Wypowiedzi
-
Michał M.:
Nie wiem czy to wystarczy, ale w książce Dr Henryka Biegeleisena "Dzieje literatury polskiej" wydanej przed I Wojną Światową w Wiedniu autor pisze: "(...) Na urnach tych napotyka się często na spodzie lub ściankach znak krzyża łamanego, zwany swastyką. Znajdujemy go również na najdawniejszych monetach polskich; ma to być pozostałość symbolów pogańskich. Prawie wszystkie ludy świata znają swastykę i przypisywały jej znaczenie magiczne. Wyraz ten pochodzi z sanskrytu (su=dobrze, szczęście i asti=jest; swasti=dosłownie: dobrze jest) i ma być formułką powitania w rodzaju salve, na zdar, na zdrowie. Swastykę znajdujemy bardzo często nie tylko na urnach i monetach, ale i na innych naszych pomnikach."
Jakich źródeł? -
>> Jest delikatna pomiędzy oddawaniem strategicznego organu
państwowego w ręce "komucha" w zamian za poparcie innego, jeszcze większego "komucha", a umizgami w imię pojednania (bo w końću zgoda buduje) z dawnymi "komuchami", którzy aktualnie nie biorą już udziału w zyciu publicznym i politycznym (no bo gdzie jest PP). Przecież Gierek to nie Miler czy Jaruzelski. W dodatku czego takiego dotyczyła ta wypowiedź Kaczyńskiego?
Już u Orwella było: wszystkie zwierzęta są równe, tyle że są te równiejsze. Tak samo z PiS-em. Wy jesteście "komuchami" , używane jako słowo wytrych i sugerujące od razu poziom inteligencji rzucającego tego typu sformułowanie, skoro nie wie jakie poglądy na życie ma człowiek o poglądach komunistycznych. Czyli jeśli wy dostajecie popracie od byłych komunistów jesteście komuchami, a jeśli my się z nimi bratami to chcemy pojednania. -
Michał Piendyk:
Proponuje zmienić pytanie na: które biura maklerskie umożliwiają grę na amerykańskiej giełdzie. Wiem czepiam się, ale to drugie pytanie jest znaczne szersze, choć juz kiedyś prowadziłem dyskusje czy banki tez prowadzą rachunki inwestycyjne. Proponuję zagladnąć do ofert XT Brokers, BM Millennium, BDM czy też DI BRE.
Witam serdecznie
Proszę o pomoc, jakie polskie banki mają możliwość składania przez internet zleceń na kupno i sprzedaż akcji na amerykańskiej giełdzie, i jaki polecacie żeby to jak najszybciej załatwić???
Pięknie z góry dziękuję! -
Tak krótko bo już mi sie nie chce ciągnąć tego bezsensownego przerzucania się "swoimi jedynie słusznymi" faktami. Nie wiem kto się zachwycał postawą Lecha Kaczyńskiego (może Sarkozy, który udał że nie widzi wyciagniętej przez śp. Lecha ręki w jego kierunku)?? Bo jego osiągnięcia w porównaniu z Wałęsą, Geremkiem, Bartoszewskim, Borusewiczem wypadają bardzo blado jeśli wogóle można mówić o postawieniu go nawet w drugim szeregu za tymi ludźmi (konkretnie które punkty jego życiorysu zachwycają??). A poza tym w dalszym ciągu nikt mi nie odpowiedział na pytenie: jak to jest, ze w latach 50 - okresie terroru komunistycznego - były zołnierz Armii Krajowej dostaje posadę wykładowcy na uczelni wyższej i nawet piękny dom w dobrej dzielnicy Warszawy. A w tym samym czasie wielu innych byłych żołnierzy AK traci zdrowi i życie w wiezieniach, są katowani przez ub-eków albo uciekają za granicę aby wieść w miarę normalne życie. Nie pytam złośliwie, ale chciałbym wiedzieć co sprawiło że ojciec pp Kaczyńskich został tak wyjatkowo potraktowany??
Zgodnie z tą logiką możliwe będzie szanowanie człowieka, który jest Prezydentem, zachwycanie się jego postawami, poglądami, życiorysem, a równolegle krytyka jego działań, które przecież są determinowane tym kim jest i jakie ma poglądy. PARANOJA.
-
Panie logicznie myślący wyznawco zasady Sherlocka Holmesa - zaprzeczasz Pan sam sobie. Jakbyś nie zauważył, Jarosław Rzeźnik od początku opisuje teorie spiskowe w wykonaniu Michnikowszczyzny (termin z Ziemkiewicza). Jak sam napisałeś: "jeśli wykluczymy po koleji niemożliwe rozwiazania, to to które zostaje choćby było najbardziej fantastyczne jest najbardziej prawdopodobne":
No cóż wyczuwam w twojej ironi głębokie pokłady frustracji i kompleksów, chyba z powodu właśnie logicznego myslenia. Ale mam dobrą wiadomość naukowcy udowodnili, że nie tylko mięsnie można ćwiczyć ale swój rozum także. Więc jak zaczniesz teraz się ćwiczyć w logicznym myśleniu, powiedzmy zaczynając od wprawek na poziomie klasy I szkoły podstawowej, to po kilku latach będziesz mógł zacząć czytać książki Ziemkiewicza (którego bardzo cenią jako pisarza, niestety dużo stracił w moich oczach jako felietonista sączący jadem przeciwko wszystkim, którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż PiS) ze zrozumieniem. A na koniec powtórzę to co napisałęm: wy wyznawcy PiS-u macie swoją niezaprzeczalną logikę, jeśli fakty świadczą przeciw wam, tym gorzej dla faktów, a dla udowodnienia swoich racji też cytujecie sami siebie traktując to jako niepodważalny dowód swoich racji.Z zasady stosuje się w przypadku dyskusji z ludźmi waszego pokroju: nie kłóć się z głupcem bo ludzie mogą nie zauważyć różnicy między wami.
http://www.goldenline.pl/forum/1743276/kandydat-komoro...
Czy gdzieś tu padło Tuskomatołki? Owszem, byłoby to obraźliwe. -
Jarosław R.:
Jarek dajże już spokój. Wszyscy wiemy już że należysz do fanatyków PiS-owskich i prezentujesz typową dla tej formacji logikę. Czyli: My mamy zawsze rację, a jesli fakty świadczą przeciw nam tym gorzej dla faktów, a jeśli przedstawiamy jakieś opracowania to wyłącznie wygodne dla nas bo pozostałe kłamią. Po piewrwsze nikt nie poniżał Urządu Prezydenta, owszem wyśmiewano się ale z człowieka, który był prezydentem, to troszku co innego. Tyle, że w dużej mierze sam sobie był temu winny. Przypominam też o niestety krótkiej pamieci Polaków, za życia Lecha kaczyńskiego jego prezydenturę oceniano jako jedną z najgorszych, dopiero po śmierci uczyniono z niego bohatera i nagle odczucia co do prowadzenia jego obowiazków wzrosły. Jeśli nie wierzysz to zajrzyj do dowolnej ankiety z danymi historycznymi. A poza tym denerwuje mnie brak szacunku dla przeciwnków i używania takich sformułowań: michnikowszczyzna, tuskomatoły itp. Czy nie mozemy uszanować oponentw tylko od razu trzeba im , że tak się wyrażę dosłownie dosrać na starcie?? Zresztą te sformułowania jak michnikowszczyzna od razu sugeruję wiarę w teorię spiskową czyli co mam rozumieć, że ty też jesteś za ujawnieniem dominującej roli w rządzeniu światem: żydów, masonów oraz deskorolkowców i talibów z Klewek??
Urząd Prezydenta w Polsce po prostu bezkarnie poniżano tylko dlatego, że siedział tam człowiek, który nie podobał się Michnikowszczyźnie. -
>> Jedna mała poprawka - tamte koalicje wcale nie były bezsensowne.
Miały głęboki sens - dokonać zemsty niezależnie z kim i za jaką cenę.
No tak moja pomyłka, biję się w piersi :).. Fakt PiS jest gotów zawrzeć pakt z każdym ugrupownaniem (byle niezbyt mocnym i takim które mozna w jakiś sposób zdominować) byle utrzymać się u władzy i dokopać głownemu przeciwnikowi politycznemu. Ostatnie wypowiedzi Jarka o wspaniałym Gierku pozwalają się domyślać szykowanej koalicji z SLD, zresztą programowo tak bardzo się nie różnią. Obietnice dać wszystkim a zabrać tym, którzy w pocie czoła pracują na siebie (zachowanie przywilejów mundurówek, nauczycieli, prokuratorów itp.. jasne a ja na te przywileje musze pracować - dobrze się rozdaje jak sie samemu na to nie musi zapracować) -
Charakterystyka polskiej polityki zagranicznej jest bardzo dobrze oddana w tym artykule: http://www.tnij.org/kompleks_postkolonialny
Mam prośbę, przestań się powoływać na wspomniany blog. Jak już wcześniej wspomniałem jest napisany tzw dobrym piórem i pozytywy na tym się kończą. Jest skrajnie stronniczy, wręcz mieszajacy z błotem polskie elity intelektualne (co karze domnimywać jakiś rodzaj kompleksów u piszącego). Co to koalicji PO i SLD to chciałbym przyppomnieć koalicje PiS z SLD w TVP, że nie wspomnę dwa lata rządów PIS ze skrajnymi populistami z Samoobrony czi prawicowcami Giertycha. A poza tym zachowukesz się jak typowy fanatyck PiS-owski: to co my robimy jest dobre, a jeśli wy coś robicie to jest be..Jako przykłąd podam artykuł z "Naszego Dziennika" gdzie autor mówi, że Komorowski nei ma silnej legitymacji do bycia prezydentem bo niewiele wiecej niż połowa ludzi uczestniczyłą w wyborach. Jakoś autor nie zająknał sięani torchę że lech Kaczyński gdy wygrał wybory, to w nich uczestniczyło ledwie 50,99% a sam Lech zdobył 54 % tych głosów. Znaczy on miał silny mandat po ponad 50% głosowało na niego. To właśnie pokazuje duazlizm postzregania rzeczywistości przez zagorzałych wyznawców PiS. Kłamstwa , oszczerstwa, zmyślone brednie rzucane na konkurentów to codzienność. Czyż to nie Jarek mówił, że niegdy nie zostanei premierem jeśli Lech zosatnie Prezydentem, a kto powiedział że nikt nam nie wmówi, że biełe jest białe a czarne jest czarne .. marne spektakle medialne w wykonaniu p Ziobry, zarzucanie morderstw lekarzowi, a zdaje się, ze powinien jako prawnik wiedzieć, że dopóki śad nie skazre czowieka to każdy jest niewinny. Szukanie haków na każdego to w PiS-ie normalka, ja za rzadów piS odnosiłem coraz większe wrażenie życia w jakimś państwie policyjnym, gzfie każdego mozna podsłuchać i potem tak zmanipulować fakty aby przedstawic je w TV i zeby wyszło że jestem zdaracją i mordercą. Niekompetencja i bierność pani Fotygi ocierała się o śmieszność. Nie mówię ze wszyscy w PiS sąźli bo to nieprawda, ale tych najbardziej wartościowcyh wódz sieznowu pozbył obrzucając ich na odchodne błotem (np Sikorski czy Mężydło). Nie chodzi o to że PO jest bez zarzutów, bo wkurzają mnie też w wielu dziedzinach, ale przynajmneij nie czuję pod ich rządami presji haków i teczek oraz jakiś bezsensownych koalicji z populistami i fanatykami.
-
>
Bardzo dobrze jest to opisane w tym artykule: http://www.tnij.org/kompleks_postkolonialny
Przeczytalem wzmiankowany artykuł i powiem tak, podoba mi się styl tzn widać w autorze osobę wykształconą potrafiącą formułować myśli (nie powiem inteligent boby autor mógł się poczuć obrażony jak można wyczytać z jego tekstu to co mysli o elitach inteligenckich), szkoda tylko że artykuł jest tak stronniczy. Dla mnie sformułowanie "Polska nabrała znaczenie międzynarodowego" jest jednoznaczne i mogę to niestety połączyć tylko z trzema wydarzeniami z ostatnich 20 lat: wstąpienie do NATO, przyjęcie do OECD i oczywiście wstąpienie do UE, niestety dla wyznawców jednej słusznej wodzowskiej partii PiS żadne z tych zdarzeń nie nastąpiło za panowania PiS.
Ale cóż takich relacji nie znajdziemy w Polskim mainstreamie. Co znaczące w kontekście tekstów typu TVPiS, partia ta nie wykorzystywała TVP by wpuścić trochę prawdy o tym jak polityka zagraniczna tego środowiska była uznawana, a wcale nie wyśmiewana.
Z uwagi na powyższe oraz zmieniające się otoczenie polityczne w Europie Środkowo-Wschodniej (Węgry wygrała narodowa prawica, Słowacja to samo) uważam, że i w Polsce powinniśmy mieć silnego Prezydenta o poglądach Jagiellońskich, a nie Targowiczańskich (Komorowski).
Z Kaczyńskim Polska wespół z innymi krajami Europy Środkowowschodniej będzie mieć szansę zbudować silny blok wewnątrz UE.
Z Bronkiem to wciąż będzie polityka poklepywania po plecach i godzenia się na wszystko co powie Bruksela czyli de facto w większości Berlin, plus gratisowo związki z W, SI-GRU czyli Moskwą (patrz wypowiedzi o gazie łupkowym).
I jeszcze jedno PiS nie jest partią prawicową a nowoczesną partią chrześcijańsko socjalistyczną. Partia prawicowa nie ma zazwyczaj poglądów stricte lewicowcy tak jak ma partia jedynego słusznego wodza. -
>> Po prostu tak o odbieram Robercie. Wypowiadałem się na tych
forach dziesiątki lub setki razy co sądzę o gospodarce, polityce etc etc - nie chcę po raz -nty pisać tego samego. tak to odbieram i tyle. Aha, NIE lubię ani PiS ani PO i na jednego z kandydatów zagłosuję w rękawiczkach, jako mniejsze zło.
Dlatego osobiście nie lubię tak kategorycznych stwierdzań : najgorszy, najlepszy itp. Tak samo nie lubię żonglowania danymi statystycznymi, bo zawsze można je tak przedstawić aby udowadniały naszą rację. A najbardziej mnie wkurza (i tu proszę nie odbierać tego osobiście) typowego zagrania fanatyków spod znaku PiS. A generalnie strategia tych panów jest prosta: obrzucic przeciwników gównem (przepraszam za sformułowanie, ale jest jak najbardziej adekwatne), potem po wielu dniach sprostować na 10 stronie lokalnej gazety, wiedząc z góry, że nie ma takiej siły, żeby część tego gówna i tak nie przylepiła się do oponenta. Muszę też przyznać, że bardzo często na forach i fanatycy spod znaku PO prezentujątakie poflądy, że mi sięflaki przewracają. I dlatego nie lubię fanatyków niezależnie czy to fanatycy religijni czy polityczni. Poprostu chciałbym aby ludzie zaczęli samodzielnie i logicznie myśleć. -
z tego samego powodu sądzę, ze p.Kaczyński NIE chce wygrać tak na serio. Wygrana p.Komorowskiego to będzie totalny blamaż PO, koniec argumentów ze "prezydent wetuje", a ze są chyba najbardziej nieudolnym rządem w historii III RP - koniec spiewki i PiS wygra wybory za rok. Pomijam nijakość p.Komorowskiego. A jeszcze jak zbankrutuje Hiszpania czy Portugalia i nastąpi prawdziwy kryzys - cóż...
Że się tak wtrące i zadam konkretne pytanie, na które oczekuję konkretnej odpowiedzi: na czym opierasz stwierdzenie że, rząd PO jest najbardziej nieudolnym rządem po 1990??
Ja od razu mogę przedstawić dowody, że tak nie jest. Bo jak można powiedzieć, że rząd jest nieudolny skoro kraj w którym rządzi uzyskał największy wzrost PKB w stosunku do wszystkich krajów z jego regionu o podobnym poziomie rozwoju. Bardziej byłbym skłonny powiedzieć, że nieudolnym rządem był rząd PiS-u a to właśnie z powodu tego, że pod jego rządami Polska osiagnęła niższy wzrost PKB niż kraje sąsiedzkie o podobnym poiomie rozwoju. Tak wiem, słyszałem zaklecie w stylu; ale za rzadów PiS polska zyskałą na znaczeniu międzynarodowym?? Ale jak zyskała i jak się to objawiało to jakoś nikt mi jeszcze nie wyjawił.
Zgadzam się, że Komorowski jest nijaki i wolałbym już na prezydenta Radka Sikorskiego, ale jak pomyslę o tym, że prezydentem ma zostać niemal populistyczny socjalista tyle, że chrześcijański to mnie aż ciarki przechodzą. Dla mnie Kaczyński na zawsze zostanie pieniaczem i oszczercą rzucającym kalumnie na wszystkich , którzy są przeciwko niemu, a sam nie ma żadnych zasług za które można by go chociaż szanować. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Banki
-
>> Ale obecność generała w kabinie nie świadczy o naciskach ale o
nanszalancji w kwestii procedur.
Zgadzam się, że sama obecność nie świadczy o naciskach, złamania procedur też nie było, bo w lotnictwie wojskowym obowiazują inne i nie ma wyraźnego zakazu przebywania osób trzecich w kokpicie. Ale dla mnie jest to dowód, że piloci działali pod presją.. presją obecności najwyższego przełożonego, który na dodatek w jakiś sposób albo kontrolował albo nawet uczestniczył w procedurze podejścia do ladowania. Moze to nie jest niezgodne z procedurą, ale przebywanie takiej osoby przy podchodzeniu do ladowania w tak trudnych warunkach stwarzała dodatkowe problemy i nie ułatwiało pracy pilotom. Mam osobiście podejrzenia, to mój subiektywny pogląd, że tak doświadczeni piloci (a w 36 pułku zatrudnieni są tylko tacy), nie podejmowali sami decyzji o lądowaniu w takich warunkach. Mogę sie mylić, nie zaprzeczam, ale to by świadczyło, że największy błąd, jakim była decyzja rozpoczęcia lądowania, był w gównej mierze spowodowany przez pilotów. -
>> Nie wiem czy Pan czytał ten protokół z czarnych skrzynek
(orginał)
Czytałem i jeszcze raz powtarzam to co napisałem: nie twierdzę, że ktoś wszedł do kabiny pilotów i nakazał im kategorycznie lądować w Smoleńsku. Po pierwsze niedwuznaczna wskazówka mogła być wydana jeszcze przed startem, a po drugie będę się upierał, że sama obecność w kokpicie głównodowodzącego była pewną forma wywierania presji. Bo proszę mi powiedzieć, po jakie licho ten generał tam wszedł?? Chciał sobie popilotować?? Chciał pogadać z kumplami?? To nie byli jego kumple tylko podwładni kilka szczebli niżej. Z tego co pamietam ze stenogramów, zdaje się, że nawet miał jakiś udział w procedurze podchodzenia do lądowania bo powtarzał komendy.. po co ?? żeby uzmysłowić sobie czy piloci wypałniają procedury?? A moze siedział w fotelu drugiego pilota? ale zdaje się że tego się już nigdy nie dowiemy. Tak czy inaczej swego czasu interesowałem się historią katastrof lotniczych i oglądałem i czytałem trochę na ten temat. Znaczna część katastrof jest spowodowana błędem pilota, a czasami nawet niedokładnymi procedurami (jak np przymusowe ladowanie transatlantyckiego boeinga na kanarach z powodu utraty paliwa, ostatnie kilomatry pokonał lotem ślizgowym, piloci wszelkie czynności w trakcie lotu wykonywali zgodnie z procedurą - przepompowali paliwo ze zbiornika nieuszkodzonego do zbiornika uszkodzonego o czym nie wiedzili, powiem, że potem na trenażerach nikomu, żadnemu pilotowi nie udało się powtórzyć ich wyczynu i wyladować cało w takich warunkach na lotnisku na kanarach. Po tym wypadku zmieniono procedury, co nie zmienia faktu, że gdby piloci pomyśleli sami doszliby do prawidłowego wniosku i nie przepompowali paliwa i mogliby wylądować już na kontynencie europejskim)
Tam nie ma nacisków (co nie znaczy, że zawód pilota jest bezstresowy) -
>>
Teorię o naciskach niestety uznaje na nieuzasadnioną tak samo jak terię o zamachu (*). To co mnie przekonuje o braku nacisków, to rozmowa z pilotami JAKa. Pilot mówił "ogólnie to jest tu piz.., podejdź dwa razy, jak nie wyjdzie idź na inne lotnisko.". Oczywiście można wyobrazić sobie Prezydenta dzwoniącego do pilota JAKa by ten przekonał pilota Tutki, że jest cool. Tyle, że to naprawdę karkołoma historia się robi.
teoria nacisków jest nieuzasadniona? Ale to zależy co rozumiemy za naciski, ja nie twierdzę, że ktoś wszedł do kabiny i powiedział: macie lądować albo stracicie pracę, są o wiele subtelniejsze sposoby wywierania nacisków,.. presji. Po pierwsze sama obecność głównodowodzącego wojskami lotniczymi w Polsce w kabinie (na pokładzie samolotu cywilnego obecność osób postronnych w kokpicie jest surowo zakazana)była wg mnie wystarczjacą presją (niech mi nikt nie mówi, że jak główny przełożony stoi za plecami i patrzy na każdy ruch ręki to nie jest to wywieranie presji). Jak juz pisałem odbębniłem swego czasu swoje 1,5 roku w służbie ojczyzny i wiem co to znaczy w wojsku podległość służbowa. Po drugie o wiele wcześniej ktoś mógł zasugerować, że prezydentowi bardzo zależy aby wizyta nie była opóźniona. Ale to są wszystko tylko moje przypuszczenia i nie będę sie przy nich upierał. Tyle, że za przeproszeniem , denerwuje mnie to, że zawsze szukamy winnych dookoła nas a my sami jesteśmy zawsze krystalicznie czyści. Może zacznijmy od szukania winy u nas, a jak wykluczymy naszą winę możemy zacząć szukać winnych gdzie indziej.
Spora wina technicznie jest po stronie kontrolera -- który prawie do samego końca mówił "na ściezce". Ale Rząd przyłożył wiele starań, czy ta wizyta, z 10 kwietnia, miała rangę wizyty nieoficjalnej. Co też mogło mieć wpływ na to, kto i w jakim stanie w tej wierzy siedział -
tyle, że to nie są uwagi konkretnie do pilota ale do przygotowania lotu.
Chciałbym od razu wyjaśnić, że ja nie obarczam wyłączną winą pilotów. Po pierwsze jakoś tak od 2003 roku wkurzałem się, że koszty zakupu nowych samolotów dla VIP są przedmiotem kampanii i tak sobie powiedziałem, że za zakupy weźmie sie pewnie ten rząd , za którego jakiś samolot się rozbije. No i chyba tak się stało. Po drugie z tego co wiem część najlepszych pilotów z 36 pułku specjalnego odeszła kilka lat temu właśnie w proteście przeciwko ograniczenim w odnowie floty. A co do moich uwag to niestety część odnosi sie do pilotów, tyle że ja mam jakoś dziwne przekonanie, że mimo wszystko był na nich wywierany jakiś nacisk, bo faktycznie nie sądzę aby samodzielnie podjęli decyzję o lądowaniu w takich warunkach z takimi osobami na pokładzie. Dodatkowo znając awersję L Kaczyńskiego do rosjan , wiem dlaczego zrezygnowno z nawigatora rozyjskiego na pokładzie samolotu, co było wczesniej praktykowane w przypadkach lądowania na tego typu lotniskach na terenie Rosji. Czy winna była obsługa lotniska.. z pewnością część winy leży po ich stronie tyle, że pomyślmy logicznie, dlaczego Rosjanie mieliby dawać swoich najlepszych ludzi na jakieś zapyziałe lotnisko, gdzie głównie lądują maszyny wojskowe?? Ja ich w pewnym sensie rozumiem, to tak jakbyśmy chcieli obsadzić najlepszymi ludźmi jakieś lotnisko przykładowo pod Pipidówką gdzie ląduje raz na tydzień jeden samolot wojskowy. Ci którzy upatruję w tym zamachu muszą odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie: kto najbardziej skorzystał na tej nieszczęśnej katastrofie?? Rosjanie?? nie!! najbardziej skorzystał rząd Tuska i ... p Jarosław Kaczyński, który doprzez tą tastrofę znacznie poprawił wizerunek u ludzi podczas wyborów. Czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach obarczy tych ludzi winą o zamach na samolot?? Jestem pewny ze kilku takich sie znajdzie, co nie znaczy, że mają rację.
pokutuje ułańska fantazja i "polski pilot poleci na drzwiach od stodoły" -
>
...nie wiem, czy zauważyłeś, że nie podejmujesz logicznej dyskusji polegajacej na udowodnieniu fałszu lub prawdy, w prosty sposób zero-jedynkowy, tylko zwracasz się w ostatniej chwili w stronę politycznych wycieczek nie mając pojęcia o moich przekonaniach politycznych, a pisząc niedorzecznie coś o F1 i, cyklistach,
Nie podejmuje logicznej dyskusji?? To polecam jeszcze raz lekturę moich postów, podpowiem, że na żadne zadane przeze mnie logiczne i konkretne pytanie nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi poza przepraszam za określenie bełkotem w stylu: pilot przechodzi specjalne szkolenie o niepodleganie naciskom (byłem we wojsku i wiem czym jest podległość służbowa).
Powtórzę moje pytanie na które nie dostałem odpowiedzi:
- dlaczego pilot naruszył podstawową zasadę bezpieczeństwa tzn naraził na niebezpieczeństwo pasażerów w tym głowę państwa, czym z pewnością była próba lądowania w tak trudnych warunkach szczególnie na polowym lotnisku niewyposażonym w odpowiednie przyrządy potrzebne do lądowania w trudnych warunkach,
- dlaczego polegano wyłącznie na jednym wskaźniku wysokości tzn aktualnej wysokości od poziomu ziemi, a nie uwzględniono wskazania wysokości do lotniska,
- dlaczego pilot nie zaznajomił się z topografią okolic lotniska,
- dlaczego w kabinie pilotów przy podejściu do ladowania znajdowały się osoby trzecie,
- dlaczego na pokładzie samolotu nie było nawigatora z Rosji co w przypadku ladowania na lotnisku polowym na terenie Rosjii było wcześniej praktykowane i to z dobrymi rezultatami,
- dlaczego nie było opracowanego awaryjnego planu lądowania przy niekorzystnych warunkach w Smoleńsku.
Nie twierdzę, że wyłączną winą należy obarczyć pilotów, ale ich wkład w katastrofę był wg mnie istotny. -
>> Odp. Nie to zebym sie czepial ale czy Ty z kolei nie jestes
fanatykiem PO? :)
Nie :), nie jestem fanatykiem PO, powiedzmy, że popieram ludzi trzeżwo myślących niezlażni od opcji jakie prezntuję. Niecierpię fanatyków wszelkiej maści czy to religijnych czy politycznych. W zasadzie mam poglądy liberalne (ale nie skrajnie) i nie popieram socjalizmu w jakimkolwiek wydaniu czy to czerwonym prezntowanym przez SLD czy też chrześcijańskim prezentowanym przez PiS. A jeśli chodzi o to kto jest moim faworytem w wyborach prezydenckich to, dla mnie idealnym kandydatem byłby p Bartoszewski albo p Skubiszewski (jeśli ktoś pamięta, że był swego czasu taki minister). To są ludzie z autorytetem, którzy by nie dzielili społeczeństwa i byliby naprawdę doceniani za granicą. Niestety nie startują w wyborach. -
OK no to proszę o logiczne argumenty : co przemawia za zamachem na samolot, czyli co Rosjanie zyskują zabijając polskiego prezydenta??No to właśnie Panie Logicznie Myślący zaprzeczyłeś sam
sobie. Dla Ciebie jest to nierzeczowe bo... właściwie nie wiadomo, ale pewnie tak jest bo dziwnie brzmi. W dodatku to jest "najbardziej fantastyczne". Dla mnie nie jest nierzeczowe, bo (niekiedy) kieruję się wspomnianą przez Ciebie "zasadą Sherlocka Holmesa".
no nic, nieważne. szkoda licznika stron...
A ja powiem co przemawia za tym, ze jest to niewyobrażalna głupota:
- w przypadku udowodnienia zamachu na prezydenta suwerennego państwa wybucha konflikt zbrojny o charakterze daleko wykraczającyh poza lokalne działania zbrojne,
- jeśliby nawet nie doszło do otwartego konfliktu, w 100% doszłoby do zewnętrznych nacisków majacych za zadanie ukaranie winnych, a naciski byłyby związane najprawdopodobniej z wprowadzeniem ekonomicznej blokady,
- gospodarka Rosyjska nie jest samowystarczalna aby bez problemów przetrwać taką blokadę,
- dochodzi do upadku rządu rosyjskiego, bo znajdują się ludzie, którzy udawadniają, że za wszystkim stoi rząd Rosyjski, a nie sądzę żeby jakikolwiek rząd (nawet rosyjski) był w stanie sie utrzymać jeśliby udowodniono że maczał palce w zamordowaniu głowy suwerennego państwa, tym bardziej że groziłoby to miedzynarodowym trybunałem stanu i każdy wyjazd za granicę zwiazany byłby z groźbą aresztowania.
- jak widać na załączonym obrazku prezydentem Polski zostaje brat bliźniak i w kontaktach na tym szczeblu nic sie nie zmienia pomiędzy Rosją a Polską.
Nie widzę tu miejsca na zalety takiego rozwiązania rosyjskiego problemu pod nazwą prezydent Lech Kaczyński. Zresztą ci którzy popierają teorię zamachu powinni pamiętać, że Rosjanie wręcz naśmiewali się z naszego prezydenta (zresztą nie oni jedyni, że nie wspomnę o Sarkozym, który na miedzynarodowym spotkaniu udał, że nie widzi wyciagniętej dłoni L Kaczyńskiego) więc dlaczego mieli by sie czuć przez niego zagrożeni i to tak aby go zabijać?? -
>> To tak a propos lądowania w Klewkach oraz zamachu, czyli
najbardziej fantastycznych, które jednak ostatecznie nie zostały wykluczone, no chyba że tym wykluczającym jest Pan Lasota.Lech Wilk edytował(a) ten post dnia 22.06.10 o godzinie 11:30
Rozumiem, że ladowanie w Klewkach też miało miejsce hmmm tiaaaa.. No cóż argumenty ślepych wyznawców PiS-u zawsze kończą się tam, gdzie zaczynają sie rzeczowe argumenty.