Wypowiedzi
-
Polecam tą stronę : http://kon-tiki.no
-
Rzeczywiście to pozostawanie w ciągłym ukryciu robi wrażenie,lecz większe wrażenie robi na mnie ten facet: http://www.piano-tuning.co.uk/blog/ .Normalnie pracujący,jako stroiciel pianin wybrał życie na ulicach Londynu i Oxfordu.Ciekawy jest aspekt ekonomiczny jego życia,gdyż przez brak stałego lokum zaoszczędził całkiem sporo pieniędzy.
-
Opasek uciskowych nie stosuje się w ratownictwie cywilnym,ale w taktycznym nadal są w powszechnym użyciu z tego co mi wiadomo. http://combattourniquet.com/
http://www.vancouvertacticalsupplies.com/medical/tourn... -
Temat trochę zapomniany,więc pozwolę go sobie odkurzyć o to tym linkiem: http://www.0yenhouse.com/en/Zero_Yen_House/index.html
Co prawda strona i badania odnoszą się do Jponii (Tokio,Osaka).Lecz informacje na niej zawarte można adaptować,do naszych polskich warunków. -
Taką podstawkę na tabletki esbitowe można samemu też zrobić,wtedy koszt wynosi 0,0zł.
-
Używałem takiej klasycznej menażki WP (aluminiowej).Gotowanie zajmowało 8-10 minut i pochłaniało około 100ml denaturatu.
-
Nie zgodzę się,denaturat w warunkach letnich przy użyciu kuchenki którą wcześniej zaprezentowałem
(http://www.flickr.com/photos/paulellinson/4979352389/ ) bez problemu gotuje litr wody.Piotrek Chrzanowski edytował(a) ten post dnia 12.12.12 o godzinie 00:42 -
CO2,Azot co jest pod ręką,ale te dwa są całkiem łatwo dostępne.
-
Ogólnie tak ale oprócz twardego pojemnika,dobrze by było,żeby to dodatkowo włożyć do worka i odessać powietrze lub napuścić inny gaz.
-
http://www.flickr.com/photos/paulellinson/4979352389/ .Sam wykonałem parę takich jedyna wada,nie może być za zimno ale na okres letnio-wiosenny cud.Działa na każdy łatwopalny płyn.Piotrek Chrzanowski edytował(a) ten post dnia 06.12.12 o godzinie 22:35
-
Wszystko jest tu:http://www.backpackinglight.com/cgi-bin/backpackinglig... niestety artykuły na tej stronie są płatane ale forum nie :) : http://www.backpackinglight.com/cgi-bin/backpackinglig... czyli ultra-light-backpacking zrodził się w stanach w latach 90',można go też nazawać liczygramstwem,ale główne założenie jest proste im mniej masz tym więcej jesteś w stanie przejść.Z ULB ewoluował SULB czyli super-ultra-light-backpacking,gdzie ludzie potrafią tak ograniczyć i zminimalizować wagę sprzętu że ich ekwipunek na 2 dniową wycieczkę ze spaniem w terenie waży 5kg.Czasami nie należy przesadzać,bo nie które przedmioty muszą ważyć aby miały taką a nie inną trwałość ale z drugiej strony można czasem coś zostawić w domu co raczej nam się nie przyda.
Jeszcze parę blogów:
http://www.backpackingnorth.com
http://hikinginfinland.com
http://matthewkirk.blogspot.com
http://briangreen.net
http://sticksblog.com
http://dzjow.wordpress.com/ -
Też jestem wielkim zwolennikiem różnych mieszanek musli,czy to z dodatkiem owoców,czekolady lub innych ulepszeń:).Polecam też kakao w saszetkach DecaMorreno oraz różne takie saszetkowe i paczkowe specjaly z żabki mają tam tego znacznie więcej w porównaniu do innych sklepów.A co do różnych patentów jedzeniowych to polecam to (wszystko po angielsku)
http://dzjow.wordpress.com/2011/06/05/myof-spaghetti-b... http://dzjow.wordpress.com/2011/08/29/myof-tour-bread/ http://dzjow.wordpress.com/2011/11/14/myof-breakfast-m...
Tu całe forum:http://www.backpackinglight.com/cgi-bin/backpackinglig...Piotrek Chrzanowski edytował(a) ten post dnia 03.11.12 o godzinie 15:55 -
Sam z przyczyn powiedzmy naukowych freeganizowałem:) nie trzeba mieć twardego żołądka (chociaż sam taki mam)bo ważywa i takie tam można gotować:D jest to bardzo ciekawe i przykre zarazem jak dużo jedzenia się marnuje,które chociażby mogłoby być wykorzystane jak pasza dla zwierząt.Polecam pod koniec miesiąca pójść do najbliższego marketu i zaglądnąć do śmietnika ile tam jest.Jogurty i tym podobne rzeczy mają jeżeli chodzi o datę przydatności 2 albo 4 tygodniowy zapas.
-
Zupełnie nie chodziło mi o stwierdzenie czy coś jest lepsze czy tez gorsze.Raczej chciałem powiedzieć że czasem stare z nowym można połączyć i otrzymać ciekawą "hybrydę". :)
Edit:filmik naprawdę bardzo fajny a co do zdjęć kolor spodni super :DPiotrek Chrzanowski edytował(a) ten post dnia 23.10.12 o godzinie 22:43 -
Też jestem zwolennikiem wełnianych odzień z SH np.sweter z wełny lamy to poezja:) ale uważam że z powodzniem wełnę można łączyć z kurtką goretexową,bądź takimi spodniami.
-
Program ten został już wspomniany w dyskusji
http://channel.nationalgeographic.com/channel/doomsday... ciekawy przynajmnie wg.mnie.Pokazuje ludzi przygotowywujących się na różne rodzaje katastrof,od kryzysu paliwowego po przebiegunowanie ziemi (które notabene jest całkiem mało możliwe :D).Można z tego programu czerpać różne pomysły,jak już wcześniej wspomniany wózek którym jeden człowiek bezproblemowo jest w stanie przetransportować 450-500kg.
Co do środków transportu w mieście bezapelacyjnie rower i tu w 100% zgadzam się z Vislavem a na wsi bezapelacyjnie koń który nie tylko środkiem transportu ale i przyjacielem:)
Jeśli chodzi o broń to się nie będe wypowiadał bo żaden ze mnie specjalista,coś tam niby wiem ale nie chcę polemizować ze specjalistami w owej kategorii.Lecz osobiście wybrałbym kuszę na którą w czasch "pokoju" trzeba mieć stety,niestety pozowolenie.
[program Czekając na apokalipsę w national geographic HD o 22:00 w czwartki odcinki prmierowe a powtórki np. w sobotę o 21:00] -
Ciekawy pomysł,zobaczymy czy Gość podoła:
http://100wildhuts.blogspot.co.uk/search?updated-max=2... -
Czemu strona znikneła i została przeniesiona na bloga gdzie nie ma wszystkich artykułów???????
-
Osobiście jak dla mnie fajny kolorek.A co do samego namiotu, jeżeli zależało by mi na wadze ,skorzystał bym z namiotów do których jako szkieletu używa się kijków trekkingowych.Piotrek Chrzanowski edytował(a) ten post dnia 19.01.12 o godzinie 22:32