Wypowiedzi
-
a czy rodzina po zmarłym bracie i wójku tez musi wczesniej zapłacic podatek od spadku?
-
Witam
chciałbym zapytac o wszystkie koszty jakie moge poniescw przypadku kiedy dostane mała działke ze starym zawalającym sie domem i około 2 hektary gruntów rolnych razem wszystko. Nie wiem jak to nazwac spadek czy jak ale w kazdym razie jestem sąsiadem tej działki a własciciel juz nie zyje (nie jestem wogóle z nim spokrewniony, był moim przyjacielem) i teraz prawnymi spadkobiercami są jako ze był kawalerem rodzenstwo a wprzypadku kiedy jeden brat nie zyje to jego dzieci. Razem 10 osób. Niezyjący własciciel zawsze mi to obiecał ale nie napisał testamentu i teraz trwa sprawa spadkowa. Kiedy juz prawni włąsciciele będą juz to mieli to udajemy sie do notariusza zeby mi to przepisali. I teraz pytanie o wszelkie koszty podatki i opłty, orientacyjnie chociaz. . Ponoc rodzina po zmarłym tez musi uregulowac sprawy podatku po zmarłym nim mi to przekarze. Jakie to kooszty? I jeszcze czy jest jakas róznica w opłatach jesli by mi to oddali a sprzedali.Jak najlepiej do tego podejsc zeby koszty były mniejsze,. Z góry dzieki Pozdrawiam -
I jeszcze sami prawni spadkobiercy( rodzina) muszą uregulowac sprawy podatku od spadku. Czy to duże obciązenie????
-
Witam
chciałbym zapytac o wszystkie koszty jakie moge poniescw przypadku kiedy dostane mała działke ze starym zawalającym sie domem i około 2 hektary gruntów rolnych razem wszystko. Nie wiem jak to nazwac spadek czy jak ale w kazdym razie jestem sąsiadem tej działki a własciciel juz nie zyje (nie jestem wogóle z nim spokrewniony) i teraz prawnymi spadkobiercami są jako ze był kawalerem rodzenstwo a wprzypadku kiedy jeden brat nie zyje to jego dzieci. Razem 10 osób. Niezyjący własciciel zawsze mi to obiecał ale nie napisał testamentu i teraz trwa sprawa spadkowa. Kiedy juz prawni włąsciciele będą juz to mieli to udajemy sie do notariusza zeby mi to przepisali. I teraz pytanie o wszelkie koszty podatki i opłty, orientacyjnie chociaz. I drugie pytanie Czy prawni spadkobiercy muszą udac sie do notariusza wszyscy w jednym momęcie bo wiem ze tam ktos za kims nie przepada i wolałbym im nie stwarzac niepotrzebnych wspolnych spotkan ale wszyscy chcą mi to oddac. I jeszcze czy jest jakas róznica w opłatach jesli by mi to oddali a sprzedali. co mam zrobic z tym aktem notarialnym jesli juz spiszemy opodatkowac, trzymac go.. Z góry dzieki Pozdrawiam -
Witam mam pytanie odnosnie nieruchomosci (działka ze starym domem)która nalezy do niezyjącego juz mojego przyjaciela a która jak juz umawialismy sie przezd jego smiercią bedzie moja. Wiem ze trzeba przeprowadzic postępowanie spadkowe i jestem w jego trakcie Własciceil był kawalerem a jego najblizsza rodzina to rodzenstwo ajedno z nich juz nie zyje i spadkobiercami będą z koleji dzieci tego brata. Jezeli juz sąd uzna spadkobierców czyli najblizsza rodzine tj. dwoje rodzejstwa i troje dzieci jednego z braci to co wtedy. Słyszałem ze trzeba sie udac do notariusza zeby to było moje, oczywiscie wszyscy są zgodni bo potwierdzają wole zmarłego. ale moje pytanie brzmi czy całą rodzine zmarłego nalezy zebrac u notariusza w jednym momęcie, bo słyszałem ze ktos tam z kims za bardzo za sobą nie przepada i nie chciałbym ich narazac na niepotrzebne spotkania. I drugie pytanie jakie są opłaty takiego przepisania u notariusza na mnie i czy to moze byc kazdy notariusz i kiedy juz ta rodzina mi to da to co nalezy dalej wpisac do ksiąg wieczystych?? jakie koszty z Góry dziekuje
-
Czy jest jakas granica czasu aby nabyli ten spadek i pozniej ewentualnie przekazali, jakie sa koszty podatków od darowizny Rodzina zmarłego musi wystąpic do sądu o nabycie czy my? I jakie koszty musiałaby poniesc rodzina zmarłego? THX
-
a okolicznosci były takie ze nie było powiedziane to w danej chwili i przy obecnosci 3 swiadków . "Zostawiam to np. Janowi Kowalskiemu" tylko jak wspominałem często to powtarzał a swiadków moze byc nawet 10 którzy to pamietają ze jak umrze to by chciał zeby nalezało to do rodziny sąsiedniej o nazwisku P. Wkazdym razie nie było zgromadzenia przy łózku chorego i zeznaniu pod tytułem testament. Poprostu jest to zyczenie zmarłego od zawsze.
-
zawsze powtarzał ze chce zostawic nam swoją nieruchomosc i nie zostawił testamentu poznieważ był w starszym wieku i był bardzo staroswiedzki poprostu myslał ze wystarczy dac i wziąsc a pozniej zachorował i był sparalizowany przez ostani rok swojego zycia, nie dokonca swiadomy co sie wokół dzieje a ze my nie jestesmy zachłannni to tez zadnych kroków nie czynilismy, Teraz juz mineło 7 lat, rodzina zmarłego jest daleko, my sie tym opiekujemy płacimy podatki tylko prawnie nie nalezy to do nas. Więc chciałbym to przepisac na drodze prawnej, rodzina zmarłego równiez by bardzo chciała zeby to zostało połączone z nami.
-
Dziekuje za odpowiedz, jeszcze chciałem dodac ze mieszkam z mamą i siostrą i czy nie było by problemu dlaczego akurat ja mam byc tym spadkobiercą a nie mama badz siostra, nieżyjacy własciciel powiedział ogolnie ze dla nas ma to byc nie wyszczegolnił nikogo, oczywiscie mama i siostra popieraja mnie w tym zeby wkoncu po 7 latach to ustalic, troche zwlekalismy z tym i czas aby uregolowac. I jeszcze moje pytanie jedno czy na rozprawach sadowych musiałbym byc obecny bo czesto wyjezdzam i mogłby byc kłopot z tym. Czy moze duzo łatwiej zlecic pełnomocnictwo. Z gory dziekuje
-
Witam
Chciałbym uzyskac podpowiedz w sprawie spadku na podstawie testamentu ustnego. Otóz chodzi o działke wraz z gruntami rolnymi razem około 2 hektarów. Własciciel nie zyje od około 7 lat. Jestem jego sąsiadem bez pokrewienstwa ale bylismy jak rodzina i jego wola od zawsze była ze swoja nieruchomosc po smierci zostawia swoim sosiadom czyli mi z rodziną. Niestety nie zdązył napisac testamentu ale sa swiadkowie ktorzy to potwierdzaja (inni sasiedzi). Własciciel ma rodzenstwo czyli prawnych spadkobierców, ( nie ma blizszej rodzinny) z tym ze mieszkaja w innym rejonie Polski ma dwie siostry oraz brata który juz nie zyje który z koleji ten brat ma czwórke dzieci i wszyscy potwierdzają wole zmarłego, zarówno zyjące siostry jaki dzieci niezyjącego brata. Niezyjący własciciel miał tez jeszcze jedną siostre która nie miała potomstwa ani nigdy męza i tez juz nie zyje. Chciałbym uzyskac informacje jak zostac prawnym włascicielem takiej nieruchomosci co musze zrobic jakie dokumenty zebrac, wiem ze nalezy napisac i złozyc wniosek w sadzie jak go sformułowac i co załaczyc z wszelkimi dokumentami nie bedzie problemu od całej rodziny zmarłego własciciela a jesli chodzi o potwierdzenie woli zmarłego to jego najblizsza rodzina to potwierdzi lecz ze względu na wiek będzie problem z przesłuchaniem ich w sadzie w miejscu gdzie jest nieruchomosc i gdzie zył własciciel. Woleliby to zrobic kilkaset kilometrów od tego mioejsca w swoim miejscu zamieszkania. Jest jeszcze kilka osób w miejscowosci której mieszkam ktorzy równiez mogą potwierdzic wole zmarłego. Prosze o pomoc jak zaczac działac.