Wypowiedzi
-
Dzięki nie długo opis naszego majowego wypadu.
-
Blog mój i mojego kolegi opisujemy na nim nasze wypady survivalowe nasze spostrzeżenia itphttp://survival44.blogspot.com/
-
Czy ktoś wie gdzie mozna kupić polski mundur wz.124 w maskowaniu leśnym.Namiary,cena.
-
no tak chodzi mi o mundur garnizonowy chociaż te bojowe też mnie interesują.Ale najchętniej garnizonowy
-
Czy ktoś z was wie gdzie można dostać koszarowy lub bojowy mundur polski wz.2008.Maskownie laśne cena najchętniej nie powyżej 150-160zł.Interesuje mnie sprzedaż wysyłkowa i normalna. mieszkam w krakowie
-
fiskars pęka gdy uderza się w niego czymś twardym np. inna siekiera .Jest wykonany z kruchego metalu któergo nie wolno pobojać.piotrek chrzanowski edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 23:12
-
Ja zawsze mam ze sobą wodoszczelny opatrunek osobisty polskiej armii.Jest przeznaczony do opatrywania ran postrzałowych ale to nie znaczy że winnych wypadkach będzie nie przydatny.piotrek chrzanowski edytował(a) ten post dnia 11.04.10 o godzinie 22:35
-
Może mam gdzieś zdjęcia
-
Wkładałem na przodzie i tyle baniaki 5l i moglem spokojnie się wywracać.Teraz to chyba co roku będę taki robił bo jest tego sporo frajdy.
-
Maca nie było :) A pływało bardzo dobrze nawet przy obciążeniu 60kg
-
Ja od kajaków wolę canoe :
1.Pakowniejsze.
2.Więcej ludu wchodzi.
3.Wygodniej się siedzi niż w kajku.
4.Jak dla mnie wygodnie się steruje .
5.Dobrze się z niego zdjęcia robi.
Na ostatnich wakacjach zrobiłem kajak survivalowy,podobny do tego na strefie.Ale był dłuższy , pakowniejszy i dosyć stabilny jak na to że zrobiłem go w trzy godziny.Przy budowie wykorzystałem:
1.Sznurek sizalowy.
2.Scyzoryk.
3.Folię budowlaną 1m na 8m.
4.Pręty leszczynowe. -
Na początek , to rowerek prądnica i jedziemy ale na dłuższą metę to wiatr i woda .Bardziej nie zawodne niż baterie sloneczne (które wykorzystali)piotrek chrzanowski edytował(a) ten post dnia 31.03.10 o godzinie 23:25
-
Sądzę że się udało dotrwali do końca założonego czasu trwania eksperymentu
-
Sok był pyszotka ,w około trzy godzinę zebrałem z kolegami 0,5 litra jak nic.
-
Ja ostatnio zbierałem z kolegami sok pierwszy raz w życiu.Bylo super.W przyszłym tygodniu znowu idziemy bo teraz powinien być słodczy.I powinno być go więcej.
-
Już jest! Sok brzozowy,co prawda trochę gorzki ale już w ten weekend powinien być dobry.
-
Nigdy tam nie byłem ale warto oglądnąć http://www.youtube.com/watch?v=oqIqV1JbKTk jeden programów lesa strouda to jest pierwsza część
-
No te miejskie to są jakies radioaktywne.Wiwejskie to bym nie miał specjalnych oprów.
-
U nas pod krakowem nie ma jeszcze skou brzozowego trzeba czekać.Nie mogę już usiedzieć w miejscu.
Aprops łapania zwierzyny to chyba do podejścia i zabicia naj łatwiejszy jest gołąb.W teorii : gołąb posiada dwa stany umysłu.
1.Coś wielkiego czarnego zbliża się w moją stronę,spieprzam.
2.Jest spkojnie nic się nie rusza można żreć .
Teraz trzeba podejść do stadka gołębi , gołębie rzecz jasna odlatują.Następnie kucamy sobie i czekamy aż gołębie przyzwyczają się do naszego widoku i zaczną coraz bliżej pochodzić.Później gdy jakiś nieroztropny osobnik zbliży się należy go pochwycić i skręcić karak.Sprawdzałem to i rzeczywiście po pewnym czasie gołębie zaczeły tak blisko chodzić że bez problemu mógł bym jakiegoś dotknąć.Co prawda nie wiem jak by było z wykręcaniem karku ale sądze że po jakiś praktykach można dojść do dużej wprawy. -
sorry pomyłka