Wypowiedzi
-
Łukasz Dembniak:
Robert Korzeniewski:
Na gronie jednego z klubow padlo zdanie "w najlepszych klubach w miescie wjazd jest za free". Moim zdaniem nie jest to rozwiazanie dobre. Ogranicza to organizatorow imprez (nie mowie o wlascicielach klubow) do standardowej imprezy z klubem, barem i kiepsko oplacanymi dejotami. Wystarczy 10 zeta na bramce, 200-300 osob i mozna juz zaoferowac cos lepszego jak na przyklad artystow live, pokazy, tancerze, wystroj itp.
Z jednej strony klubowicze nie chca placic za wjazd a z drugiej strony nudzi ich non stop to samo. Kluby nie chca placic za cos wiecej, klubowicze zaluja dychacza bo to jeszcze jedno piwo ale wszyscy nazekaja ze jest nuda. Moze najwyzsza pora cos zmienic? Co wy myslicie na ten temat?
Jak dobrze miec Sopockiego Sfinksa i co czwartkowe darmowe "Bułki Parysskie" od 3 lat gdzie nikt sie nie nudzi a do tej pory zaproszono juz 400 dj's
Super ale ja mowie o czyms innym. Ze impreza to nie tylko miejsce, dejot i muza. Ze mozna cos wiecej na co niestety potrzebna jest kasa. Osobiscie staram sie widziec to szerzej. Tak jak to robia za granica. pamietasz Studio 54? Cos ci mowia nazwy Kinky malinki, La troya, matinee ? Takie cos mi sie marzy :)) -
Uwielbiam kino, uwielbiam filmy. Jednak aktualnie nie polskie. Nie rozumiem dlaczego kiedys dalo sie robic fajne filmy Rejs, Vabank, Seksmisja, Mis itp. To jest swierze i fajne i dzis. Nawet pierwszy Killer byl super. Aktualnie, podobnie jak w muzyce, jiest kiszka. te same twarze, nieciekawe scenariusze. Przeciez jako narod jestesmy utalentowani. A jakos inni potrafia. hiszpanskie kino absurdu. Kino akcji z Hong Kongu (nie mowie o kung-fu ale raczej kino gangsterskie Johna Woo). Niektore z nich robione sa tak prostymi i nie wymagajacymi wielkich nakladow srodkami i... to dziala! A my? Epopeje narodowe, cienkie romansidla albo przypominajace zatwardzenie kino "artystyczne"... Why why whyyyy?!
Chce isc do kina na polski film i po seansie powiedziec "zajebisty". Juz produkcje dokumentalne i dokumentalno/fabularne w TV jak te z TVN'u (np. glosny "Trzech kumpli") oglada sie z zapartym tchem. Czy trzesace naszym przemyslem filmowym dinozaury pokroju Wajdy musza za przeproszeniem wymrzec zeby cos sie zmienilo? -
Baaaardzo nie lubie Paryza. Za to planuje kiedys mieszkac na Ibizie :) Ceny w Hiszpanii spadaja
-
Filip Szawarski:
tragiczna jakosc... jak juz robic making of dla celow marketingowych to nie telefonem...
Jaki cel marketingowy. To "behind the scenes" style klip wrzucony na net jakich wiele. Profi kamery miales latajace ci przed nosem przez caly czas. Malo? Finalny produkt probaczysz w TV jezeli tak bardzo zalezy Ci na jakosci. Moze by tak ocenic wokal a nie to czym bylo to nagrywane. Wtedy zrozumiesz o co w tym klipie chodzi. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Music & Concerts Management
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Event Engineering
-
Radosław Kotowski:
Robert Korzeniewski:
Ja mam takie poczucie ze tak bedzie. Ale najpierw clubbing jako taki padnie. Ludzie sie totalnie znudza. I wtedy wejda brandowe parties z konkretna oferta.
Otóż to! Czekam. W waie na razie mamy dwa dobre niszowe miejsca (moim skromnym zdaniem) - Fabryka Trzciny i NewDeep. A propos widziałem Cię w albo już w Extravaganzie albo jeszcze w Trasie (sorka ale nie pamiętam dokładnie który to był rok). Fajnie dajesz. Pozdro:)
A dziekuje dziekuje... na http://myspace.com/mrroot jest info gdzie gram wiec jak by co zapraszam... wjazd najczesciej na razie za free hehehe -
Ja mam takie poczucie ze tak bedzie. Ale najpierw clubbing jako taki padnie. Ludzie sie totalnie znudza. I wtedy wejda brandowe parties z konkretna oferta.
-
Na gronie jednego z klubow padlo zdanie "w najlepszych klubach w miescie wjazd jest za free". Moim zdaniem nie jest to rozwiazanie dobre. Ogranicza to organizatorow imprez (nie mowie o wlascicielach klubow) do standardowej imprezy z klubem, barem i kiepsko oplacanymi dejotami. Wystarczy 10 zeta na bramce, 200-300 osob i mozna juz zaoferowac cos lepszego jak na przyklad artystow live, pokazy, tancerze, wystroj itp.
Z jednej strony klubowicze nie chca placic za wjazd a z drugiej strony nudzi ich non stop to samo. Kluby nie chca placic za cos wiecej, klubowicze zaluja dychacza bo to jeszcze jedno piwo ale wszyscy nazekaja ze jest nuda. Moze najwyzsza pora cos zmienic? Co wy myslicie na ten temat? -
Jan Benedek:
Zaiks chroni prawa twórców do wynagrodzenia.Nie ma w tym nic dziwnego ani godnego potepienia.Uwory chronione przez Zaiks wykorzystywane są na coraz większych i nowych polach eksploatacji - internet jest najewidentniejszym tego przykładem.Niestety to co słabe w Zaiksie to jego publiczny wizerunek .Zaiks kojarzy się ludziom z Zusem , podatkami i innymi nieprzyjemnościami co prowadzi do automatycznego stadnego i bezrefleksyjnego potępienia każdego przejawu jego działalnośći.Niedobrze.W Polsce jest to jedyna instytucja o charakterze powierniczym ( a nie zarobkowym!) chroniąca prawa takich zawodów jak poeta czy kompozytor.Nie byliby oni w stanie dochodzić swoich praw w starciu np z nadawcą telewizyjnym lub radiem.
Jan, jak najbardziej masz racje. Tak to wyglada w teorii. Mysle jednak ze ktos kto na co dzien ma cos wspolengo z publishingiem staje przed niezbyt ruchawym, nie nadazajacym za zmieniajacymi sie realiami rynku, czesto niezbyt szczerym molochem jakim jest ZAIKS. -
Tak tak... pomylka... :)
-
Sprzedam kompletny zestaw oparty na PC do robienia muzyki z profesjonalnym osprzetem:
- PC Dual Core 2.13 Mhz, 4 Mb RAM
- Karta dsp UAD-1 z pluginami m.in: Cambridge EQ, Fairchild Compressor, Precision Limiter, dodatkowy masteringowy Multiband Precision (wart 250$), Dreamverb etc.
- karta dsp TC Powercore 1 z pluginami m.in: wokalowy Voice Strip, EQ, TC Reverb i wiele innych
- Klawiatura 2 oktawowa M-Audio Axiom 25, pol wazona
- Karta dzwiekowa moze byc dokupiona i zainstalowana w zaleznosci od budzetu lub pozostawione jak jest.
Cena bez karty dzwiekowej 3500 zl. Wartosc samych extra pluginow do kart to ok 1000$ . Dodatkowo na dysku zostawiam sporo softu, wtyczek itp.
Komputer z nowo zainstalowanym systemem, zainstalowanymi kartami, skonfigurowany i gotowy do pracy od razu.
Sprzedaje bo zmieniam platworme ma maca. -
Sprzedam kompletny zestaw oparty na PC do robienia muzyki z profesjonalnym osprzetem:
- PC Dual Core 2.13 Mhz, 4 Mb RAM
- Karta dsp UAD-1 z pluginami m.in: Cambridge EQ, Fairchild Compressor, Precision Limiter, dodatkowy masteringowy Multiband Precision (wart 250$), Dreamverb etc.
- karta dsp TC Powercore 1 z pluginami m.in: wokalowy Voice Strip, EQ, TC Reverb i wiele innych
- Klawiatura 2 oktawowa M-Audio Axiom 25, pol wazona
- Karta dzwiekowa moze byc dokupiona i zainstalowana w zaleznosci od budzetu lub pozostawione jak jest.
Cena bez karty dzwiekowej 3500 zl. Wartosc samych extra pluginow do kart to ok 1000$ . Dodatkowo na dysku zostawiam sporo softu, wtyczek itp.
Komputer z nowo zainstalowanym systemem, zainstalowanymi kartami, skonfigurowany i gotowy do pracy od razu.
Sprzedaje bo zmieniam platworme ma maca. -
Dochodze do wniosku ze powoli udzial w tego typu programie staje sie medialnym samobojstwem. Ludzie zaczynaja zygac kolejnym programem "z gwiazdami", gdyz te zamiast pracy koncentruja sie tylko na tym. Szkoda bo talentow u nas nie brakuje...
-
ZAIKS szuka desperacko kasy wszedzie gdyz urzad skarbowy chce im przywalic potezna wielomilionowa kare za nie odprowadzanie podatku dochodowego przez lata. ZAIKS uwazal sie za czesc systemu a jednak tak nie bylo i nie jest. ZAIKS to organizacja pozarzadowa ktora jak wszystkie zobowiazana jest do placenia podatkow.
-
Wlasnie zaliczam zwiech wingrozy na moim pececie do muzy. Mam wkurwa, stoje z robota i powaznie zaczynam myslec o przesiadce na maca. Jednak to co potrzebuje to duzy mac w towerze. No i musze sie podzielic problemami jakie zaczynam napotykac.
W moim pececie mam 3 wazne karty: interface to mojej karty RME Multiface1, UAD1 i TC Powercore.
Wszystkie na starym PCI'u. Wiec kupa zbita, nie do wykorzystania na nowej platwormie.
Na szczescie do RME wystarczy tylko zmienic karte w kompie na nowa a caly box wejsc i wyjsc zostaje. UAD'a musze kupic nowego. A za starego nie wezme wiecej niz 400-500 stow, moze wiecej za dodatkowe pluginy co mam. Powercore to samo. Zajebista karta i tak nie da sie przeniesc jej na maca :(
Plan mam taki, jest podobno firma w Wawie co sklada Maczki+UAD'y dla muzykow po dobrych cenach. Nowy uad i tak jest kilka razy szybszy niz to co mam. W opcji UAD Flexi konfiguruje zestaw wtyczek jakie chce i olewam tych ktorych i tak nie uzywam. Z Powercore'a uzywalem ostatnio tylko wokalowej wtyczki Voice Strip (compressor, deesser, leveler). Jest nowy wtyk do UAD'a ktory dziala podobnie. Mam jeszcze Duende ktore spoko mi zadziala na macu.
Dlatego pewnie bede mial za niedlugo do sprzedania 2 zajebiste karty do peceta a moze i caly komp gotowy do pracy (za wyjatkiem profesjonalnej karty dzwiekowej).
Moj oryginalny Cubase jest dual platform i po przeczytaniu steinbergowych forumsow userzy macowi sa dosyc zadowoleni. Jezeli ktos przechodzil z platformy na platforme niech da znac co jeszcze moze mnie czekac. Przy okazji bardzo pomaga mi Lysy ze sklepu Rock'n'Roll na Emilli Plater w Wawie. Gosc sie zajebiscie zna wiec jak by co polecam. Zakombinuje zawsze tak aby bylo nie za drogo i dobrze. -
Lost jest niezle... za to Battlestar Galactica po prostu powala. Polecam goraco :)
-
Electro krolowalo przez ostatnie 3 lata. Nigdy za tym nie przepadalem mowiac szczerze. Electro popadlo w zastawiona przez siebie pulapke - mocny beat, soundy z Virusa, identyczna aranzacja w kolejnym wydanym przez kolejnego artyste numerze no i zatrzesienie tego typu trakow bylo az do wyzygania.
Na szczescie stricte electro umiera i ewoluuje. Idzie albo w kierunku minimalu albo progressive lub tek-house'u. Proponuje poszperanie po sklepach dla dejotow jak beatport, djdownload etc.
Co dziennie wychodzi kilkadziesiat numerow w najrozniejszych stylach. Posluchaj co teraz wychodzi i sie sprzedaje.
Ableton jest spoko. -
Zalezy. Przyklad remixu utworu. Jezeli mi sie podoba od razu siadam, mam flow i robie. Jezeli nie czuje tego a mam to zrobic to zostawiam na ostatnia chwile. Dziwne ze pierwsza opcja najczesciej wychodzi najlepiej. Chociaz druga czasami tez :)