Monika Zarach

Być cały czas w biegu... Własna firma,kilka zainteresowań,lubię robić to co robię - ale wciąż szukam nowych możliwości.

Wypowiedzi

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Gdańsk/Trójmiasto w temacie KAWA, HERBATA, SŁODYCZE
    13.12.2014, 16:28

    Oferta skierowana do hoteli, sklepów, marketów, hurtowni na terenie pomorskim - tańsze ceny na powyższy asortyment, min. herbaty Lipton itp. produkty.
    Zainteresowanym prześlę cennik, umówię się na spotkanie.
    Zapraszam do kontaktu.

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Flexkom w temacie Nowe technologie w programach lojalnościowych - Flexkom
    17.06.2014, 11:07

    Już jest w Starogardzie Szczecińskim, już wkrótce będzie w Sopocie , a za chwilę w innych miastach. Program u nas dopiero startuje, ale działa w innych sąsiednich krajach i tam również możemy korzystać z rabatów.
    Jeśli ktoś chce śledzić, które punkty będą przynależeć do systemu lojalnościowego Flexkom to zapraszam na fb Flexkom Pomorskie

    Pozdrawiam

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Chorwacja w temacie Panika na wybrzerzu
    15.08.2013, 02:41

    A ja się wypowiem z innej perspektywy. Sprzedając wycieczki samolot plus hotel w stosunku do zeszłego roku,ceny w obecnym były przerażająco drogie - łapałam się za głowę gdy cena za osobę wychodziła mi po 3500zł,to lepiej za tą kwotę wybrać Hiszpanię. Czasami bywało drożej. Nie będę wypowiadała się odnośnie historii i ich gospodarki oraz wzrostu podatku - ale trzeba przyznać,że w tym roku nagięli ceny maksymalnie,że Polacy omijali szerokim łukiem Chorwację - mówię tu o tych co chcieli wygodnie polecieć samolotem.
    Pozdrawiam

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Savoir-vivre, czyli sztuka życia w temacie Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne
    27.07.2013, 02:18

    Włączę się w dyskusję,ponieważ byłam i po jednej stronie i po drugiej. I moim zdaniem nie należy mówić o swoich prywatnych sprawach. Ponieważ - pracodawca wykorzystuje te informacje do swoich wiadomych celów,jak i pracownik próbuje wpłynąć na pewne decyzje pracodawcy. Jest to również zasłyszane od innych osób,dlatego pozwoliłam sobie swoje zdanie wyrazić na tym forum. Współpracując nie zawsze wiemy kim jest ta druga osoba i na co można sobie pozwolić. Dopóki jest dobrze nikt się nie czepia,a jak zaczyna dziać się źle wtedy rozkręca się akcja. Tym co pracują w takim świetnym zespole to tylko pogratulować. Ja niestety nie spotkałam się i nie słyszałam by z takich informacji/relacji wychodziły dobre rzeczy.
    A jak odpowiedzieć na pytanie by nie urazić? Zapewne zależy to od sytuacji i od tej osoby,którą zdążyliśmy już poznać. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
    Pozdrawiam

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Podróże w temacie Tui, Neckerman
    26.07.2013, 10:55

    Dziękuję bardzo za odpowiedź. No i tym tropem doszliśmy do tego,że w naszym kochanym kraju dostaje się napiwki - często nielegalnie jak się okazuje - i to czasami nie małe i nikt nie mówi,że to jest łapówka. Mam na myśli restauracje i hotele. Bo to jest "normalne" . Są klienci,którzy z góry płacą za usługę bo chcą mieć pełen profesjonalizm. I nikt się nie czepia,za to uczepiliście bakszyszu.

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Podróże w temacie Tui, Neckerman
    25.07.2013, 23:41

    Piotr M.:
    Co do tej korupcji, troszkę się nią zajmuję od strony praktycznej:

    W rozumieniu art. 1 ust. 3 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym (Dz. U. z 2006 r. Nr 104, poz. 708) korupcją jest obiecywanie, proponowanie, wręczanie, żądanie, przyjmowanie przez jakąkolwiek osobę, bezpośrednio lub pośrednio, jakiejkolwiek nienależnej korzyści majątkowej, osobistej lub innej, dla niej samej lub jakiejkolwiek innej osoby, lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści w zamian za działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu funkcji publicznej lub w toku działalności gospodarczej.

    Ta definicja jest taka, że 10 USD w paszporcie to łapówka ale i bakszysz czy napiwek dla kelnera to też łapówka (przyjmowanie obietnicy, bo taki zwyczaj i oczekiwanie nienależnej korzyści za działanie). W świetle tej definicji możesz iść siedzieć za to, że np jesteś ładną laską i przyjmujący cię lekarz miał erekcje z orgazmem (nienależna korzyść osobista)

    W rozumieniu art. 2 cywilnoprawnej konwencji o korupcji sporządzonej w Strasburgu dnia 4 listopada 1999 r. (Dz. U. z 2004 r. Nr 244, poz. 2443) korupcją jest żądanie, proponowanie, wręczanie lub przyjmowanie, bezpośrednio lub pośrednio, łapówki lub jakiejkolwiek innej nienależnej korzyści lub jej obietnicy, które wypacza prawidłowe wykonywanie jakiegokolwiek obowiązku lub zachowanie wymagane od osoby otrzymującej łapówkę, nienależną korzyść lub jej obietnicę.

    A jak to się ma do praktyk restauracji gdzie doliczają automatycznie napiwek 10% po zakończonej konsumpcji? Jaką to ma nazwę w prawie? Mam na myśli nasze restauracje - bo kraje arabskie to kraje arabskie,ich nasze prawo nie dotyczy. To tak jak turek przyjedzie do nas i przejdzie na czerwonym świetle i dostanie mandat. Musi znać nasze obyczaje, a nie jak u siebie przechodzić przez ulice jak mu się widzi. Więc kto chce ten stosuje bakszysz,a kto nie chce niech nie daje, ale skoro wspomniałeś o prawie to mnie to zainteresowało.

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Podróże w temacie Tui, Neckerman
    25.07.2013, 20:32

    Moi drodzy,w każdym biurze dowiecie się jaki pokój kupujecie i zawsze jest to zawarte w umowie. Tyle że nie zawsze klient przywiązuje wagę do rodzaju pokoju bo chce jak najtaniej. Zawsze,ale to zawsze klient ma informację o pokoju jaki jest w ofercie. Więc nie wiem skąd ta cała dyskusja... Nie zawsze u danego organizatora można kupić pokój delux,premium czy lepszy standard typu willa. Korzystałam niejednokrotnie z większych biur -wybaczcie,że nie będę wymieniać - i wcale nie byłam zadowolona z potraktowania nas jako klientów. Owszem bywają wpadki i ja radzę zawsze zabierać ze sobą umowy do hotelu,ponieważ w razie co masz dowód,że taki pokój ci się należy. Gdybym wtedy tej umowy przy sobie nie posiadała moje wakacje byłyby zmarnowane,a pokój jaki miałam zaoferowany to pokój bez możliwości zamiany na inny - jeden z najgorszych jaki można otrzymać w ofercie. Ale podobała mi się rekompensata w postaci innego hotelu,lepszym pokojem,winem na łóżku oraz samochodem na trzy dni gratis. To się nazywa wyjść z twarzą z niefajnej sytuacji. W głównej mierze zależy to od rezydenta jak naprawić może przykrą sytuację na wakacjach. Nawet najlepszym wpadki się zdarzają.
    A to,że inni preferują tylko TUI czy Neckermanna to niech tak zostanie. Każdy ma swojego ulubionego organizatora,po co przekonywać innych na siłę. Każdy ma własne doświadczenia w tym temacie i już.
    Pozdrawiam

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Podróże w temacie Tui, Neckerman
    25.07.2013, 16:07

    Ech - napisałam globalnie,że ludzie tak reagują i już. Zresztą to bardzo rozległy temat. Nie da się jednoznacznie stwierdzić kiedy należy przyjść. Ale zazwyczaj jest tak,że najciekawsze i najlepsze hotele szybko uciekają z ofert,a te na miesiąc przed są już tzw przebrane i cenowo nie adekwatne (moim zdaniem) do standardu. Wrzesień w ostatnich latach jest bardzo popularnym miesiącem i często też droższym - zleży który kierunek. Miałam też taki przypadek,że do tego samego hotelu zapłaciłam mniej o tysiąc złotych na osobę niż ówczesny sąsiad. My kupiliśmy dwa miesiące wcześniej a on last minute tydzień przed wyjazdem (nie ukrywał swojego oburzenia) . Jest bardzo dużo różnych historii w tym temacie. Ale masz zaklepany urlop i świetnie - pochwal się jaki hotel wybrałeś :)

  • Monika Zarach
    Wpis na grupie Podróże w temacie Tui, Neckerman
    25.07.2013, 12:49

    Może i nie powiedziała,bo większość ludzi reaguje na to,że ta pani blefuje,bo chce nam teraz sprzedać,to ja pójdę gdzieś indziej się podpytać. Ludzie są różni i różnie reagują na pewne informacje, Zazwyczaj są wyczuleni i zazwyczaj padają słowa,że chcemy ich zmanipulować. Panie w biurach mówią zgodnie ze stanem faktycznym. Choć rynek pokazuje,że nie zawsze tak może być. Nie ma stabilizacji w ocenie cen. Ten rynek jest ruchomy i ciężko czasami stwierdzić czy tak będzie na prawdę. Miałam klienta na Fuertę na maj - okres świąteczny. Przyszedł 3 tyg wcześniej,podałam ceny,dla niego było to za drogo. Zrobiłam oczy ponieważ cena była świetna. Przyszedł po tygodniu-cena wzrosła o 700 zł,stwierdził,że przyjdzie dwa dni przed - cena poszła jeszcze o 300 w górę. Liczył na last - niestety się przeliczył. Także jak Pani mówi,że cena się zmieni - i na przyszłość - im bliżej sezonu tym cena wyższa.
    Pozdrawiam

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do