Mateusz Błaszczyk

Student, Uniwersytet Wrocławski

Wypowiedzi

  • Mateusz Błaszczyk
    Wpis na grupie Bezpłatne Porady Psychologiczne i Coachingowe w temacie Bycie sobą i stawanie się niezależnym
    13.10.2012, 22:59

    Jedno jest pewne - praca w istniejących instytucjach, praca w ekonomii jest dla mnie najohydniejszą perspektywą. Wolałbym zostać pustelnikiem niż urzędnikiem.

    Cóż, pora podjąć decyzję. Zrobię kurs fizjoterapii. I będę po nim szukał zatrudnienia. Zetknę się z strachem i niepewnością, ale przynajmniej dostanę szanse na autentyczne życie. Będę wykonywać pożyteczną prace, zamiast pasożytnictwa. I będę w tym dobry. Nie będę miał może supercertyfikatów, ale będę w tym dobry :)
    Z głodu chyba też nie umrę. Prawda ?
    W wolnym czasie będę pisał. Stworzę własną stronę i wyślę artykuły do tych gazet które uważam za odważne.

    Będzie ciężko, ale myślę, że satysfakcja wynagrodzi mi niepewność i lęk. Nie mam dużych potrzeb konsumpcyjnych, nie zamierzam brać kredytu - nie będę zobowiązany do robienia kariery. Zamiast tego mogę autentycznie żyć.

  • Mateusz Błaszczyk
    Wpis na grupie Bezpłatne Porady Psychologiczne i Coachingowe w temacie Bycie sobą i stawanie się niezależnym
    5.10.2012, 20:14

    Jeżeli pieniądze nie byłyby problemem ( i jeżeli błędy interpunkcyjne nie byłyby problemem ) zająłbym się pisaniem, tworzeniem, a później uczeniem o tym co napisałem.
    Mam swoją tematykę - kontrowersyjną i mało poruszaną w Polsce - nie zdradzę się z niej na tym portalu :)Mateusz Zemski edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 20:16

  • Mateusz Błaszczyk
    Wpis na grupie Bezpłatne Porady Psychologiczne i Coachingowe w temacie Bycie sobą i stawanie się niezależnym
    4.10.2012, 23:26

    Jak wybrać zawód w którym
    1) nie sprzedam swojej duszy
    2) stanę na własnych nogach, będę miał przynajmniej minimum pieniędzy do godnego życia

    Prawdziwy Ja to człowiek intelektualny, filozoficznie nastawiony do życia, o kreatywnym, wyrafinowanym umyśle. Jestem Człowiekiem starającym się stworzyć z swojego życia sztukę, a nie tylko efektywny mechanizm. Bardziej zależy mi na byciu sobą niż karierze.
    Lubię myśleć, krzeszę pomysły, łącze myśli i postrzegam szeroki obraz rzeczywistości. Jeżeli coś mnie zainteresuję uzyskuję wszystkie możliwe informacje na ten temat, prowadzę szeroko i dogłębnie zakrojone badania.
    Potrafię być zabawny, ma dużo serca do ludzi.

    Bronię pracę licencjacką " Dobór akcji w metodzie inwestowania" na kierunku Ekonomii. Czuję się na tym kierunku TROCHĘ nie na miejscu. Chyba działałem dotąd wbrew prawdziwemu sobie, zaspokajałem tylko ego.

    Mógłbym być dobrym nauczycielem.
    Ale nie dość, że szkoły są zamykane, a nauczyciele zwalniani, to jeszcze muszą kierować się "kluczem nauczania" co oznacza, że krzywdzą dzieci i nie mają wolności.
    Może powinienem być instruktorem. Tylko, że najpierw trzeba być w czymś dobrym.

    Mógłbym być dobrym fizjoterapeutą, masażystą.
    Osoby w rodzinie i była dziewczyna zawsze chwalili mnie za talent do masowania. Potrafię się zatroszczyć o drugą osobę, doradzać jej z serca i umysłu. Jednak i tu jest mało zatrudnienia
    ( chyba, że samozatrudnienia ) i niskie zarobki. Ciężko mi też przepisać się z kierunku ekonomicznego na medyczny. Chyba, że skończę kurs.

    Każdy z powyższych zawodów byłby wyzwaniem dla moich talentów. Ale czy mają one perspektywę stabilizacji finansowej.

    Mogę być w życiu pisarzem, dziennikarzem. Ale na to trzeba pracować latami, a ja potrzebuję stabilizacji życiowej już teraz. Już codziennie wykonuję pracę nad tym marzeniem. Ale to potrwa...

    Mogę być wreszcie Analitykiem finansowym przy funduszu inwestycyjnym. Mam analityczne, badawcze zacięcie. Nawet zaimponowali mi menadżerowie którzy badali dogłębnie spółki po to żeby zarekomendować je do kupna przez fundusz np. Peter Lynch. Wykazują się oni odpowiedzialnością, rozsądkiem,prostym a głębokim wglądem intelektualnym.
    Jest jednak jeden problem z tym zawodem. Zyski przedsiębiorstw których się poszukuję, opierają się na niepotrzebnej dodatkowej konsumpcji, zwiększaniu marży zysku kosztem pracowników i konsumentów i generalnie często niemoralnej działalności. Czy nie stanę się pasożytem tam pracując ? :(

    Jak pogodzić BYCIE SOBĄ z uzyskiwaniem niezależności finansowej ?
    JAK i GDZIE szukać sposobów na znalezienie może nie powołania życiowego, ale pracy która do mnie pasuje ?Mateusz Zemski edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 23:38

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do