Wypowiedzi

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie Co dają studia na SGH
    3.09.2009, 15:25

    Aha, dodalbym tylko jedno spostrzezenie - rozwiniecie pkt 3.

    Kazdy jest autorem wlasnego sukcesu albo porazki i kazdy musi na to zapracowac. Jesli chodzi o sukces - nie mowie tu o specjalizacjach kierunkowych (medycyna, inzynieria, itp) - tylko szerzej dostepnych, duza role w szeroko rozumianym biznesie graja szczegolne cechy i umiejetnosci osobnicze ktore trzeba sobie wyrobic, a nie zawsze konca super twarda wiedza. SGH ksztalci pewne postawy czy sie to komus podoba, czy nie.

    Swoja droga, nie slyszalem jeszcze o uczelni - moze tez poza wspomnianymi specjalizacjami - ktora ksztalcila by pracowinikow w 100% przygotowanych do wykonywania zawodu np. dyrektora zarzadzajacego.

    Pozostajac wiec przy mitach, proponuje wszystkim niedowiarkom to przemyslec ;)

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie Co dają studia na SGH
    3.09.2009, 15:11

    Podpisuje sie pod zdaniem kolezanki prawica i lewica!

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne
    1.09.2009, 16:04

    Pewnie ze racja lezy po srodku, a ja nie chce stac na stanowisku ze da sie wszystko zrobic samemu, w koncu nikt nie rodzi sie wyzszym wyksztalceniem. SASa, Matlaba, Statistice, czy SPSSa rzeczywiscia trzeba sie pogimnastykowac zeby miec w domu, ale juz np Grelta w ktorym da sie sporo zrobic - szczegolnie w odniesieniu do szeregow - mozna sciagnac. W IE jest bardzo wiele ugodowych i zyczliwych osob. Tutaj tez chce byc ostrozny, bo nie spotkalem sie z tym o czym piszesz, ale czasami pojscie na konsultacje zupelnie zmienia nastawienie. Dla przykladu ja na po 3cim roku zaczalem pracowac i nie mialem fizycznej mozliwosci byc na zajeciach. Prawda jednak jest natomiast ze moja praca byla i jest scisle zwiazana z kierunkiem, a tez temat mnie dosc interesowal. Koniec koncow, poza konsultacjami, egzaminami kontaktu z uczelnia nie mialem. Nie kwestionuje pracy z oprogramowaniem, ale bralbym zbyt do siebie komentarzy o ktorych piszesz - w koncu wszystko jest dla ludzi, a kto da rade jak nie studenci SGHa ;)

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne
    1.09.2009, 11:06

    Jesli cos jest uruchomione, a nie mozna chodzic to chyba i tak mozna sie zapisac i pojsc na zaliczenie. Sa przeciez ksiazki, skrypty, a pozyskiwanie notatek to chyba podstawowa umiejetnosc na tej uczelni, a z dosc dlugiego doswiadczenia dodam ze nigdy nie spotkalem, ani nie slyszalem o wykladowcy ani cwiczeniowcu ktory nie poszedlby w takiej sprawie na reke - pod warunkiem ze ma sie dobry powod. W koncu to szkola ktora (nie wiem jak teraz) ale w duzym stopniu stawiala na zaradnosc studentow. Nikt nie powiedzial ze bedzie kolorowo :) Pozdrawiam!

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne
    28.08.2009, 13:19

    Czesc. konczylem MIESI i nie narzekam na nic. Z MIESI jak ze wszystkim na SGH da sie zrobic po lebkach. Jednakze jest to kierunek ktorego nie polecalbym osobom ktore nie wiedza, albo przynajmniej nie maja choc troche sprecyzowanego pomyslu na siebie - poprostu nic z tego nie wyniesiesz, a bedziesz sie uczyl wiecej niz inni. Z kolei jezeli taki pomysl masz, to odnajdziesz sie wszedzie gdzie wykorzystuje sie matme/state.
    Jezeli chodzi o podejscie wykladowcow, to nie rozumiem o co chodzi przedmowcy. Natomiast zgadzam sie ze kierunek jest specyficzny, bo najbardziej 'naukowy'. Jezeli wiesz co Cie interesuje i co chcesz robic wyniesiesz bardzo duzo, od wykladowcow bedzie sie wokol Ciebie roic. Musisz miec zainteresowanie i temat ktory bedziesz zglebial. Nie rozumiem tez o co chodzi z trudnosciami w uruchomieniu przedmiotow itp... ja tam nie mialem nigdy zadnych.
    Pzdr

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie Jakość nauczania na uczelniach (m.in. SGH)
    7.07.2009, 13:16

    Ze zdaniem Dariusza: zgodnosc 101% chociaz nie przejaskrawialbym punktu ostatniego. Pamietajmy ze brak kasy to nie tyle wina uczelni, co moze systemu ogolnie. Z tego z sie orientowalem pare lat temu, SGH dosc slabo finansowana w porownaniu z innymi szkolami. Jednak zgaduje ze za cos trzeba utrzymac nowy budynek przy Madalinskiego.

    Dodatkowo, za moich czasow - 6,7 lat temu bylo duze sito na egzaminach wstepnych, jednak spotykajac roznych ludzi w trakcie na zajeciach, i tak sie zastanawialem jak niektorzy zdali mature :))

    Ze zdaniem przedmowcy, ja jestem zdania ze studia sa po to zeby przede wszystkim studiowac, a nie nabywac doswiadczenia w pracy. Studia mozna wzorem wyspiarzy konczyc na BA'ju isc do pracy i tez robic kariere. Nie oszukujmy sie, nie trzeba znac historii ewolucji teorii Keynesa zeby byc sprawnym marketingowcem, bankierem inwestycyjnym, maklerem, doradca itp. Jezeli ktos idzie na magisterskie to po zeby sie uczyc, a nie kwestiowac tego zasadnosc. Koniec koncow, bywaja magistrzy ktorzy: 1) nie maja pojecia co studiowali; 2) maja 0 doswiadczenia w czymkolwiek.

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie pytania na obronę
    22.04.2009, 15:07

    Cos w tym jest ;)

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie SGH w temacie pytania na obronę
    22.04.2009, 12:37

    Ogolnie ten exam z ekonomii to jakas lipa. Wiekszosc ludzi konczy przygode z ekonomia na 2gim roku... a ekonomie jako kierunek wybiera jakies 10% roku - przynajmniej za moich czasow. Powinni zrobic egzamin kierunkowy jesli juz sie w to bawimy.

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie Aktuariusz w temacie Rozmyślania i inne rozmowy na temat aktuariusza
    12.08.2008, 10:33

    Z Kellisonem to czesciowo prawda. Z jednej strony zakres tematyczny jest mniej wiecej zgodny. Natomiast wszystko lezy w rekach komisji. Najlepszy sposob to trzaskanie zadan z zeszlych egzaminow w domowym zaciszu :)

    Kazdy kto probowal, wie ze Komisje stac na wiele :) Wszystko rozbija sie o dwie rzeczy:
    1) to jak mozna zasuplac pewne zagadnienia, i
    2) czas jaki sie ma na egzaminie na ich rozsuplanie :)

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie Aktuariusz w temacie coś tu cicho....
    12.08.2008, 10:27

    Wszystko zalezy od stanowiska, stazu, i doswiadczenia. Warto tez zwrocic uwage na to ze duza czesc osob - aktuariuszy w Polsce jest jednoczesnie w radze czlonkow zarzadu, a to wiele zmienia.

  • Sylwester Guła
    Wpis na grupie Aktuariusz w temacie dynamiczne tablice trwania życia
    12.08.2008, 10:21

    Teoretyczne takie tablice powinno stosowac sie w odniesieniu do produktow obarczonych znacznym ryzykiem dlugowiecznosci.

    Wskazowka:

    Poszukaj w necie hasła: GAO (Guaranteed Annuity Option) i Equitable Life

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do