dzieci to koleżanki i będzie im raźniej )
    Pobyt pociechy przedłuża się o 7 dni co idealnie współgra z moimi planami.
    Nawet wymarzony wypad do Tajlandii z skreśleniem którego już się pogodziłem stał się faktem (  JUUUUPPIIIII  ) Wracam przez Anglie .. 3 dni imprez z bratem i powrót z Córką) .

    Heh .. a jeszcze wczoraj wszystko było w czarnych kolorach.

    Pozdrawiam wszystkich … a niech moja „sprawa” będzie ku pokrzepieniu mających problemy… czasem los płata figle… całkiem miłe figle.Tomasz Der edytował(a) ten post dnia 08.07.11 o godzinie 17:40

  • Tomasz Der
    Wpis na grupie Tanie latanie w temacie PILNIE potrzebna pomoc. Lot z katowic lub krakowa do...
    7.07.2011, 22:35

    Jolanta I.:
    Tomasz Der:
    Linia jeszcze nie ustalona... oczywiście szukałem możliwosci opieki obsługi. Niestety nie ma takiej mozliwości ... no chyba że np: liniami lufthansa.. poza moim zasięgiem. w gre wchodzą tanie linie lotnicze. Próg wiekowy to 16 lub 14 lat.

    A sprawdzałeś ile kosztuje bilet Wizza z KTW na LTN? Bo mi wychodzi na dzień dobry ceny podstawowej blisko 900zł, do tego opłata za płatność, za bagaż to będzie ponad 1000zł, w locie bilet kosztuje 1335zł i masz połączenie KTW-WAW-LHR-WAW-KTW.

    Pytanie: wziąłbyś pod opiekę obce dziecko od nieznanej Ci osoby? Ja niestety nie

    Oczywiście że bym wziął. Nic mnie to nie kosztuje a mógłbym komuś pomóc. To tak zwana bezinteresowność i życzliwość. Większy problem to przekazanie komuś obcemu dziecka. Dlatego też wykluczam podróż z przesiadkami (trudno komuś zaufać w 100%).. No , ale każdy ma prawo do własnego poglądu.
    Ponadto do ceny biletu należy doliczyć usługę opieki (co najmniej 100zł w jedną stronę) więc różnica w cenie i tak wyniosła by co najmniej 50% ceny biletu więcej.

  • Tomasz Der
    Wpis na grupie Tanie latanie w temacie PILNIE potrzebna pomoc. Lot z katowic lub krakowa do...
    7.07.2011, 20:53

    Linia jeszcze nie ustalona... oczywiście szukałem możliwosci opieki obsługi. Niestety nie ma takiej mozliwości ... no chyba że np: liniami lufthansa.. poza moim zasięgiem. w gre wchodzą tanie linie lotnicze. Próg wiekowy to 16 lub 14 lat.Tomasz Der edytował(a) ten post dnia 07.07.11 o godzinie 20:54

  • Tomasz Der
    Wpis na grupie Tanie latanie w temacie PILNIE potrzebna pomoc. Lot z katowic lub krakowa do...
    7.07.2011, 17:48

    Witam. Mam duży problem. Chciałbym wysłać dziecko (skończone 13 lat) do Londynu, niestety przepisy zabraniają samodzielnej podróży dziecka poniżej 14 roku życia. Podróż była planowana z osobą dorosłą , lecz niestety wypadek losowy uniemożliwia mi podróż. Córka (bo o niej mowa) jest strasznie rozczarowana i załamana z powodu „zawalonych” wakacji.
    Jedynym wyjściem pozostało znalezienie opiekuna na czas podróży. Wylot planowany na (około) 18 lipca. Jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc byłbym ogromnie wdzięczny. Pobyt w Anglii planuje na około 10 dni… tak że z powrotem też byłby problem. Na miejscu oczywiście czekała by osoba dorosła po odbiór dziecka.
    Jeśli znalazł by się ktoś pomocny … (może jakieś pomysły … będąc szczerym niepokoi mnie podróż z obcą osobą .. lecz jeśli to jedyne wyjście.)
    Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do