Wypowiedzi
-
Trochę mam mieszane uczucia.
Jako element historii polskiego przemysłu to może ma jakiś sens, ale jednocześnie te silniki niczym się technologicznie nie wyróżniają i w perspektywie są jak najlepsze polskie pięściaki krzemienne na tle ówcześnie rozwijanej na świecie obróbki stali. -
Monika S.:
A propos: czasami ten cały IPN na coś się jednak przydaje w przerwach między tropieniem agentów ;)
Bo to nie ten sam IPN. Ludzie zajmujący się poważnymi śledztwami historycznymi z definicji nie mogą być pracującymi na polityczne zamówienie totumfackimi grupy psychopatów. -
Mariusz K.:
Z Churchillem nie zgodzę się - Amerykanie przecież nie chcieli na południu w ogóle drugiego frontu, tylko od razu w Normandii. Więc jakiś tam wpływ na nich mieli (zdaje się, że Alan Brooke przekonał Marshalla co do "włoskiej kampanii") pozdrawiam
Ale to właśnie jest moja teza - że Amerykanów Churchill mógł przekonać tam, gdzie już byli przekonani i widzieli własny interes.
A interes brytyjski ewidentnie nie był w ich interesie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.08.14 o godzinie 17:49 -
Jerzy A.:
Tezy, że powstańcy bez rozkazu nie rozpoczęliby powstania.
Taka sytuacja wydarzyła się kilka dni wcześniej. Wydano rozkaz, a potem wycofano. I jakoś nikt się nie wyłamał z dyscypliny.
Jak dla mnie to wyczerpuje znamiona. Plus to co mówią wszyscy
powstańcy - że to była ARMIA. Armia tym się różni, że sobie sama z siebie
nie wywołuje walk tylko czeka na rozkazy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.08.14 o godzinie 23:57 -
Jerzy A.:
Ma Pan jakieś źródło na potwierdzenie swojej tezy ?
Sprecyzujmy. Jakiej tezy? -
Jerzy A.:
Ja tak nie twierdzę, ale uważam, że też rwali się do walki.
Jasne. Ale zastanawiająco często i zastanawiająco wielu powstańców z 1944 twierdzi, że
byli jednak armią i czekali na konkretny rozkaz. Nie byłoby rozkazu, nie było by gruzowiska i 200 kilo trupów. W gettcie wybór wyglądał zupełnie inaczej. -
Jerzy A.:
Za bardzo abstrahujemy od realiów tamtych lat, a np. powstanie w getcie miało większe szanse na powodzenie ?
To ono planowało zwyciężyć, powiada Pan? -
Jerzy A.:
>Można zapytać, a które powstanie miało dużo większe szanse na zwycięstwo ?
Większe? Każde, może minus styczniowe - ale w styczniowym dowództwo przynajmniej zadbało o minimalizację collateral dmg.
Oczywiście to trochę nie fair czepiać się Ścibora-Rylskiego - który w pw
nie był nawet oficerem chyba - skoro ludność z bezpośredniego otoczenia
Komorowskiego miała wrażenie, że się 1 SBS da przerzucić do kraju.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.08.14 o godzinie 13:55 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A ja uważam że...
-
"Na tej fatalnej sytuacji r. 1944 trudno zrozumieć, dlaczego ogół Polaków potępia akcję, której najoczywistszym celem było restytuowanie suwerennej stolicy z suwerennymi władzami i suwerennym wojskiem, wtedy, gdy rzecz ta była łatwa do zrobienia?"
Myślałem, że Mackiewicz nie był takim idiotą.
Also tekst pisany kompletnie bez wiedzy, jak wyglądała sytuacja wokół Warszawy i w Warszawie w końcu lipca.
"Odwrót armii niemieckiej był w pełnym toku. "
A takiego, rzekł kapitan, demonstrując na łokciu, jakiego. -
Jerzy A.:
Zastanawiające są słowa powstańca Gen. Zbigniew Ścibor-Rylskiego, pseud. "Motyl" :
"Rwaliśmy się do walki, pewni, że Zachód nam pomoże ....
Idealnie oddaje poziom ogarnięcia zwolenników powstania. -
Mariusz K.:
Nie zgodzę się. Roosevelt nie był naszym sojusznikiem przed wojną - nie miał większego interesu żeby kłócić się ze Stalinem
Nie tylko nie miał interesu, on Stalina potrzebował do rozmontowania brytyjskiego imperium.
A pretensje do Churchilla o sprzedanie w Jałcie czy Teheranie są jednak dość śmieszne.
Bo co on mógł w drużynie z Rooseveltem to widać jasno było w
kampanii peloponeskiej w 1943.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.08.14 o godzinie 00:55 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A ja uważam że...
-
Luděk V.:
No dobra, ale co z tego?
Co z czego. "Światowa" wojna zrobiła się 4 sierpnia 1914 o 23:00 czasu Greenwich.
Wcześniej była to wojna lokalna. -
Adam R.:
Moim zdaniem 28 lipca 1914 r., kiedy Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii.Luděk V.:
Do czego jest potrzebna wiedza, "kiedy dokładnie zaczęła się I wojna
światowa"? Co wynika z tego, kiedy przyjmiemy datę 4 sierpnia?
Hint: "światowa" -
Adam R.:
A kiedy dokładnie zaczęła się I wojna światowa zwana przed 1939 r. Wielką Wojną Światową???
4 sierpnia 1914 o 23:00 czasu Greenwich. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A ja uważam że...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A ja uważam że...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A ja uważam że...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A ja uważam że...