Wypowiedzi
-
Witam,
temat jest tak głośny, że aż się temu dziwię. Zakładam, że informacje o pozwie na 150 tys. zł, który Sokołów złożył przeciwko vlogerowi za test ich tatara już gdzieś się o uszy obiły. Całe internety o tym krzyczą, ale mnie brakuje w tym wszystkim głosu ze strony ludzi, którzy się zajmują prawem.
W sensie na ile realne jest, że te 150 tys. zł faktycznie zostanie zasądzone? Bo widać, że się chłopak przejął strasznie tym pozwem, a moim zdaniem ten pozew to tylko straszak. W sensie serio, jak można wygrać sprawę i zasądzić takiego zwykłego kucharza na takie pieniądze za zwykły test porównawczy i wygrać? Wiem, że polskie prawo różne rzeczy już robiło i różne rzeczy się działy, ale tak serio - czy wygranie tego pozwu jest w ogóle realne?
Dla pogłębienia tematu, dzisiaj pojawił się wywiad z vlogerem, także jak ktoś potrzebuje więcej szczegółów to wydaje mi się, że tutaj jest trochę przydatnych informacji: http://natemat.pl/72443,piotr-oginski-ktorego-sokolow-...
Więc, jak to jest - ma się Piotrek czym przejmować? Jaki może być dalszy bieg zdarzeń na sali sądowej? -
Witam,
temat jest tak głośny, że aż się temu dziwię. Zakładam, że informacje o pozwie na 150 tys. zł, który Sokołów złożył przeciwko vlogerowi za test ich tatara już gdzieś się o uszy obiły. Całe internety o tym krzyczą, ale mnie brakuje w tym wszystkim głosu ze strony ludzi, którzy się zajmują prawem.
W sensie na ile realne jest, że te 150 tys. zł faktycznie zostanie zasądzone? Bo widać, że się chłopak przejął strasznie tym pozwem, a moim zdaniem ten pozew to tylko straszak. W sensie serio, jak można wygrać sprawę i zasądzić takiego zwykłego kucharza na takie pieniądze za zwykły test porównawczy i wygrać? Wiem, że polskie prawo różne rzeczy już robiło i różne rzeczy się działy, ale tak serio - czy wygranie tego pozwu jest w ogóle realne?
Dla pogłębienia tematu, dzisiaj pojawił się wywiad z vlogerem, także jak ktoś potrzebuje więcej szczegółów to wydaje mi się, że tutaj jest trochę przydatnych informacji: http://natemat.pl/72443,piotr-oginski-ktorego-sokolow-...
Więc, jak to jest - ma się Piotrek czym przejmować? Jaki może być dalszy bieg zdarzeń na sali sądowej? -
Witam,
temat jest tak głośny, że aż się temu dziwię. Zakładam, że informacje o pozwie na 150 tys. zł, który Sokołów złożył przeciwko vlogerowi za test ich tatara już gdzieś się o uszy obiły. Całe internety o tym krzyczą, ale mnie brakuje w tym wszystkim głosu ze strony ludzi, którzy się zajmują prawem.
W sensie na ile realne jest, że te 150 tys. zł faktycznie zostanie zasądzone? Bo widać, że się chłopak przejął strasznie tym pozwem, a moim zdaniem ten pozew to tylko straszak. W sensie serio, jak można wygrać sprawę i zasądzić takiego zwykłego kucharza na takie pieniądze za zwykły test porównawczy i wygrać? Wiem, że polskie prawo różne rzeczy już robiło i różne rzeczy się działy, ale tak serio - czy wygranie tego pozwu jest w ogóle realne?
Dla pogłębienia tematu, dzisiaj pojawił się wywiad z vlogerem, także jak ktoś potrzebuje więcej szczegółów to wydaje mi się, że tutaj jest trochę przydatnych informacji: http://natemat.pl/72443,piotr-oginski-ktorego-sokolow-...
Więc, jak to jest - ma się Piotrek czym przejmować? Jaki może być dalszy bieg zdarzeń na sali sądowej? -
Witam,
temat jest tak głośny, że aż się temu dziwię. Zakładam, że informacje o pozwie na 150 tys. zł, który Sokołów złożył przeciwko vlogerowi za test ich tatara już gdzieś się o uszy obiły. Całe internety o tym krzyczą, ale mnie brakuje w tym wszystkim głosu ze strony ludzi, którzy się zajmują prawem.
W sensie na ile realne jest, że te 150 tys. zł faktycznie zostanie zasądzone? Bo widać, że się chłopak przejął strasznie tym pozwem, a moim zdaniem ten pozew to tylko straszak. W sensie serio, jak można wygrać sprawę i zasądzić takiego zwykłego kucharza na takie pieniądze za zwykły test porównawczy i wygrać? Wiem, że polskie prawo różne rzeczy już robiło i różne rzeczy się działy, ale tak serio - czy wygranie tego pozwu jest w ogóle realne?
Dla pogłębienia tematu, dzisiaj pojawił się wywiad z vlogerem, także jak ktoś potrzebuje więcej szczegółów to wydaje mi się, że tutaj jest trochę przydatnych informacji: http://natemat.pl/72443,piotr-oginski-ktorego-sokolow-...
Więc, jak to jest - ma się Piotrek czym przejmować? Jaki może być dalszy bieg zdarzeń na sali sądowej? -
Cóż, z jednej strony to dobrze, że ludzie coś robią. Tylko żeby się przy tym wszystkim jeszcze rozumieli. Ale może wymagam za wiele...
-
Wolę działać niż czekać ;)
Natomiast bardzo dobrze, że ludzie szukają rozwiązań. Póniej to już kwestia organizacji i realizacji.
Osobiście nie mam problemu z pracą za prowizje i efekty. Osobiście uważam, że to najsensowniejsza forma współpracy, jeżeli nikt mi niczego nie narzuca ani nie określa z góry. Prosty układ - dajesz wolną rękę, robię po swojemu, płacisz za efekty. Ale jak ktoś ma wymagania dodatkowe - to dodatkowo za nie płaci.
Natomiast doskonale rozumiem, że bycie grafikiem freelancerem bez wsparcia odpowiednich kompetencji sprzedażowych to nienajlepsze rozwiązanie. Aż się dziwię, że ludzie z takich grup, jak ta nie kontaktują się masowo wręcz z handlowcami z grup sprzedażowych. Bez tego naprawdę może być ciężko, a przecież dużo można zrobić na tym rynku...
Pozdrawiam :) -
To, co zwijamy się z Polski wszyscy? Bo przy takim obrazie...
Jakiś rok temu założyłem projekt kreacji wizualnej, który w skrócie jest po prostu grupą sprawdzonych freelancerów-specjalistów współpracujących swobodnie ze sobą. I zorganizowanie tego, znalezienie specjalistów, okazuje się możliwe i było całkiem proste do zrobienia. Ale prawdziwym wyzwaniem dla ludzi pracujących w grafice i sprawach pokrewnych okazuje się sprzedaż właśnie.
Rynek potencjalnie jest ogromny, to jakieś 2 mln firm, z czego ogromna część z nich ma koszmarną identyfikację wizualną. Czyli potencjał jest - ale okazuje się, że podstawą dla sprzedaży na tym rynku, jest konieczność edukacji przedsiębiorców, żeby wiedzieli za co warto, a za co nie warto dawać pieniędzy. I żeby wiedzieli komu mogą zaufać i z kim się dobrze pracuje.
Więc potencjał jest, ale bez dobrych kooperacji ze sprzedawcami połączonymi z systemem edukacji - grafik będzie miał po prostu ciężko. Chyba, że się dogada z agencjami. Ale rzeczywiście - na miejscu autora wątku nie wracałbym tutaj, jeśli już ma opracowaną logistykę gdzieś za granicą. Tu w tej chwili jest naprawdę kiepsko i jeszcze dobrych kilka lat będzie potrzeba tytanicznej pracy wielu ludzi, żeby ten kraj stanął w końcu na nogi. Jeszcze długa droga... -
No to zobaczmy, co tam w sieci gra. http://t.co/6ZgdziOx
- 4.02.2013, 19:22
-
Ileż materiału... :)) Tylko weź tu to teraz zmontuj, dobry tydzień roboty non-stop. I weź tu to teraz ogarnij...
- 9.07.2012, 15:19
-
Dzień po dniu, krok po kroku - będziemy zmieniać ten kraj. Na pohybel!
- 28.06.2012, 03:39
-
Amantia - tam gdzie zaczyna się miłości magia...
- 23.06.2012, 00:54
-
Amantia - tam gdzie zaczyna się magia...
- 23.06.2012, 00:51
-
Amantia - tam gdzie magia ma swój początek...
- 23.06.2012, 00:38
-
Uff, ile pracy z tym było... A jeszcze sporo jej czeka. Natomiast z dumą przedstawiam nasze nowe dziecko ^^
http://t.co/ztXF1aE7- 20.06.2012, 17:43
-
Dotarł do mnie mikrofon. Wybornie jest, stwierdzam ^^
- 19.06.2012, 15:35
-
Mikrofon zamówiony a to oznacza lepszą jakość nagrań i najpewniej więcej materiałów audio. Powiem szczerze, że nie mogę się doczekać ^^
- 15.06.2012, 17:04
-
Koło Wymiany Wartości, czyli jeden z kolejnych przebłysków inspiracji nocną porą. Pewnie nie jestem pierwszym, ale na pewno sporo to wniesie
- 13.06.2012, 16:59
-
Wrocławskie weekendy - cudo :-) A tymczasem czas wracać do pracy, nowy miesiąc szarż czeka ^^
- 11.06.2012, 00:00
-
Wrocław weekendowo :)
- 1.06.2012, 16:02
-
Jeżeli coś ma zmienić oblicze internetu po raz kolejny - to dzień dobry, jest 31.05.2012, godzina 6:49 - chcielibyście być w mojej głowie ;)
- 31.05.2012, 06:50
- 1
- 2