Wypowiedzi
-
Ależ to jest komunikat sprzed ponad 2 lat :).
-
Adam K.:
Nieprawda. Zapraszam do mojej grupy: http://www.goldenline.pl/forum/etykaforum-pl/
Panie Adamie - dyskutuję tylko z merytorycznymi wypowiedziami, a już na pewno nie będę przenosił wypowiedzi do tuby Pana opinii, jaką wyraźnie jest wskazane forum :). -
Bardzo przepraszam za brak kontaktu - z jakichś powodów przystały do mnie przychodzić powiadomienia o nowych wypowiedziach w wątku.
Co do wypowiedzi wzmiankowanych kilka postów wyżej, to oczywiście część z nich kwalifikuje się do natychmiastowego usunięcia. Niestety, dziennie na portalu pojawia się ponad 1000 opinii, a to bardzo dużo pracy dla naszych moderatorów - usiłujemy nadążyć, ale nie zawsze nam się udaje. Już powzięliśmy odpowiednie kroki, aby ukrócić przestoje w moderacji.
Chciałem jednocześnie sprostować, że sam GoWork NIE PUBLIKUJE wpisów - robią to wyłącznie nas użytkownicy, a Ci, jak wiadomo, korzystają z zagwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa. Jak wiadomo jednak, każdy kij ma dwa końce i trudno czasem zdecydować, czy dana opinia jest kłamstwem, czy nie. Zgodnie z tym, co wskazuje orzecznictwo, jeśli dana opinie znajduje się wśród opinii o podobnym wydźwięku, mamy podstawy zakładać, że jest prawdziwa. W związku z tym opinie negatywne nie są zazwyczaj archiwizowane, chyba że noszą znamiona pomówienia lub innego naruszenia prawa. GoWork jako firma nie może przecież kontaktować się z każdym użytkownikiem i sprawdzać, czy dana opinia ma 100%-owe umocowanie w faktach.
Jeśli natomiast chodzi o jakieś klauzule niedozwolone, to nic nam na ten temat nie wiadomo :). -
Pani Aniu - mogę prosić o wskazanie na priv szkolenia, o które chodziło? Postaramy się zaradzić podobnym sytuacjom na przyszłość.
-
Ponownie wskazuję, że usuwamy tylko komentarze niezgodne z regulaminem. Rozpowszechnianie informacji niesprawdzonych w żaden sposób kwalifikuje się do kary, co widać choćby po powyższym poście ;).
-
Zapraszamy na naszego oficjalnego mikrobloga: http://www.goldenline.pl/mikroblog/klienci-i-pracownic.... Tutaj śmiało można rzucać nam wszelkie sugestie oraz zadawać pytania (także trudne ;)) odnośnie działań naszej firmy: szkoleń, Szkoły policealnej, serwisu pracy czy Opinii o pracodawcach. Śmiało! :)
-
Proszę o prywatną wiadomość ze wskazaniem, o który wątek chodzi - przyjrzę się sprawie osobiście.
Zaznaczam też z całą mocą, że nie zajmujemy się dodawaniem fikcyjnych opinii żadnego typu. Mamy wystarczająco dużo opinii spływających od naszych użytkowników ;). -
Pod względem handlowym oczywistym wydaje się, że nasz dział sprzedaży odzywa się do tych firm, których wątki notują największy ruch.
Jeśli natomiast chodzi o wypowiadających się, to za nich nie odpowiadamy, bowiem forum jest publiczne. Oczywiście rozumiem sugestię, że niby sami zapewniamy zawartość na naszym forum - to na szczęście nie jest prawda. Gdyby tak było, na pewno zatrudnilibyśmy do tego celu kogoś, kto ma choćby podstawową znajomość danej branży ;). -
Nasze kursy kadrowe cieszą się bardzo dobrą opinią wśród osób, które je skończyły. Wiadomo, że osoba niezadowolona częściej wyrazi opinię niż zadowolona, dlatego radzimy przemyśleć decyzję. Ale oczywiście nic nie narzucamy :).
-
Panie Dawidzie, nie ma Pan słuszności.
Dział ten nie służy "zwiększeniu" Contentu, bowiem pozycja w wyszukiwarce dla samej pozycji nie ma za bardzo sensu. Nasze pozostałe działy pozycjonowane są na zupełnie inne frazy, co łatwo sprawdzić w wyszukiwarkach. Dział ten powstał w całości po to, by ułatwić naszym użytkownikom poszukiwanie pracy; podobnie zarabianie na reklamach nie jest tu dla nas priorytetem, a jedynie dodatkową opcją.
Jeśli opinie o Państwa firmie faktycznie są pozostawione przez mało produktywnych pracowników, już wkrótce otrzymają Państwo narzędzie, które pozwoli odpowiadać na nie pracodawcy w taki sposób, by widoczy był fakt, że odpowiedzi faktycznie udziela zatrudniający. Właśnie kończymy pracę nad tą funkcjonalnością.
Jeśli jakieś opinie faktycznie naruszają nasz regulamin (a w przypadku pomówień tak właśnie jest), nasz dział obsługi pracodawców na pewno je usunie - wystarczy się do niego zgłosić. Nalegamy jednak na cierpliwość - takich zgłoszeń mamy bardzo dużo i rozpatrujemy je kolejno, codziennie i nieustannie. -
Mamy nadzieję, że takie sytuacje się już nie powtórzą. Przy dużej ilości kursów i grupach, z których niestety ciągle ktoś się wypisuje, zmienia terminy itp., czasem ciężko jest się połapać, ale ciężko pracujemy nad tym, by wszystko było na swoim miejscu. Postaramy się też poprawić standardy kontaktu :).
Całą sytuację omówiłem z osobą odpowiedzialną na Pani sprawę, więc pieniądze powinny lada moment zostać zwrócone :). -
Niestety, często zdarza się, że dany kurs ma minimalną liczbę uczestników. W takim wypadku, kiedy chociaż jedna osoba nie potwierdzi ostatecznie udziału w kursie, grupa się rozpada. Tak było i w tym przypadku, za co bardzo serdecznie przepraszamy. Zapewniamy, że nam również zależy na prowadzeniu szkoleń - w końcu sami na tym zyskujemy. Czasem jednak uzbieranie "solidnej" grupy jest bardzo trudne, a prowadzenie kosztów z mniejszą ilością uczestników - nierentowne (płacimy nie tylko prowadzącemu - sale również kosztują).
Jeśli natomiast chodzi o zwrot, to w tym konkretnym wypadku nie zawiodła procedura. Przelewów faktycznie dokonujemy we czwartki, akceptuje je księgowość itp. Jesteśmy dużą firmą i dokonanie zwrotu od ręki nie jest możliwe ze względów proceduralno-księgowych. Z tego, co się dowiedziałem, zwrot został dokonany po zgłoszeniu się Pani do nas, ale został "odbity" przez bank z powodów bliżej nieokreślonych. Przyznam jednak, że powinna była Pani zostać poinformowana o tym fakcie, podobnie jak o samym fakcie dokonania zwrotu - zaoszczędziłoby to wszystkim czasu i nerwów. Wyciągniemy z tej sytuacji wnioski na przyszłość :). -
Adrian B.:
Umocowana w dowodach? Potencjalny pracownik ma załączyć filmik czy kopie dokumentów?
A może warto wycofać możliwość anonimowego opiniowania ,które wiążą się z masą niedomówień.
Anonimowe opiniowanie może i wiąże się z masą niedomówień, ale ich wyłączenie bardzo związałoby ręce pracownikom, którzy boją się o swoją pozycję, a chcą dać znać, że coś jest nie tak. Pamiętajmy, że mówimy tu o NIEREGULAMINOWYCH opiniach (a przy tym często łamiących prawo), tj. zawierających potencjalne pomówienia; a nie generalnie o opiniach negatywnych. Na złą atmosferę w pracy czy niemiłego przełożonego nikt dowodów przedstawiać nie musi, zwłaszcza, że często jest to opinia subiektywna. Natomiast kiedy pojawiają się konkretne zarzuty - np. o mobbing czy molestowanie - to dana osoba powinna być gotowa przedstawić dowody. Po to zresztą uruchomiliśmy niedawno ogólnodostępną usługę polegającą na bezpłatnych konsultacjach z naszym prawnikiem, do której mają dostęp wszyscy zapisani na powiadomienia o nowych opiniach na temat firm. W przypadku faktycznych naruszeń prawa opinia anonimowa to tylko jeden z kroków, który należy podjąć, aby sytuacja się zmieniła. W przypadku chęci podjęcia pozostałych można się zwrócić do naszego prawnika, a on udzieli informacji prawnej na ten temat.
Skąd wiemy, czy dana opinia oparta jest na dowodach? W tym właśnie problem - nie wiemy. Jednakże prawo nakłada na nas obowiązek usuwania pomówień. W przypadku posiadania dowodów można - jak już wspomniałem - skontaktować się z nami, a tym samym dostać do ręki więcej środków ochrony przed łamaniem praw pracowników.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.06.13 o godzinie 12:25 -
Mylimy tu pewne pojęcia.
KAŻDA - negatywna czy pozytywna - opinia może (i jest) na GoWorku przedmiotem moderacji. Siłą rzeczy pod lupą są przede wszystkim opinie negatywne, bowiem te zawierają najwięcej jadu i najczęściej łamią regulamin.
KAŻDY pracodawca może BEZPŁATNIE zwrócić się do nas o usunięcie opinii noszącej znamiona pomówienia. Taką opinię mamy obowiązek usunąć, bowiem ten ostatni nakłada na nas prawo polskie. Nie musimy usuwać wyłącznie tych opinii negatywnych, które umocnione są konkretnymi dowodami, a o to niestety trudno. Pozostawię bez komentarza zarzuty, jakobyśmy sami mieli generować negatywne wpisy, bowiem - w świetle tego, co napisałem powyżej - byłoby to działanie kompletnie bezsensowne.
PRAWDĄ jest natomiast, że zakupienie u nas stałego profilu umożliwia firmom samodzielną moderację NOWYCH (tj. dodanych po założeniu profilu) opinii (opinie powstałe przed założeniem stałego profilu są - kolokwialnie mówiąc - nie do ruszenia, o ile są zgodne z regulaminem). Nie jest to funkcjonalność dodatkowa (ponownie przypominam - każdy pracodawca może zgłosić nam nieregulaminową opinię), a jedynie umożliwiająca SAMODZIELNĄ, SZYBSZĄ reakcję na nieregulaminową opinię. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku, w którym opinia zarchiwizowana przez pracodawcę NIE NOSI ZNAMION NARUSZENIA REGULAMINU, moderacja GoWork PRZYWRACA taką opinię, a pracodawca jest o tym informowany.
W związku z powyższym chciałem ponownie zaakcentować to, że to nie my "KASUJEMY" opinie, czy też kasujemy opinie NEGATYWNE, a wyłącznie udostępniamy możliwość zwrócenia się do nas o usunięcie opinii niezgodnej z regulaminem lub - poprzez profil płatny - możliwość samodzielnej archiwizacji z jednoczesną kontrolą ze strony naszych moderatorów. Regulaminowe opinie "ukryte" przez pracodawców - choćby negatywne do szczętu - są przez nas przywracane, a w ekstremalnych przypadkach (to się jeszcze nie zdarzyło - na szczęście) GoWork zastrzega sobie prawo do pozbawienia pracodawcy nadużywanej funkcjonalności.
Należy pamiętać, że negatywna opinia, która zawiera konkretne zarzuty powinna być umocowana w dowodach. W innym wypadku nie możemy pozwolić, by dobre imię pracodawcy było szkalowane, zwłaszcza że serwis udostępnia możliwość wrzucenia opinii anonimowo. A wszyscy wiemy, co anonimowość czasem robi z człowiekiem. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polter
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polter
-
Hm. Na ostrzu noża i Krawędź żelaza t. 1 to IMO czytadła ze średniej półki. Takie tam zapełniacze czasu bez rewelacji, choć jest na półkach sporo o wiele gorszych książek.
-
Wczoraj skońcxzyłęm "Krzyk czapli" Hearn - polecam bardzo: całą sagę (poczynając od Po słowiczej podłodze), złaszcza jeśli ktoś lubi tematy około-Japońskie ;). Zakończenie sagi bardzo smutne, więc Ci, któzy lubią poprzednie 3 tomy za happy-end powinni sobie darować "Krzyk...".
Dziś wziąłem na warsztat drugi tom Czarnej Ikony. Nie spodizewam się rewelacji, ale zaraz jak skończę (czyli pewnie do piątku), to coś o nim napiszę. -
Uhh... Piekara to jak dla mnie epatowanie okrucieństwem bez sensu. Nie to, żebym był jakimś świętoszkiem, ale bardzo szybko miałem go dosyć. Uważam, że nawet ciężką tematykę da się traktować ze znacznie większą finezją.
-
Aaah! Złoty Graal i inne pierdoły dla tego, kto wskaże mi sklep, w którym można dostać "Starcie królów" Martina. Nadrabiam obecnie klasykę i mam ochotę dać w łeb temu, kto sprawił, że drugi tom sagi jest praktycznie niedostępny w Polsce... :\
- 1
- 2