Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żużel Speedway Forever
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Warszawa przyjezdna
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Bliźnięta... znak Zodiaku
-
To ja dorzuce swoje trzy grosze...
Jezdze teraz E92, silnik 3 litry benzyna. Świetne auto, prowadzi się niesamowicie no i ta linia coupe...
Wczesniej miałem Mondeo 2.0 benzyna oraz ST220. Jesli chodzi o porównania, to do zwyklego Mondeo nie ma co porównywac, bo to auto w innej klasie i też ma wyposazenie z innej klasy.
Natomiast ST220 nowe kosztowalo wtedy ok 130 k, mialo wyposazenie prawie takie jak mam w E92, które jako nowe kosztuje ... 2 razy tyle. Fakt, że BMW ma naped na tył, co przy tej mocy ma duze znaczenie, skóra jest znacznie lepszej jakości noż w ST220, nic nie trzeszczy (choć w ST też nic sie nie działo).
Moim zdaniem to kwestia zamiłowania do jazdy i preferencji. Jesli ktos nie wykorzysta potencjału BMW, nie bawi sie tylnym napedem, nie próbuje różnych ciekawych manewrów - czyli potrzebuje auta o dobrych osiągach do normalnej jazdy - uwazam ze lepszym wyborem jest ST220.
Jesli natomiast ktos ma żyłkę szaleństwa, lubi poeksperymentowac na zakretach, pobawic sie - to BMW jest lepszym samochodem pomimo znacznie wyzszej ceny. Dziś jak sie zastanawiam jakie auto kupić, nie biore pod uwagę Forda... Pomimo ze nie mialem zadnych zlych doswiadczen - nic sie nie psuło, wszystko dzialalo bez zarzutu. Co wiecej... nawet kilka drobnych usterek w BMW tego nie zmienia (choc jest ich wiecej niz w ST)
Kolejne auto to tez bedzie BMW, mam nadzieje ze M3 :) -
Dzieki wielkie. A jaki byłby koszt kompletnego sprzęgła? Dokładny model: BMW E92 330CI, 09/2007, manual. I jaki termin realizacji zamowienia?
-
dzieki... niestety nie ma tam angielskiej wersji, a ja nie znam niemieckiego... ale poklikalem tam i takiego numerka nie znalazlem... jak tam trafic?
-
Dzieki, a wiecie moze gdzie mozna kupic w necie takie sprzeglo (LUK)? Szukalem i znalazlem glownie strony w USA...
-
To znam, ale wolalbym sprawdzic w ASO... Jakos nie ufam takim stronom - chyba ze masz doswiadczenie ze to jest zgodne z ASO?
-
Witam,
Gdyby ktoś z Was miał znajomego, który pracuje w serwisie BMW lub też sam w takowym pracuje, bardzo proszę o informację. Chcę kupić koło zamachowe (dwumas) do BMW E92 330CI, z katalogu LUK wynika że jest to ten sam numer jak dla Xdrive (a mam manual, napęd na tył), co podobno nie jest prawdą.
Dlatego potrzebuję numeru seryjnego tej części żeby to sprawdzić i nie zamówić czegoś co nie pasuje.
Z góry dzięki za pomoc.
PawełPaweł Zięba edytował(a) ten post dnia 07.12.11 o godzinie 16:18 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żużel Speedway Forever
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żużel Speedway Forever
-
Stanisław Niepostyn:
Dzięki za wyrazy otuchy ;)
Zerknij na http://topcased.org, Francuzi trzaskają sobie takie programidełka od dość dawna ..... i za darmo ...
Według wielu badaczy przeszkodą w rozpowszechnianiu technologii umożliwiającej tworzenie aplikacji bez programowania jest ... język UML.
Zerknąłem... I nie przekonało mnie to - wręcz przeciwnie - myślałem że to coś bardziej konkretnego. Patrząc np na liczbę zgłaszanych błędów do tego (ok 30 miesięcznie) można od razu wywnioskować że nie jest to wykorzystywane do poważniejszych projektów, a bardziej do zabawy przez entuzjastów open source.
Tak jak mówie - pokaż jeden zrealizowany poważny projekt, a uwierze :) I przyznam się do błędu :) -
Pare lat temu wierzyłem w "aplikacje bez programistów". Ale przestałem, moim zdaniem jest to problem typowo akademicki, bo aplikacja to nie tylko proces i przepływ kilku prostych ekranów.To można sobie rysować, dopóki nie przejdziemy do realizacji czegoś konkretnego to nie przekonamy się o tym, iż dzisiejsza technologia nie umożliwia tworzenia aplikacji bez programowania.
Ale muszą istnieć tacy ludzie jak Stanisław, którzy wierzą w coś i próbują :). Przeciez 100 lat temu gdyby ktos powiedział coś o Internecie to by został totalnie wyśmiany...
Będe Ci kibicował Stanisław, jak Ci się uda zrobić jakiś projekt (nie tylko sprzedać, ale zrobić) - w takim podejściu (bez programisty) to daj znać.
pozdro -
Gdyby nie brac pod uwagę tego co jest już wykorzystywane u klienta, innych aspektów, to rzeczywiście najlepiej byloby zaangażować eksperta i wybrać najlepsze rozwiązanie
Problem "tylko" w tym że:
1. Nie ma niezaleznych ekspertów. Jesli ktoś jest ekspertem, to ma doświadczenie nie z każdą technologią w danym obszarze. Bo przeciez jesli sie zna na wszystkim to na niczym :) Zatem każdy ekspert dobiera narzędzie często nieświadomie kierując się tym co lepiej zna
2. Wybór lepszej technologii to nie tylko coś, co może dokonać specjalista. Pod uwagę bierze się takie rzeczy jak standardy w firmie, znajomosc danej technologii przez ludzi w firmie / w regionie jak również wczesniejsze doświadczenia z technologią (awaryjność itd). Oczywiście również koszty, rozwój, sposób dostarczania nowych wersji itd.
Moja dygresja tutaj: gdyby o wyborze technologii decydowali jedynie specjaliści, to w każdej firmie bylaby kazda techologia, poniewaz specjalisci mają to do siebie ze lubią zmieniac to co zrobili - zeby sie pobawić nowymi zabawkami :)
Reasumując: wybór technologii to trudne zadanie, czesc moze dokonac spec IT ale równie ważnie są inne cechy - np umowa ramowa z jakimś producentem technologii. Nie czarujmy sie - np w obszarze baz danych wybór open source czy technologii płatnych przynajmniej kilku liderów na rynku nie powoduje wielkich kłopotów implementacyjnych - w kazdej z tych technologii da sie zrobic wszystko. Wazne są troche inne rzeczy jak napisalem - np utrzymanie, wiedza, doswiadczenie itd -
Mariusz G.:
Paweł Zięba:
Tak jak napisalem wczesniej - w praktyce okazuje sie ze faktycznie cos co kosztuje ma zwykle więcej funkcji niż coś co nie kosztuje.
Może to głupie pytanie, ale czy Open Source oznacza wyłącznie darmowe oprogramowanie?
Oczywiście, nie tylko. Ale zawsze oznacza "tańsze" od oferowanego przez znanych światowych dostawców oprogramowania. Tzn tańsze przysłowiowo - w sensie kosztów zakupu, bo jak sie policzy inne koszty to często wcale nie tańsze. Ale to już inna dyskusja.
Zrobilem skrót myślowy pisząc że "nie kosztuje" - bo przecież wszystko "kosztuje" - kwestia tylko jak się liczy koszty :) -
Tak jak napisalem wczesniej - w praktyce okazuje sie ze faktycznie cos co kosztuje ma zwykle więcej funkcji niż coś co nie kosztuje.
Ale tylko "zwykle", co oznacza że sa przypadki gdy OpenSource jest bardzo atrakcyjny.
Poza tym, klienci często korzystają tylko z części funkcji, więc nie muszą kupować autobusu aby przewieźć trójkę dzieci do szkoły...
Ocena tego zawsze powinna się odbywać "case-by-case", bo tylko w taki sposób podejmuje się świadomą decyzję czy coś kupić czy wykorzystać OpenSource -
Temat "open source czy nie" jest ogólny, akademicki. Nie da się odpowiadać w ten sposób, bo nie ma jednoznacznych powodów zeby wybierac open source lub tego nie robić.
Decyzja zalezy od konkretnej potrzeby, rodzaju rozwiązania, oczekiwanej funkcjonalności, wydajności oraz sposobu rozwoju rozwiązania.
Z moich obserwacji wynika, że jeśli ktoś robi Proof Of Concept i porownuje dla konkretnego zastosowania Open Source i produkty najlepsze na rynku, to na koncu w przypadku aplikacji bardzo krytycznych biznesowo wybiera zakup produktu.
Ale dla mniej krytycznych rozwiązań open source jest powszechnie używany...
Podsumowując: open source tak, ale po weryfikacji czy spełnia wszystkie oczekiwania w aspektach funkcjonalnych i technologicznych + jakie jest ryzyko vs produkt.
A co do handlowców, to po pierwsze open source nie jest zwykle na tyle opisany jak produkty, więc osoba która sprzedaje zwykle nie do konca wie co robi itd. Open source trudno sprzedawac tak jak produkty. Bo inaczej dziala jego rozwoj itpPaweł Zięba edytował(a) ten post dnia 06.01.11 o godzinie 23:48 -
Brawo za to ostatnie zdanie. Jak widać nawet tacy jak ty potrafią czasem coś rozsądnego powiedziec.
Zakończmy więc -
Rafał Barbachowski:
Paweł Zięba:
To ja proponuje sobie jeszcze na boku założyć :) A najlepiej jeszcze do tego pieska na tylką półkę (koniecznie takiego co rusza głową) i płytę kompaktową pod lusterko. Będzie wtedy git!!! ;P
Sorry ale zamiat pieska wystarczyło by ciebie tam posadzić, efekt 10000% lepszy...
Ojjj widać zabolało ... a co cie tak zdenerwowało ? :) przeciez to taki świetny pomysł :) i masz gdzies co inni mysla :)
A co do wieśniactwa itp. Nic w tym złego. Każdy ma swój gust. Najwięksi projektanci mody również mają wpadki - wyjątek potwierdza regułę... Jedynie to tłumaczy BMW :) -
Nooo temu by te diodki pasowały :)
- 1
- 2