Wypowiedzi
-
Dla mnie osobiście większym problemem byłoby zostać bez wody gdyby informacja się potwierdziła niż zostać z "czajnikiem na zapas" gdyby się nie potwierdziła.
Ale zgadzam się z Wami, trzeba być dobrej myśli. -
Marcin Kozłowski:
http://mpwik.wroc.pl/
"SZANOWNI PAŃSTWO,
MPWiK INFORMUJE, że w chwili obecnej nie ma zagrożenia dostaw wody dla miasta Wrocławia. Wszystkie zakłady uzdatniania wody funkcjonują bez przeszkód.
O zmianie sytuacji będziemy Państwa informować."
to u źródła ;)
Do mnie przed chwilą zadzwonił znajomy, którego ojciec pracuje w szpitalu, innym niż moja znajoma. I komunikat był taki sam, że mają wyłączyć. Oby nie, ale lepiej się zabezpieczyć. -
Bartosz Mózg:
Tego nie wiem. Nie pytałam o szczegóły, na wszelki wypadek zrobiłam zapasy i zadzwoniłam do kilku osób.
Monika Hajdas:
Wiem od znajomej, która pracuje w szpitalu i dostali taki komunikat.
Przekażcie tą informację dalej.
Jak to w całym mieście ? A to jest w ogóle techniczne wykonalne, żeby odłączyć całe miasto od wody w jednej chwili ? -
Wiem od znajomej, która pracuje w szpitalu i dostali taki komunikat.
Przekażcie tą informację dalej. -
Rafał Jerzy H.:
>
Rafał, tutaj krótki tekst prezentujący odmienny punkt widzenia:
* BP to jedna z najbardziej ZIELONYCH firm na świecie
http://www.proto.pl/informacje/info?itemId=76296&kk=&n...
Myślę, że postrzeganie BP w Polsce i na Zachodzie jest inne. -
Tomasz Zieliński:
Ale podjęcie pracy w tej firmie to daleka przyszłość. Nie chcę tylko przekreślić swoich szans wybierając zły kierunek studiów. I tak ewentualnie z ciekawości spytałem, który z kierunków mógłby mi pomóc w otrzymaniu pracy w takiej firmie.
Tomek, podoba mi się Twoja dociekliwość i przygotowywanie się zawczasu do tak ważnej decyzji jak wybór miejsca pracy.
McKinsey istotnie ma w sobie coś magnetycznego.
Wiesz, że powstało kilka książek o tej firmie? Myślę, że znajdziesz w nich odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. I zweryfikujesz, czy to jest praca o jakiej marzysz.
Polecam Ci tytuły: "McKinsey - sposób na sukces" i "Projekt McKinsey". -
Rafał Jerzy H.:
a tak przy okazji Unilever w ramach nowej strategii
(walki z Nestle (-; i kryzysy globalnego)
redukuje liczbę posiadanych brandów z ok. 800 do nie więcej niż 400
pozbywając się m.in. ekskluzywnych kosmetyków
i co Wy na to...?
holding zwiera szyki
Może rezygnują z tych segmentów rynku i tych marek, które im nie pasują do strategii? Do "witalności"?
Może optymalizują portfel, by ograniczyć kanibalizację? -
Zieleń, słoneczniki, pola nadziei - przez lata BP sięgało po wiele symboli i zrealizowało wiele projektów budujących ekologiczny wizerunek tej marki.
Po wycieku w Zatoce Meksykańskiej notowania giełdowe BP spadły mocno w dół - tak na wieść zareagowali inwestorzy.
Jak sądzicie, jak ta sytuacja może wpłynąć na inne grupy (klienci, B2B)?
No i co dalej z ekologicznym wizerunkiem BP? -
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Monika Hajdas:
1. ależ będzie miało i to dużo - uwiarygodni brand, Rafał to juz podpowiedział
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Monika Hajdas:
a może odwrotnie ;) a serio - i co z tego wyniknie jak zobaczą Unilever? zaczną pić tylko mazowszankę?
A wiesz, że niektórzy ludzie kupują i Liptona i Sagę? Sagę piją na co dzień, a Liptona trzymają dla gości?
Naprawdę uważasz, że dodatkowe logo innej marki w reklamie nie będzie miało żadnego znaczenia? To jaki jest Twoim zdaniem sens brandingu w ogóle?
2. co ma do tego odwoływanie się do sensu brandingu? Czy sensem brandingu jest tylko takie jednostronne postrzeganie, jak prezentujesz?
Sądzisz że Unilevera nie stać na specjalistów, którzy rozważą za i przeciw, zyski i straty?
Andrzeju, z przyjemnością odniosę się do wszystkich ciekawych i merytorycznych argumentów w tej dyskusji, której celem jest lepsze zrozumienie decyzji koncernu i próba oceny jej możliwych następstw. -
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Monika Hajdas:
a może odwrotnie ;) a serio - i co z tego wyniknie jak zobaczą Unilever? zaczną pić tylko mazowszankę?
A wiesz, że niektórzy ludzie kupują i Liptona i Sagę? Sagę piją na co dzień, a Liptona trzymają dla gości?
Naprawdę uważasz, że dodatkowe logo innej marki w reklamie nie będzie miało żadnego znaczenia? To jaki jest Twoim zdaniem sens brandingu w ogóle? -
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Monika Hajdas:
i klient przestanie kupować Liptona bo to Unilever? Wybacz dla mnie to jednak ta sama półka z herbatami.
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
A Unileverowskie produkty to ta wyższa półka?
No właśnie to różne półki. Bo Unilever ma w portfelu i marki premium i mainstream. Np. Liptona i Sagę, Florę i Delmę.
A wiesz, że niektórzy ludzie kupują i Liptona i Sagę? Sagę piją na co dzień, a Liptona trzymają dla gości? -
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
A Unileverowskie produkty to ta wyższa półka?
No właśnie to różne półki. Bo Unilever ma w portfelu i marki premium i mainstream. Np. Liptona i Sagę, Florę i Delmę. -
Rafał Hostyński:
Dokładnie tak to działa :)
To ja jestem z innej bajki ;)
Tego nie wiem :)
Ale wiem, że taki jest zasadniczy cel wspierania marek produktowych marką firmy. -
To takie robienie zakupów w Biedronce? Skoro jest oznaczone Biedronką to znaczy, że musi być do d?
No ale skoro to Unilever, to znaczy że produkt musi być git?
Dokładnie tak to działa :) -
Joanna Chorębała:
Malina Wąsowska:
przepraszam, ale czy na rynku, w sensie w świadomości konsumentów, istnieje już taki kombajn?
SC Johnson - bardziej zawężony, ale podpisuje się pod wszystkich
Procter & Gamble - nie podpisują się, ale ludzie są bardziej świadomi, że to P&G niż Unilever.
Dobre przykłady.
Choć ani SC Johnson, ani Procter nie oferują żywności.
A Unilever oferuje i żywność i środki czystości i kosmetyki.
Tym samym jest to pewien eksperyment, którego skutki trudno przewidzieć, bo podobnego przykładu nie znamy. -
Malina, a Ty jak uważasz?
:) -
Rafał Hostyński:
W przypadku Unilevera - pewien problem widzę we wspieraniu tym samym logo korporacyjnym marek z różnych segmentów cenowych. Np. Lipton i Saga, Flora i Delma. Chyba, że będą wspierać tylko marki premium.
Aaaaa, to po co ktoś latami pracował na budowanie poszczególnych submarek, żeby je teraz zbić w kupę? Jest takie powiedzenie, że jak coś jest od wszystkiego, to jest do niczego.
I problemem mogą być także różne, odległe kategorie produktowe: żywność i środki czystości. Unilever nie ma póki co wyrazistego i uniwersalnego wizerunku w Polsce. A im bardziej uniwersalny byłby to wizerunek (oparty na pewnych wartościach, a nie na cechach produktów), tym więcej kategorii mogliby wspierać swoim brandem.
To nie były submarki, ale marki indywidualne. I takie pozostają. Pojawia się jedynie wsparcie korporacyjne. Na podobny krok zdecydował się kilka lat temu Mars.
Możliwa korzyść: synergia, transfer skojarzeń z jednej marki na drugą. Ktoś, kto używa Liptona i uważa tą markę za synonim wysokiej jakości, a nie używa Cifa może teraz zmienić zdanie, widząc, że za obiema markami stoi ta sama firma. -
Nie ma prostej odpowiedzi, bo nie ma jednej recepty dobrej dla wszystkich.
Piwko dla birofilów powinno mieć osobną markę, najlepiej nie kojarzoną z marką mainstreamową.
W przypadku Unilevera - pewien problem widzę we wspieraniu tym samym logo korporacyjnym marek z różnych segmentów cenowych. Np. Lipton i Saga, Flora i Delma. Chyba, że będą wspierać tylko marki premium.
I problemem mogą być także różne, odległe kategorie produktowe: żywność i środki czystości. Unilever nie ma póki co wyrazistego i uniwersalnego wizerunku w Polsce. A im bardziej uniwersalny byłby to wizerunek (oparty na pewnych wartościach, a nie na cechach produktów), tym więcej kategorii mogliby wspierać swoim brandem. -
Rafał Hostyński:
Malina Wąsowska:
Odnosząc się do Unilevera, tak samo się dzieje, tworzą tysiąc pięćset dwa dziewięćset produktów, ale tylko 20% przynosi 80% zysków [odnosząc się do grup zyski = ilość ciekawych grup na GLu].
jest grupa reklama marketing marka, świetnie sobie żyje, 15 tysięcy ludzia i jest ok
po co tworzyć setki ledwo żyjących grup?
Świetna analogia. Można powiedzieć tak: są setki marek piwa, świetnie sobie radzą, mają ogromne udziały w rynku i szeroką grupę docelową, po co tworzyć jakąś markę specjalnie dla birofilów? -
Mnie pasjonuje tematyka marki korporacyjnej. Tym się zajmuję, naukowo i praktycznie. Nie znajduję treści na ten temat w żadnej z grup istniejących na GL. Dlatego założyłam grupę dedykowaną tej właśnie tematyce. Bo interesuje mnie wymiana myśli na ten temat.
Proste?