Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Domain Model :P
- 30.10.2012, 13:00
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRY KOMPUTEROWE
-
Niekoniecznie numeracja ma znaczenie, w kolejności przypominania się, kilka najlepszych pozycji, które dobrze zapamiętałem:
- Prattchet - cały cykl "Świat Dysku", "Dobry Omen"
- Garth Nix - cykl "Sabriel" (czy jak się nazywała cała saga, głównie za koncepcję... podobnie cykl "Klucze do królestwa" - głównie za fantastyczną wizję przedstawionego świata)
- Stephen King - saga "Mroczna Wieża"
- Terry Goodkind - cykl "Miecz Prawdy"
- Peter V. Brett - "Pustynna Włócznia"
- Sapkowski - "Wiedźmin", + większa część "Sagi o Wiedźminie"
- Lem - "Eden" -
Może nic bardzo tragicznego nie przeczytałem, ale jest kilka tytułów na których się mocno zawiodłem:
- 3ci tom "Achai" - niemal brak dialogów, wydaje się mocno na siłę napisane - wątki zbyt szybko i pobieżnie zamykane, dziwne rozwiązania fabularne, czasem bezsensowne. Szkoda.
- "Pani Jeziora" - hmm... trochę podobnie jak wyżej - przez większość książki nie wiadomo o co chodzi, akcja się rwie, narracja niczym w "Plump F(r?)iction" (w parodii jeszcze bardziej poszatkowana niż w oryginale...). Też odniosłem wrażenie, że sporo wątków zostało zamkniętych niemal wyłącznie z obowiązku, bez jakiegoś ciekawego pomysłu... -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele
-
Nie... max 800-900 MB :)
-
Albert W.:
Sebastian Dąbrowski:
Bo to prawda, szczególnie gdy ma się 8 rdzeni 32gb ramu i 4tb twardzieli :)
Karol Kępka:
Marketing marketingiem a życie życiem. Ja osobiście nie słyszałem o osobie płaczącej nad tym, że jej sandisk zdechł, za to słyszałem wiele razy o innych markach.
A ja słyszałem że Mac jest lepszy od PC, to mniej więcej takie rozważanie.
Eee, tam tyle to ja mam i w PC. (może poza RAMem, ale i tak nigdy więcej niż 10GB nie potrzebowałem... Tyle, ze kosztowało minie to 3 x mniej niż MAC by kosztował :)
Ale... do tematu...
Ja używam SanDisków (i SD i CF) w wersjach wyłączni extreme, już od 3 lat i jak do tej pory (odpukać) ten sam zestaw kart mnie jeszcze ani razu nie zawiódł.
A PQI mam pendrive'a (już z 4 lata) i też jestem b. zadowolony...
Kwestia szczęścia. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ślub i Wesele