Paweł Przychocki

brak opisu

Wypowiedzi

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Sexy w temacie Seks na pierwszej randce?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sexy

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Etyka w praktyce w temacie Homofobia w praktyce -- nieetyczna czy tylko chora?
    2.04.2013, 00:12

    Jest. Chociaż akurat spotkałem się w tym w instytucji Urzędu m. st. Warszawy. Więc wierzę, że tym bardziej wśród artystów jest to powszechniejsze zjawisko.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    19.11.2012, 16:29

    To zapytam jeszcze inaczej. Wyobraźmy sobie dwóch liderów o identycznej ścieżce rozwoju i z identyczną wiedzą. Czy będą równie dobrymi liderami?

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    19.11.2012, 12:51

    No dobrze. Skoro jest tyle teorii, tyle badań i doświadczeń i tyle podręczników, to chyba każdy zarządzający powinien sobie doskonale radzić? ;)

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    18.11.2012, 17:33

    Mariusz Kierstein:
    Pawle,

    płaca nie buduje długotrwałej motywacji i o tym napisano tysiące książek.
    Nie mniej kiedy płaca jest zbyt niska, te wszystkie inne dodatki o których wspomniałeś rzeczywiście nie mają większego znaczenia.

    I właśnie o to chodzi. Najpierw pracownik musi mieć zabezpieczony byt, żeby można byłoby bawić się z nim w zabawę w dodatkowe motywowanie.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    18.11.2012, 02:27

    Mariusz Kierstein:

    Oczywiście, ale ten postulat Pawle musisz negocjować w innym miejscu ;)

    Tak, w innym miejscu i czasie, ale to właśnie płaca jest decydującym czynnikiem, a podejrzewam, że większość pracowników nigdy nie będzie zadowolona z poziomu wynagrodzenia. Pozostałe czynniki takie jak zaangażowanie, satysfakcja z pracy itd. to tylko miłe bonusy. Owszem, zdarzają się jednostki, które można "kupić" za najnowszego smartfona lub wypasionego notebooka, ale generalnie świat nie składa się z idiotów, tylko ludzi, którzy muszą spłacać kredyt na mieszkanie, muszą utrzymać swoje rodziny itp. Miłą atmosferą w pracy nie uda nakarmić się dzieci. Proza życia zawsze zwycięża, szczególnie w biednych społeczeństwach. A nasze jest biedne.Paweł Przychocki edytował(a) ten post dnia 18.11.12 o godzinie 02:28

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    18.11.2012, 00:39

    Mariusz Kierstein:
    Paweł Przychocki:
    Izabella Zarzycka:
    Paweł Przychocki:
    Ale dlaczego pracownik ma być zaangażowany?

    W moim założeniu zaangażowanie nie jest czymś czego można wymagać.
    Mądry pracodawca/przywódca będzie je budował, ponieważ zaangażowani pracownicy rzadziej odchodzą (a odejście to przecież koszty tegoż odejścia i rekrutacji na to stanowisko).
    Zaangażowany pracownik pracuje wydajniej, bardziej efektywnie i 'od serca' ,czyli robi dodatkowe czynności, za które nie jest wynagradzany (np. pomaga mniej doświadczonym pracownikom firmy)

    Ale jaką korzyść, poza zapewne większym zmęczeniem, ma pracownik?

    Chociażby satysfakcję, poczucie spełnienia, rozwoju, zdobycia kolejnych pagonów i zwiększenia swojej wartości na rynku pracy...

    Oczywiście. Pod warunkiem, że pracownik jest zadowolony ze swojej płacy.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    17.11.2012, 22:31

    Izabella Zarzycka:
    Paweł Przychocki:
    Ale dlaczego pracownik ma być zaangażowany?

    W moim założeniu zaangażowanie nie jest czymś czego można wymagać.
    Mądry pracodawca/przywódca będzie je budował, ponieważ zaangażowani pracownicy rzadziej odchodzą (a odejście to przecież koszty tegoż odejścia i rekrutacji na to stanowisko).
    Zaangażowany pracownik pracuje wydajniej, bardziej efektywnie i 'od serca' ,czyli robi dodatkowe czynności, za które nie jest wynagradzany (np. pomaga mniej doświadczonym pracownikom firmy)

    Ale jaką korzyść, poza zapewne większym zmęczeniem, ma pracownik?

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    17.11.2012, 20:56

    Jacek O.:
    Paweł Przychocki:
    Ale dlaczego pracownik ma być zaangażowany? Człowiek powinien być zaangażowany w to, co jest dla niego naprawdę ważne - rodzina, znajomi, hobby. Oczywiście brak zaangażowania nie znaczy, że pracownik nie jest odpowiedzialny za swoje obowiązki. Ja tylko uważam, że układ między pracodawcą powinien być prosty: uczciwa płaca za uczciwą pracę.
    Większość szefów, z którymi się spotykałem, oczekiwała od pracownika zaangażowania i lojalności. A ja się pytam na jakiej podstawie?
    Pan wybaczy Panie Pawle, ale to pytanie na forum Zarządzanie nieco z gatunku : a dlaczego słońce ma wstawać na wschodzie? Jak znajdzie Pan przekonującą kogokolwiek z praktykujących zarządzanie ludźmi (a nie niewolnictwo XXI w) , to może stworzy Pan nową teorię zarządzania i wymyśli nową psychologię człowieka...

    Kiedy ja właśnie nie widzę potrzeby wymyślania nowej psychologii człowieka. Nie chciałbym też, gdybym był podwładny, żeby ktoś próbował manipulować moim podejściem do firmy. Pracownik oferuje wykonanie zadania postawionego przez pracodawcę. I nic więcej. Swoją drogą współcześni menedżerowie chyba zbyt wiele czasu tracą na badanie teorii zarzadzania.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    17.11.2012, 20:53

    Łukasz Srokowski:
    Nie do końca.
    Jeśli chodzi o zaangażowanie wychodzę od definicji,że zaangażowany pracownik to taki, który:

    Z tego, co rozumiem zarządzanie przez zaangażowanie chodzi o to, żeby angażować pracownika w decydowanie o różnych sprawach ważnych dla organizacji. A nie o to, żeby był ogólnie zaangażowany w swoją pracę. :)

    Kiedyś to się nazywało delegowaniem odpowiedzialności lub uprawnień. Teraz ktoś wymyślił pojęcie "zaangażowania" i zapewne sprzedał kilka książek z "nowatorską" myślą.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    17.11.2012, 20:51

    Jacek O.:
    Sprawdzają się i ja sprawdziłem osobiście ze swoimi podwładnymi kilkakrotnie (w różnych firmach z różnymi zespołami - patrz profil).

    To teraz załóżmy, że owi podwładni nie są zadowoleni ze swojego wynagrodzenia. Czy wtedy też by to działało?

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...
    17.11.2012, 20:06

    Przemysław Lisek:
    Paweł Przychocki:
    Przez prawie 10 lat byłem pracodawcą zatrudniającym ponad 350 pracowników.
    A dlaczego już nie jesteś? I skąd wiesz, co sobą reprezentuje sobą 80-90% pracodawców?

    Niestety poznałem wielu szefów głównie warszawskich firm. Oczywiście to moja subiektywna ocena. Mógłbym podawać wiele przykładów, ale najzwyczajniej w świecie mi się nie chce. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiał wrócić do tego środowiska.Paweł Przychocki edytował(a) ten post dnia 17.11.12 o godzinie 20:07

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...
    17.11.2012, 19:41

    Przemysław Lisek:
    Paweł Przychocki:
    Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych... bo jakieś 80-90% pracodawców nie ma pojęcia o zarządzaniu i organizacji.
    Na szczęście to pojęcie mają Ci niezwykle kompetentni ale niezatrudnieni kandydaci :)
    Przez prawie 10 lat byłem pracodawcą zatrudniającym ponad 350 pracowników.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...
    17.11.2012, 19:25

    Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych... bo jakieś 80-90% pracodawców nie ma pojęcia o zarządzaniu i organizacji. To dlatego wciąż należymy do kraju, w którym "piloci potrafią latać nawet na drzwiach od stodoły." Oczywiście nie jest problemem to, że potrafią.Paweł Przychocki edytował(a) ten post dnia 17.11.12 o godzinie 19:26

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Czego chcą pracownicy?
    17.11.2012, 19:22

    Izabella Zarzycka:
    Co mogą dać w zamian?
    Siebie:) Swoją całą wiedzę, doświadczenie, kompetencje,umiejętności-choćby te miękkie, które przekładają się na atmosferę w miejscu pracy
    Ale też jakże ważne lojalność i zaangażowanie

    Co to za lojalność i zaangażowanie jeżeli pracodawca za nie płaci :) Czy kiedy przestanie płacić to lojalność i zaangażowanie sprawi, że pracownik nadal będzie pracował? :)

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Czego chcą pracownicy?
    17.11.2012, 19:20

    Czego chcą pracownicy? Płacy, która pozwoli im żyć tak, jak lubią oraz gwarancji zatrudnienia.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Zarządzanie przez zaangażowanie
    17.11.2012, 19:13

    Ale dlaczego pracownik ma być zaangażowany? Człowiek powinien być zaangażowany w to, co jest dla niego naprawdę ważne - rodzina, znajomi, hobby. Oczywiście brak zaangażowania nie znaczy, że pracownik nie jest odpowiedzialny za swoje obowiązki. Ja tylko uważam, że układ między pracodawcą powinien być prosty: uczciwa płaca za uczciwą pracę.
    Większość szefów, z którymi się spotykałem, oczekiwała od pracownika zaangażowania i lojalności. A ja się pytam na jakiej podstawie?

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Poszukiwany charyzmatyczny przywódca!
    16.11.2012, 14:33

    Całe szczęście, że się różnimy. Jednak świat potrzebuje znacznie więcej liderów niż wynikałoby to z liczby utalentowanych ludzi :D

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Poszukiwany charyzmatyczny przywódca!
    16.11.2012, 13:30

    Łukasz Srokowski:
    Pawle, Janie - oddzielmy dwie rzeczy. Mam wrażenie (poprawcie mnie, jeżeli się mylę), że traktujecie zdobywanie praktyki i naukę jako dwie oddzielne rzeczy. Tak, jakby nauka była wyłącznie teoretyczna, a praktyka nie miała nic wspólnego z uczeniem się.
    Ależ skąd. Chodzi o to, że bez predyspozycji można zostać dobrym rzemieślnikiem. Rzemieślnik na pewno dobrze wykona powierzone zadanie, ale nigdy nie pociągnie za sobą tłumów. Charyzmy nie da się nauczyć.
    Wcześniej ktoś podawał przykłady naszych polityków, którzy uczą się jak być liderami i jak wpływać na ludzi. Pozornie takie nauki mogą wydawać się skuteczne, ale tylko pozornie. Zwracam uwagę, że chyba poza PSL, większość polityków ma głównie elektorat negatywny. "Głosuję na Kaczyńskiego, żeby pogonić Tuska! Głosuję na Tuska, bo Kaczyński wprowadzi znowu terror. Głosuję na Palikota, bo mam dosyć Kaczyńskiego i Tuska!". To nie charyzma wynosi Tuska czy Kaczyńskiego, ale niechęć i może czasem nawet nienawiść. Na naszym podwórku nie widzę polityka z charyzmą.

  • Paweł Przychocki
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Poszukiwany charyzmatyczny przywódca!
    16.11.2012, 11:53

    Łukasz Srokowski:
    Na podstawie moich obserwacji. Przez lata zarządzałem sporą grupą ludzi. Samych kierowników miałem pod sobą w szczytowym momencie około trzydziestu. Oczywiście mówię o trzydziestu etatach kierowniczych. Ludzi na tych stanowiskach przez te lata było przynajmniej dwa razy więcej.

    Ok. A czy któryś z nich (choćby jeden) rozwinął swoje zdolności przywódcze w trakcie bycia Twoim podwładnym?

    Tak, oczywiście. Dopiero praktyka z utalentowanego człowieka czyni mistrzem.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do