Sylwia Frątczak

krawiec-projektant, wizażystka, stylistka, właścicielka pracowni krawieckiej Fanaberia

Wypowiedzi

  • Sylwia Frątczak
    Wpis na grupie Cashflow i wolność finansowa w temacie Szczecin Oficjalny klub "cashflow"

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Cashflow i wolność finansowa

  • Sylwia Frątczak
    Wpis na grupie Cashflow i wolność finansowa w temacie Szczecin Oficjalny klub "cashflow"

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Cashflow i wolność finansowa

  • Sylwia Frątczak
    Wpis na grupie Cashflow i wolność finansowa w temacie Cashflow - szczególne przypadki

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Cashflow i wolność finansowa

  • Sylwia Frątczak
    Wpis na grupie moda męska w temacie Ogłoszenia: sklepy, krawcy, styliści i podobne - TYLKO TU!
    9.03.2010, 09:48

    Jeżeli można się zareklamować to bardzo chętnie
    Oferta mojej firmy jest bardzo szeroka i prawdopodobnie jedyna taka w Szczecinie.
    Każdego Pana jesteśmy w stanie ubrać od stóp- buty Ambriorix do prawie głów - czapki, kaszkiety,toczki również szyję. Można u nas zamówić garnitury, spodnie, płaszcze i oczywiście koszule. Również doradzam w trakcie zakupów klientowi w sklepie.Warto zajrzeć na strony naszych kooperantów:
    http://www.spilliaert.com/
    http://www.stolarek.pl/pl/?pid=1
    Panie obsługuję osobiście i oferuję wszelkiego rodzaju garderobę z pominięciem bielizny-sukienki codzienne jak i koktajlowe , wieczorowe po ślubne, damskie garnitury- spodnium, garsonki, koszule oraz zakupy z klientem,makijaże oraz lekcje makijażu.
    Jestem krawcem z 18-letnim doświadczeniem( choć szyłam wcześniej), Wizażystką z 5-letnim stażem. Skontaktuj się, umów na kawę i podejmij decyzję.

  • Sylwia Frątczak
    Wpis na grupie Modyfikacje i tajemnice ciała w temacie Skaryfikacja - tatuaż bliznowy.
    9.03.2010, 09:31

    Może "zwisać", szczególnie u kobiety, a gdzie? tam gdzie skóra podlega ciągłemu rozciąganiu i kurczeniu. Na tak zwaną "starość" może to wyglądać całkiem nieciekawie. Tu nie chodzi o sam tatuaż, który też podlega zmianom, co o skórę na której jest dzieło. Tatuaże lubię i podobają mi się, szczególnie że jestem posiadaczką takowego, ale tzw. "skary" (nie lubię żargonu) nie zrobiła bym sobie. Mam kilka paskudnych (choć niezbyt wielkich) blizn i nie cierpię kiedy sinieją i bolą jak zmarznę. Nie rozumiem też kolczykowania całego ciała. Każdy ma prawo do własnych upodobań i zdania. Warto też pomyśleć gdzie zaczyna się i kończy artyzm.

  • Sylwia Frątczak
    Wpis na grupie Dr. House w temacie Tu można się powitać
    9.02.2010, 15:52

    Witam!
    Ten serial można oglądać na okrągło i od nowa. Hous'a "się kocha i nienawidzi"

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do