Wypowiedzi
-
A ja się jak na razie ciągle zastanawiam czy z tej Naszej Kochanej Polski nie nawiać. Byłem tak na chwilę tu i tam i trochę mi się podobało. Ale jest wiele rzeczy co mnie tu w tym kraju trzyma. Mimo iż zarabiam nędznie, staram się nie patrzeć na szczęście przez pryzmat pieniądza, choć czasem trafia mnie szlag, że emeryci, UBecy itp. z tamtej epoki zabierają z budżetu po 4 - 5000 zł, a ja nie mogę dostać 100 złoty podwyżki ( a też z budżetówki). Jest w tym kraju coś co kocham - góry, nie skażone jeszcze turystyką, wyciągami itp. itd. jak to na zachodzie bywa. Ludzie, którzy mają może trochę przestarzałe, staroświeckie wartości, ale jednak wartości. Trochę boli "wyciek" zdolnych wartościowych ludzi, mniej wyciek chłamu (co to nam na nienajlepszą opinię po świecie zarabiają). Nie oceniam emigracji źle, ani dobrze. Każdy szuka swego szczęścia. Tam pewnie łatwiej, bardziej otwarta mentalność kulturowa, ale nie zawsze znaczy że to lepiej.
Wszędzie są ludzie i ludziska.
Ale uważam jednak, że odpowiedzialni za sytuację w kraju powinni szanować młodych, a oni zazwyczaj są jednak zawistni twierdząc - nam było ciężko więc i Wam się taka droga należy.
Czasami nienawidzę tego kraju, a czasem Kocham.
Wolałbym jednak częściej być z tego kraju dumny niż rozgoryczony. Wierzę, że będzie lepiej więc na razie tu zostaję, ale jak długo będę wierzył w swój naród???nie mam pojęcia.