Wypowiedzi
-
Czytam to co piszecie do młodszego kolegi i.... Zastanawiam się co mógłbym podpowiedzieć Adamowi??
Uważam, że jestem trenerem w bardzo komfortowej sytuacj bo:
- rynek i potrzeby podpowiadają mi tematy, gdyż:
- po 10 latach handlowania zostałem trenerem, dlatego
- jestem specjalistą w mojej branży i dzieki temu
- robię to co lubie.
Omijam "oklepane" tematy niech robią to inni. Biorę na siebie trudne zagadnienia i tym bardziej smakuje mi każdy sukces!
Nie daj się Stary zapędzić do "klepanki", bo w tym czasie inni będą się szybko rozwijać. Zaryzykuj i idź na głęboką wodę jak masz dar do tego zawodu to szybko to zauważysz, a tym bardziej zauważą to inni...!!!
Pozdrawiam i powodzenia -
HAHAHA Maciek
Ależ skąd!!! Nie ma jak zaraz po szkoleniu iść na wieczorną imprezkę z grupą, którą szkoliliśmy, a na którą oni nie mogli się doczekać przez cały dzień!!!!!
Brrrrr... Ile mozna patrzeć na te same gębuchy???
Chociaż.... czasami można całkiem miło czas spędzić ;-)
Pozdrawiam
PS
Nie ma jednak jak trochę ciszy i chwila poświęcona tylko dla siebie.. -
...Negocjacje negocjacje negocjacje.... Szkolenia, teorie od ktorych słuchaczom głowa pęka prawda?? A co mówi życie????? 10 lat byłem głodnym sukcesów "tygrysem rynku" hadlowałem jak szalony i moim oczywiście zdaniem, jako praktyka w biznesie b2b wiem jedno ... Trzeba uczyć i namawiać słuchaczy do budowania RELACJI. Żyjemy w kraju, w którym bez tego żaden, nawet super wyszkolony człowiek nie osiagnie sukcesu w negocjacjach.
Zresztą rację ma kolega Andrzej pisząc jak to wyglada np w sieciach handlowych, gdzie bazując tylko na spotkaniach handlowych trafia się na równie dobrze wyszkolonych ludzi, który z reguły wiedzą czym mogą zostać zaskoczone i co ciekawsze wiedzą jak na to reagować :-)
Mając zbudowane relacje o wiele łatwiej jest w negocjacje wprowadzać techniki, bo moim zdaniem osoba po drugiej stronie jest z lekka uśpiona, a czasami po prostu celowo odpuszcza bo nas lubi!!
W moim przypadku metoda sprawdzona dlatego pomyslałem, że może i zdanie praktyka Wam pomoże ogarnąć ten temat.
Pozdrawiam -
No to w końcu!!!
Witam wszystkich bardzo bardzo serdecznie !!
Ale fajnie, że ktoś wpadł na taki pomysł, aby sobie tutaj od czasu do czasu z koleżankami i kolegami po fachu pogadać!!!!
Pozdrawiam -
Może to dziwne, ale po szkoleniu, gdy muszę wracać to ogromną jeszcze do dzisiaj frajdę sprawia mi prowadzenia auta mimo przejechania juz milionów chyba kilometrów, a czas w nim poświęcam na zupełnie luźą analizę dnia. Co było fajne co nie czy znowu dałem "ognia" czego skutkiem jest świadomość, że zostawiłem za sobą ludzi, którzy powiedzą: kurdę coś mi to szkolenie dało!!!
Lubię to uczucie, gdy ciśnienie schodzi.. Uch!!!! Chyba się od tego uczucia uzależniłem hihihihi!! Ale numer!! Maciek przez Twoje pytanie sobie to uświadomiłem!!
A inaczej? Kiedyś piękne koty rasy maine coon pomagały sie zrelaksować..
Teraz czas z rodziną koniecznie.. siłownia bezwzględnie, ogród czasami i....
Wysokooktanowe paliwko z colą mniam mniam w doborowym towarzystwie -
Ot Magdaleno trafiłaś w czuły punkt.. Zły humor, zły dzień, niezbyt fajna pogoda, w drodze od 4 rano, projektor nie odpalił i prezentacje wcięło, no i jeszcze słuchacze z takim humorem jak my... Brrrr
Najczarniejszy scenariusz, ale kto wie... Czujnym trzeba być.. Ja sobie z tym radzę w nieznany mi cudowny sposób i z takiego spotkania wychodzę jeszcze bardziej zadowolony z siebie!!
Choroba.. kiedy ja byłem ostatnio na zwolnieniu???? Chyba w szkole średniej haha
Pozdrawiam -
Często robię szkolenia produktowe. Słuchacze bardzo lubią brać do ręki i ogladać produkty o których mówię. Nie ma raczej dobrego szkolenia tego typu bez towaru na żywo, a jeżeli jeszcze w formie nagrody dla aktywnych wędruje to z nimi do domu.. Jeju to grupy sa tak aktywne w temacie oczywiście, że sam się często zastanawiam: " o co chodzi kurczę??"
Projektor owszem.. ale tam często dla pobudzenia grupy znajduje się np jeden z odcinków kreskówki "sąsiedzi" oczywiście nawiązujący do tematu szkolenia. I bywa, że słuchacze sami chcą omówić to co sie w kreskówce działo!! Polecam!
Tak więc nieodłącznym gadżetem u mnie jest 30 odcinków "sąsiadów" w kompie :-) -
No nie... muszę zabrać głos chociaż prawie wszystko zostało powiedziane!!
Brakuje mi tylko jeszcze jednej uwagi:
Po tych godzinach za kierownicą, po tych godzinach ze słuchaczami... jak nic prawie codziennie przychodzą jeszcze godziny przed kompem w domu :-)najczęściej do późnej nocy!
Ale co tam!! Nie po to orałem rynek przez dzisięć lat jako przedstawiciel handlowy i nie po to tyle zrobiłem, aby zostać trenerem, aby teraz marudzić!! Uwielbiam tą robotę i tyle.
Kiedy praca daje radość i satysfakcję to jestem w stanie każdy minus w 3 sekundy przeflancować na plus i kropka.
Uważam, że mimo wszystko wiekszość z nas docenia dodatkowe plusy jakie wynikają z tego, że robimy to co robimy prawda? Ludzie, miejsca, kontakty, szacunek i ten uśmiech satysfakcji, gdy po szkoleniu dzwonią nasi słuchacze i dzielą się swoimi sukcesami i proszą o więcej.... Tego nigdzie się nie kupi!!!!!! Amen
Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Robert -
Witam
W tym roku miałem 4 szkolenia z grupą TROP. I pewnie ile osób tyle opinii, ale w większości przypadków opinia jest u nas bardzo pozytywna.
Jedna rada:
Od początku jasny kontrakt. Koniecznie trzeba dogadać czego się oczekuje po szkoleniu bo to na poczatku był jedyny problem podczas naszego spotkania. Gdy juz dogadaliśmy poszło jak z bicza strzelił było super. Ja polecam.
Pozdrawiam
- 1
- 2