Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
1ed - hmm, grałem jakieś dwa lata, co prawda z dużymi przerwami, ale zawsze jakoś wracaliśmy do tych samych postaci, dużo hack and slash z tego wyszło, choć były też cudne sesje w pełni storytelingowe.
2ed przyszła z nienacka, nagle bum i dowiaduję się ze jest, do samej mechanik podszedłem bardzo nieufnie, ale przekonałem się w 110%, ba nawet moja dziewczyna uznała, ze magia wcale nie jest taka trudna (i juz nie trzeba nosić ze sobą kopalni siarki i zwierzęcych pęcherzy (co bardzo uprzyjemniało grę, bo zawsze jako MG stawiałem na pewną nutkę realizmu). Więcej mrocznych klimatów, skaven w kanałach to nie mały pikuś tylko realny problem.
3ed i znowu podchodziłem nieufnie, ale przekonałem się dość szybko, zagraliśmy próbną sesję (jednostrzałówka, przygotowane role), każdy ma coś na sumieniu, podział na akty jak podręcznik przykazuje i wyszło rewelacyjnie (kostki są kapitalne, bo dają mg inspirację by opisać co się wydarzyło (ahh te kości reckless :D ), ogólnie bardziej planszówka się z WH robi, ale jest to duuuży plus (w każdym razie dla mnie - gracze z miejsca widzą czy coś im się udało czy nie itp.). -
Karak Nork - Urziel (Choppa) - jak po raz pierwszy zobaczyłem orka w WH Online to uśmiechnąłem się od ucha do ucha i wiedziałem, że ten brzydal to jest to :D (lvl 38 rr 41)
Postać chwilowo zawieszona, bo wkurzają mnie BW biegający z generującym gigantycznego laga atakiem obszarowym. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne