Paweł Pasternak
trener pływania, instruktor żeglarstwa, nauczyciel informatyki, techniki, wychowania fizycznego, masażysta
Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żeglarstwo na Mazurach
-
Powodów może być kilka. Przenoszenie ramion za bardzo przed głowę( o czym pisze Jola)powoduje to niepotrzebny ruch tułowia w płaszczyźnie czołowej. Ramię musi wędrować do przodu nad bark do napłynięcia. Fajnie widać to na zdjęciu tytułowym forum.
Problemem też może być zbyt wysokie ułożenie bioder spowodowane zgięciem nóg w stawach biodrowych jak również zbyt niskie opuszczanie głowy.
Można spróbować pływania samymi ramionami z "baniakiem" miedzy nogami, ale uwaga! biodra muszą być puszczone luźno (nawet z lekkim przeprostem w stawach biodrowych).
Pozdrawiam, napisz czy sie poprawiło:-) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żeglarstwo na Mazurach
-
Mariusz Sikorski:
Nie stylem...techniką :-)i podobną jak sam zauważyłeś.
Paweł Pasternak:
a ja właśnie byłem na basenie i widziałem jak trener uczył młodziaka pływać stylem bardzo podobnym do omawianego przez TI
Mariusz Sikorski:
Minusy? według mnie kompletnie nie nadaje się do nauki pływania dla dzieci. Co jeszcze? odwołuje się wielokrotnie do "czucia wody", którego nabiera się z czasem i wypływanym kilometrażem. Ja wykorzystuję ją w celu przełamania niektórych barier u dorosłych związanych z np. małą ruchomością w stawach lub brakami kondycyjnymi. Uważam również, że lepiej nadaje sie do doskonalenia pływania niż do samej nauki i odnoszę wrażenie, że autor stworzył tę metodę właśnie z myślą o doskonaleniu pływania.
Paweł Pasternak:
Długo zastanawiałem się, czy włączać się do dyskusji, czy też nie.
Chciałem zaznaczyć, ze zetknąłem się z TI od razu, kiedy zrobiło się o niej głośno. Z czysto zawodowego punktu widzenia uważam, że każdy sposób aby osiągnąć cel (nauczyć pływać) jest dobry. Nie ma uniwersalnych metod i sposobów - i nie będzie dopóki uczymy pływać ludzi. W swojej pracy stosuję niektóre ćwiczenia z metody TI
(zwłaszcza kiedy pracuję z dorosłymi). Nie uważam jednak, że to "cudowny środek" na wszystko.
Pozdrawiam wszystkich i życzę szybkich postępów w nauce:-)
Witaj
Może przedstawisz jakieś minusy tej metody, jeśli takie wg Ciebie są?
Trochę tu za mało miejsca na przedstawienie całości zagadnień związanych z nauką pływania bo to temat rzeka.
Pozdrawiam
A widziałeś gdzieś jak uczy się normalnie pływać? gdzie trener lub instruktor dobiera ćwiczenia w zależności od potrzeb delikwenta? Potrafi wytłumaczyć po co mamy wykonywać to lub inne ćwiczenie?
Zapraszam do mnie na zajęcia:-) -
Mariusz Sikorski:
Minusy? według mnie kompletnie nie nadaje się do nauki pływania dla dzieci. Co jeszcze? odwołuje się wielokrotnie do "czucia wody", którego nabiera się z czasem i wypływanym kilometrażem. Ja wykorzystuję ją w celu przełamania niektórych barier u dorosłych związanych z np. małą ruchomością w stawach lub brakami kondycyjnymi. Uważam również, że lepiej nadaje sie do doskonalenia pływania niż do samej nauki i odnoszę wrażenie, że autor stworzył tę metodę właśnie z myślą o doskonaleniu pływania.
Paweł Pasternak:
Długo zastanawiałem się, czy włączać się do dyskusji, czy też nie.
Chciałem zaznaczyć, ze zetknąłem się z TI od razu, kiedy zrobiło się o niej głośno. Z czysto zawodowego punktu widzenia uważam, że każdy sposób aby osiągnąć cel (nauczyć pływać) jest dobry. Nie ma uniwersalnych metod i sposobów - i nie będzie dopóki uczymy pływać ludzi. W swojej pracy stosuję niektóre ćwiczenia z metody TI
(zwłaszcza kiedy pracuję z dorosłymi). Nie uważam jednak, że to "cudowny środek" na wszystko.
Pozdrawiam wszystkich i życzę szybkich postępów w nauce:-)
Witaj
Może przedstawisz jakieś minusy tej metody, jeśli takie wg Ciebie są?
Trochę tu za mało miejsca na przedstawienie całości zagadnień związanych z nauką pływania bo to temat rzeka.
Pozdrawiam -
Długo zastanawiałem się, czy włączać się do dyskusji, czy też nie.
Chciałem zaznaczyć, ze zetknąłem się z TI od razu, kiedy zrobiło się o niej głośno. Z czysto zawodowego punktu widzenia uważam, że każdy sposób aby osiągnąć cel (nauczyć pływać) jest dobry. Nie ma uniwersalnych metod i sposobów - i nie będzie dopóki uczymy pływać ludzi. W swojej pracy stosuję niektóre ćwiczenia z metody TI
(zwłaszcza kiedy pracuję z dorosłymi). Nie uważam jednak, że to "cudowny środek" na wszystko.
Pozdrawiam wszystkich i życzę szybkich postępów w nauce:-) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żeglarstwo na Mazurach
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żeglarstwo na Mazurach
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Żeglarstwo imprezy