Wypowiedzi
-
Piotr S.:
mam propozycję żeby zebrać wszystkie fakty do kupy, odnieść to do istniejącego prawa i spisać to wszystko po kolei - ich kroki i utajone od początku treści (że posiadanie konta u nich jest płatne)
POPIERAM!
Może się mylę (może jest to już na "tajnym forum"), ale czegoś takiego właśnie nam brak. Fakty i paragrafy. Nawet jeśli ludzie chcieliby wysłać to do jakiejś instytucji/gazety itd. to niektórzy tak naprawdę nie wiedza na co się powoływać i co oni konkretnie złego zrobili. Może się ktoś pokusi? Jakiś prawnik/znawca tematu? -
Agata Jaroszewicz:
Monika Rozmarynowska:
Zastanawia mnie jedynie, jak to się dzieje, że kilka osób zgłosiło ten cały incydent co najmniej kilku (!) służbom i organizacjom, a tymczasem maile są na bieżąco wysyłane. Wiem, być może robi to ktoś w jego imieniu, albo z jakiegoś dziwnego tajwańskiego serwera, ale to co najmniej dziwne, że tyle ponoć urzędów zaangażowanych, a żadnych skutków, chociażby w postaci blokady maila?
no chyba maja klopoty z mailem, bo moje wiadomosci do mnie wracaja z informacja ze nie dotarly na podany adres
Ja wysłałam DZISIAJ pod Windykację i nie przyszło mi nic zwrotnego, wniosek - skrzynka przyjęła (i rozpatruje?). -
Zastanawia mnie jedynie, jak to się dzieje, że kilka osób zgłosiło ten cały incydent co najmniej kilku (!) służbom i organizacjom, a tymczasem maile są na bieżąco wysyłane. Wiem, być może robi to ktoś w jego imieniu, albo z jakiegoś dziwnego tajwańskiego serwera, ale to co najmniej dziwne, że tyle ponoć urzędów zaangażowanych, a żadnych skutków, chociażby w postaci blokady maila?
-
Anna Patoka:
(...)
forum jest tak ustawione, ze nikt nie moze przegladac i nikt nie moze pisac (niezalogowany) mozesz sie wylogowac i sprawdzic ;)Anna Patoka edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 19:16
Ja również dzisiaj dostałam identycznego maila pt. "do zapłaty 283 zł do dnia 02.0510". W związku z tym zaczęłam grzebać w Google i natknęłam się na ten wątek. Gdybym tego nie zrobiła, z pewnością bym zapłaciła, po prostu ze strachu. Nie uśmiecha mi się mieć jakikolwiek sąd nad sobą, a tym bardziej komornika. Dlatego z jednej strony rozumiem, że chcecie uniemożliwić naciągaczowi by mógł "poprawić" swoje dokumenty, a z drugiej, jak osoby takie jak ja, które musiały się dzisiaj zarejestrować w serwisie GoldenLine będą w stanie śledzić postępy w sprawie, jeśli wszystkie wartościowe informacje zostaną przeniesione na forum?