Wypowiedzi
-
Ok dziękuję za informację.
Już wiemy jak postąpić.
Z pozdrowieniami
Staszek -
Dzięki za odpowiedź.
Do tej pory nie było robionych takich kontroli, ponieważ się to nie zdarzało. Pracownicy też nie dawali uzasadnionych podejrzeń, a i też prawo nie pozwala na kontrole (przynajmniej tak to rozumiałem). Jest to pierwszy udokumentowany przypadek od kilku lat. A chcemy gościowi pomóc, bo facet się nacierpi, a był zawsze solidny no i tak już mamy, że nie zostawiamy gości tak sobie. Wystąpił u niego problem prywatny, z którym nie potrafił sobie inaczej poradzić no i stało się, co się stało.
Nie wiemy co robić, a nasz poprzedni BHPwiec ostrzegał, że możemy narazić się na nieprzyjemności.
Ja nigdzie nie wyczytałem aby w związku z takimi wydarzeniami miały być jakieś kontrole, które zawsze coś znajdą, bo taki jest ich cel i dlatego pytam tutaj, czy ktoś z czytających to forum nie ma podobnego doświadczenia. -
Dzień dobry
Zwracam się do Państwa z prośbą o informację.
Na koniec dnia pracy na budowie nastąpił wypadek. Był on na terenie budowy, jednakże już po zakończeniu dnia pracy, gdy pracownicy wychodzili z budowy. Jeden z pracowników potknął się i złamał nogę. Nastąpiła szybka akcja ratunkowa, pracownicy ledwo tydzień wcześniej przeszli 2 dniowe szkolenie z pierwszej pomocy, więc na świeżo wiedzieli co mają robić (z czego jestem dumny :-)). Ponadto zdarzenie nastąpiło na terenie szpitala i pomoc medyczna była po paru minutach.
Po zakończeniu akcji uznano wypadek za lekki i przystąpiono do przygotowywania dokumentacji powypadkowej. Gromadząc dokumenty do tej dokumentacji okazało się, że był on pod wpływem alkoholu (w wypisie ze szpitala widnieje "upojenie alkoholowe" bez podania stopnia zawartości alkoholu we krwi). Oczywiście w ustawowych terminach dokumenty z wypadku zostaną przesłane do odpowiednich instytucji, ale martwimy się o dwie sprawy.
- Po pierwsze jak to jest, czy ZUS automatycznie będzie drążył sprawę, czy pracownik "przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku" i będzie wzywał nas do jakiś oświadczeń, będzie się "czepiał" i starał tego udowodnić, by nie płacić pracownikowi pełnych stawek odszkodowania i chorobowego? Czy macie jakieś doświadczenie, że ZUS sprawy takie rozgrywa po sądach?
- Druga sprawa, to kwestia alkoholu na budowie. U nas jest całkowity zakaz picia i nie zdarzało się do tej pory złapać kogokolwiek na gorącym uczynku. Prezes tutaj jasno postawił sprawę i jest to przestrzegane, tym bardziej, że kary są dotkliwe. Jest to pierwszy taki udowodniony przypadek, że pracownik był po wpływem i jeszcze nastąpiło zdarzenie wypadkowe. Czy w związku z tym, mogą nas spotkać jakieś przykre konsekwencje? Nie wiem, kontrole procedur przez PIP, ZUS czy nadzoru budowlanego odnośnie spożycia alkoholu i spraw BHP? Czy kierownik budowy może obawiać się jakiś konsekwencji, że na budowie była osoba pod wpływem?
Chcemy pomóc pracownikowi uzyskać przynajmniej pełne świadczenia z ZUS tym bardziej, że w związku z alkoholem, od naszego ubezpieczyciela nic mu się nie należy. Ale też nie chcemy się "wkopać" w jakieś sprawy sądowe, czy przepychanki z ZUS i innymi instytucjami, kiedy nie my zawiniliśmy, tylko błąd pracownika być może spowodowany alkoholem. Czego on jest już w pełni świadomy i ponosi karę myślę dosyć bolesną (złamanie było otwarte i czeka go myślę paromiesięczna rekonwalescencja).
Proszę o pilną odpowiedź.
Z pozdrowieniami
Stanisław -
Dziękuję za odpowiedź, choć przyznam, że cały czas coś wierci mi w żołądku jakąś niepewność w związku z tymi szkoleniami.
Niby chyba mogę, ale jednak coś mi podpowiada, że jest to grubymi nićmi szyte.
Tak sobie myślę, że do moich obowiązków w pracy powinien zostać dodany zapis o prowadzeniu szkoleń okresowych pracowników.
Bardzo "lubię" nasze prawo za to, że jest tak jasne i bez komplikacji i dziwnych interpretacji :-)
Z pozdrowieniami
Stanisław Gurba -
Gwoli ścisłości, nie zamierzam szkolić pracowników innych zakładów pracy. Dość mam pracy i obowiązków w firmie, w której pracuję. Jednakże mój szef między innymi po to mnie wysłał na studia, abym kompleksowo i zgodnie z prawem zajmował się tymi sprawami w moim zakładzie pracy. W tym, by przeprowadzać szkolenia współpracowników.
-
Dzień dobry
Zwracam się do Państwa z moim drobnym dylematem.
Jestem zatrudniony w małej firmie budowlanej (około 20 pracowników). W czerwcu tego roku ukończyłem studia podyplomowe dotyczące BHP. Mam zająć się sprawami BHP w mojej pracy, w szczególności jako koordynator ds. bhp na budowach. Dodatkowo będę też pełnił obowiązki służby bhp.
Wg mojej opinii popartej przeczytaniem różnych artykułów (http://www.bhp.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/kto-moze-pr... i rozporządzenia mam także uprawnienia do wykonywania szkoleń okresowych pracowników zatrudnionych w moim zakładzie pracy. Ponieważ cyt:
"Szkolenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy może prowadzić osoba posiadająca odpowiedni zasób wiedzy, doświadczenie zawodowe i przygotowanie dydaktyczne zapewniające właściwą realizację programów szkolenia określonych w rozporządzeniu Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 27 lipca 2004 r. w sprawie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. Nr 180, poz. 1860 z późn. zm.)".
Proszę o informację, skąd Państwo biorą informację, że aby wykonywać szkolenia okresowe muszę posiadać 1 rok stażu pracy w służbie BHP? Nigdzie w rozporządzeniu nie znalazłem takiej informacji. Mam mieć odpowiedni zasób wiedzy, doświadczenia zawodowego i przygotowania dydaktycznego. Nie ma tutaj żadnej informacji o stopniach inspektora, specjalisty itp. Wydaje mi się to sprawą całkowicie uznaniową.
Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem osobą początkującą w tym temacie, ale już od jakiegoś czasu zajmuję się bezpieczeństwem naszych pracowników, ich wyposażeniem i zachowaniem podczas realizacji robót itp. Przeprowadzić dla mnie szkolenie i skompletować dokumenty na jego temat nie będzie dla mnie jakimś wielkim wyzwaniem.
Proszę o informację, czy nie jestem w błędzie i widnieje gdzieś jakiś zapis na temat stażu.
Dodatkowo takie inne, mam nadzieję, że nie głupie pytanie ;-)
Skoro mój pracodawca chce mnie zatrudnić jako osobę pełniącą obowiązki służby bhp, to rozumiem, że moje dodatkowe stanowisko pracy to "pełniący obowiązki służby bhp"?
Gdyż w małym zakładzie pracy nie mogę być inspektorem czy specjalistą ds BHP w służbie bhp, chyba że nazwa stanowiska pracy jest również całkowicie uznaniowa?
Tak dla uściślenia informacji do CV :-)
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź i informacje od Państwa.
Pozdrawiam
Stanisław Gurba