Wypowiedzi
-
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:34
-
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:33
-
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:33
-
Dziękuję bardzo za Pana poradę.
W związku z nią zadzwoniłam dziś do Sądu Okręgowego, gdzie dowiedziałam się, że wyrok uprawomocni się 28. października. Po tym terminie mąż ma wysłać do Sądu pisemny wniosek o wyrok z klauzulą wykonalności. Po jego otrzymaniu mąż będzie mógł napisać do komornika.
Z kolei u komornika dowiedziałam się, że mąż ma napisać do komornika wniosek, oczywiście przedstawiając wyrok z klauzulą wykonalności. Wówczas komornik wyda postanowienie i jeśli okaże się, że rzeczywiście pozwane Spółki zlikwidowały swoją działalność (czyli przestały istnieć), to wówczas mąż będzie musiał napisać do Sądu nowy Pozew o wydanie tym razem przez sąd wyroku, by prezesi tych nieistniejących Spółek wypłacili należne odszkodowanie.
Proszę bardzo o informację, co Państwo sądzicie o udzielonych mi poradach? Czy są one właściwe i czy można się nimi kierować?
Tylko, że może wniesienie kolejnej sprawy do sądu (tym razem o wyrok wobec prezesów) wiąże się z poważnymi kosztami sądowymi?Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 06.10.10 o godzinie 22:00 -
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:33
-
Wiesław Jan Tomczak:
Sąd Okręgowy jest wyższą instancją niz Rejonowy.
Jeśli dokument z sądu ma klauzulę natychmiastowej wykonalności to jest to już podstawą aby wyegzekowawć to co się należy przez komornika sądowego.
Komornik powinien wyegzekowoać od strony pozwanej całą nalezność + odsetki + swoje honorarium.
Zastanawiam się czy pozwane są agencje jako spółki czy konkretne osoby, które dopuściły się znieważenia.
Jesli osoby - to nie ma znaczenia czy firma jeszcze istnieje.
W sprawie mojego męża niestety pozwane były agencje jako Spółki z o.o., pomimo, że w Pozwie padały nazwiska konkretnych osób odpowiedzialnych za dane czyny. Wobec tego obawiam się, że skoro Spółki te już nie istnieją, to pewnie będzie znacznie trudniej otrzymać należne odszkodowanie.
Czy istnieje takie ryzyko, że np. z powodu likwidacji obu spółek (a o tym fakcie sąd został w trakcie postępowania sądowego poinformowany przez mojego męża i sąd mimo to wydał wyrok pozytywny dla męża, nadając mu rygor natychmiastowej wykonalności oraz dodatkowo nakazując ściągnięcie od obu pozwanych na rzecz Skarbu Państwa kosztu wniesienia pozwu), czy istnieje takie ryzyko, że mąż w ogóle nie będzie miał prawa do dochodzenia swojego odszkodowania?
Czy w tej sytuacji można dochodzić wypłaty odszkodowania przez prezesów obu spółek (w tym jednej prezeski, której miejsce obecnego pobytu nie jest nam znane i również nie wiemy co z tym faktem uczynić).
Proszę uprzejmie o nakreślenie kolejnych, koniecznych do wykonania przez mojego męża kroków.
Czy w pierwszej kolejności powinien napisać do komornika, przedstawiając mu wyrok sądu, na którym w jednym z punktów pisze, że wyrokowi nadano rygor natychmiastowej wykonalności?Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 06.10.10 o godzinie 05:05 -
Szanowni Państwo,
Bardzo proszę o informację co należy uczynić w następującej sytuacji: mój mąż wygrał kilka dni temu, jako strona powodowa, w Sądzie Okręgowym sprawę o straty finansowe oraz o naruszenie jego dóbr osobistych przez dwie - nie istniejące już, jak się okazało - agencje pośrednictwa pracy. Sąd zasądził łącznie od obu agencji prawie 30 tys. zł, a także przeproszenie na piśmie mojego męża przez jedną z tych agencji z powodu naruszenia jego czci i godności osobistej (karygodnych czynów po stronie obu agencji było mnóstwo, m.in. pracownica jednej z tych agencji do mojego spóźnionego na rozmowę kwalifikacyjną z powodu korków męża powiedziała: Pan jest chyba psychicznie chory?!"). Sąd swemu wyrokowi nadał rygor natychmiastowej wykonalności.
Jednym słowem, sprawa jest wygrana przez męża. Jednak tuż przed rozpoczętym w Sądzie Okręgowym przez męża postępowaniem, obie pozwane agencje zlikwidowały działalność. Obie agencje były Spółkami z o.o.
- Czy w związku z tym pozytywnym wyrokiem mąż ma prawo teraz dochodzić od prezesów byłych Spółek wypłaty należnego mu odszkodowania?
- W jaki sposób mąż to powinien uczynić, czy np. kierując korespondencję na aktualne adresy prezesów tych dawnych spółek wraz z żądaniem zapłaty? (z tym, że mąż zna aktualny adres prezeski tylko jednej Spółki, a adresu prezeski drugiej spółki nie zna i nie wiemy nawet czy ona aktualnie na terenie naszego kraju przebywa, czy też nie);
- a może należałoby wnieść (biorąc za podstawę aktualny pozytywny wyrok Sądu Okręgowego) wnieść nową sprawę do Sądu Rejonowego, by w ten sposób otrzymać tytuł egzekucyjny do należnej mężowi kwoty?
- Czy rzeczywiście prezesi Spółek odpowiadają swoim majątkiem prywatnym za Spółki, nawet, gdy Spółki te już zaprzestały prowadzenia działalności?
- A co można uczynić z tą drugą panią prezes, której obecnego adresu korespondencyjnego mąż nie zna, a pytając o to na policji, mąż dowiedział się, że to sąd prowadzący sprawę powinien ustalić jej miejsce pobytu, ale mąż, jako Powód, nie otrzymał z Sądu informacji na ten temat, więc nie wie czy Sądowi ten adres udało się ustalić.
Bardzo proszę o jakieś porady w tej nieco zawiłej sprawie. -
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:33
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Anioły Beaty
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Anioły Beaty
-
Aneta Babicz:
Jeżeli Twój ból jest aż tak wielki a obowiązki życia codziennego są zbyt wielkie/trudne polecam Ci wizytę u psychologa a nawet psychiatry (w stanie destrukcyjnym). Niestety ziółka czy ziołowe środki uspakajające mogą nie pomóc a depresja może czaić się za rogiem. Mogę tylko przypuszczać przez co przechodzisz i jak bardzo cierpisz ale uwierz rozmowa ze specjalistą przynosi ulgę. Choc na dzień, dwa ale przynosi. Musisz mieć siłę aby wychowywać córkę.
Życzę zdrowia i pozdrawiam.
Zgadzam się z Panią. -
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:32
-
Szanowni Państwo Księgowi,
Bardzo proszę o wyrażenie przez Państwa opinii na temat obecnych warunków otrzymania Certyfikatu Księgowego bez egzaminu, zwłaszcza warunku ukończenia studiów na jednej z uczelni mającej uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora nauk ekonomicznych. W większości przypadków są to państwowe, a nie prywatne uczelnie, uniwersytety, instytuty. Jednym słowem, absolwenci studiów magisterskich na prywatnych uczelniach - nawet pomimo spełnienia wszelkich pozostałych warunków, w tym niezwykle istotnego w sprawie bezbłędnego prowadzenia ksiąg rachunkowych doświadczenia zawodowego - dostają figę z makiem. Bo nie ta uczelnia ukończona.
To jest dyskryminacja i nie bójmy się tego tak nazywać, bo przecież wobec studentów wszystkich typów uczelni (państwowych i prywatnych) wymogi dotyczące wiedzy teoretycznej są takie same, a nad odpowiednim, równym poziomem tych wymogów egzaminacyjnych czuwa Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (gdyby takiego wymogu nie było, absolwenci prywatnych szkół znający tylko tabliczkę mnożenia byliby magistrami, a biedni studenci uczelni państwowych musieliby się poświęcać i męczyć). Dlatego dyskryminacja absolwentów uczelni prywatnych w sprawie Certyfikatu Księgowego bez egzaminu, mimo posiadania odpowiedniego doświadczenia zawodowego, jest absurdem i jest działaniem dyskryminującym.
Czy jednak coś w tym kierunku ktokolwiek uczynił? Liczyłam na to, iż Stowarzyszenie Ksiegowych w Polsce w tej sprawie coś uczyni, ale widzę, że nie (jeśli nie mam w tej sprawie racji, to przepraszam i proszę o informacje czy rzeczywiście SKwP coś w tej sprawie uczyniło).
Pozwolę sobie w kilku słowach opisać mój przypadek:
- od 20 lat choruję na nerwicę lękową, której głównym objawem jest agorafobia (lęk przed opuszczaniem domu). Choroba rozpoczęła się z dnia na dzień w 7 klasie szkoły podstawowej, w LO miałam lekcje indywidualne z jej powodu i również w warunkach domowych pisałam egzaminy maturalne pod nadzorem komisji egzaminacyjnej i wizytatora. Przez wiele lat szukałam uczelni, która wyrazi zgodę na studia eksternistyczne dla mnie, lecz z możliwością zdawania egzaminów w domu. Wszystkie panstwowe uczelnie odpisały mi odmownie, a Akademia Ekonomiczna w Krakowie w osobie dziekana stosownego kierunku kompletnie zignorowała sprawę (żeby nie powiedzieć gorzej) i nie odpisała na mój wniosek nigdy.
Po 8 latach starań, w końcu znalazłam uczelnię prywatną, która umożliwiła mi studia na kierunku Ekonomia, specjalizacja Rachunkowość wraz z możliwoscią zdawania egzaminów w domu (egzaminy zdawane najczęściej w obecnosci opiekuna lub wykładwcy, który z drugiego końca Polski przyjeżdża do mnie w tym celu do domu). ŻADNA państwowa uczelnia nie była na to przygotowana i nie chciała mi pomóc, pomimo, że wiem, iż uczelnie dostają pewne środki z Unii Europejskiej na cele związane z osobami niepełnosprawnymi...
Aktualnie moja sprawa kilka dni temu została przegrana w WSA (nie znam jeszcze treści wyroku, czekam na wyrok), muszę wobec tego złożyć kasację do NSA. Koszty, koszty, koszty... i niesprawiedliwość, mimo, że przecież jako osobę chorą chroni mnie Konstytucja, nie ma również w tym, że nie ukończyłam studiów na "odpowiedniej" uczelni mojej winy, ponieważ jestem chora i nie mogę dojeżdżać na studia z domu, skoro cierpię na agorafobię. A nade wszystko Państwo nie zapewnia chorym studentom możliwości zdawania egzaminów w domu (zaczęły to powolutku czynić wyłącznie właśnie prywatne uczelnie, dlatego ja obecnie studiuję na dwóch).
A co Państwo sądzicie o tej sprawie i czy ktoś również został przez te warunki otrzymywania Certyfikatu Księgowego pokrzywdzony?
Proszę również o porady, co mogę w swojej sprawie uczynić. -
Klaudia Ołdakowska:
Witam, znowu nie mogę spać, tak jest codziennie... Martwie się o wszysto, jak to dalej będzie, jak dam rade. Po mężu nie mam nawet renty dla córki, dla siebie nie chce bo mam zdrowe ręce i mogę pracować, ale chciałabym aby mojej córce nigdy niczego nie brakło. Gdy chciałam załatwić w ZUS-ie rente to mnie zbyli. Mąż był młody i nie miał przepracowanej odpowiedniej ilości lat(tzn. nie mam tego wszystkiego udokumentowanego),pracował na kopalni ale miał umowe o dzieło, badz zlecenie co podobno się nie wlicza do lat pracy??? Nie znam się na tym. Pamiętam jak mąż zawsze powtarzał, CHCIAŁBYM DOZYĆ DNIA ŚLUBU NASZEJ CÓRKI... NIE DOŻYŁ, los chcaił inaczej...
To zrozumiałe, że cierpisz, płaczesz, odczuwasz ból, żal, smutek, a także złość i gniew na kolegów męża i może nawet na niego samego. To zrozumiałe i oczywiste, że to odczuwasz teraz. Nie trzeba się przed tym bronić i przed tym uciekać, pytanie tylko co teraz PO śmierci męża możesz uczynić dla siebie i dla córeczki. Bo tego, że znajdziesz najlepsze dla Was rozwiązania przy pomocy dobrych ludzi, jestem pewna.
Jako osoba, która kilka miesięcy temu również straciła najbliższą sercu osobę i nie potrafi sobie nadal z tą tragedią do końca poradzić, doradzam Ci kontakt z psychologiem, picie przed snem ziółek, jeśli wolałabyś coś delikatniejszego, niż tabletki (na mnie bardzo dobrze działa szklanka mięty, która ma nie tylko działanie związane z niestrawnością, ale bardzo skutecznie i delikatnie rozluźnia ciało i umysł, a do tego ma bardzo przyjemny smak) lub melisę, która działa uspokajająco. Ponadto uważam, że bardzo dobry byłby dla Ciebie kontakt z kimś, komu możesz się wygadać, wypłakać w dowolnej chwili, powiedzieć o wszelkich szarpiących Tobą emocjach. Jeśli chwilowo takich osób nie ma w pobliżu Ciebie w realu, to poszukaj ich online, a wierz mi, że zawsze znajdą się dobrzy, serdeczni ludzie chętni, by pomóc.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 16:56 -
No i oczywiście jeśli nie jest Pani pewna, to może sobie Pani zadzwonić w tej sprawie na nr Krajowej Informacji Podatkowej nr 801-055-055 :)
-
Magda Z.:
Proszę o informację, czy jeśli zlikwiduje się jednoosobową działalność gospodarczą 8 marca 2010 (wypisanie z Rejestru), to faktury wystawione z taką datą można jeszcze zawrzeć w formularzu VAT-7 za marzec, czy tylko do 7 marca?Magda Z. edytował(a) ten post dnia 30.09.10 o godzinie 12:04
Mogę się mylić, ale moim zdaniem można zawrzeć w deklaracji VAT-7 za marzec tylko takie faktury, które były wystawione przed dniem zlikwidowania działalności, a więc przed 8-mym marca. Podobnie jest też z ZUS - jeśli Pani zgłosi się na ZUS ZWUA i na ZUS ZWPA, że od dnia 8 marca nie będzie Pani prowadzić już działalności, to tylko do 7 marca włącznie jest Pani traktowana jako płatnik składek (czyli osoba prowadząca działalność), zaś 8 marca już Pani jest traktowana jako osoba nie prowadząca działalności. Dlatego - idąc tym tokiem rozumowania - jestem za uwzględnieniem w deklaracji VAT-7 tylko faktur wystawionych przed wykreśleniem firmy z Ewidencji Działalności Gospodarczej (czyli wystawionych najpóźniej do 7 marca). -
Marek Grotowski:
Klaudia Ołdakowska:
Witam, znowu nie mogę spać, tak jest codziennie... Martwie się o wszysto, jak to dalej będzie, jak dam rade. Po mężu nie mam nawet renty dla córki, dla siebie nie chce bo mam zdrowe ręce i mogę pracować, ale chciałabym aby mojej córce nigdy niczego nie brakło. Gdy chciałam załatwić w ZUS-ie rente to mnie zbyli. Mąż był młody i nie miał przepracowanej odpowiedniej ilości lat(tzn. nie mam tego wszystkiego udokumentowanego),pracował na kopalni ale miał umowe o dzieło, badz zlecenie co podobno się nie wlicza do lat pracy??? Nie znam się na tym. Pamiętam jak mąż zawsze powtarzał, CHCIAŁBYM DOZYĆ DNIA ŚLUBU NASZEJ CÓRKI... NIE DOŻYŁ, los chcaił inaczej...
Czy masz możliwość skorzystania z rady prawnika? Bo tu akurat to on jest potrzebny. Jest stowarzyszenie młodych prawników, którzy doradzają za free.
Właśnie, ja też sądzę, że by się taka bezpłatna porada prawna Tobie przydała.
Wejdź może na GoldenLine na grupę Bezpłatne porady prawne. Liczę na to, że ktoś Ci doradzi coś w związku z Twoim problemem z rentą dla dziecka.
Natomiast jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy... czy korzystasz może z dodatku mieszkaniowego? Wydaje mi się, że gdybyś miała do niego prawo, to warto byłoby z niego skorzystać.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 00:51 -
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:32
-
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:32
-
.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 15:32