Wypowiedzi
-
Witam,
Mam problem z byłym pracodawcą. Pracowałem przez ostatni rok na podsrawie umowy o pracę w dziale handlowym. W umowie miałem wpisaną podstawę, natomiast nie miałem wpisanej premii sprzedażowej. Premia była ustalana standardoweo - na podstawie zysków od sprzedaży. Pracodawca rozwiązał ze mną umowę, a teraz oczywiście zwleka z płatnością premii.
Mam oczywiście wszystkie wyliczenia premii, nagrane rozmowy z pracodawcą oraz możliwość uzyskania zeznań od współpracowników na temat kwoty jaką jest winien mój pracodawca. Czy to wystarczy, aby złożyć pozew do sądu? Czy mam szanse wygrać tą sprawę? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Witam,
Mam problem z byłym pracodawcą. Pracowałem przez ostatni rok na podsrawie umowy o pracę w dziale handlowym. W umowie miałem wpisaną podstawę, natomiast nie miałem wpisanej premii sprzedażowej. Premia była ustalana standardoweo - na podstawie zysków od sprzedaży. Pracodawca rozwiązał ze mną umowę, a teraz oczywiście zwleka z płatnością premii.
Mam oczywiście wszystkie wyliczenia premii, nagrane rozmowy z pracodawcą oraz możliwość uzyskania zeznań od współpracowników na temat kwoty jaką jest winien mój pracodawca. Czy to wystarczy, aby złożyć pozew do sądu? Czy mam szanse wygrać tą sprawę? -
.Michał Zieliński edytował(a) ten post dnia 04.02.12 o godzinie 18:28
-
.Michał Zieliński edytował(a) ten post dnia 05.02.12 o godzinie 20:55
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
.Michał Zieliński edytował(a) ten post dnia 05.02.12 o godzinie 20:55
-
. Nieaktualne. Dziękuję za pomoc.Michał Zieliński edytował(a) ten post dnia 05.02.12 o godzinie 20:57
-
Pragnę opisać tu swój przypadek:
Z uwagi na dość trudną sprawę, chce uzyskać jedynie informacje czy w ogóle jest sens wystosować powództwo.
Moja mama miała 2 synów. Ojciec już od wielu lat nie żyje. Brat, który w dalszym ciągu zameldowany jest w mieszkaniu matki wykupił mieszkanie. Po kilku miesiącach matka zmarła. Brat wcale nie interesował się matką (zaniedbywał ją, źle ją traktował, sam też przyczynił się też po części do jej śmierci - matka zmarła w wyniku zawału). Sam mieszkał w innym mieszkaniu.
Matka umarła i po jej śmierci on prawdopodobnie obejmie to mieszkanie. Matka przed śmiercią cierpiała na chorobe Alzheimera. Czy istnieje szansa, żeby przeszkodzić bratu w objęciu tego mieszkania? Nie chodzi mi wcale o pieniądze, ale o sam fakt jego jawnej niewdzięczności.
Wiem, że prawnie to on jest właścicielem tego mieszkania, ale czy można powołać się na jawną niewdzięcznośc, o fakt niedotrzymania zobowiązania (miał opiekować się matką) i wystosować powództwo?