пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Hubert - w dużym skrócie - nie masz się czego obawiać jeżeli chodzi o bezpieczeństwo.
Okres Kwiecień-maj jest zdecydowanie po sezonie, więc z ogarnięciem noclegów "z bomby" również nie będziesz miał problemów.
Pozdrawiam i powodzenia!Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 12:50 -
Witam!
Wspólnie z Martyną Nowicką prowadzę projekt Chiny po polsku (http://www.chinypopolsku.pl/), w ramach którego pokazujemy Chiny w perspektywy żyjących tutaj, krócej lub dłużej, Polaków. Celem projektu jest podwyższenie świadomości rodaków na temat współczesnego życia w Państwie Środka.
Będziemy bardzo wdzięczni za odpowiedź na poniższe pytania, które umożliwią nam opisanie życia tutaj z Waszej perspektywy. Przed publikacją oczywiście skontaktujemy się i przedstawimy artykuł w finalnej wersji.
Pytania mogą wydać Wam się banalne (pewnie słyszeliście je już milion razy), ale chcemy zacząć od pokazania rzeczy bardziej lub mniej oczywistych, a dopiero później przejść do "głębszych" zagadnień. Wszystkie pytania zostały wybrane spośród tych, które zadali nam nasi znajomi, tak więc nie są "z powietrza".
Link do opisu i pytań (PDF)
PS. Nie jesteśmy dziennikarzami ani pracownikami agencji - po prostu stwierdziliśmy, że oprócz turystycznej części naszego wyjazdu chcemy też zrobić coś, z czego korzyść będą mieli też inni :)
Serdecznie pozdrawiam! -
Witam!
Wspólnie z Martyną Nowicką prowadzę projekt Chiny po polsku (http://www.chinypopolsku.pl/), w ramach którego pokazujemy Chiny w perspektywy żyjących tutaj, krócej lub dłużej, Polaków. Celem projektu jest podwyższenie świadomości rodaków na temat współczesnego życia w Państwie Środka.
Będziemy bardzo wdzięczni za odpowiedź na poniższe pytania, które umożliwią nam opisanie życia tutaj z Waszej perspektywy. Przed publikacją oczywiście skontaktujemy się i przedstawimy artykuł w finalnej wersji.
Pytania mogą wydać Wam się banalne (pewnie słyszeliście je już milion razy), ale chcemy zacząć od pokazania rzeczy bardziej lub mniej oczywistych, a dopiero później przejść do "głębszych" zagadnień. Wszystkie pytania zostały wybrane spośród tych, które zadali nam nasi znajomi, tak więc nie są "z powietrza".
Link do opisu i pytań (PDF)
PS. Nie jesteśmy dziennikarzami ani pracownikami agencji - po prostu stwierdziliśmy, że oprócz turystycznej części naszego wyjazdu chcemy też zrobić coś, z czego korzyść będą mieli też inni :)
Serdecznie pozdrawiam! -
Witam!
Wspólnie z Martyną Nowicką prowadzę projekt Chiny po polsku (http://www.chinypopolsku.pl/), w ramach którego pokazujemy Chiny w perspektywy żyjących tutaj, krócej lub dłużej, Polaków. Celem projektu jest podwyższenie świadomości rodaków na temat współczesnego życia w Państwie Środka.
Będziemy bardzo wdzięczni za odpowiedź na poniższe pytania, które umożliwią nam opisanie życia tutaj z Waszej perspektywy. Przed publikacją oczywiście skontaktujemy się i przedstawimy artykuł w finalnej wersji.
Pytania mogą wydać Wam się banalne (pewnie słyszeliście je już milion razy), ale chcemy zacząć od pokazania rzeczy bardziej lub mniej oczywistych, a dopiero później przejść do "głębszych" zagadnień. Wszystkie pytania zostały wybrane spośród tych, które zadali nam nasi znajomi, tak więc nie są "z powietrza".
Link do opisu i pytań (PDF)
PS. Nie jesteśmy dziennikarzami ani pracownikami agencji - po prostu stwierdziliśmy, że oprócz turystycznej części naszego wyjazdu chcemy też zrobić coś, z czego korzyść będą mieli też inni :)
Serdecznie pozdrawiam! -
Witam! W najbliższy piątek (12.04) wpadniemy (Martyna i ja) na spotkanie.
Prowadzimy projekt "Chiny po polsku" (http://www.chinypopolsku.pl/), tak więc mam nadzieję, że będziemy mogli pogadać :)
Serdecznie pozdrawiam!
PS. Nr kontaktowy do mnie: 15117945227 -
Ja jeszcze dopiszę Paradise Garden na Thong Nai Pan Yai - świetny ogród i przystępne ceny (500 THB z klimatyzacją w sezonie). W razie czego mam kilka zdjęć i kontakt mailowy do właściciela.
Pozdrawiam! -
Marzena G.:
Tak, tez mi sie zdarzylo podczas jednej z pierwszych podrozy wyladowac w sklepie z garniturami, ale dorwalam potem tego tuk tuk'owca :)) Stal pod moim hotelem i zawiozl mnie za darmo kawalek dalej :)
Również miałem okazję przejechać się po różnych sklepach (całkiem świadomie - chciałem zobaczyć jak to wygląda w BKK) i uważam to za fajny element zwiedzania. Byłem pod wrażeniem jak dobrze cała "mafia" jest zorganizowana - od "przewodnika" przy bramie Grand Palace, który jest nadzwyczaj pomocny, przez zjawiającą się znienacka "oficjalną" taksówkę (dla wtajemniczonych - blue shirt) po samego kierowcę (w moim przypadku kobietę), który zagraniami "na litość" (inaczej nie dostanie na paliwo) obwozi Cię po sklepach. Bezcenne!Mateusz Paprocki edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 10:52 -
Aleksandra Maksymiec:
jak najlepiej dotrzeć z Bangkoku do Angkor Wat?
najszybciej samolotem :)
ale jak najszybciej inaczej (taniej)?
Witam!
Transport "lądowy" jest również możliwy - na Khaosan Road jest dużo biur turystycznych, w których kupisz łączony przejazd do Siam Reap (minibus do granicy, później autobus do Siam Reap). Niestety trwa to dosyć długo (jeżeli dobrze pamiętam to łącznie nawet do 10 godzin), ale jest stosunkowo tanie (ok. 600 THB). Jeżeli wybierzesz ten sposób transportu to polecam załatwić wizę w ambasadzie w BKK - na granicy różnie bywa, a zamiast $25 możesz zapłacić 1100THB - 1300 THB.
Pozdrawiam i powodzenia!Mateusz Paprocki edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 10:43 -
Warto sprawdzić również Edu Lingua International - możliwe lekcje online via Skype.
-
Aleksandra Rogut:
Mateuszu budżet mamy średni. Na pewno nie taki, zeby wszędzie latać samolotami. Jeden przelot na miejscu będzie w sam raz ;)
A co do ilości czasu spędzanego w jednym miejscu... no cóż... nie bawi mnie japoński sposób na turystykę ;)
OK, w takim razie proponuję spędzić 4 zamiast 2 dni w BKK. Chodzenie wieczorem w okolicach China Town jest świetnym doświadczeniem! Warto też zobaczyć nowoczesne centra handlowe (okolice Siam Paragon).
Podobnie Siem Reap - 4 dni powinny być w zupełności wystarczające.
Zostaje wtedy jakieś 6 dni na wyspy - można pokusić się o samolot, jednak kombinacja nocny pociąg + autobus + jacht (wszystko można nabyć jako 1 bilet na dworcu kolejowym w BKK) jest również dobrym rozwiązaniem - kuszetki w pociągach są bardzo wygodne, tak więc można się wyspać, a zaoszczędzicie sporo czasu.
Powodzenia! -
Aleksandra Rogut:
Witam. W styczniu ruszamy czteroosobową grupą na wyprawę Tajlandia - Angkor Wat ( tylko to jeśli chodzi i Kambodżę )- Laos. Mamy tylko 2 tygodnie. Lądujemy w Bangkoku. Do punktów obowiązkowych naszej wycieczki należeć będą Angkor i Wientian ( mamy odewiedzić tam brata kolegi ;) ). Jakies rady? Co, gdzie i jak długo???
Łatwiej byłoby Ci pomóc gdybyś napisała, jakie macie preferencje:
- czy bardziej interesuje Was oglądanie zabytków czy życia na ulicy,
- czy macie budżet, który pozwoli Wam latać samolotem, jeździć wszędzie taksówkami itp. czy wolicie tańsze alternatywy,
- czy będziecie zadowoleni biegając z miejsca na miejsce, spędzając w każdym z miejsc stosunkowo mało czasu.
Ja w świątyniach w okolicy Angkoru spędziłem całe 3 dni i chętnie bym spędził kolejne 3, inne osoby mówiły, że już drugiego dnia zwiedzania "wszystkie wyglądały tak samo". Wejściówkę kupuje się na 1 ($20) lub 3 dni ($40), tak więc warto się zastanowić przed wyjazdem jak bardzo interesuje Was oglądanie całej masy budowli.
Bangkok - jeżeli chcecie odwiedzić tylko najważniejsze świątynie i okolice Siam Paragon to 2 dni Wam wystarczą, jednak mi największą przyjemność sprawiało chodzenie po ulicach i oglądanie tamtejszego życia, na co potrzeba więcej czasu.
Przy tak napiętym terminarzu nie wiem, czy jest sens jechać na wyspy, do Ayutthaya lub Kanchanaburi - jeżeli zadowala Was pojechanie, posiedzenie "2 godziny" i powrót ze świadomością "byliśmy tam" to wyspy są niezłym pomysłem. W przeciwnym wypadku skupiłbym się na jednym określonym regionie (Bangkok lub wyspy).
Powodzenia! -
Jarek Chudzik:
zerkaj na airsia codziennie.. przy dobrych wiatrach polecicie na phuket za 70 zloty :))
+1
Mają zdecydowanie najlepsze ceny w regionie, a standard samolotów jest świetny! -
Zgadzam się z przedmówcą.
Będąc w Dharamsali czytałem lokalne gazety wydawane przez społeczność tamtejszych mnichów - z jednej strony są wypowiedzi Dalajlamy mówiące o tym, że nie pochwala radykalnej postawy, a z drugiej lista ludzi, którzy dokonali samospalenia w ostatnich latach i wyrazy szacunku dla ich ofiar. Na ścianach świątyń można zobaczyć plakaty "Fighting Tibet" ze zdjęciami palących się mnichów. -
Żeby nie było tak różowo - pociągi w Tajlandii się spóźniają i to dosyć mocno. Nocne pociągi potrafią "zrobić" nawet ponad 2h opóźnienia!
W autobusach jest raczej bezpiecznie, chociaż byłem świadkiem sytuacji, w której jednej z pasażerek ukradli pieniądze i kartę płatniczą z plecaka podręcznego (autobus nocny, pieniądze zawinęli podczas snu).
Nie piszę tego żeby kogoś zniechęcić, jednak podróżując warto mieć się chociaż trochę na baczności aby uniknąć przykrych rozczarowań! -
Do listy dodałbym jeszcze Agodę:
http://www.agoda.com/ -
Polecam Dharamsale (McLeod Ganj) w Północnej części Indii - niecodzienne (o ile można tak mówić o zupełnie innej od naszej kulturze) połączenie tybetańskiej i indyjskiej kultury wzbogaconej turystami, piękne widoki, dużo tras do chodzenia po górach.Mateusz Paprocki edytował(a) ten post dnia 27.07.12 o godzinie 16:43
-
Witam,
Od kilku dobrych miesięcy używam GTD (Getting Things Done) i doszedłem do poziomu, na którym mogę podzielić się swoimi doświadczeniami (w Trójmieście). Nie dysponuję salą, jednak mam zaprzyjaźniony pub, w którym mógłbym taką sesję zorganizować. -
To ja też się uśmiechnę i poinformuję, że w 3mieście działa stosowne stowarzyszenie: Trójmiejski Klub Piłki Stołowej(3KPS).
Więcej informacji: http://www.3kps.org -
Miałem podobne wątpliwości budując pierwsze 2. strony. Przy 3. wątpliwości znikły(obsługa 4. języków, niestandardowe klasy, własne szablony), ponieważ(łącznie z tworzeniem CSSa i googlaniem rozwiązań) tworzenie zajęło mi jakieś 2-3 dni(bez korzystania z Website Interface). Uważam to za stosunkowo dobry wynik :)
Co do obsługi od strony klienta, to rzeczywiście mogą wystąpić problemy(bez odpowiedniego przeszkolenia). -
Witam!
Właśnie dołączyłem do grupy, więc na początek chciałbym się przywitać i pozdrowić członków grupy eZ Publish :)
Co do hostingu to firma, dla której pracuję(tak, nie brzmi to zbyt obiektywnie, wiem ;) ) od niedawna wytwarza(a raczej ja wytwarzam) strony oparte na eZ, więc, siłą rzeczy, hosting działa jak należy.
Adres: http://vebox.pl
Pozdrawiam!
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
