пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sprzedaż
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Biznes Łódź
-
Dla zainteresowanych współpraca z Rosja i wejściem na rynek sieci budowlanych mozemy zaoferowac wstepne dane do analizy . Ceny , rotacja towaru, asortyment. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu prywatnego.
-
Dla zainteresowanych współpraca z Rosja i wejściem na rynek sieci budowlanych mozemy zaoferowac wstepne dane do analizy . Ceny , rotacja towaru, asortyment. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu prywatnego.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sieci handlowe - współpraca
-
Działam na terenie byłego ZSRR z wyjatkiem Ukrainy.. Prosze o blizsze informacje...
Pozdrawiam -
Już prawie wiosna. Zapraszamy do Spały. Puszcza spalska, Pilica, sport i rekreacja. Parklinowy w Spale zaprasza do organizowania z nami imprez firmowych. Park linowy, strzelnice, paintball, quady, terenówki, marsze srwivalowe, kajaki, ....... świetne zaplecze htelowe, gastronomiczne....
100% naszej organizacji. 100% Waszego wypoczynku
Zapraszamy do kontaktu
biuro@parklinowywspale.pl -
Zapraszamy na zabawy paintballowe do Spały (jakieś 100 km od Warszawy, 60 km od Łodzi) Do dyspozycji magazyny rakiet ziemia-ziemia , teren 12 ha, budynki, okopy itp. Świetna miejscówka , kuligi, ogniska, marsze survivalowe, park linowy, quady, terenówki... Zapewniamy sprzęt, kule, powietrze, scenariusze.... Organizujemy noclegi, catering itp... W razie pytań proszę o kontakt na biuro@parklinowywspale.pl ... Organizujemy cykliczne otwarte imprezy 1x w miesiącu. Pozdrawiam
-
Ja nie generalizowałem o czym świadczy Wasza wypowiedź. Tak się po prostu zdarza. Jestem praktykiem od 1997 związany z tamtymi rynkami i daleki jestem od generalizowania. Może tak to zabrzmiało . Chciałem tylko podkreślić że brak wiedzy o realiach, brak należytego przygotowania do pracy na rynkach WNP później się mści. Stereotypy pokutują. Rynek rosyjski ewoluował do poziomu pełnego profesjonalizmu . Czasy gdzie towar sprzedawał się nieomalże sam to już przeszłość. Konkurencja jest silna. Postawy polskich przedsiębiorców o których pisze Włodzimierz są faktycznie częste. Ludzie nie chcą inwestować w rozpoznanie rynku. Później zdziwienie.
-
PROŚBA O USUNIĘCIE TEGO TEKSTU BO SIĘ ZDUBLOWAŁY
Bardzo fajnie rozwinięty został temat współpracy z Ukrainą. Może spojrzeć na rynek pewnie kilka razy bogatszy?? trochę może łatwiejszy z jednej strony a trudniejszy z kilku innych?? Niedawno wracałem autem z Uralu do Moskwy i trafiłem akurat na prace związane z budową drugiej nitki drogi od Ekaterinburga do prawie Kazania. Tyle techniki ile tam zobaczyłem, ludzi, materiału nie widziałem nigdy. Dowożą własnymi Kamazami, owszem mają trochę Volvo ale rodzime radzą sobie nie gorzej. Zmiany zachodzą w takim tempie że aż trudno uwierzyć. Tego nie budowano z kredytów i dotacji Unii. Tam mają po prostu własne. Drogi są naprawdę dobre-czego nie bardzo można powiedzieć o Ukrainie. PO co to piszę bo stereotypy sugerują coś zupełnie innego. Bo może czasami nie ogarniamy potencjału tamtych terenów. A może jakieś lęki nam przeszkadzają??Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.08.13 o godzinie 15:15 -
Bardzo fajnie rozwinięty został temat współpracy z Ukrainą. Może spojrzeć na rynek pewnie kilka razy bogatszy?? trochę może łatwiejszy z jednej strony a trudniejszy z kilku innych?? Niedawno wracałem autem z Uralu do Moskwy i trafiłem akurat na prace związane z budową drugiej nitki drogi od Ekaterinburga do prawie Kazania. Tyle techniki ile tam zobaczyłem, ludzi, materiału nie widziałem nigdy. Dowożą własnymi Kamazami, owszem mają trochę Volvo ale rodzime radzą sobie nie gorzej. Zmiany zachodzą w takim tempie że aż trudno uwierzyć. Tego nie budowano z kredytów i dotacji Unii. Tam mają po prostu własne. Drogi są naprawdę dobre-czego nie bardzo można powiedzieć o Ukrainie. Coś mi uciekło ale spróbuję skończyć.
Dlaczego o tym piszę ? Bo stereotypy wskazują na coś zupełnie innego, bo nie ogarniamy potencjału tamtych terenów , bo nie znamy specyfiki, bo się boimy itd. Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.08.13 o godzinie 15:12 -
Lena B.:
przydatne informacje :)
jak macie ciekawe linki na temat tworzenia eksportu na rynki białoruskie, ukraińskie i rosyjskie od podstaw, to podzielcie się :)
z góry dziękuję :)
Co znaczy ciekawe linki czego mają dotyczyć?? Handlu? produkcji? usług? Import? export? sieci handlowe?
i chyba tworzyć eksport od podstaw samemu to dość ryzykowne , drogie i mało efektywne. Trzeba z kimś kto się na tym zna po prostu. Równolegle można się uczyć. Rosjanie też mówią że : зачем изобретать велосипед,?? -
Agata K.:
Ja podąże dalej wątkiem certfikacji w Białorusi. Byłam w W-wie na szkoleniu... i na szczęście (lub nie, to zależy od punktu patrzenia ;) ) wcześniej "przerabiałam" taką certyfikacje w życiu - w Mińsku i okolicach. I powiem szczerze, że gdyby nie pomoc naszego białoruskiego przedstawiciela, to nie wiem czy sami dalibyśmy sobie z tym rade. Jeden urząd, dokumenty, formularze, jakiś poligon... i znowu urząd... Na szczęście spotkałam tam bardzo sympatycznych i pomocnych ludzi, z którymi współprace wspominam bardzo miło. I kontakty zostały ;)
Poza tym byłam na Ukrainie (Lwów, Kijów, Krym). Wrażenia niesamowite. I ludzie bardzo życzliwi. Potem była jeszcze Litwa, Łotwa i Estonia. I im dalej na północ tym większy widać wpływ kultury skandynawskiej. I wszędzie byłam bardzo mło przyjęta. Przez jakiś czas współpracowałam z "zachodem". I może dlatego, że teraz mam porównanie, to wolę handel ze "wschodem" mimo iż dużo więcej dokumentacji wymagają i problemy na przejściach są ;)POLECAM.
Pani Agato ja również na kilkanaście lat mojej pracy w handlu dwa przepracowałem na "Zachodzie" i resztę na terenach byłego ZSRR -nie byłem tylko od Irkucka na wschód. I krótko mówiąc każdy kto obiektywnie spojrzy na państwa WNP przyzna pani racje. Gdyby nie to że po długim czasie różnych doświadczeń wiem dlaczego to tak wygląda to ciągle bym się dziwił dlaczego tak kiepsko współpracujemy z naszymi wschodnimi sąsiadami.
Co do certyfikacji zawsze można zapłacić wyspecjalizowanej firmie z Białorusi czy Rosji za pomoc( nie mylić z np. polskim pośredniakiem cwaniakiem)( celowa zamiana zamiast pośrednik żeby się rymowało)
Często byłem świadkiem że certyfikację którą można było przeprowadzic za set zł ktoś proponował za tys czasami USD. Trzeba po prostu poznać trochę realia no i język....... jak wszędzie jeżeli chcemy być szczęśliwi musimy potrafić dobrze wyrażać myśli w języku autochtonów.
Pozdrawiam -
O kurcze skąd takie teksty?? Jestem na Białorusi Rosji od wielu lat czasami 2x w msc. Nikt nigdy nie zrobił mi nawet najmniejszego problemu że jadę służbowo. Co do laptopów to o takie przedmioty pytano wiele lat temu. Teraz jest to oczywiste że to się ma jak zegarek. No chyba że ktoś nie ma z fanaberii. Kiedyś należało deklarować każdą kwotę waluty teraz zaznaczamy czy mamy w gotówce mniej niż (chyba 10 tys USD) i wtedy nic więcej nikogo nie interesuje. A jeżeli więcej to pewnie każą przeliczyć. Ale w dobie kart płatniczych trzeba być specyficznym żeby przy sobie wozić tyle gotowki bo i po co??
Co do Mińska że brzydki : po pierwsze De gustibus disputandum non est. od starożytności i ciągle aktualne.
Na pewno czyste miasto w centrum, trochę słabiej dalej. Kolejny stereotyp to ocenianie miasta przez pryzmat albo starego mista albo jakiegoś nowoczesnego City. I tego i tego jest zawsze mało. Nie zapominajmy że w naszej części Europy nie budowaliśmy z cegły licowej( Holandia, Niemcy, UK) stąd konieczność odnawiania a to koszty na które brak środków.
Miasta rosyjskie po prostu są inne. Nie mają Ratusza i placu. To jest bardziej zabudowa wzdłuż głównej ulicy.
Witam wszystkich forumowiczów,
Właśnie wybieram się na Białoruś. Macie jakieś szczególne rady? Podobno mam nie zgłaszać, że jadę z celach służbowych tylko do dziewczyny???? To prawda?
Pozdr
Konrad -
Spotykam ludzi z branż pokrewnych, którzy przekazują mi namiary na obiecujące firmy do współpracy, przekazują kontakty do osób decyzyjnych. Kiedys miałem stłuczkę na Ukrainie na trasie Odessa Nikołajów z leżącym kołem od Tira i pierwszy kto się zatrzymał z pytaniem w czym pomóc był Polak. Podpowiedzi z których agencji celnych skorzystać, gdzie znaleźć prawnika. itp. No ja potrzebuje tego typu pomocy i bez problemu dostaję. Wspólnie można pogadać przy obiedzie, No nikt za mnie niczego nie robi no ale tego nie oczekuję. Pewnie że trafiają się buraki no ale cóż na szczęście mam prawo wyboru.
Gorzej z jakością pracy wykonywanej przez urzędników naszych konsulatów, ambasad, służb granicznych itp. No ale oni nie wykonują swoich obowiązków a mnie jest trudno to wyegzekwować . POzwalamy w jakiś sposób na kolesiostwo i niekompetencję urzędniczą no i to też inny temat. Gdzie wymienić dolary mogę dowiedzieć się od autochtonów lub z netu ..... -
Włodzimierz B.:
Sebastian , masz rację niestety. jeżeli pracowałem dla niemca, francuza, belga, rosjanina(mówię o firmach-a firmy to ludzie), to zasady były jasne i przejrzyste. Z naszymi wielokrotnie do roku czasu ale zawsze z podejrzeniami, brakiem zaufania(na zasadzie ja wiem lepiej).Tym niemnie ciągle mam nadzieję na współpracę i pracę dla polskich firm na Ukrainie.I szukam tutaj partnerów .także zapraszam do Odessy lub do kontaktu on-line
Panowie jest to stereotyp który swoimi wypowiedziami umacniacie. Nie ma cech narodowych. Jak slusznie zostalo zauwazone firmy to ludzie a ludzie nie dziela sie na Polakow Rosjan Holendrow itp a na dobrych i zlych, glupich i madrych, kulturalnych i chamow itp. Co to ma wspolnego z narodowoscia?? Kwestia dobrania sobie inerlocutora i osoby do wspolpracy. Nie dzialam na Ukrainie ale na pozostalych rynkach WNP. Na codzien spotykam ludzi z innych firm gotowych do pomocy. Oczywiscie nie mowie o bezposrednich konkurentach no ale to chyba oczywiste?? -
Temat granic demokracji i to nie tylko w kręgach rodziny jest ważny. Islam - cóż można powiedzieć bierze odwet za wieki europejskiej dominacji. Prześlizguje się na zachodzie Europy- bo demokratyczne zaślepienie a może brak jaj do działania?? I pozwalają w imię tych ideałów na zbyt wiele. Pamiętam w miasteczku Etten-Leur w Holandii pewna niedziela wychodzę z muzeum a tu szok głos z minaretu wzywający wiernych na modlitwę. Nie dzwony kościołów chrześcijańskich a ..... bo w imię demokracji 87 % kościołów zostało zamienionych na domy kultury, centra handlowe itp. Bez kontekstu religijnego ale zatracenie tożsamości. Zauważcie pozwalamy rzucać najgorsze obelgi na chrześcijańskie kościoły a - i to jest przejawem postępowości , nowoczesności. Najmniejsza krytyka islamu to atak na ich wyznawców, dyskryminacja itp. Dzielnice islamskie żyjące własnym życiem i ani im się śni integracja, no poza sytuacjami pobierania kasy z budżetu tego państwa Niderlandów. Sytuacja nieco odmienna. Kaukaz - i ekspansja islamistów kaukaskich. Reżyser Nikita Michalkow powiedział coś bardzo ważnego na ten temat. Z tak ortodoksyjnymi ludźmi jak islamiści kaukascy i pozostali trzeba postępować z siłą i szacunkiem- jednocześnie. Sama siła to gwałt żądający zemsty, sam szacunek to oznaka słabości która będzie wykorzystana bez skrupułów i litości. Linia zasiedleń w Rosji południowej islamistów kaukaskich mimo wojen przesuwa się nieubłaganie na północ. To Słowianie ze strachu z obawy o własną rodzinę przeprowadzają się już za linię Woroneża. Państwo może ten proces odmienić ale na razie bardziej zajmuje ich wypompowywanie kasy z systemu państwowego. Niestety dajemy się manipulować . Ludy wychowane na Starym Testamencie i Koranie tam maja wskazówki jak postępować. Stary Testament to instrukcja jak naród wybrany ma postępować aby jemu wiodło się dobrze. Koran to rozwiniecie tematu. Tam nie mówi sie o naszych narodach.
Reasumując jeżeli ustalimy jasne granice co wolno w naszym kraju( jakiegokolwiek kraju to dotyczy) gościom a czego nie za cenę deportacji absolutnie egzekwowanej myślę że sytuacja powinna się znormalizować. Nikt zapraszając gości do domu nie pozwoli im przejąć tego domu. No nie powinien pozwolić. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rynki Rosji i WNP
-
A ja jestem pewien, ze tak nie jest.
Niestety wiele osób uważa, ze jak coś dziwnego i bzdurnego od kogoś kiedyś usłyszało, to musi się z nami podzielić, a co gorsze uważa, że jest to jakąś regułą albo powszechnym zjawiskiem.
Myślę że stanowczo nie warto twierdzić w tej kwestii nic- bo zdarza sie pewnie wszystko. Rok temu na jednej z dwóch moich rozmów kwalifikacyjnych na stanowisko kierownika działu exportu na rynki wschodnie u polskiego producenta rowerów po przejściu sita około 400 CV zostało nas 5. Padło pytanie o zarobki. Nie dostałem pracy bo firma na to stanowisko przewidywała niższe wynagrodzenie niż moje oczekiwania które były na poziomie 2000 euro . Czyli wybrano pewnie kogoś z mniejszym doświadczeniem ale gotowego pracować za mniejsze pieniądze. Co ciekawe pół roku później kiedy rozpoczynałem współpracę z obecną firmą tamten producent szukał kandydata na to samo stanowisko. Czyli albo wcześniej wybrany się nie sprawdził albo stwierdził że wynagrodzenie które mu zaproponowano jest nieadekwatne do zadań które na niego nałożono na specyficznym rosyjskojęzycznym rynku. Nie twierdzę że to jest reguła ale mnie się przydarzyło. Miłego "wiosennego" zapiątku. -
Szanowni myślę że z dyskusji o motywacji do poszukiwania pracy zrobiła nam się kolejna dyskusja o rekruterach. Myślę że problem dotyczy tego że do rozmowy z rekruterem po prostu nie dochodzi. Na rzeczywistość obrażać się nie można ale można coś zrobić żeby wyglądała lepiej. Skoro źle napisane CV nas skreśla to może ktoś ma na to receptę? Jak powinno wyglądać wzorcowe?? Syty głodnego nie zrozumie prawda?? Pani która od stycznia szuka pracy pewnie jest zmęczona wysyłaniem CV na które nie ma żadnego odzewu. Na pracuj Pl jest opcja za niewielka oplata pomożemy stworzyć profesjonalne CV ale czy na pewno takie jakiego oczekują Ci którym to będzie wysłane?? CV ma być krótkie i tylko intrygujące żeby zaprosili delikwenta na rozmowę czyli jak najmniej szczegółów ? No bo na rozmowie dopiero możemy pokazać nasza osobowość??? Na poziomie wysyłania CV ja sam najczęściej przepadałem. Jak już trafiała się rozmowa dopiero było ok. Pewnie wielu ludzi tak ma. Tyle że wielu z poszukujących pracy ma jeszcze nikłą odporność na stres albo jest już po prostu zmęczonych i co wtedy??
- 1
- 2
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
