Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy BARA... BARA...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
ja wyczesuję z bordera pudlówką...Część się wyłąpuje.Z gładkowłosogo to można takim zgrzebełkiem z taką piłką(nie pojedyńcze ząbki, ale coś na kształt piły do drewna)..to wytłumaczyłąm...
Słyszeliście może o jakimś dodatku do karmy co by organizm to wydalał z łojem i odstraszał kleszcze? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznajmy się
-
po tym co widze co sie dzieje na łakach..to chyba byłabym zdesperowana.A Guni duuużo zniesie a jak wejdzie na pola to mógłby być nawet przebrany za Barbie czy pszczółkę maję i nie przeszkadzało by mu nic w penetrowaniu terenu i gonieniu bażantów :)
ja sobie tą siateczkę wyobrażam tak ze jest prawie niewidoczna i ja tuterko przykrywa...ale to tylko moje fantazje :) -
ale głowa to mniejszy region do przeszukania:)
-
u nas to głownie wysokie trawy...I skubańce tak lubią mojego psa, ze ten ledwo wejdzie na łąkę to widzę ze mu po białym pysiu łazi.
gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy takie coś, co sie nakłąda na psa...taki jakby kubraczek delikatny z bardzo drobniutkiej siateczki, tak ze dziady nei mogą przejść.Czy ktoś o tym słyszał? -
czasami zapach z pysia jest wynikiem wylizywania się pod ogonem(problemy z zatokami okołoodbytowymi).
Zreszta kamień odkłada sie po dwuch stronach zębów, a zazwyczaj jak są czyszczone to tylko od zewnętrznej.
Co do BARFa.Podziwiam ze ktoś daje go yorkowi, bo do mnie do sklepu przychodzą takie histeryczne pańcie ze w zyciu by surowizny psu nie dały, a co dopiero mówić o kościach itd.
BARF to cała filozofia i bez niej trudno zrozumieć i dobrze karmić.Są w sprzedaży specjalnie preparowane karmy(mięsno-kostne,z dodatkiem warzyw, oleju), ale uważam ze to mało..
pozdrawiam -
a ja dalej szukam jakiegoś skutecznego środka.Mieszkam niedaleko terenów wodonośnych(czyli mało uczęszczanych przez psy i ludzi).Pies(border) ma na sobie kiltixa i najpier miał frontline a teraz fiprexa.
Wierzyłąm w kiltixa niemal ślepo, wiec psa nie przeszukiwałam.Moj błąd, bo po spacerze(następnego dnia) wydobyłam z jego przedpiersia i barków ponad 7 wielkich kleszczy.Były straszne odczyny.Przygotowywałam psa do wystawy i musiałąm go wykąpać i podczas kąpieli odkryłam na końcówce ogona 2 opite bestie...
Wiedziałam, ze kleszcze ciągną do białego, ale nie wiedziałam, ze aż tak.
Dodam, ze pies bardzo dużo pływa, ale obróżkę mu ściągam.
Zaczełąm przegladać psa po spacerach i sie załamałam...Godzinny spacer to ponam 50 kleszczy(małych gnojków pełznących po sierści w stronę skóry) z czego nie wszystkie znajduję i zawsze jakieś 3-5 się uchowa i wgryzie(wyciągamjeszcze żywe)
Moje wnioski.Kiltiź przy często kąpiącym sie psie nie działą.Fiprex i frontline tez nie dają rady.Bedę za niedługo testować Ex-pota..Zobaczymy.
Modlę sie tylko zeby do Wrocławia nie doszła fala babeszji, chociaż pojedyńcze przypadki sie już zdażają..:(