Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ENGINEERS
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Human Resources
-
Będę Szukał wyzwań głównie w Brzegu i Oławie od 2011 pozdrawiam
-
Witam
Tak się składa że dzięki monster znalazłem pracę głównie agenci wysyłali mnie na rozmowy, a nwet poprawiali CV. Jeśli co dopiero skończyłeś studia to polecam zrobienie jakiś kursów. Co do wielu krajów ja zaznaczyłem że interesuje mnie tylko rejon w którym mieszkam a mimo to miałem propozycje interview z Norwegii I Holandii to zależy czy wyróżniasz się czymś wyjątkowym od tysiąca innych inżynierów jeśli tak to będziesz miał wiele propozycji póki co w Europie kryzys I czeba postarać się o pracę życzę powodzenia
Ps, najwięcej ofert dostałem z monstera -
Witam ja już 5 lat pracuje w Anglii, pracy jest mniej niż kiedyś przez kryzys ale można coś znaleść jeśli masz doświadczenie bez tego raczej ciężko. Dla anglików najważniejsze jest doświadczenie referencje oraz uprawnienia ewentualnie specjalistyczne kursy. Na moim przykładzie uprawnienia zdobyte w Polsce były prawie bezwartościowe. Musiałem zdobyć brytyjskie uprawnienia w moim przypadku uprawnienia elektryka. Również tytuł niewiele I'm mówi musiałem postarać sie o brytyjskie deegre. Być może zależy to od regionu I'm wieksze bezrobocie tym większe wymagania, odnosze się do South Yorkshire. Jeśli jesteś mechanikiem postaraj się o uprawnienia spawacza najlepiej tig I mig na pewno będą lepsze z Norwegii niż egzotycznej Polski ;) I oczywiście referencje wówczas powinieneś coś znaleść. Polecam stronę monster.co.uk jak się spodobasz to agenci sami będą do ciebie dzwonić dobrze jak byś miał numer brytyjski I wstępne interview przez telefon. Więc nikt nie będzie się ciebie pytał czy masz fakultet z anglistyki tylko twoja znajomość angielskiego wyjdzie z pierwszej rozmowy. Jak odzwoni agent to znaczy że zaciekawiłeś potencjalnego pracodawcę.
Pozdrawiam -
witam
Ciekawy wątek i już długo się ciągnie:) Doświadczenie w UR mam głównie z Anglii i mogę powiedzieć że atmosfera w pracy jest wspaniała. Ludzie nie mają pretensji do mnie o to że spaceruje sobie miedzy maszynami, nawet kierownicy to rozumieją że jak maszyny działają to jest OK. A jak siedzę przy maszynach non stop to znaczy że coś jest nie tak. Co do doświadczenia polskich inżynierów czytaj absolwentów bo też nim był wraz z dziewiątkami kolegami to jest klapa. Angielscy absolwenci są lepiej przygotowani praktycznie, gorzej z motywacją :). Polacy szybko nadrabiają kreatywnością. Uważam że w Polsce jest złe podejście kierownictwa. Wiadome jest że jak produkcja stoi to zakład ponosi straty wówczas dział UR jest istotnym elementem całego procesu. Sytuacja zmienia się gdy czas produkcji nie odgrywa istotnej zmiany, wówczas istnieje pogląd że UR to i nawet jest zbędny :), w końcu to można zewnętrzną firmę zamówić co naprawi usterkę.
pozdrawiam -
Witam i pozdrawiam wszystkich inżynierów
Dołączam się do grona szukających nowych wyzwań
Dyspozycyjność od stycznia 2011.
5 letnie doświadczenie głównie w dziale utrzymania ruchu w angielskich firmach.
Szukam na Opolskim i Dolnośląskim głównie w Brzegu, Oławie, Jelcz-Laskowice, Wrocław
pozdrawiam
- 1
- 2