Wypowiedzi
-
Zielono za oceanem nie zakończyli ale korekta pięknie wykończona... Należała im się jak psu buda i mam nadzieję że częściowo właśnie pod nią WIGi wykazały się dziś względną słabością i niedowierzaniem... Myślę nawet że spodziewano się mocniejszych spadków po tych 11% wczoraj.
Jutro nie powinno być źle... ale oczywiście podstawa to reagować i jak zawsze, niczego z góry nie zakładać;) Pozdrawiam. -
Jesli mialbym obstawiac, obstawilbym dzisiaj korekte intraday w USA i zakonczenie na zielono... Przekonamy sie o 22, pamietajac ze teraz wszystko jest mozliwe:)
-
Pamiętacie jak jeszcze rok - pół roku temu władze USA zamiast mówić o i robić coś z problemami gospodarczymi, odwracały uwagę poza swój kraj? Afganistan, Irak, Iran, oś zła i terroryzm! Tylko o tym mówił Bush i spółka... Jakoś tak ostatnio wyłapali już chyba ostatki terrorystów bo nigdzie dziś ani słowa na te tematy nie słyszę;) Rozumiem, że media zawsze zajmują się tylko bieżącymi njusami, ale ludzi na takich stanowiskach podejrzewałbym o nieco więcej wyobraźni.
Tak czy inaczej teraz "na tapecie" jest już tylko i wyłącznie KRYZYS. Na jak długo? To jest dobre pytanie;) -
Ja znam odpowiedź na to pytanie:) Kupują ci którzy liczą na odbicie w najbliższych dniach... po czym po 2-5 dniach sprzedają jeszcze niżej kolejnym łapaczom dołków... Kupują również inwestorzy stosujący system wchodzenia stopniowego, czyli kiedy uważają że jest już dość tanio, wtedy kupują za małą część kapitału... a następnie dokupują np co miesiąć, cokolwiek by się nie działo (jeśli dalej spadają ceny to uśredniają w dół, a jeśli rosną... to przecież o to chodzi:)
Nie ma zbyt wielkiego pola manewru w czasie bessy... a bezpieczna jest gotówka lub S na pochodnych w momentach paniki.Michał Jan Łęgowik edytował(a) ten post dnia 11.10.08 o godzinie 19:44 -
Zdecydowanie ja rowniez wstrzymalbym sie z zakupami. Miedz moze nadal taniec, w zakladzie szykuje sie strajk no i nikt nie powiedzial ze 1009 to bedzie tegoroczne minimum na S&P500... Lepiej nie lapac spadajacych nozy (patrzac na wykres KGHM tak to wyglad niestety). No chyba ze spekulacyjnie z ciasnym stopem;)
"Kupuj sile, nie slabosc" :)
Pozdrawiam i powodzenia! -
Zgadzam się z przedmówcami! Jest to najlepsza saga fantasy jaką miałem przyjemność poznać:) Gry jeszcze nie miałem okazji spróbować, ale jeśli znajdę chętnych to dlaczego nie!
Przy okazji zdecydowanie polecam przeczytać w oryginale (english) - poznałem obie wersje i oryginalny tekst bije oczywiście spolszczenie na głowę:)
Pozdrawiam,
MichałMichał Jan Łęgowik edytował(a) ten post dnia 28.09.08 o godzinie 12:54