Wypowiedzi
-
Może ktoś miałby ochotę się dołączyć - trzy-czterotygodniowy (sierpień) tramping rowerowy w Alpy - trasa od granicy czesko-austriackiej do Alp Francuskich? Założenie oprócz punktu startu i mety jest tylko jedno - przejazd przez najwyższe przełęcze alpejskie - poza tym ma być pełen sponton. Jeżeli ktoś jest zainteresowany - piszcie!
-
Może ktoś miałby ochotę się dołączyć - trzy-czterotygodniowy (sierpień) tramping rowerowy w Alpy - trasa od granicy czesko-austriackiej do Alp Francuskich? Założenie oprócz punktu startu i mety jest tylko jedno - przejazd przez najwyższe przełęcze alpejskie - poza tym ma być pełen sponton. Jeżeli masz ochotę - pisz śmiało!
-
Witam,
polecam zobaczenie Mont Ventoux - widok ze szczytu jest naprawdę piorunujący - samotna góra, 1912 mnpm, w samym środku Prowansji - robi wrażenie. U podnóża jest prześliczne i niezwykle klimatyczne miasteczko Malaucene. 50km na płd.wsch. jest z kolei wąwóz Gorges de la Nesque - nie jest może aż tak spektakularny jak Verdon, ale polecam jego zobaczenie głównie dlatego, że w przeciwieństwie do Verdon nie ma tam praktycznie w ogóle ludzi. Jeżeli chciałabyś zobaczyć sięgające po horyzont pola lawendy to warto udać się w okolice miasteczka Valensole - 15km na płn.wsch. od Manosque.
Jeżeli miałabyś jakieś pytania to chętnie w miarę możliwości doradzę - miałem okazję przejechać tę część Francji na rowerze.
Pozdrawiam -
Cześć,
strona słowacka jest rzeczywiście znacznie ciekawsza od polskiej - przede wszystkim dlatego że jest nieporównanie większa.
Z miejsc absolutnie nie do ominięcia polecam całą okolicę Chaty Tery'ego (moim zdaniem bez wątpienia najbardziej klimatyczne schronisko w całych Taterkach), szczególnie przejście stamtąd przez Czerwoną Ławkę do Zbójnickiej Chaty.
Jedzenie w schroniskach bezproblemowo do dostania, ceny też w większości są całkowicie akceptowalne. A z napitków polecam, oprócz rzecz jasna piwka, herbatę ziołową - jest genialna :)
Pozdrawiam