Wypowiedzi
-
Real na pewno wygrał zasłużenie, zdziwiło mnie jak łatwo potrafili odpowiadać na gole Valencji... Sam mecz, szczególnie druga połowa była naprawdę ekscytująca i warta nazwania go hitem kolejki. Real powoli zaczyna wypracowywać sobie styl gry: szybkie prostopadłe podania, szeroka gra skrzydłami itd. wyglądało to znacznie lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu… jako kibic Realu mogę powiedzieć tylko byle tak dalej :)
Co do bramek wpuszczonych przez Casilliasa to wydaje mi się, że jak za czasów Vicente Del Bosque trzeba od czasu do czasu posadzić go na ławce uświadamiając go, że gdzieś tam na ławce jest ktoś kto może go zastąpić...choćby na chwilę.
Karny dla Barcelony z kapelusza, w koszykówce by nikt tego nie odgwizdał – styl jaki był taki był, ale trzy punkty dopisane... tak, więc status quo utrzymany.