Robert Bugała

Codziennie staram się wychodzić rano z domu z sercem do ludzi i uśmiechem na ustach. Moim marzeniem jest wracać tak spowrotem.

Wypowiedzi

  • Robert Bugała
    Wpis na grupie Praca w temacie Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet
    1.07.2013, 19:18

    Natalia S.:
    Joanna Ł.:
    Dorzucę coś od siebie jako kobieta, niekiedy pracodawca i zatrudniona:-P

    Co do cv+ zdjęcie zależy od stanowiska. Niestety na sekretarkę nikt nie przyjmie pani ociekającej źle zrobionym makijażem, czy też zaniedbanej. Nie ma zatem nic strasznego w cv ze zdjęciem, każdy lubi wiedzieć z kim ma do czynienia i nie dotyczy to tylko kobiet- mężczyźni również mają w swoim cv fotkę.

    Najłatwiej jest powiedzieć, że nie dostało się pracy ze względu na wygląd. Najtrudniej przyznać się samemu przed sobą, że nie dostało się pracy bo było się słabym merytorycznie, bo się nie przygotowało do rozmowy kwalifikacyjnej. Pomijam, że sam układ i informacje zawarte w CV pozostawiają wiele do życzenia. A, niech stracę... Gdyby rzeczywiście było tak, że o zatrudnieniu zawsze decyduje wygląd i znajomości, umarłabym śmiercią głodową :)
    W ogóle nie rozumiem kobiet w pracy, zwłaszcza tych z którymi ja osobiście się zetknęłam. Z facetami współpracuje się konkretnie, dynamicznie, bez spięć.

    Tak samo pracuje się w zespole mieszanym. Zatrudnienie chociażby jednego mężczyzny (takiego z krwi i kości), zdecydowanie poprawia atmosferę. Mi osobiście jeszcze bardzo fajnie pracowało się wśród załogi 55-60 lat. To jest zupełnie inny wymiar współpracy...
    Z czym ja się spotkałam osobiście i to kilkakrotnie? Dla kobiety wszystko jest wytłumaczeniem - nie wykonała pracy bo: miesiączka, mąż, dziecko, niepozmywane gary, dziura w rajstopach, wzruszyła się, coś obejrzała... powodów jest całe mnóstwo.

    To nie są powody, to są wymówki :) Najgorsze jest to, że pracodawca po zetknięciu się z takimi kobietami, woli później zatrudnić mężczyznę.

    - NS
    Dokładnie. Ja również umarłbym z głodu i moja rodzina gdyby wygląd decydował o zatrudnieniu. Nawet więcej gdzby tylko wygląd decydował to nigdy nie poznałbym żadnej kobiety. :D . Była tutaj gdzieś wypowiedź o pracy sekretarki i rozmazanym makijażu. Po częsci prawda to praca wymagajaca dobrego wyglądu tak jak praca modelki, aktora, urzednika itd. ale mam pytanie po co robić tak ostry makijaż, żeby się rozmazać? wchodząc do takiego biura pomyślałbym, że szef ją bije, albo ktoś skrzywdził itd. Dla mnie sekretarka to osoba grzeczna, uprzejma, sympatyczna, wzbudzajaca zaufanie w czystym ubraniu z bardzo "delikatnym" makijażem jeśli tego chce lub lepiej się wtedy czuje, atrakcyjniej itd. To nie ubiór czy makijaż zdobi kobietę lecz usmiech. Wymalowane lale budzą we mnie dość przyziemne odczucia.

  • Robert Bugała
    Wpis na grupie Praca w temacie Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet
    1.07.2013, 19:06

    Anna Maria D.:
    Robert B.:
    Wiele razy byłem na rozmowach w sprawie pracy. Zawsze padają niezręczne pytania. Według mnie kobieta powinna mieć dłuższy okres urlopowy ze względów macierzyńskich oraz więcej wolnego po urodzeniu. Jeśli pracowała oczywiście płatny. W kwestiach wynagrodzenia nie widzę przeszkód aby mogła zarabiać tak jak mężczyźni. Według mnie to jakość i wydajność jest ważniejsza w ocenie niż płeć. Jeśli chodzi o pytania w sprawach rodzinnych to raczej kobieta posiadająca dzieci i rodzinę byłaby dla mnie lepszą kandydatką niż dziewczyna "na wydaniu" . Motywacja do pracy rośnie kiedy człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale pracuje dla dobra swojej rodziny. Przynajmniej ja tak mam.
    Oczywiście, że rodzina motywuje do pracy. Przede wszystkim nie wiem dlaczego w PL panuje dziwne przekonanie, jakby dzieci były tylko pod opieką matki. Znam wiele kobiet, które realizują się zawodowo i dzieci im w tym nie przeszkadzają. Z doświadczenia znam przypadek, że samotna matka prowadząca własny zakład zatrudniła samotną matkę bo wiedziała, że się nie zawiedzie. I tak było. Niektórym pracodawcom w Polsce brakuje elastyczności i wyobraźni.

    Polska jest dziwnym krajem. Tutaj ma pani rację. Pracując za granicą choćby w Madrycie zauważyłem, że jest wiele kobiet pracujących choćby jako kierowcy autobusów miejskich. Przecierz jest to bardzo odpowiedzialna praca u nas panuje wciąż przekonanie, że kobieta nie powinna podejmować się takich prac. Jest to jakiś zabobon panujący od średniowiecza. Według mnie nie jest to ani ciężka ani brudna ani szkodliwa praca. Odpowiedzialna tak, ale kobieta też człowiek bardzo niewiele nas różni. A kierowca tira? inżynier? serwisant komputerów ? to męskie zajęcia? też nie i z takimi kobietami pracowałem o jedno krzesełko obok. Najwazniejsza dla mnie jest chęć do pracy i dokształcania się. To wszystko zmienia się tak szybko, że potrzeba tej ciekawości, aby dogonić świat.
    Moja była żona uważała że opieka nad dzieckiem to trudna ciężka praca. Utrzymaniem zajmowałem się ja, ale po pracy wiele razy dostrzegałem że jest to jej jedyne zajęcie. Dom w nieładzie, wszędzie porozwalane ciuchy, ani obiadu ani nic. Kiedyś na chorobowym ze złamanym obojczykiem w gipsie, kiedy teściowa załatwiła jej pracę pokazałem że nawet w takiej sytuacji prowadzenie domu i opieka nad dzieckiem to raczej zabawa. Zakupy? 2 godziny na dodatek z małą to przyjemność, sprzątanie? 0.5, pranie 15 minut wrzucić do pralki i rozwiesić też mi praca. obiad na dwa dania? od 30 minut do półtorej godziny jak przy świecach :D z małą na zdrowej ręce na badania kontrolne? jaki problem plac zabaw spacer kreskówki. Czysta przyjemność. Można pogodzić i pracę i dom nawet w pojedynkę gdyby dziecko chodziło do szkoły na te 8 godzin. Jedno jest pewne. Nie ma rzeczy niemożliwych, ale najwazniejsze są chęci i współpraca, a wtedy nikt nie bedzie przeciążony nadmiarem obowiązków i stresu jak w domu tak i w firmie.

  • Robert Bugała
    Wpis na grupie Praca w temacie Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet
    28.06.2013, 21:49

    Anna Maria D.:
    Problem dzieci, macierzyństwa jest jak najbardziej przeszkodą w zatrudnieniu kobiety i niezręczne pytania o sytuację osobistą na rozmowach się pojawiają.

    Wiele razy byłem na rozmowach w sprawie pracy. Zawsze padają niezręczne pytania. Według mnie kobieta powinna mieć dłuższy okres urlopowy ze względów macierzyńskich oraz więcej wolnego po urodzeniu. Jeśli pracowała oczywiście płatny. W kwestiach wynagrodzenia nie widzę przeszkód aby mogła zarabiać tak jak mężczyźni. Według mnie to jakość i wydajność jest ważniejsza w ocenie niż płeć. Jeśli chodzi o pytania w sprawach rodzinnych to raczej kobieta posiadająca dzieci i rodzinę byłaby dla mnie lepszą kandydatką niż dziewczyna "na wydaniu" . Motywacja do pracy rośnie kiedy człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale pracuje dla dobra swojej rodziny. Przynajmniej ja tak mam.

  • Robert Bugała
    Wpis na grupie Praca w temacie Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet
    28.06.2013, 21:34

    Malwina D.:
    tekst, tekstem, ale uważam że jest w nim duuuuużo prawdy ! Niestety w dzisiejszych czasach podstawą złożenia aplikacji jest CV ze zdjęciem ... mało który pracodawca zwróci uwagę na doświadczenie, nie widząc "kandydatki". Przykre, ale prawdziwe.... !

    Nie zgodzę się z Panią. Nie tylko kobietom to się przytrafia. Pracowałem w wielu firmach i mam mnóstwo tych papierków potwierdzających moje zdolności i uprawnienia. wiele razy też poszukiwałem pracy nawet wtedy kiedy pracowałem w krórejś z firm. Myślę, że po wielu latach znam trochę oczekiwania pracodawców i sposoby szukania pracy. Jeszcze nigdy nikt mnie nie zatrudnił na podstawie mojego CV listu czy kilku papierków. Zdarzyło mi się, że zamiast rozmowy po prostu stawałem na jakimś stanowisku a mój przyszły pracodawca egzaminował mnie z tego co potrafię zrobić. Myślę, że jest to normalne. Kiedyś młoda dziewczyna pytała mnie czy znam jakiś szybki sposób na zarobienie pieniędzy. Wynajmowałem ładne mieszkanie sam. Pomyślałem, że dam jej szansę pomimo iż nie miałem zbytnio zaufania. Postanowiłem że zaoferuję jej wyższą stawkę za godzinę niż sam zarabiam (nikt by jej tego nie zaoferował). Ona oferowała proste prace typu sprzątanie, zakupy zmiana firanek, pościeli pranie. Swoje rzeczy mogę prać sam jeśli nie chce. Cóż. Odrzuciła moją ofertę. Pracuję po 11 godzin ciężko w metalu, konstrukcjach i nie zawsze mam czas oblecieć promocje w sklepach czy mieć czas na zajęcia domowe chodź lubię gotować. Wielu ludzi po prostu wykręca się od pracy mówiąc wokoło, że jej nie ma, albo pracodawca zbyt wiele wymaga lub coś z nim nie tak. Pracowałem od młodych lat po lekcjach już w podstawówce żeby mieć swoje kieszonkowe. Różne dorywcze zajęcia. Zastanawiam się więc w jaki sposób ta dziewczyna chce zdobyć pieniążki ? o co jej chodziło? Dlatego przyjmując kogokolwiek do pracy najpierw wolałbym zobaczyć co ktoś robi przez te 2 godzinki a potem spojrzeć w papierki.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do