Renata Szydłowska

Asystent Księgowej, F-ma F

Wypowiedzi

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie POEZJA w temacie Nasze teksty - na widelec!
    12.05.2015, 12:03

    Oda do kurczaka w sosie słodko kwaśnym:

    Gdy coś mocno w sercu pika, idę zjeść do wietnamczyka.
    Tęsknie nie do wytrzymania , czas na orientalne dania.
    Kwaśne, słodkie wszystko jedno, byle wspomnień trafić sedno.
    W kim-chi zjadam witaminy, I mam mam kopa dopaminy.
    Choć lokalik bardzo ciasny, flashback wszakże jest mój własny.
    A na deser tego tekstu, tak wyrwane wprost z kontekstu
    Marzy mi się dobry... keks, proszę nie myśl o mnie : eks.

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie POEZJA w temacie Nasze teksty - na widelec!
    17.04.2015, 12:41

    Bardzo dziękuje za słowa zachęty, czekam na kolejny przypływ inspiracji
    Renata

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie POEZJA w temacie Nasze teksty - na widelec!
    14.04.2015, 16:51

    z cyklu rymy częstochowskie:

    jak fajnie byłoby gdyby nasze koszule
    splotły się na podłodze czule
    jak fajnie byłoby nad ranem
    dotknąć Cię niechcący kolanem
    jak fajnie ciepły chleb razem jeść
    dzielić wspólnie dobrą wieść
    Duży dystans między nami
    Pocieszam się pomidorami

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie koszmarne sny w temacie po co ta grupa w ogóle
    7.03.2015, 13:32

    jeśli Was coś dręczy w nocy, w tym miejscu możecie podzielić się Waszym ciężarem z innymi. Piszcie, ponieważ:
    - Może inni będą mniej osamotnieni ze swoimi problemami
    - Może będzie Wam lżej gdy to wyrzucicie z siebie
    - Może się innym na coś przyda. Może ktoś to do czegoś wykorzysta -
    - Może tu wrócicie za jakiś czas i to coś już nie wyda się takie straszne czego Wam bardzo życzę

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie koszmarne sny w temacie Nie zdążyłam
    5.03.2015, 19:52

    Okazało się że nie zdążyłam z ważną życiową sprawą. Raczej straciłam wielką życiową szansę - to zdarzyło się na jawie.
    A to działo się w nocy:

    dziś całą noc śniło mi się że muszę zdążyć na bardzo ważną zagraniczną konferencję
    Czułam olbrzymią presję jakie to ważne dla mnie wydarzenie.
    Najpierw nie mogłam się spakować 
    Miałam przepakować rzeczy z poprzedniego wyjazdu z
    wielkiej walizki do mniejszej walizki,a następnie zdążyć na samolot .
    Wielka walizka puchła w oczach i była tak olbrzymia że nie dawało się jej przesuwać otworzyć ani specjalnie w niej nic znaleźć. Walizeczka docelowa była malutka jak kosmetyczka. A lista rzeczy do zabrania bardzo długa.
    Do tego nie mogłam doczytać się co powinnam zabrać w podróż. Sprawę tę regulowała wielka niezrozumiała broszura - księga instrukcji. Nie mogłam zrozumieć jak się spakować co brać a czego nie wolno tyle w niej było sprzecznych informacji i zapisów.

    Oprócz tego nie mogłam się przepakować bo moja wielka waliza zawierała gigantyczne ilości rzeczy które do niczego nie były przydatne. Jakieś śmieci .
    Jeśli pomiędzy nimi znajdowały się ubrania lub przedmioty które mogłabym wykorzystać, były brudne, podarte albo w inny sposób bezużyteczne lub nie do wykorzystania.
    W końcu w przerażeniu złapałam pustą walizkę i starałam się dostać na lotnisko wychodząc z założenia że potrzebne rzeczy kupię na miejscu.
    Nie mogłam znaleźć portfela a gdy go znalazłam w środku nie było nic. Na szczęście miałam trochę gotówki na czarną godzinę.
    NIe mogłam złapać taksówki ani autobusu, ledwo zdążyłam Na lotnisku nikt nie chclał nic powiedzieć, pomóc wyjaśnić. Błąkałąm się po wielkim lotnisku i znikąd pomocy. Żadnych ekranów informacji o odlotach, bramkach wszystko w nieznanym języku. Bałam się że już wszystko na próżno i że się spóźniłam. Krzyczałam i roztrącałąm obojętnych ludzi którzy zastawiali mi przejścia.
    Dzięki boże mój łaciaty kochany kot obudził mnie bo był głodny
    Nie polecam, naprawdę był to długi i ponury koszmarTen post został edytowany przez Autora dnia 05.03.15 o godzinie 21:41

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie Rachunkowość. Księgowość. Podatki w temacie Studia podyplomowe czy kursy? Co dla niezaawansowanej...
    10.02.2015, 09:55

    myśle że zawsze dobrze miec studia kierunkowe jako dokument potwierdzajacy kwalifikacje więc raczej podyplomowe?

  • Renata Szydłowska
    Wpis na grupie GLION w temacie GLION / GOLDENLINE.PL
    3.02.2015, 12:21

    dzień dobry, zapraszam i pozdrawiam
    http://www.goldenline.pl/renata-szydlowska2/

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do