Wypowiedzi
-
wiec tak, na kompie mialem kilka gier, muzyke, troche filmów, niesty pewnie jakies programy też znajdą, najgorzej będzie z windowsem. O ile z kara grzywny i wyrokiem w zawieszeniu już sie jakoś pogodziłem, to najbardziej przeraza mnie że twórcy mogą żądać odszkodowania za te programy, jak dowalą kilkadziesiąt tysiecy zl to co ja zrobie, nie mam pracy, jestem na utrzymaniu rodziców, tragedia. Dziekuje wam za rady i mam pytania, jak zrobic tą mediacje, gdzie sie udać, czy brac adwokata juz czy dopiero jak bede mial zarzuty, czy mozna pojsc do prokuratora i z nim porozmawiac zeby to wszystko umorzył. Byłem u psychologa i psychiatry, dostalem leki, lekarz powiedzial jak tak dalej bede sie zadreczal to wpadne w jakas chorobe, mam mysli samobójcze...
-
Witam was, jestem studentem zarządzania i opisze krótko co mnie spotkało. Wiec tak - zaczne od tego że jestem uzalezniony od internetu i komputera, to uzal;aznienie trwa juz od 2 lat, moze wiecej. Był czas kiedy spedzalem przed komputerem cale dnie. Mam 20 lat, studiuje zaocznie 2 rok zarzadzania, nie mam pracy a chcialbym miec. Moje życie jakoś toczylo sie az do czasu kiedy odwiedzili mnie panowie policjanci ( w połowie grudnia). Nie mialem pojecia o co moze chodzić, okazalo sie że w w czerwcu napisalem na jakims forum ze chce sie wymienic lub sprzedac jakis film (najwieksza glupota w moim zyciu) panowie zabrali komputer (mial miesiac czasu) i plyty głównie z filmami,około 200 sztuk które zbieralem przez 2 lata głownie sciagajac z internetu, ogladalem je i wrzucalem na plytki i tak lezaly na biurku. Przysiegam tuttaj na wszystko co jest mi bliskie ze nigdy nie sprzedalem ani jednej z tych plyt, nie zarobilem ani zlotówki na tym, po prostu zbieralem te filmy na wlasny uzytek, myslalem ze na wlasny uzytek mozna to miec, przeciez co druga osoba z internetem czy komputerem sciaga filmy czy mp3 ale posta niestety napisalem i znalezli tego posta po pół roku. zabrali mi kompa i te plyty. Przez pierwszy tydzien bylem w rozsypce, zadreczalem sie, caly dzien plakalem , nie moglem jesc i spac, w pokoju stal stary komputer ale balem sie go uruchomic, dostałem jakiś lęków. Teraz jest już lepiej, cala rodzina mnie pociesza i mowie ze bedzie dobrze, za kilka dni mam wizyte u psychologa, najbardziej sie boje ze mogą mnie wsadzic za to do wiezienia, ale wszyscy mi powtarzają ze tak nie bedzie. Ja naprawde nie chcialem zrobic nic zlego, nie mam pracy, dziewczyny, ale mam za to kochającą rodzine. Z jednej strony dobrze sie stalo bo przestalem spedzac czas prdzed komputerem ( dzisiaj pierwszy raz uruchomilem kompa od tamtego zdarzenia), juz nie licze ze oddadzą mi nowy komputer na którego cieżko pracowałem przez wakacje, wiem ze zrobilem blad z tym ogloszeniem, ale chce naprawic swoje życie, zaczołem chodzić do kościoła, od styczna poszukam pracy, blagam was napiszcie mi co mogą mi za to zrobic i co ja mam z tą całą sprawą zrobić, na razie nie postawili mi zadnych zarzutów ale boje sie co bedzie dalej.