Wypowiedzi
-
i oczywiście jak najbardziej się z Panem zgadzam: biznes is biznes.Tylko ten łażący po wsi ma jeden cel - przynieść za wszelka cenę jak najwięcej umów. Jego tam nie interesują "drobiazgi", on ma TARGET i cześć. A tłumaczyć będą się i tak inni, on swoja kasę weźmie. Pieniacz później organizuje się (w swojej własnej obronie), inwestor nagle zaczyna mieć dym, nie za bardzo wie o co właściwie chodzi. Miał glebę, pozytywne opinie, przychylność władz na nowe inwestycje, porobił ekspertyzy, złożył odpowiednie wnioski, ma warunki, wszystko policzył i nagle stop. Ma nie glebę a GLEBE. Inwestor nie zaczął od rzeczy podstawowych uruchamiając od razu machinę. A PIENIACZ jak rozwinął akcję to w pewnym momencie również straci nad nią panowanie. I zresztą za bardzo go to już nie będzie interesowało. On swoje osiągnął, zatrzymał inwestycje, dymu narobił, inni przejęli zabawki. On dalej ma swoje. A faktycznie można było zacząć po bożemu, czyli od ustalenia potencjalnych, wszystkich realnych kosztów i zagrożeń. Ale to niestety już inna wiedza, nie tylko ekonomiczna, czy gotowe standardy przywiezione na dyskietkach.
-
Piotrek Dziobkowski:
i bardzo często liderami pieniactwa są jednostki widzące w danym obszarze swój partykularny interes. Osoby majętne, które osiągnęły w biznesie sukces. A takie jednostki są bardzo silnymi osobowościami, mają siłę i potrafią przekonywać, potrafią mamić i ogłupiać wykorzystując właśnie te wszystkie dotychczasowe błędy. Czasami jak patrzę na naszych fachowców, którzy pędzą po kolejna umowę, chcą zdobyć lokalizację to przypominają mnie się czasy ubezpieczeniowych ,czy bankowych akwizytorów,którzy poza tym że mają usidlić kolejną ofiarę o niczym innym pojęcia nie mają. I czy to ma oznaczać ,że nie warto mieć karty kredytowej bądź ubezpieczenie na życie jest zbędnym luksusem? A z wiatrakiem jest jeszcze gorzej!!! Taki FILANTROP (pieniacz) ma w planach swoją inwestycję i zrobi wszystko aby nie dopuścić to postawienia tam wiatraka. Zatrudni sztab ludzi których jedynym zadaniem będzie szukanie przez miesiąc wszystkich głupot, później zwoła sąsiadów, przedstawi dowody i się zaczyna.
Nie czarujmy się samo środowisko w znacznym stopniu jest sobie winne. Deweloperzy którzy pchali się w wiatrakami gdzie tylko się da, ponieważ liczyła się stawka za sprzedany MW,...
...I jeszcze jedno przemyślenie - "pieniacze" często są to ludzie rozczarowani i zazdrośni, że on będzie miał a ja nie.... -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sieci handlowe - współpraca
-
A na dzień dobry i dobry początek ,wczucie się w klimat plaża w Naxos (po zejściu spacerem z Amfiteatru)
-
Witam ,sprawdzałem temat ipod-ów i znalazłem się tutaj. Nie wiem ,czy pomoc i odpowiedź są jeszcze potrzebne, ale przesyłam adres: http://ishop.waw.pl; Pozdrawiam, Piotr J.
-
A co Cię Synku interesuje???
- 1
- 2