Mikołaj Matysiak

Stron stworzonych własnoręcznie powstało już dotąd kilkadziesiąt. Wypracowałem po drodze bardzo sprawny system tworzenia stron www szybko i efektywnie.

Moje portfolio znajduje się na stronie: http://tesladesign.pro/

Ze względu na korzenie pedagogiczne, które się we mnie objawiały od zawsze - ciężko jednoznacznie stwierdzić, kiedy zaczęło się moje nauczanie. Dlatego za oficjalną datę przyjmuję mniej więcej okres, kiedy zaistniałem w przestrzeni publicznej oficjalnie, jako ktoś - kto ma kompetencje w przekazywaniu wiedzy i umiejętności.

Kiedy zaczynałem - w zasadzie największym problemem były braki w kompetencjach sprzedażowych wówczas. A w zasadzie to brak wystarczających działań w tym kierunku. Z jednej strony te umiejętności były dla mnie środkiem do celu a nie nim samym. Z drugiej żyłem nieistniejącym jeszcze światem barteru i swobodnego dzielenia się wiedzą i wymianą wartości, wierząc, że ta wartość wróci. Z tego co wiem, ten świat dopiero powoli się rodzi.

Kluczowa tematyka w tamtym czasie to rozwój osobisty i relacje. Obecnie przede wszystkim w kierunku modeli biznesowych, pracy z ludźmi oraz wystąpień publicznych.

Było kilka kanałów na YouTube. Kilkaset tysięcy wyświetleń. To dzisiaj także nie ma wielkiego znaczenia. Było natomiast cennym doświadczeniem odnośnie niezależnej pracy nad budowaniem wizerunku, obserwacji reakcji ludzi na różne treści, tego co różne działania wywoływały w większych grupach ludzi, jak i w jednostkach. W temacie dalej coś się dzieje, ale jest jeszcze przed realnym startem z robieniem video na większą skalę.

Było też jakieś 10 stron na facebooku, jednak żadna z nich, jak dotąd, nie okazała się spektakularnym sukcesem. Niemniej wiedza i umiejętności pozostały.

Blogów było kilka. Zbiór najciekawszych tekstów zebrałem swojego czasu razem. Udostępniam te materiały pod tym linkiem: https://app.box.com/s/vxebz8j9eyg7y5ee2hop

Mój obecny blog na stronie: http://morpheus360.com/

Jedna z dłuższych przygód w moim życiu. Doświadczenie z aktorstwem, które sięga początków liceum pomogło mi oswoić się ze sceną, z sytuacjami publicznymi, wiele kompetencji i umiejętności mogłem wykształcić przy okazji tych działań.

Jeśli zaś chodzi o same wystąpienia. Doszedłem do miejsca, w którym prowadziłem seminaria w tematach dla mnie znanych, choć nigdy wcześniej nie prowadzonych, a o których dowiedziałem się na kilka godzin przed samym wystąpieniem. Były sytuacje, gdzie prowadziłem wystąpienia a nawet całe, ponad godzinne szkolenie dosłownie z marszu (to miało miejsce np. w ramach feedbacku dla grupy MLMu, właśnie w ramach wystąpień i prezentacji).

To jest możliwe, dzięki niezwykle skutecznej metodzie przygotowywania i tworzenia takich właśnie wystąpień, a którą wypracowałem i udoskonalałem przez lata. Kluczowe elementy w moich wystąpieniach to przede wszystkim swoboda, świadoma improwizacja, bezpośredni kontakt i empatia z osobami na sali, głęboka świadomość siebie oraz komunikacji, a wszystko to oparte przede wszystkim na dobrym zrozumieniu tematu.

Razem daje to bardzo intymne doświadczenie, nawet przy dużych grupach ludzi - co tworzy ciekawe i raczej niespotykane doświadczenie w tego typy sytuacjach i spotkaniach.

Ta data jest naprawdę. Łezka się w oku kręci, kiedy myślę o swoich początkach z pisaniem. Pierwsze większe dzieło - opowiadanie na podstawie gry komputerowej - powstało, kiedy byłem w 3 klasie podstawówki. W zasadzie powinienem doliczyć jeszcze ze 2 lata, bo wcześniej była gazetka rodzinna, co sprawiło, że pisałem pierwsze teksty wkrótce po tym, jak nauczyłem się składać słowa na papierze. Myślę, że to mogło mieć spory wpływ na moje przyszłe działania w tej materii, jako że miałem bardzo szybko zwrot wartości, w postaci realnych efektów, wkrótce po osiągnięciu podstawowych kompetencji.

W gimnazjum temat zaczynał się rozkręcać coraz bardziej, a w liceum to była już w zasadzie niemal codzienna praca na przemian z czytaniem książek w interesujących mnie tematach. Wciągnąłem się w to, a działania w mediach lokalnych i regionalnych tak wcześnie w życiu, nakręcały jeszcze mocniej moją pasję w tamtym czasie.

Po drodze, przez tych ostatnich 17 lat, powstały prace w zasadzie każdego gatunku. Mnóstwo felietonów, trochę reportaży, wywiadów, newsów, kilka opowiadań i powieści, setki wpisów na blogach i jeszcze więcej wypowiedzi na forach, e-booki, poradniki, teksty copywriterskie i co tam jeszcze ma swoją nazwę i składa się ze słów. Siedzi to na komputerze, w starych wydrukach, gazetach, na forach, blogach i stronach wszelakich.

W zasadzie aż się dziwię, że nie poszedłem w to bardziej zawodowo. Zapisałem tysiące stron, ale głównie dla siebie, swoich projektów i moich czytelników. Natomiast jest to jedna z najcenniejszych i najgłębiej zbadanych kompetencji, jakie w życiu posiadłem. Zresztą słowem robiłem w życiu różne rzeczy, jednak to już sfera prywatna, więc ukryję to za zasłoną milczenia ;)

Przygoda zrodzona z pasji. Posiadłem bardzo dobrą znajomość tematu, ale pochłonęły mnie po drodze inne tematy. Ale temat na pewno wróci. W końcu autorski system tworzenia i dobierania zapachów ma swój potencjał. Kiedyś go zrealizuję.

Perfumeria Douglas
FM Group
Stylizacja-Zapachowa.pl (obecnie nieaktywne)

Wbrew pozorom praca kelnera to dość wymagające zajęcie. Połączenie pracy umysłowej z fizyczną, a jednocześnie działania komunikacyjno-wizerunkowe. To tam uczyłem się faktu, że nawet pozornie proste role składają się z wielu mniejszych elementów tworzących całość. A zwiedziłem:

Złoty Pies, Rynek, Wrocław
Sphinx, Pasaż Grunwaldzki, Wrocław
Hotele Hilton, Mariott, Hyatt w Warszawie

W mediami miałem i z pewnością będę miał kontakt. Działam nadal, ale już w innej formie, przede wszystkim, jako niezależny twórca i bloger. Świat mediów poznałem z wielu stron. To miejsca, w których stawiałem pierwsze kroki zawodowe.

Gazeta Ostrowska
Kurier Ostrowski
Red. Nacz. Szkolnej Gazety
Głos Wielkopolski
UniRadio
TVS Styk
Radio Centrum
Polskie Radio Wrocław

Przygody z mediami przed obiektywem kamery pominę, choć dociekliwi pewnie znajdą.