Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy POWAŻNI
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Aby poznać kogoś ciekawego ...
-
Aha, Joanna jak wejdzies na Rysy to daj znać jak było , a może zebrać większą grupę i wynajać dobrego przewodnika z Kilimandżaro ?
Mi też Rysy rysują po głowie .... A inne miejsca to może Gorgany na Ukraine tylko trochę "nisko". -
Odnośnie pipsów, ten który się pokazuje po wyświetleniu linku , to z tego co pamiętam to jeden z najnowszych - idzie się z nim jak po sznurku do innego pipsa, ale o dziwo ćwiczyłem też na starszych modelach, są one oczywiście mniej zaawasowane technologiczne ale tańsze o połowę a też skuteczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy seks
-
Hej, jakoś dopadłem kompa bo siedzę w Wawie na szkoleniu i nie mam swojego sprzętu. Jeśli chodzi o lawinowy to pierwszy dzień mieliśmy zajęcia z tzw. pipsami .Zadania polegały na tym że jedna grupa zakopywała pipsa w plecaku w śniegu a druga musiała go wykryć i wykopać. Tak naprawdę to bezpieczeństwo w górach zimą zapewnione jest wtedy gdy chodzisz z grupą gdzie każdy jest wyposażony w pipsa, sondę i łopatę wówczas jeśli kogoś zasypie to jest wykrywany przez pozostałych członków grupy lub członka grupy i właśnie temu służyć miały te ćwiczenia.Drugi dzień to badanie śniegu czyli wykonywanie przekrojów śniegu i określanie właściwości warstw , następnie wykonywanie testów norweskiego , KO i jeszcze innego której nazwy nie pamiętam . Dodatkowo jeszcze wykonywanie analiz stoku pod względem wystawy i nachylenia stoku . To tak mniej więcej wszystko . Osobiście mogę polecić ten kurs. Odnośnie kursu wysokogórskiego to mieliśmy ćwiczenia ze wspinaczki po lodowcu którego nie ma w Tatrach
ale są lodospady czyli pionowe ściany lodu na których się wspinaliśmy za pomocą raków i czekanów ( niezła zabawa ) , szczelin takich jak lodowiec też nie ma , ale wychodzenie ze szczelin ćwiczyliśmy wisząc na pionowej ścianie w tuz obok Murowańca ( też niezła jazda ). Trasy torowaliśmy prawie pod sam Zawrat i raz mieliśmy wejść na Świnicę ( w takcie ćwiczeń w asekuracji lotnej ale wystąpiło silne załamanie pogody i decyzja o zmianie trasy i wejście na Karb ( chyba nie pomyliłem nazwy ) .Mniej więcej to tak wygląda.
Odnośnie Gerlacha to góra ta to tzw. góra dochodowa dla przewodników słowackich więc może być problem z wejściem bez mandatu.
PS ważne jest abyś zimą chodziła w jakiejś grupie wtedy znacznie redukujesz ryzyko a jeśli grupa jest wyposażona w pipsy to wtedy jest już w miarę bezpiecznie , aczkolwiek ja osobiście chodzę samotnie czyli popełniam błąd już na starcie. Życzę powodzenia , jeśli masz jakieś pytania to zapraszam. -
Witam, podaję telefon do wypożyczlni w Zakopanem gdzie może mają plecaki ABS +48182013428 firma Tatra Trade . Kurs który kończyłem to był kurs lawinowy - 2 dni i kurs zimowej turystyki wysokogórskiej 4 dni w szkole Kilimandżaro u Waldka Niemca http://www.kilimanjaro.com.pl/.
Polecam szkołę , dużo ćwiczeń w terenie, trochę teorii i twardzi faceci. Ciekawi mnie bardzo gdzie chodziłaś w Alpach ?( moje marzenie to Mount Black ) Pozdrawiam Romek -
Witam, ponoć droga sprawa około 2000 zł i nie ma gwarancji że uratuje Tobie życie, koło ronda Jana Pawała w Zakopcu jest wypozyczalnia raków, czekanów i chyba też pipsów , być może także i mają ABS, jak znajdę telefon do nich to Tobie podeślę. Temat lawin to temat trochę duży, trochę się może przechwalam ale jestem świeżo po kursie lawinowym, polecam tego typu kurs. Jesli masz jakieś pytania to zapraszam.
-
Hej , własnie wróciłem z Murowańca , jestem po szkoleniu lawinowym i zimowej turystyki wysokogórskiej i mogę wystawić ocenę Waldkowi Niemcowi sześć z plusem w skali sześciostopniowej. Co mielismy na kursie:
1.KURS LAWINOWY:
- poznanie urzadzeń do wykrywania osób zasypanych tj "PIPSÓW"
- trening ze znajdowaniem zasypanych za pomocą pipsów
- ocena zagrożeń lawinowych w oparciu o pomiar kata stoku, rodzaju wystawy, analizy temperatur, nasłoneczniena stoku itp
- wykonanie przekroju stoku , wykonaie prób np metodą norweską , KO
, itp
2.KURS WYSOKOGÓRSKIEJ TURYSTYKI ZIMOWEJ
- wspinanie się za pomocą czekanów po pionowej sciane lodospadu
- zakładanie asekuracji na ściane np za pomocą śrub
- wyciaganie osoby / partnera która wpadła do szczeliny lodowcowej
- wyciaganie samego siebie z szczeliny
- zjazd na linie z odzyskiem czekanów
- wedrówka po grani z asekuracja
- przechodzenie przez strefy zagrożone lawinowo
- nauka hamowania czekanem
- i wiele , wiele róznych uwag, rad , ostrzeżeń , porad na temat gór i zimy
Codziennie od godziny 8 do 16 zajęcia w terenie , potem prysznic , obiadek i zajęcia teoretyczne ( nie było się kiedy wódki napić ) . Zajęcia są prowadzone przez facetów którzy na niejednej górze byli i mają dużo wiedzy i praktycznej i teoretycznej na tematy zwiazane z górami , wspinaczką itp.itd .Spokojnie mogę ich polecić. -
Ja wybieram się na kurs lawinowy i kurs zimowej turystyki wysokogórskiej w szkole Kilimandżaro u Waldka Niemca, zajecia prowadzone są w Tatrach .Podobno dobra szkołka . Kurs zaczynam 18 lutego, magę dać znać po kursie czy było OK
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Windsurfing
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Góry