Wypowiedzi
-
Witam.
Będąc na kursie jogicznego masażu tajskiego w Kołobrzegu u Bartosza Bobkowskiego (http://dharma.org.pl) miałem okazję spróbować dwa razy astanga vinjasa jogi prowadzonej przez Monikę-żonę Bartka.
Spodobała mi się bardzo chociaż nie próbowałem innych metod i nie mam porownania. Szło mi całkiem nieźle bo lubię się rozciągać :)
Tak więc po powrocie na południe zacząłem szukać takiej szkoły w okolicy. No i znalazłem astangę u Michała Kątskiego na Karmelickiej 26. Jest tam chyba od niedawna (to przy tym niezagospodarowanym placu za biblioteką)Pomieszczenie może nie wymarzone ale przecież nie o to chodzi.
Michał jak powiedzał uczył się między innymi u Basi Lipskiej(autorka pierwszego dvd o astandze w Polsce). Jak na razie byłem na jednych zajęciach i wrażenia jak najbardziej pozytywne. Jest to wymagająca metoda ale która joga nią nie jest? :]
Niestety mieszkam 1,5h od Kraka i nie zawsze mogę sobie pozwolić na wypad z racji czasu i kaski, ale będę go odwiedzał. No i jeszcze kiedyś wpadnę do Was Maćku ;] -
Aloooha :D