Wypowiedzi
-
Tomasz Serwański:
Firma koreańska i ma kilka zacnych szkiełek, ale to z linku do nich nie należy.
http://www.fotofobia.pl/produkt/obiektyw-do-canon/samy...
a takie cos? przy czym nawet marki nie znam, chinszczyzna?.. -
Witam.
Pisząc post, może uda mi się rozpocząć dyskusje w tej grupie. Przyłączyłem się tu w nadziei, że dowiem się czegoś o ewentualnych polsko - afrykańskich przedsięwzięciach businessowych a tu pustki. Odnoszę wrażenie, że w Polsce jak Afryka to tylko turystyka, no tak Afryka to inspirujący ląd, ale jest to też wielki obszar gospodarczy.
Inne narody są tam i robią interesy dlaczego nie Polacy?
Pozdrawiam miłośników Afryki
Robert
PS: Mam nadzieję, że tu ktoś bywa. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Shared Services Centers in Poland
-
Faktycznie życie może być kosztowne zwłaszcza jak się nie ma przewodnika lokalnego - to zedrą skórę. Byłem w Lagos na VI za 100 USD można było przeżyć (jedzenie i picie)tydzień na wypasie, ale własna kuchnia. Wszystkie owoce obierać, nieobieralne najlepiej sobie darować ewentualnie roztworem soli lub nadmanganianu potasu traktować. A tak wszystko jemy po obróbce cieplnej. Ząbki myjemy tylko wodą przegotowaną. Polecam lokalne piwo Star (chyba heineken robi)Vanila Coke jest bo u nas nie uświadczysz. Niezły maja lokalny rum . Nocą nie zapuszczać się nigdzie. Oczywiście są to spostrzeżenia nie hardcorowego turysty tylko zwykłego człowieka z zachodu.
Nie miałem przez 8 tygodni pobytu żadnych problemów żołądkowych.
Koniecznie tabletki na malarke, ale wyjazd skonsultować z lekarzem medycyny tropikalnej. Jak mnie komar dziabnął to bolało jak po osie więc gdyby nie tabletki bym pewnie zaliczył tą wątpliwą przyjemność, dlatego najlepiej nie dać się dziabnąć. W klimatyzowanych miejscach dobrze klimą schłodzić sypialnie przed pójściem, spać bo komary mogą się pojawić znikąd.
Koniecznie spróbować czerwone banany i ananasy :)
Pozdrawiam
RobertRobert S. edytował(a) ten post dnia 14.12.10 o godzinie 17:13